Forum używa ciasteczek
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.

A cookie will be stored in your browser regardless of choice to prevent you being asked this question again. You will be able to change your cookie settings at any time using the link in the footer.

Ocena wątku:
  • 6 głosów - średnia: 4.83
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
[R] JU-88 D-1 (AH) - Deutscher Schnellbomber in Norwegen
#26
No i fajnie.. PDT_Armataz_01_34 Cierpliwie czekał będę na kolejne postępy.
Odpowiedz
#27
Piotr, dziękuję za to, że kontynuujesz relację - to naprawdę kopalnia wiedzy Smile

Miło tak poobserwować "masterclass buildera" w trakcie pracy Cool
Odpowiedz
#28
Witam w kolejnej aktualizacji

Idąc za ciosem zabrałem się za kółko ogonowe. W przypadku tego samolotu wiąże się to ze zbudowaniem dość skomplikowanej wnęki podwozia, której elementami były strukturalne części kadłuba, czyli wręgi, podłużnice i części dźwigara stateczników poziomych. Na poniższych zdjęciach widać znacząco zmienioną kolorystykę części oraz ich rozbudowę w porównaniu do propozycji wycinanki. Uważam jednak, że porównując do poziomu opracowania całości modelu, podzespół w projekcie autorów, jest wystarczająco szczegółowy. Jednak w moim założeniu na ten model musiałem to zmienić. Tak więc, na podstawie szkopskiego handbucha oraz zdjęć rozbitych egzemplarzy, przygotowałem moją interpretację wnęki podwozia ogonowego.

Starałem się uplastycznić każdą wręgę o przetłoczenia, a dźwigary o wzmocnienia. Również dodałem brakujące elementy systemu obrotu sterów wysokości. Widoczne podłużnice, powinny być teownikami, jednak nie chciało mi się z tym, aż tak bawić. Całość wymagała zmiany podejścia oklejania wewnętrznym poszyciem. W ten sposób podzieliłem połowę poszycia na kolejną połówkę i przykleiłem ¾ całości po obwodzie, dzięki czemu cała konstrukcja była stabilniejsza i pozwalała na wklejanie kolejnych części do środka.

Tak jak widać jest to jeszcze nie pokryte washem, także wygląda dość „płasko”. Ale zmienię to tuż przed zamknięciem poszyciem. Jak widać również, troszkę wzięło górę moje lenistwo, lub doświadczenie zdobyte w B-239, i nie wykonałem instalacji elektrycznych oraz hydraulicznych. W B-239, 80% włożonej pracy wewnątrz kadłuba, nie jest widoczne po oklejeniu poszyciem. W tym przypadku, w związku z tym, że model przytwierdzę na stałe do podstawki nieprzezroczystej, niemal nic nie będzie widać. W związku z tym stwierdziłem, że stopień waloryzacji, który prezentuję poniżej, jest wystarczający. Wiem, iż nie jest to podejście prawdziwie modelarskie, jednak muszę się z tym coraz częściej godzić, chcąc wykonać wszystkie modele, które stoją w kolejce.


[Obrazek: 261_21_03_18_6_11_32_32741893.jpeg]

[Obrazek: 261_21_03_18_6_11_32_3274573.jpeg]

[Obrazek: 261_21_03_18_6_11_32_32761151.jpeg]

[Obrazek: 261_21_03_18_6_11_32_32761102.jpeg]

[Obrazek: 261_21_03_18_6_11_32_3278300.jpeg]


Dzięki Panowie!

