Liczba postów: 1,721
Liczba wątków: 11
Dołączył: 08 2015
12-02-2017, 01:35
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-06-2017, 11:36 przez Karas.)
Witam,
hehe Nie będe zbyt oryginalny, ale na oryginalność nawet się nie sile. Już od kilku miesięcy w bani gryzła mi się myśl co dalej? Miałem 2 typy, Mogami lub Naga. Postawiłem jednak na BSa, ze względu na cene i samolociki(małą ich ilość), hehe. Troche dały mi w kość samoloty z Fusiaka: ] i jakoś tak się złożyło... nvm.
Tak więc. Bardzo mnie cieszą wątki naszych forumowych wymiataczy, niewątpliwa pomoc i rzeka pomysłów + rozwiązań.
Nage zakupiłem w pełnym zestawie. Tym razem ze względów na aure pogodową i brak możliwość polakierowania arkuszy, zabrałem się w 1 kolejności za kadłub, da mi to z miesiąc zapasu zanim wyjde z podposzycia i może będzie cieplej.
Właśnie... szkielet, w zasadziie chyba dobrze spasowany, ale strasznie delikatny. Nie zabardzo rozumiem tego systemu przekładkowego wzdłużnic na zamek, po co takie kombinacje? czmu ma to służyć. Troche się bałem o symetrie wzdłużną, ale wyszło prosto. Nic sie nie pokręciło , z własnych udziwnień dodałem tylko płyty przekątne w części podwodnej oraz kilka usztywnień pod pokładem. Planuje je zamalować na czarno pod przyszłe bulaje...
OK koniec gadania. czas na kilka zdjęć.
Zestaw (zapomniałem dołożyć lufki...)
Zamek pod podstawke składa się z 4 nakrętek M10 i zaglutowane klejem montażowym. Trzyma solidnie.
Rozstaw 36cm, dokładnie w osi symetrii okrętu w obu płaszczyznach.
Oraz reszta szkieletu z przygotowanymi podporami na podposzycie.
pozdrawiam
o7
Liczba postów: 1,713
Liczba wątków: 58
Dołączył: 08 2009
Kolejny Nagato!
Super!
Szkielet prezentuje sie wyśmienicie!
Na macie: Lockheed P-38G
W pudełku leżą napoczęte TKS, Buffalo i Mustang - może kiedyś je skończę.
Liczba postów: 77
Liczba wątków: 2
Dołączył: 04 2016
Kibicuję. Lubię takie relacje
Pzdr
Liczba postów: 218
Liczba wątków: 8
Dołączył: 02 2007
Super, Nagato to jeden z moich ulubionych okrętów. Mam jeszcze w szafie głęboko zakopany egzemplarz z Fly Model, mam nadzieje że kiedyś się doczeka budowy.
Na zdjęciu zauważyłem klej firmy Dragon - nie polecam budaprenu tej firmy. W moim przypadku modele klejone nim zaczęły się samoczynnie rozklejać po kilku latach. Normalnie cyrk.
Ciekaw jestem ile będzie ważyć taki kartonowy kadłub po doklejeniu podposzycia.
Pozdrawiam.
"zniknęli już idole, bohaterowie zeszłych wojen. Odeszli z pamięci ludzi, ich sławę zabrało morze."
Liczba postów: 2,651
Liczba wątków: 18
Dołączył: 05 2010
I ja również wyrażę swą radość z Nagato - będę oglądał z przyjemnością
Liczba postów: 1,180
Liczba wątków: 45
Dołączył: 11 2008
No to czas stworzyć fan klub "Nagatowców"
Zwodowany:
USS Gambier Bay, USS Heermann, USS San Francisco, USS Oklahoma, USS England, USS Erie, USS Aaron Ward
IJN I-176, IJN I-19, IJN Suzuya, IJN Shimakaze
DKM Hela, U-47
RM Leone Pancaldo
ORP Wicher, ORP Orzeł
Bitwa pod Cuszimą: Tsushima, Kagero
W budowie: IJN Nagato, IJN Taiho, De Ruyter, i wiele innych
Bitwa pod Cuszimą : Aurora, Groznyj
Schwimmdock + SMS Undine
Liczba postów: 1,197
Liczba wątków: 33
Dołączył: 09 2011
(14-02-2017, 08:56)radzias napisał(a): No to czas stworzyć fan klub "Nagatowców"
Ja się zapiszę
Sklejam samoloty bo szybciej widać efekty, ale marzy mi się sklejenie wielkiego okręta. W mojej szufladzie leżą sobie takie różne i ten też. Mam problem, a może kompleks z druciarnią, ale może kiedyś...
Po Fuso można spodziewać się pięknego okrętu.
