PaperModels.pl

Pełna wersja: [Relacja] Hiei- Japoński Pancernik Klasy Kongo - MM 7-8-9/2009
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam Wszystkich Modelarzy!!!
Ponieważ jestem nowy na forum to napiszę troszeczkę o sobie. Mam na imie Grzesiek i modelami kartonowymi zajmuję się z przerwami już kilka lat. Od początku lubiłem kleić okręty i tak wróciłem do tego hobby po blisko 10 latach przerwy.
Mój wybór padł na ten piekny okręt.
Relację tą dedykuję mojej Wspaniałej Żonie.

Moim celem jest skleić model czysto, dokładnie i narazie bez zbytniej waloryzacji. Jakiś czas temu, kiedy nie miałem jeszcze internetu, zacząłem go kleić, ale wyniki nie były zbyt dobre. Dlatego zamieszczam poniższą fotkę dla przestrogi, co może zrobić zbytni pośpiech i niedokładne czytanie instrukcji :-\ :
[Obrazek: 49f5f0c660395e40m.jpg]

Teraz zaczynam powoli i każdą część przed przyklejeniem będę dokładnie pasował. Zaczynamy.

Na pierwszy ogień idzie oczywiście szkielet. Używam szarej tektury o grubości 1mm, którą można kupić w sklepie papierniczym za jakieś 3 zł za arkusz B1. Do podklejania poszycia używam kleju BCG, nie mam jeszcze z nim doświadczenia, ale z tego co czytałem to nie jest on najgorszy. Szkielet odtwarzam ze skanów, zdarzyły się pewne buraki, ale to pewnie z winy moich wydruków. Ale jak narazie wszystko wygląda dobrze więc kleimy.

Oto zdjęcia już podlejonych i częściowo wyciętych wręg, podłużnic i pokładu dolnego:
[Obrazek: 4e36668ce43ea254m.jpg]  [Obrazek: d48949a5a4e77988m.jpg]  [Obrazek: 0da826d64bf49b4em.jpg]

Na tą chwilę tyle, planuję jeszcze dzisiaj popodklejać resztę szkieletu.

Zastanawiam się też jak wykonać podposzycie, bo z tego co widziałem to jest przy tym troche pracy, ale efekty są warte. Czy lepiej zrobić to z tektury czy może z takiej pianki jak w kwiaciarnich mają mają do robienia bukietów?

Na razie tyle.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Mały Update:
Źle wydrukowałem skany. Robiłem to programem IrfanView i zaznaczyłem złą opcję przez
co wszystko wyszło zwężone >Sad. Teraz jestem zmuszony drukować jeszcze raz i wszystko jeszcze raz kleić. Trudno.

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Update 2. Realcja zawieszona do czasu zdobycia drugiej wycinanki lub dobrych skanów,
bo te które mam nie dają się dobrze przeskalować.
Jeśli ktoś posiada takie skany to proszę o kontakt na priv.
Nigdy nie podklejaj szkieletu klejem wodnym, a takim jest BCG!!! Rozmiękcza papier przez co ten może się deformować/zmieniać wymiary itp., o wiele lepszy do tego jest butapren. BCG jest dobry do drobnicy, choć co niektórzy potrafią skleić za pomocą tego kleju cały model, ale to inna bajka. Do oklejania kadłuba bałbym się użyć tego kleju [jak nie umie się nim kleić to będą wszystkie żebra i podłużnice widoczne....]
Podposzycie warto zastosować m.in dlatego, że przy dobrze zrobionym oklejanie kadłuba to "formalność", tylko jedynym minusem jest jego czasochłonność no i trochę pracy też trzeba włożyć, ale to się zwraca.
Witam!
Klej BCG jest bardzo dobry do formowania części, zwijania rurek itp. Osobiście używam go tylko w tych celach.
pozdrawiam!
Witaj Greg. Odważny jesteś. U mnie HIei leży już od czasu zakupu i na razie, po przeglądnięciu relacji tu i w innych forach. na razie czeka na męską decyzję Big Grin. Pogrzeb w necie, w tym i innych forach - naprawdę warto - tysiące uwag i komentarzy pomocnych przy budowie.
Kristian - Greg chyba nie chiał podklejać szkieletu BCG tylko poszycie (co też jest dość odaważne) :-) A tak nawiasem mówiąc Greg, jest tu wątek o klejach czyli temat rzeka, zajrzyj tam, bo tu się zgodzę z Kristianem, do szkieletu - Brudaś!, do poszycia - polimer lub poluretan, lub coś z tych rzeczy, ja bym na BCG się nie zdecydował.
Powodzenia, siądę w pierwszym rzędzie jeśli można, pooglądam działania, może sam dołączę kiedyś do masochistów :-)
Witam po bardzo długiej przerwie. Powoli będę się zabierał za kończenie budowy. Będę jednak korzystał ze starego kadłuba, który zbudowałem dobry kawałek czasu temu. Oto on
[Obrazek: 49f5f0c660395e40m.jpg]

Na początek zerwę z niego stare poszycie dennicy i burt, oczyszczę wręgi z resztki kleju i przygotuję do wykonania podposzycia. I tu mam dylemat- czy wykonać podposzycie z kawałków tektury i zaimpregmować jakimś lakierem, czy może lepsza będzie jakaś pianka? Zdjęcia wstawię w miarę postępów prac.

CDN...