07-10-2014, 08:37
08-10-2014, 10:27
No fajnie szkoda ,że bez ogona jest ... Może chłopaki z Krakowa sobie z tym poradzą dali radę z Bf-109 to i tym razem pewnie też .
08-10-2014, 10:40
Po tylu latach przebywania w zasolonej wodzie jedyne miejsce gdzie powinien trafić to zbiornik ze słoną wodą. W przeciwnym razie za pół roku będzie jedynie kupą rdzawego pyłu.
08-10-2014, 02:39
(08-10-2014, 10:40)Navi link napisał(a):Po tylu latach przebywania w zasolonej wodzie jedyne miejsce gdzie powinien trafić to zbiornik ze słoną wodą. W przeciwnym razie za pół roku będzie jedynie kupą rdzawego pyłu.Trafi zapewne do zbiornika ale nie z słoną a słodką wodą i po kilku miesiącach kiedy sól morska oddzieli się od płatowca eksponat trafi do któregoś z pomieszczeń w Muzeum Lotnictwa. Tak ratowano nieraz wydobyte wraki z morza. Kiedyś nawet opisano szczegółowo w Aeroplanie nr 5/2000 jak podjęto z morza P-40L niedaleko Anzio w Włoszech i stoi do dzisiaj w muzeum Borgo Faiti
http://www.aviationmuseum.eu/World/Europ...Museum.htm.
Ten Boston to chyba wersja G , przynajmniej wskazuje na to miejsce gdzie była wieżyczka obrotowa tylnego strzelca...
08-10-2014, 03:11
Super wiadomość!
Chociaż to tylko w zasadzie centropłat... ???
Chociaż to tylko w zasadzie centropłat... ???
08-10-2014, 09:30
Leży sobie ta kupa na nabrzeżu w porcie wojennym na Oksywiu i śmierdzi. Można sobie uszczknąć nieco z tej kupy, ale na co to komu potrzebne?
Taki amierykanski szmelc, w ruskich podobno barwach... Podobny zabytkowy szmelc amierykanski i norweski stoi przy nabrzeżach i gdyby go ochrona nie pilnowała, to złomiarze dawno by na złom toto za parę groszy pogonili.
Taki amierykanski szmelc, w ruskich podobno barwach... Podobny zabytkowy szmelc amierykanski i norweski stoi przy nabrzeżach i gdyby go ochrona nie pilnowała, to złomiarze dawno by na złom toto za parę groszy pogonili.