PaperModels.pl

Pełna wersja: Pytanie: Nasączanie arkuszy caponem a malowanie akrylami?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Ponieważ mam już dosyć malowania farbami olejnymi i ciągłego mycia aerografu :mad: ,postanowiłem przejść na akryle. Dotychczas jako podkładu pod te farby stosowałem Humbrole.Teraz jednak czytam,że większość kolegów impregnuje arkusze rozcieńczonym Caponem. W związku z tym mam pytanie: Czy po wyschnięciu Caponu można model pomalować akrylami,bez obawy że nitro i woda się pogryzą???? Czy nic się nie marszczy ,nie złuszcza itp. Wdzięczny będę za informacje od kolegów którzy przetestowali już takie malowania.
Ja maluję Caponem ale nie rozcieńczonym tylko prosto z puszki. Retuszuję i maluję akrylami i do tej pory jest super. Ja bym Capon'u nie rozcieńczał bo wydaje mi się to zbędne.
Pozdro!
A możesz pokazać jakieś zdjęcie w zbliżeniu?
No nie mam za dobrego aparatu ale zobaczę co się da zrobić ale to już nie dzisiaj.
Pozdro!
Oto obiecane przykłady:
[Obrazek: 608fd85a1808c8e6m.jpg]
Na tym zdjęciu może nie widać super, ale wewnętrzna strona poszycia jest pomalowana dwiema warstwami przyciemnionej pactry. Karton był malowany obustronnie nierozcieńczonym Caponem i raczej go sobie nie żałowałem ale z rozsądkiem :wink: :razz: . Malowało się jak zwykły, niczym nie zaimpregnowany papier. Sprawa ma się tak samo retuszu, żadnych efektów ubocznych.
[Obrazek: 72305e4f5a1df6cem.jpg] [Obrazek: b4cc77179d68c4b5m.jpg]
Jak się sprawa ma z rozcieńczonym Caponem nie wiem ale wydaje mi się że tak samo.
Pozdro!
Andrzej Px48, ale jak używasz BCG to zapomnij o nim po Caponowaniu Sad
A po takim Caponowaniu karton nie jest zbyt sztywny?
Dexter,czyżby BCG nie trzymał się pocaponowanego kartonu Confusedhock: ??
Łapie łapie Prezesie, jeno nieco słabiej. No i zapomnij o klejeniu rzadkim BCG. Ja mam taki o konsystencji żelu niemalże i klei genialnie części traktowane caponem.

Jeżeli chodzi o malowanie akrylami powierzchni pomalowanej caponem nie będzie problemu :-) Nitro z caponu w czasie schnięcia odparowuje więc nie ma się co gryźć. Ja jeszcze po caponowaniu przelatuję powierzchnię drobnym papierkiem - pięknie wygładza powierzchnię w sam raz do malowania ;-)

Pozdrawiam!!
Sprudin, jeżeli 10 krotnie gorzej można nazwać "łapaniem" to tak, ale niestety nawet gęsty glut ma problemy.
Cytat:A po takim Caponowaniu karton nie jest zbyt sztywny?
Nie, a papier po takim zabiegu zachowuje się wg. mnie dużo lepiej :mrgreen: .
Pozdro!
WItam
A ja mam takie ( może głupie pytanie ale zawrze) czy Capon ktoś nanosił kiedyś aero ?
Właśnie polakierowałem caponem po raz pierwszy w życiu, jestem zadowolony z efektu :mrgreen:
Ale za pomocą aerografu?
Maus z zawodu jestem stolarzem . Caponu używam w jednym celu kiedy muszę zaoszczędzić lakier nawierzchniowy . Z nanoszeniem caponu pistoletem natryskowym są pewne kłopoty . Konieczne jest duże rozcięczenie . Szybko zarasta dysza 1.7mm , lakier schnie w powietrzu. Capon raczej należy nakładać pędzlem itp . Ja pistoletem nakładam capon w sytuacji kiedy pędzlem rozmazałbym wcześniej naniesioną nitrobejce.
pozdrawiam Tomasz Ś