PaperModels.pl

Witajcie.
Tajne Służby Poszukiwaczy Modelarzy Postojowych dorwały mnie  :grin:
Zlecono następujący projekt:



Jak sami widzicie projekt tak tajny, że sam nie wiem dokładnie co  to takiego  :mrgreen:

Mam jednak nadzieję, że za jakiś czas uda mi się obejść wszechobecny wywiad i pokazać postępy z warsztatu 
Tym czasem wysyłają mnie  na zachodnie wyspy Europy celem zdobycia niezbędnych doświadczeń i informacji...

Pozdrawiam
szebi

Czyżby Kawanishi N1K2-J Shiden - Kai ??? :roll:

Haj szebi-san, tylko wracaj szybko bo tutaj bardziej potrzeba takich co mają nieodwracalne zmiany w mózgu :mrgreen: :mrgreen: :razz:

A ja wiem co to, a nie powiem co to bo fajne toto ;-) Szebi, huncwocie, dawaj aktualkę, jeno chyżo bom urzeczon okrutnie ;-)

Albo może to coś nowego z tego wydawnictwa ?
Niemniej ja także czekam na zdjecia ...

Sądząc po cieniu z okładki, domyślam się, że to będzie szkolno-treningowy moździerz podwodny kaliber 800 na podwoziu kołowo-gąsienicowym, napędzany siedmioma potrójnie sprzeżonymi gwiazdowo-rzędowymi dieslami, w malowaniu 1578 Dywizjonu Ułanów Bosych na Wielbłądach. :twisted: Ogólnie pełen wypas. :mrgreen:

Pozdrawiam

Uwaga - Szebi znowu czaruje :twisted: Już przygotowałem podstawkę pod szczękę i chyba buty przykleję do nóg coby mnie z nich nie wydarło. Będę śledził ta relacyjkę krok po kroku :mrgreen:

No wreszcie latadło :twisted:

Kawanishi N1K2-J Shinden - Kai Model Hobby nr4 Japoński samolot myśliwski

jeżeli się nie mylę to "służby" zdradziłe się tym:

1897-287X

mylę się ?

Szebi, fajnie jest, ale proszę, daj żyć i sklej wreszcie coś ludzkiego, niejapońskiego. Marnujesz się przy modelach tego wszelakiego, skośnookiego latającego i pływającego złomu :mrgreen: :mrgreen:

Cytat:1897-287X

i zasieje tutaj troche fermentu ale na Marderze jest ten sam nnumerek pewnie na Mesiu też

Szebi fajnie że budujesz latadło ale dlaczego 109-tkę

Szebi wrócił, masakra :mrgreen:

Marcin...masz 48 h na wstawienie fotek z budowy...jak nie to Cię znajdę...i wiesz co :mrgreen:

Coś mi się wydaje, że to będzie jednak okręcik! I coś mi się zdaje, że temat tej relacji zaskoczy nas wszystkich! :mrgreen: No nic poczekamy zobaczymy.

Panowie a mi to się wydaje że szebi to skręcił nam wszystkim wypuche, puścił posta na zajawkę specjalnie żeby podgrzać atmosferę i uciekł na zieloną wyspę :mrgreen: więc przyjdzie poczekać trochę na aktualizację, co nie przeszkadza przetrzepać mu skórę jak wróci, tę żółtą :twisted:

łoooo, jaki tłok hock: mile: Jestem z wami, bez obaw. :wink:
Melduję posłusznie, że na zielone wyspy dotarłem, niebawem prace ruszą. Mam nadzieję, że za jakis czas przedstawię gotowy podzespół niniejszego modelu, narazie niech to pozostanie jednak tajemnicą, choć nie taką zaskakujacą jak można domniemać. :roll: Narazie nie chcę bazgrać bez krzty merytoryki dotyczącej modelu.

Narazie zagruntowałem arkusze modelu Caponem - jak na pierwszy raz jestem zadowolony. Kolory są ożywione i karton wydaje się sprawiać wrażenie latwiejszego w obróbce.

P.S. Wkurzające wklejanie tych znaków polskich, Leszku posłużył mi do tego Twój wpis, gdyż był na samym dole i przy okazji zawierał je wszystkie :mrgreen:

Jak można było pisać tego posta 30 min...
Pozdrawiam
szebi

Znalazłem na kartonwork! To będzie IJN Uranami! mile: :lol:

Czyli dobrze twierdziłem , że to coś nowego ..........

odmienny model, więc możecie się spodziewać czegoś zupełnie innego

super sprawa, no szebi bierz się do roboty :mrgreen: :razz:

Też się nie mogę doczekać pierwszych zdjęć z budowy tego modelu! :mrgreen:

Witam wszystkich po długiej przerwie spowodowanej wyjazdem na wyspy. Nie myślcie sobie jednak, że nie zabrałem tam swojego warsztatu modelarskiego :grin: Kleiłem nockami i wtedy kiedy miałem czas. Teraz z kolei zaczęły się studia i też czas ograniczony lecz już mniej. Może niektórych zaskoczę, a niektórych nie - relacja, którą rozpocząłem będzie się tyczyła modelu Shidena mile: Dawno nie kleiłem normalnego samolotu więc będzie to dla mnie poligon.



Więc do dzieła. Model rozpocząłem od budowy silnika. Postanowiłem go troszeczkę uplastycznić i upodobnić do oryginału. Po krótce przedstawię jak się z tym uporałem.

I. Cylindry.
Nim doszedłem do finalnego produktu cylindrów przeszedłem ciężką drogę jaki materiał będzie mi odpowiadał na radiatory. Okazało się, żę drut w moich rękach to porażka:



Zniszczyłem 4 cylindry w ten sposób. Znalazłem zatem sposób dla mnie o wiele wygodniejszy - żyłka wędkarska 0,22 mm. Przedstawię krótki plan owijania cylindrów:
1. "nabiłem" cylinder na trzonek z ramionami takimi jak na zdjęciach.
2. Żyłką na SG okleiłem najpierw głowicę cylindra.
3. Żyletką odciąłem zbędne części.
4. Owinałem wałek o większej oraz o mniejszej średnicy.
5. Całość pomalowałem czarnym Humbrolem.
6. Półsuchym pędzlem nanosiłem śladowe ilości Gunmetalu z Humbrola.

1.2. 3. 4. 5. 6.

II. Wał główny.

Ze spasowaniem niniejszego elementu nie było problemów :grin: Dorobiłem jeszcze parę uznanych za niezbędne przezmemnie części:





III. Przewody olejowe, wtryski, kolektory ssące oraz wydechy.



IV. Gotowy silnik.
Przedstawiam galerię silnika, która jest efektem dwumiesięcznej pracy czasami nawet kilkanaście minut dziennie. Obiecuję mocne postanowienie poprawy.





Życzę miłego oglądania no i do następnej odsłony!

Pozdrawiam
szebi

Ta....hmmm....pamiętam swoją reakcję kiedy pierwszy raz dostałem to do ręki...



Tyle na temat :mrgreen:

szebi, normalnie szczena opada, gotów byłbym powiedzieć, że to jest prawdziwy silnik hock: hock: .
Widząc co tu zaczyna się wyrabiać zajmuję miejsce na widowni .