10-10-2012, 11:11
Witajcie.
Smutno mi bardzo, gdyż tymczasowo muszę zawiesić działalność modelarską z racji studiów, rzekłbym jesień średniowiecza się rozpoczęła i to dosłownie . W ostatnim geście rozpaczy popełniłem sobie Airacobrę projektu Pana Marka Pacyńskiego. Od czasu do czasu moje pięćdziesiątki wzbogacam nieco, żeby nie wyglądały zbyt banalnie i żeby nie było, ze idę na łatwiznę . Tak więc do "tuningu" można zaliczyć: wnętrze kabiny, silnik (właściwie jego część), klapy, przedział z uzbrojeniem, wnęki podwozia itp. Wszelkie zabrudzenia, okopcenia przetarte pastelą, suchą rzecz jasna. Obdrapania to amelinion humbrola. Lampa trochę to całe cieniowanie wyolbrzymia, podobnie okopcenia z silnika nie są tak widoczne jak na zdjęciach. Co do samego opracowania niewiele mogę powiedzieć, gdyż bardzo mocno w nie ingerowałem, ocena nie byłaby obiektywna, niemniej te modele to dobra baza do eksperymentów. W kwestii materiałów, tzn zdjęć bardzo pomógł mi nasz forumowy kolega -M.Big, któremu chciałbym jeszcze raz podziękować
Oczywiscie nie byłbym sobą gdybym go przypadkiem nie upaćkał tu i tam ;] co widać od spodu... no ale trudno.
pozdrawiam
Smutno mi bardzo, gdyż tymczasowo muszę zawiesić działalność modelarską z racji studiów, rzekłbym jesień średniowiecza się rozpoczęła i to dosłownie . W ostatnim geście rozpaczy popełniłem sobie Airacobrę projektu Pana Marka Pacyńskiego. Od czasu do czasu moje pięćdziesiątki wzbogacam nieco, żeby nie wyglądały zbyt banalnie i żeby nie było, ze idę na łatwiznę . Tak więc do "tuningu" można zaliczyć: wnętrze kabiny, silnik (właściwie jego część), klapy, przedział z uzbrojeniem, wnęki podwozia itp. Wszelkie zabrudzenia, okopcenia przetarte pastelą, suchą rzecz jasna. Obdrapania to amelinion humbrola. Lampa trochę to całe cieniowanie wyolbrzymia, podobnie okopcenia z silnika nie są tak widoczne jak na zdjęciach. Co do samego opracowania niewiele mogę powiedzieć, gdyż bardzo mocno w nie ingerowałem, ocena nie byłaby obiektywna, niemniej te modele to dobra baza do eksperymentów. W kwestii materiałów, tzn zdjęć bardzo pomógł mi nasz forumowy kolega -M.Big, któremu chciałbym jeszcze raz podziękować
Oczywiscie nie byłbym sobą gdybym go przypadkiem nie upaćkał tu i tam ;] co widać od spodu... no ale trudno.
pozdrawiam