15-01-2018, 08:08
Witam serdecznie,
Powiem Wam, że ostatnio wogóle nie mam głowy do sklejania, a to za sprawą problemów niezwiązanych z modelarstwem.
Dlatego aby mimo wszystko czymś zająć ręce, odłożyłem na bok ORP Iskra i postanowiłem skleić coś niezbyt trudnego, a jednocześnie ciekawego.
Wybór padł na współczesny amerykański okręt podwodny USS Dallas wyd. przez Modelik w 2012r.
Autorem projektu jest Łukasz Fuczek.
Przy budowie wykorzystałem laserowo wycinane elementy. Dla zainteresowanych, nie kupować i tak nie pasują.
Co do samego opracowania, powiem tak nie jest to mistrzostwo świata, aczkolwiek jest ono poprawne.
Podczas sklejania natrafiłem na kilka irytujących trudności takich jak:
- zbyt luźne pasowania poszczególnych segmentów (stąd trzeba było się nakombinować aby nie powstawały schodki i jednocześnie zachować zgranie grafiki)
- białe pola oznaczające miejsca przyklejania część na kadłubie (który jest grafitowo -czarny). Wystarczyło oznaczyć te miejsca przerywaną linią przy zachowaniu pełnego koloru kadłuba.
- brak wręg kształtujących na tylnych płetwach.
- absolutny brak zapasu ciemnego koloru (grafitowo czarny)
Teraz plusy:
- generalnie dobrze spasowany
- efektowny model za niewielkie pieniądze
- jak ktoś się uprze, to w tydzień go sklei (mi on zajął ok. 2 tygodni).
No i mała galeria:
Powiem Wam, że ostatnio wogóle nie mam głowy do sklejania, a to za sprawą problemów niezwiązanych z modelarstwem.
Dlatego aby mimo wszystko czymś zająć ręce, odłożyłem na bok ORP Iskra i postanowiłem skleić coś niezbyt trudnego, a jednocześnie ciekawego.
Wybór padł na współczesny amerykański okręt podwodny USS Dallas wyd. przez Modelik w 2012r.
Autorem projektu jest Łukasz Fuczek.
Przy budowie wykorzystałem laserowo wycinane elementy. Dla zainteresowanych, nie kupować i tak nie pasują.
Co do samego opracowania, powiem tak nie jest to mistrzostwo świata, aczkolwiek jest ono poprawne.
Podczas sklejania natrafiłem na kilka irytujących trudności takich jak:
- zbyt luźne pasowania poszczególnych segmentów (stąd trzeba było się nakombinować aby nie powstawały schodki i jednocześnie zachować zgranie grafiki)
- białe pola oznaczające miejsca przyklejania część na kadłubie (który jest grafitowo -czarny). Wystarczyło oznaczyć te miejsca przerywaną linią przy zachowaniu pełnego koloru kadłuba.
- brak wręg kształtujących na tylnych płetwach.
- absolutny brak zapasu ciemnego koloru (grafitowo czarny)
Teraz plusy:
- generalnie dobrze spasowany
- efektowny model za niewielkie pieniądze
- jak ktoś się uprze, to w tydzień go sklei (mi on zajął ok. 2 tygodni).
No i mała galeria: