07-08-2016, 05:32
Dzień dobry, rozpoczynam relację z budowy samolotu Grumman F3F-1. Był to ostatni dwupłatowy myśliwiec pokładowy USN. Do służby wszedł w 1936 roku, a wycofany został pod koniec 1941.
Model wydany był przez Modelik w 1997 pod numerem 12, w opracowaniu Romana Staszałka. Wewnątrz zeszytu znajdujemy 4 kartki kartonu z częściami, dwie z rysunkami i jedną z opisem. Model oczywiście w skali 1:33, ma przedstawiać samolot dowódcy trzeciej eskadry z lotniskowca USS Saratoga. Model kreślony jest ręcznie.
No to zobaczymy co z tego będzie...
Na początek okładka:
Model został zaimpregnowany dwoma warstwami lakieru akrylowego FLY Color, właściwie jestem zadowolony z użytego lakieru: zażółca papier w dużo mniejszym stopniu niż lakiery Crafta czy Dupli-Color, z którymi współpracowałem wcześniej, ale dwie warstwy to nieco za dużo. Retusz wykonuję mieszanką farb Humbrola MET 56 i MET 191 w stosunku 1:1 oraz temperami.
Pierwszym elementem, jaki ulepiłem było śmigiełko:
Potem przymiarka poszyć i pierwsze segmenty kadłuba:
Jak na razie w segmentach drugim i trzecim wręgi są za luźnie i trzeba je okleić paskiem papieru. Model zaprojektowany jest na dwie wręgi a z uwagi na wnęki podwozia i kabinę nie bardzo można z tych dwóch wręg zrezygnować, także trzeba pamiętać, żeby okleić papierem również wręgi sąsiadujące. segment trzeci był podklejany kartonem w celu zwiększenia jego sztywności.
I to tyle, póki co jest radocha!
Model wydany był przez Modelik w 1997 pod numerem 12, w opracowaniu Romana Staszałka. Wewnątrz zeszytu znajdujemy 4 kartki kartonu z częściami, dwie z rysunkami i jedną z opisem. Model oczywiście w skali 1:33, ma przedstawiać samolot dowódcy trzeciej eskadry z lotniskowca USS Saratoga. Model kreślony jest ręcznie.
No to zobaczymy co z tego będzie...
Na początek okładka:
Model został zaimpregnowany dwoma warstwami lakieru akrylowego FLY Color, właściwie jestem zadowolony z użytego lakieru: zażółca papier w dużo mniejszym stopniu niż lakiery Crafta czy Dupli-Color, z którymi współpracowałem wcześniej, ale dwie warstwy to nieco za dużo. Retusz wykonuję mieszanką farb Humbrola MET 56 i MET 191 w stosunku 1:1 oraz temperami.
Pierwszym elementem, jaki ulepiłem było śmigiełko:
Potem przymiarka poszyć i pierwsze segmenty kadłuba:
Jak na razie w segmentach drugim i trzecim wręgi są za luźnie i trzeba je okleić paskiem papieru. Model zaprojektowany jest na dwie wręgi a z uwagi na wnęki podwozia i kabinę nie bardzo można z tych dwóch wręg zrezygnować, także trzeba pamiętać, żeby okleić papierem również wręgi sąsiadujące. segment trzeci był podklejany kartonem w celu zwiększenia jego sztywności.
I to tyle, póki co jest radocha!