PaperModels.pl

Pełna wersja: Relacja Galeria Hood - Mały Modelarz
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12
Żeby się papier nie zdążył zestarzeć, trzeba sklejać. Na początek pierwszy segment szkieletu. Na razie zero problemów.
[Obrazek: th_001.jpg]
Urok jakiś czy co? :roll:
Jeszcze jeden Hood.
Tak czy inaczej miejscówkę zaklepuję Cool :razz:
Będzie na co popatrzeć, oj będzie Confusedmile:
Ja także zasiadam przed monitorem Smile
I ja się wtranżolę tutaj... choćby mnie drzwiami i oknami wyrzucali Wink Wink Wink
A może wstawił byś zdjęcia kilku arkuszy. Niewiedziałem tego modelu w sklepach a chętnie zobaczył bym jak sie prezentuje wycinanka w środku :wink:
Tak na szybko. Myślę że coś będzie widać. Ogólnie uważam, że model wart jest swojej ceny.
[Obrazek: th_DSC_0151.jpg] [Obrazek: th_DSC_0150.jpg] [Obrazek: th_DSC_0149.jpg] [Obrazek: th_DSC_0148.jpg] [Obrazek: th_DSC_0147.jpg] [Obrazek: th_DSC_0146.jpg]
U mnie i tak zapewne będzie typowym "półkownikiem" - teraz kleję "SHIKISHIMĘ" ( detale bo od nich zacząłem - kadłub powstanie jak kupię wręgi laserowe )
Arkusze prezentują się całkiem nieźle, wie i ja zasiadam i oglądam :grin:
Pewnie powiecie zaraz ,że marudzę ale ten kolor pokładu nie jest zbyt dobry - w moim egzemplarzu jeszcze gorzej - nie wiem może w moim jest taki feler ale ten pokład jest tragiczny ( tak mi się przynajmniej wydaje ) autor mógłby wziąć przykład z "KORIEJCA" tam pokład wygląda jak prawdziwy , no ale nie wybrzydzam już. Model jest faktycznie bardzo skomplikowany - dobrze ,że MM pancerniki i lotniskowce wydaje w 1:300 - u mnie się zmieści hehehe Wink Wink Wink jeśli go zacznę oczywiście... Wink Wink Wink
Cytat:autor mógłby wziąć przykład z "KORIEJCA" tam pokład wygląda jak prawdziwy

A jak wygląda prawdziwy pokład to jakieś porównanie masz?
Na "KORIEJCU" wygląda niemal jak prawdziwe drewno... o to mi chodziło.
Skleiłem nadwodną część szkieletu. Zrezygnowałem z elementów pg1,2,3 na które później nakleja się pokład. Zamiast tego same pokłady podklejam kartonem i przyklejam do szkieletu.
[Obrazek: th_002.jpg][Obrazek: th_003.jpg][Obrazek: th_004.jpg]
Chciałeś napisać - pokłady naklejam na tekturę ? Czy w tym modelu jest takie rozwiązanie ,że elememty pg1,2,3 nakleja się na tekturę ,przykleja do szkieletu ,a następnie szkielet okleja się poszyciem dna ,i burtami i na końcu do elementów pg1,2,3 przykleja się elementy pokładu właściwego - co w sumie jest dobrym rozwiązaniem ,ponieważ zapobiega przpadkowemu zbrudzeniu pokładu w trakcie oklejania szkieletu ?
Tak Passer, takie właśnie jest rozwiązanie w tym modelu, czy dobre to będzie można porównać jak ktoś inny będzie przyklejał pokłady na pg 1,2,3. Ja zrobiłem to w ten sposób, aby mieć kontrolę nad dopasowaniem burt do krawędzi pokładu.
PS. Jaka jest różnica między podklejaniem kartonem a naklejaniem na tekturę? Tak z ciekawości pytam.
Ja bym ten model chętnie widział w 1:200. Nie wiecie czasem ile może kosztować przeskalowanie?
Roman -chodzi mi o to NA CO naklejasz - czy na KARTON ,czy na TEKTURĘ Idea
Dokładnie to nakleiłem na 2 warstwy kartonu (tektury) o grubości 0,4mm i dodatkowo na papier ksero 80 gram tak by uzyskać wraz z klejem grubość ok. 1,2 mm. Dodatkowo nakłułem w pokładzie otworki na reling co po przyklejeniu pokładu do modelu nie jest najłatwiejsze.
Cytat:Ja bym ten model chętnie widział w 1:200. Nie wiecie czasem ile może kosztować przeskalowanie?

Z takim przeskalowaniem w górę to nie jest tak lekko. Najtaniej wyszło by zeskanować, powiększyć 150% i wydrukować na drukarce atramentowej. Domowe drukarki to zwykle A4 więc trzeba by dzielić niektóre części jak burty pokłady na mniejsze kawałki. Do tego jakość takiego wydruku nie jest idealna. Drugi sposób to przeskalowanie na ksero. Wydruk ładny ale większość klei rozpuszcza farbę. Przeskalowanie i wydruk ofssetowy który zapewnia jakość i odporność kartonu to przy tej ilości powiększonych arkuszy daje koszt samego przygotowania do druku pewnie z 10 tys PLN. Lepej już bawić się w pomniejszanie modeli. Confusedmile:
Jaką długość ma to cacko??
Cytat:Jaką długość ma to cacko??
Wchodzę na pierwszą z brzegu stronę o Hoodzie ( trafiło na wikipedię ) odczytuję wymiary oryginału długość 262.3 m i dzielę to przez podziałkę 1:300.
Wychodzi 87.43 cm Cool .
Pokład został przyklejony do szkieletu. Teraz będzie szlifowanie i niwelacja niedokładności. Zamierzam też dokleić dodatkowe wsporniki dla dolnej krawędzi burt.
[Obrazek: th_005.jpg][Obrazek: th_006.jpg][Obrazek: th_007.jpg][Obrazek: th_008.jpg]
no to jak prawie metr to ładnie.....a tak na marginesie to nie wiedziałem że on taki długi był.
Widzę, że szykuje się ładny okręcik :mrgreen:
Będziesz oklejał najpierw dno potem burty (tak jak o opisie) czy na odwrót? Pytam, ponieważ w swoim modelu chciałbym oklejanie poszycia zacząć od burt, a nie wiem, czy będzie to możliwe, bo wręgi na śródokręciu, które są powyżej linii wodnej są węższe od wodnicy :roll:
Planuję najpierw kleić burty, chyba że coś wyskoczy w ostatniej chwili, że będzie to niewskazane. to że burty są węższe od wodnicy raczej nie przeszkadza, muszę tylko na wodnicy przykleić wsporniki bo dolna część burty wisi w powietrzu, a przy naklejaniu kolejnych warstw pancerza była by masakra. Tzreba będzie też zrobić dodatkowe wręgi gdyż segmenty burt łączą się pomiędzy wręgami, przynajmniej pierwsza od dziobu jak sprawdziłem.Można by skleić kolejne paski burt przed przyklejeniem ale na takim długim pasie mogły by uciec w górę lub w dół.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12