Takie tam - P-47D-11 THUNDERBOLT, Bf 109E-7/ Trop, Mustang III, SB2U Vindicator, Fw 190A-8/R8, Macchi M.C. 200 Saetta, P-47M-RE, Me 262A-1 Schwalbe, Aichi D3A1 (VAL), SB2C-4 HELLDIVER, SBD-3 DAUNTLESS, MS 406 C1 Morane Saulnier
Liczba postów: 1,721
Liczba wątków: 11
Dołączył: 08 2015
15-02-2017, 08:46
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 15-02-2017, 09:08 przez Karas.)
hehe, no właśnie, szybki efekt. np Ja kleje właśnie dlatego okręty, aby ten efekt był możliwie najwolniejszy: ], a poza tym lubie okręty statki itd. Nie mam za bardzo mniejsca w mieszkaniu na graciarnie, a raczej ważniejsze jest dla mnie samo sklejanie niż posiadanie już sklejonego. Japce maja swój specyficzny urok, może dlatego są tak popularne i zarazem oklepane. W swojej kolekcji z BSów chciałbym mieć jeszcze Kongo i Ise class.
Powoli zbieram dokumentacje, bazując na internetach i przyznam, że zabawne są niektóre sprawy i rozbieżności wycinanki z tym co wydaje się prawdą. Choćby te bulaje na kadłubie i skos pancerza pokładu 14cm/50.
Ważne pytanie na które musze sobie sam odpowiedzieć, to czy chce skleić model, czy walczyć o historyczną poprawność, bo kwiatków może być więcej
To co sam juz znalazlem to dodatkowe bollardy jak ten
http://oi43.tinypic.com/35anamc.jpg
Oraz pytanie co do oszklenia 4 poziomu nadbudówki. Na zdjęciu w wikipedji wyraznie widać, że go nie ma.
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/c...o_1944.jpg
To zdjęcie też jest bardzo ciekawe. Ukazuje sporo detalu kadłuba który jest pominiety w modelu
http://i.imgur.com/zvD4Y7V.jpg
Szybka EDYTA, Pytanie techniczne o drut mosiężny którego to zamówiłem hurtowe ilości. Jak to się zachwouje w stosunku do miedzi? rozumiem, że sztywnośćwiększa, choć moduł Younga jest podobny: ], ale jak to sie zachwuje w praktyce, jak podatność na prostowanie? robienie ostrych załamań 90*?
Liczba postów: 1,943
Liczba wątków: 37
Dołączył: 12 2009
(15-02-2017, 08:46)Karas napisał(a): (...)
Szybka EDYTA, Pytanie techniczne o drut mosiężny którego to zamówiłem hurtowe ilości. Jak to się zachwouje w stosunku do miedzi? rozumiem, że sztywnośćwiększa, choć moduł Younga jest podobny: ], ale jak to sie zachwuje w praktyce, jak podatność na prostowanie? robienie ostrych załamań 90*?
Drut mosiężny znacznie trudniej poddaje się formowaniu ale bez przesady. Przy prostowaniu grubszych niż 0,4 trzeba już użyć dwóch kombinerek do rozciągania (rolowanie już nie wystarcza). Używając ognia zrobimy to łatwiej ale tracimy wtedy jego sprężystość (chyba, że zahartujemy ale nie wiem zbyt wiele na ten temat). Ostrych załamań nie robiłem - używam głównie tam gdzie chcę prostych i wytrzymałych odcinków albo łagodnych łuków. Generalnie uformowany drut mosiężny tak łatwo nie da się uszkodzić jak miedziany.
Pozdrawiam
Liczba postów: 877
Liczba wątków: 11
Dołączył: 07 2009
Liczba postów: 1,721
Liczba wątków: 11
Dołączył: 08 2015
Panie Spychacz, zgadza się było i później nie było, ewentualnie czytałem też taką opinie, że mogło być demontowalne od początku.
ostatni remodel był na przełomie czerwiec lipiec, a wiec lato, nie wiadomo kiedy zdjecia były robione.
Wstawione zdjęcia przez Ciebie odnoszą się do wczesnej wersji, model jest niby z ostatecznej, a na pewno po remodelu z czerwca 44 roku.
Na ostatnim zdjeciu które zamieściłeś widać też wieże antenowa na dziale nr 2 po czerwcu były tam 2 stanowiska 3x25mm
Dziękuje Pany za hinty o mosiądzu chcę go wypróbować z 2 powodów. 1 to relingi ktore to z miedzi masakrycznie mi sie niszczyły na fusiaku od byle dotkniecia. 2 to drabinki klamrowe które robiłem z 0,3. Chciałbym teraz spróbować zrobić z 0,2. Ale na miedziane 0,2 bym się nie odrwżył: ]
pozdrawiam
o7
Liczba postów: 877
Liczba wątków: 11
Dołączył: 07 2009
Raczej po prostu istniała możliwość ich otwierania. Widać to na tym zdjęciu:
http://hobbycom.jp/workshop/library/weapon_umi/1/22
Oraz na tym z '44. Zauważ, że w tylnej części tego pomostu szyby są zamknięte. Na kolejnym pomoście też szyby są otwarte.