Pozdrawiam
"Buduję miniaturowe 'repliki' samolotów, a nie kartonowe modele"

Spitfire mk.Vb     Spitfire mk.Vc     Spitfire mk.XVIe     PZL P.11c     JU-88D-1     B-239     P-40E     Jak-1b     P-47D-11     Spitfire LF.IX     Spitfire mk.Ia


Piotr Rowiński
Odpowiedz
#29
Pięknie Piotr ! dawno mój popełniłem ale nie ten level co tu widzę.
Pozdrawiam .
W budowie: ..... ..... ....
[b]Zbudowane

Roweromaniak : https://www.youtube.com/watch?v=jKyWii8RxqA[/b]
Odpowiedz
#30
Podstawka nieprzezroczysta???
Powinieneś model postawić na lustrze ... i to powiększającym Wink
Odpowiedz
#31
Witam

Tym razem chciałbym przedstawić niemal ukończone skrzydła z gondolami i podwoziem. Brakuje oczywiście lotek, klap oraz drzwi komór podwozia, jednak zostaną one dodane w dalszym etapie budowy, czyli po doklejeniu skrzydeł do kadłuba.
Miałem sporo problemów ze spasowaniem gondoli do profili skrzydeł, jednak po odpowiednim przeszlifowaniu i podcięciu paru elementów w miarę udało mi się, a wszystkie niedokładności z tego wynikające przykryło oprofilowanie gondola-skrzydło. Powodem problemów mogły być dodane wewnątrz stalowe druty imitujące system obrotu drzwi komór podwozia. Skutecznie usztywniły one konstrukcję gondoli, która powstała „w powietrzu”. Dodatkowym minusem okazała się koszmarna grafika łączenia części górnego oprofilowania aerodynamicznego gondoli, która bardzo mocno uwidacznia styk dwóch segmentów. Ale jest to niestety nagminne w tym modelu, podobnie jak to było na Jak-1b. Poza tym więcej przygód nie miałem. Także efekt pracy widoczny jest poniżej.

[Obrazek: 261_31_03_18_5_05_26_33101780.jpeg]

[Obrazek: 261_31_03_18_5_05_27_33131290.jpeg]

[Obrazek: 261_31_03_18_5_05_28_3314106.jpeg]

[Obrazek: 261_31_03_18_5_05_29_33151649.jpeg]

[Obrazek: 261_31_03_18_5_05_29_3316564.jpeg]

[Obrazek: 261_31_03_18_5_05_29_33171646.jpeg]

[Obrazek: 261_31_03_18_5_05_30_3318181.jpeg]

[Obrazek: 261_31_03_18_5_05_30_3319641.jpeg]

[Obrazek: 261_31_03_18_5_05_31_3321977.jpeg]

A tak prezentuje się podwozie główne. Podobnie jak we wnęce kółka ogonowego, zrezygnowałem z przewodów hydraulicznych, zasilających siłowniki otwierania pokryw komór podwozia. Na końcu zostanie tylko wklejony przewód zasilający hamulec, który był ułożony wzdłuż goleni podwozia. Ale jak widać na zdjęciach, wszelkiego rodzaju przewody wewnątrz i tak byłyby niewidoczne, więc lenistwo wzięło gorę. Zresztą jest to największy projekt lotniczy jaki robiłem do tej pory, więc i tak, będzie sporo pracy i możliwości waloryzacji przy innych, bardziej widocznych elementach. Pokazane poniżej podwozie jest już pokryte washem i warstwa lakieru Flat mat firmy Gunze, nanoszonym za pomocą aerografu. Kontrast i jasność na zdjęciach jest lekko podkręcona, aby lepiej uwidocznić szczegóły konstrukcji. Co za tym idzie, kolory są lekko przekłamane. Postaram się później zrobić jedno zdjęcie kontrolne, aby ukazać rzeczywiste kolory modelu.  Tabliczki znamionowe, widoczne na goleni podwozia, to bawione blaszki fototrawione firmy Eduard.


[Obrazek: 261_31_03_18_5_05_31_3320936.jpeg]

[Obrazek: 261_31_03_18_5_05_32_3322362.jpeg]

[Obrazek: 261_31_03_18_5_05_32_33231874.jpeg]

[Obrazek: 261_31_03_18_5_05_33_3324487.jpeg]

[Obrazek: 261_31_03_18_5_05_33_3325836.jpeg]

[Obrazek: 261_31_03_18_5_05_34_33262226.jpeg]

[Obrazek: 261_31_03_18_5_05_35_3327682.jpeg]

[Obrazek: 261_31_03_18_5_05_35_33282393.jpeg]


W ten sposób etap budowy skrzydeł został zakończony. Silniki zostaną wykonane na samym końcu, kiedy już będzie gotowa cała bryła samolotu. Także teraz pora zająć się kadłubem.

Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego z okazji Świąt Wielkiejnocy.
"Buduję miniaturowe 'repliki' samolotów, a nie kartonowe modele"

Spitfire mk.Vb     Spitfire mk.Vc     Spitfire mk.XVIe     PZL P.11c     JU-88D-1     B-239     P-40E     Jak-1b     P-47D-11     Spitfire LF.IX     Spitfire mk.Ia


Piotr Rowiński
Odpowiedz
#32
Wszystkiego najlepszego Piotrze Smile
Odpowiedz
#33
Witam!

Jakiś czas temu, swoją obecnością w moich skromnych progach, zaszczycił pewien jegomość. Osoba dość dobrze znana z imprez modelarskich oraz życia forumowego. Ostatnimi czasy przegląda forum raczej z drugiego rzędu, jednak wciąż podnosząca swoje umiejętności w domowym zaciszu. Jego model F-14 Tomcat z wydawnictwa AH, nadal jest wzorem czystości klejenia w standardzie i najwyższego kunsztu modelarskiego, mimo upływających lat. Jak już większość z Was się domyśla, piszę tutaj o Piotrze Siewierskim, bardziej znanym w naszym świecie pod pseudonimem BERP.

[Obrazek: 261_10_04_18_8_52_31_3359211.jpeg]

Nie na darmo wspominam w tej relacji o tej wizycie, ponieważ oprócz miłego towarzystwa, spożywania trunków wyskokowych i wielogodzinnych modelarskich debatach, Piotr był na tyle uprzejmy, że udzielił mi kilku lekcji klejenia w standardzie, opisując szczegółowo jego tok myślenia o obróbce materii kartonowej. Uważam ten spędzony czas za bardzo owocny i utwierdziłem się w przekonaniu, że BERP jest pozytywnie ześwirowany na punkcie pracy z kartonem, do tego stopnia, że skupiał się na wielu rzeczach niby oczywistych, o których nie miałem pojęcia, mimo kilkuletniego doświadczenia modelarskiego. Chciałem mu tym samym serdecznie podziękować, bo niewątpliwie dzięki niemu, moje klejenie weszło na stanowczo wyższy poziom niż dotychczas. I to spotkanie spowodowało, że udało mi się wyeliminować wiele błędów, które robiłem do tej pory w trakcie pracy nad poszyciem zewnętrznym. Aby potwierdzić wszystko o czym piszę powyżej, chciałbym pokazać dotychczas sklejony kadłub, gdzie retusz wykonany jest tylko na krawędzi wnęki podwozia i ramkach aparatów fotograficznych. Również jestem bardzo zadowolony z płynnego przejścia kształtu kadłuba, gdzie pozbyłem się choćby minimalnych „krowich żeber”. Jest to bez wątpienia, najlepiej sklejony kadłub, jaki mi się udało wykonać do tej pory.

[Obrazek: 261_10_04_18_8_52_31_33592393.jpeg]

[Obrazek: 261_10_04_18_8_52_32_33621106.jpeg]

[Obrazek: 261_10_04_18_8_52_32_33621887.jpeg]

[Obrazek: 261_10_04_18_8_52_33_33641664.jpeg]

[Obrazek: 261_10_04_18_8_52_33_3364401.jpeg]

[Obrazek: 261_10_04_18_8_52_33_3366755.jpeg]

[Obrazek: 261_10_04_18_8_52_34_33721260.jpeg]

[Obrazek: 261_10_04_18_8_52_33_3367370.jpeg]

[Obrazek: 261_10_04_18_8_52_33_3368627.jpeg]

[Obrazek: 261_10_04_18_8_52_33_33691920.jpeg]

[Obrazek: 261_10_04_18_8_52_33_3370212.jpeg]

[Obrazek: 261_10_04_18_8_52_34_33711397.jpeg]

BERP raz jeszcze dziękuję! W kolejnej odsłonie zajmę się już kabiną, która spędza mi sen z powiek od dłuższego czasu.

Dziękuję i pozdrawiam!
"Buduję miniaturowe 'repliki' samolotów, a nie kartonowe modele"

Spitfire mk.Vb     Spitfire mk.Vc     Spitfire mk.XVIe     PZL P.11c     JU-88D-1     B-239     P-40E     Jak-1b     P-47D-11     Spitfire LF.IX     Spitfire mk.Ia


Piotr Rowiński
Odpowiedz
#34
Elegancko. Fajną masz kuchnię PDT_Armataz_01_34
Odpowiedz
#35
Spotkało się dwóch Czarodziejów Wink

Pozdro dla BERPa Smile
Odpowiedz
#36
Powiadasz, że trunki wyskokowe brały udział w klejeniu. Sprawdzę to przy następnym modelu. Najwyżej wyjdzie modelarski Kubizm  Big Grin
Wyszło Ci to zgrabnie  PDT_Armataz_01_34
Odpowiedz
#37
Piotrek, oglądałem Twoje modele w Olsztynie i nie sądziłem, że można coś skleić jeszcze lepiej, ale skoro tak piszesz... Tongue
"Duma mnie rozpiera jak groch jelita frontowego oficera"
Odpowiedz
#38
Zgadza się... ten trunek jest magiczny, bo zapobiega drżeniu rąk  PDT_Armataz_01_12

A swoją drogą, podziwiam Twój kunszt modelarski  PDT_Armataz_01_34
Odpowiedz
#39
Witam w kolejnej aktualizacji

Ogólnie będzie troszkę inna niż poprzednie. A to z racji zdjęć, za co z góry przepraszam. Wszystkie są robione telefonem w trakcie pracy. Powód był prosty, zwyczajnie szkoda mi było czasu na rozkładanie się ze "studiem" fotograficznym, żeby dokumentować postępy na bieżąco. Ale obiecuję, że ostateczna galeria kabiny załogi, będzie już zrobiona bardziej profesjonalnie. Zdjęć telefonem, zrobiłem znacznie więcej, jednak wybrałem tylko niektóre w kolejności chronologicznej do powstawania modelu.

Zamierzenie dla kabiny było takie, aby ją maksymalnie uplastycznić, przy minimalnym malowaniu dodanych elementów. W związku z tym, kabina powstała z dwóch egzemplarzy wycinanki plus ścinków, które zostały z niewykorzystanych wcześniej części, a odpowiadały kolorem. Niestety obie wycinanki różniły się znacząco odcieniem tych samych kolorów, co widać na niektórych zdjęciach. Oczywiście na podstawie dostępnych mi książek pokazanych w pierwszym poście oraz materiałów z internetu, dodałem również brakujące wyposażenie kabiny odpowiednie dla wersji D. Było tego multum, także nie jestem w stanie wymienić dokładnie wszystkiego co zostało zmienione, ale myślę, że widać to dobrze na zdjęciach. Dodam jeszcze, że pomimo dość pokaźnych zbiorów materiałów dotyczących tego samolotu, nie wszystko było klarowne, także niektóre elementy są moja interpretacją tego co było na zdjęciach, a w związku z tym mogą być błędy merytoryczne.

Od tego momentu, jako czołowy leń, korzystałem z dobrodziejstw oferowanych w świecie modelarzy plastikowych w skali 1/32. Jak widać są to blachy kolorowe firmy Eduard, pasy HGW model, oprawki zegarów samolotów Luftwaffe firmy Airscale, lufy MG81 Master Model, zywiczne karabiny Aires MG81 i MG81Z oraz na później fantastyczne śmigła VS-11 od Henri Daehne (ale o tym w jak przyjdzie na to pora).

[Obrazek: 261_13_06_18_9_07_44_39832492.jpeg]


Kabinę zacząłem kleić 17 stycznia tego roku i nie spodziewałem się, że zejdzie mi z tym aż tyle czasu. Także cieszę się, że zostawiłem kabinę niemal na koniec, bo w przeciwnym razie już byłbym zmęczony tym modelem i pewnie poszedłby w odstawkę. Tak jak pisałem wcześniej, sporo dodałem i wszystko widać na poniższych zdjęciach.