Pozdrawiam.
Liczba postów: 1,721
Liczba wątków: 11
Dołączył: 08 2015
15-02-2017, 12:45
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 15-02-2017, 12:48 przez Karas.)
hehe, dyskusyjne, faktem jest że to co zaznaczyłeś czymś musi być na tym zdjęciu z 44, ja to traktowałem raczej jako urzadzenia jakieś już wewnatrz pomostu ewentualnie jakaś wewnętrzna ściana. Zauważ, że nie widać ramek tych szyb tak jak na pomoscie powyżej.
Otwieranie do mnie nie przemawia, bardziej możliwość demontowania całosci oszklenia wraz z ramami
http://i40.tinypic.com/2hxypau.jpg
Liczba postów: 877
Liczba wątków: 11
Dołączył: 07 2009
15-02-2017, 12:52
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 15-02-2017, 12:53 przez Spychacz.)
Hehe, czyli, jak się nie zrobi, będzie dobrze
Pozdrawiam.
Liczba postów: 1,721
Liczba wątków: 11
Dołączył: 08 2015
22-02-2017, 02:46
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-02-2017, 10:24 przez Karas.)
W zasadzie to tak: ], tym bardziej, że ciężko jest powiedzieć jak ma to wyglądać bez okien.
W między czasie udało mi się wykonać podposzycie. Nie napotkałem większych kłopotów utwardziłem CA nos rufe i wszystkie ostre załamania na pokłądzie, aby w trakcie obracania kadłubem coś się nie pogniotło. Tak jak pisałem też zgodnie z planem pomalowałem temperami na czarno segmenty szkieletu gdzie są bulaje. W części dzobowej rownież pomalowałem a następnie zakryłęm podposzyciem, będe wycinał dziurki na miare, gdy przyjdzie na to czas. Teraz czas na szlifowanie kadłuba, w tym celu zakupiłem gąbke szlifierską licze że będzie pomocna.
Podjąłęm decyzje co do wykonania dna modelu. Ponieważ oryginalne oklejki, każda inna to poprobujemy barwionke. Nie mam pomysłu co do pokłądu kazamatowego, jak rozwiązać kłopot skosu płyt. ścinać jak Spychacz czy jednak zostawić, nie planuje kupowania kolejnego egzemlarza wycinanki na tą okazje: ]. Więc pewnie zostawie. Zdjęcia wydają się jednoznacznie wskazywać na płaskośćtych elementów, tylko niewiedzieć dlaczego na wiki można znaleść taki obrazek
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/c...or.svg.png
Podposzycie, przed szlifowaniem.
Wiecej zdjęć pod poniższym linkiem.
http://imgur.com/a/brnmg
o7
Liczba postów: 877
Liczba wątków: 11
Dołączył: 07 2009
Gąbka szlifierska to nienajlepszy pomysł. Przynajmniej ja nie mam z nią dobrych doświadczeń. Jest zbyt miękka i będzie szlifowała podposzycie zamiast wręg. Lepiej użyć drewnianego klocka o takiej długości, żeby zawsze obejmował dwie wręgi i papieru ściernego. Taki klocek zawsze będzie opierał się na wręgach i nie będzie wciskał podposzycia i tworzył krowich żeber.
Pozdrawiam.
Liczba postów: 1,455
Liczba wątków: 40
Dołączył: 01 2013
(22-02-2017, 11:09)Spychacz napisał(a): Lepiej użyć drewnianego klocka o takiej długości, żeby zawsze obejmował dwie wręgi i papieru ściernego. Taki klocek zawsze będzie opierał się na wręgach i nie będzie wciskał podposzycia i tworzył krowich żeber.
O to to, zdaje egzamin wyśmienicie.
Liczba postów: 1,721
Liczba wątków: 11
Dołączył: 08 2015
24-02-2017, 05:11
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 24-02-2017, 08:45 przez Karas.)
hehe, Jo mieliście Pany racje: ]
Ale mimo wszystko cieżko było mi pewne obłości wyciagnać na twardej powierzchni i też używałem gąbki.
Tak więc, kadłub poszlifowany i polakierowany caponem, dla usztywnienia i generalnego zabezpieczenia. Hurtem polakierowałem karty modelu i otwieraja mi się nowe drogi możliwości.
Na chwile odpuszczam kadłub, bo dopóki nie wzrośnie temperatura na zewnątrz nie będe mógł szpachlować i wykonać kolejnego lakierowania.
Dlatego zabrałem się za nadbudówke przednia.
Dla mnie kolejne nowe doświadczenia i wyzwania. Po pierwsze zauważyłem że drewniane pokłądy są delikatnie za duże, przynajmniej ten element 1 pokładu nadbudówki jest za duży w stosunku do kartonowego. Dodatkowo pokłądy te są bardzo kruche, mimo że je też pomalowałem. Nie wyobrażam sobie nakłuwania ich pod reling dlatego postanowiłem ściąć zewnetrzny pas metalowy pokłądu i zrobić go z papieru. Lekko korygujac rozmiary drewnianego pokładu aby zewnętrzne obejmy z papieru pasowały do drewnianych desek. Nie jest to łatwe, łatwo o szpary i nie mam pomysłu jak to zrobić precyzyjnie. Papierowe pokłady dodatkowo podkleiłem brystolem, aby wyrównać wysokości.
Mniej więcej widać o co chodzi.
Oraz zbliżenie
Liczba postów: 1,943
Liczba wątków: 37
Dołączył: 12 2009
Ładnie Ci to wychodzi - podobają mi się te szare krawędzie pokładu. Tylko nie za bardzo zrozumiałem dlaczego je zmieniasz? Przecież zamiast nakłuwać wystarczy wiertełkiem nawiercić... Ale nie mam tego w ręku więc może masz rację
Tylko o jedno proszę: ORTOGRAFII proszę przestrzegaj bo szkoda by było tak ciekawą relację psuć takimi koszmarkami: "dopuki", "wzrosnął", "nadbuduwke" już o "pakłądach" nie wspomnę bo od szybkiego pisania ten błąd nagminnie mi się przytrafia ale staram się zawsze o korektę.
Pozdrawiam
Liczba postów: 1,721
Liczba wątków: 11
Dołączył: 08 2015
26-02-2017, 01:02
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 27-02-2017, 05:28 przez Karas.)
Kolejny mały fragment. 2 poziom nadbudówki.
Pokład kompozytowy, z 3 różnych składowych, drewno, ryfle i metalowa reszta z papieru wycinanki. Wymyślilem sobie to tak, że ryfle beda obniżone o poziom oklejki, a drewniane deseczki o 2 poziomy, aby wszystko sie licowało na tej samej wysokosci.
EDIT:
Doszła tylna ścianka 2 poziomu
Liczba postów: 1,751
Liczba wątków: 32
Dołączył: 03 2008
A dlaczego jeszcze nie zapisałeś swojego Nagato do WKM-u?
"Duma mnie rozpiera jak groch jelita frontowego oficera"
Liczba postów: 877
Liczba wątków: 11
Dołączył: 07 2009
Widzę, że zamierzasz pobawić się w pełną waloryzację. Dużo pracy Cię czeka, ale efekt powinien być świetny. Pomysł z pokładami genialny.
Koniecznie wymyśl coś z tym nieszczęsnym pokładem kazamatowym. Przy takiej detalizacji modelu musisz go poprawić.
Pozdrawiam.
Liczba postów: 1,943
Liczba wątków: 37
Dołączył: 12 2009
Efekt WOW osiągnięty
Liczba postów: 1,721
Liczba wątków: 11
Dołączył: 08 2015
03-03-2017, 06:45
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03-03-2017, 06:48 przez Karas.)
@Tuco, Nie wiem, czy to nie będzie przerost formy nad treścią. Bo nie mam najmniejszych szans na wyrobienie się w terminie. Nie za bardzo rozumiem, co by mi to dało.
@Spychacz, Twoja relacja, jest niemal u mnie na homepage, regularnie oglądam i podglądam jako niedościgniony wzór. Pisze to z pełnął powagą. czysta precyzyjna robota. Ja jako że nie mam takiego warsztatu, to posiłkuje sie tanimi sztuczkami i chwytami. Fakt, że będzie mnie to kosztować dużo więcej pracy i czasu jest tylko zaletą w moim przypadku, bo nie zależy mi aby zapchać zaraz całe mieszkanie modelami. Bardziej na ręke byłoby gdybym go robił kilka ładnych lat: ], Klejenie jest ważniejsze od sklejenia.
@Lukee hehe jak już pisałęm wyżej, będzie odpustowo: ]
Tymczasem na macie, musiałem coś ostro spier..niczyć, źle mierząc i wklejając lawety kazamatowe. Miałem przesunięte je o 2-3mm względem oklejki. Nie wiem jak i dlaczego, ale zamiast wyszarpywać je od podstawiki, postanowiłem wyciąć je razem z tekturą podstawki, wpasuje, zaglutuje, może będzie działać.
Liczba postów: 1,721
Liczba wątków: 11
Dołączył: 08 2015
|