[Obrazek: 261_13_06_18_9_07_43_39832053.jpeg]

[Obrazek: 261_13_06_18_9_07_44_3986525.jpeg]

[Obrazek: 261_13_06_18_9_07_44_3987883.jpeg]

[Obrazek: 261_13_06_18_9_07_44_3988965.jpeg]

[Obrazek: 261_13_06_18_9_07_44_39891091.jpeg]

[Obrazek: 261_13_06_18_9_07_45_3990411.jpeg]

[Obrazek: 261_13_06_18_9_07_45_39911317.jpeg]

[Obrazek: 261_13_06_18_9_07_45_39921659.jpeg]


Warto zwrócić uwagę na fototrawione oprawy zegarów. Jak dla mnie idealne rozwiązanie.

[Obrazek: 261_13_06_18_9_07_45_3993336.jpeg]

[Obrazek: 261_13_06_18_9_07_45_39941010.jpeg]

[Obrazek: 261_13_06_18_9_07_45_39951258.jpeg]

[Obrazek: 261_13_06_18_9_07_46_3996442.jpeg]


Wolant został również zwaloryzowany na podstawie zdjęć. Przewody z tyłu są zrobione z cyny, dzięki czemu bardzo łatwo się formowały.

[Obrazek: 261_13_06_18_9_07_46_3996341.jpeg]

[Obrazek: 261_13_06_18_9_07_46_3998804.jpeg]

[Obrazek: 261_13_06_18_9_07_46_39991701.jpeg]


Po wykonaniu większości wyposażenia w kabinie, zabezpieczyłem całość taśmą Tamiya, tak aby móc położyć warstwę bezbarwnego połysku za pomocą aerografu. Pozwoliło to na wykonanie miejscowego washa, bez ryzyka uszkodzenia zewnętrznego poszycia.

[Obrazek: 261_13_06_18_9_07_47_4000300.jpeg]

[Obrazek: 261_13_06_18_9_07_47_40011917.jpeg]

[Obrazek: 261_13_06_18_9_07_47_400272.jpeg]

[Obrazek: 261_13_06_18_9_07_47_40031877.jpeg]

[Obrazek: 261_13_06_18_9_07_47_40041761.jpeg]

[Obrazek: 261_13_06_18_9_07_47_40052008.jpeg]


A na koniec wykonałem przyrządy celownicze dla bombardiera oraz aparat fotograficzny.

[Obrazek: 261_13_06_18_9_07_48_4006424.jpeg]

[Obrazek: 261_13_06_18_9_07_48_4007796.jpeg]

[Obrazek: 261_13_06_18_9_07_48_40082350.jpeg]


Lepsze zdjęcia pokażę kolejnym razem, także już zapraszam.

A co do lekcji z poprzedniego posta, to Berp zwrócił uwagę na dwie rzeczy. Sposób wycinania i pasowania po wycięciu, elementów przyległych do siebie oraz odpowiednie użycie BCG i butaprenu. Może brzmi to nadal tajemniczo, ale myślę, że uda mi się to wytłumaczyć w przypadku pytań w trakcie różnego rodzaju konkursów czy spotkań.


Wstawiam teraz miniaturki, ale jutro podrzucę zdjęcia do forumowej galerii to zmienię format zdjęć. Dzisiaj idę już spać Smile
Pozdrawiam
"Buduję miniaturowe 'repliki' samolotów, a nie kartonowe modele"

Spitfire mk.Vb     Spitfire mk.Vc     Spitfire mk.XVIe     PZL P.11c     JU-88D-1     B-239     P-40E     Jak-1b     P-47D-11     Spitfire LF.IX     Spitfire mk.Ia


Piotr Rowiński
Odpowiedz
#40
Tym małym aparatem na końcu to mnie rozstrzelałeś!!! Cudnie budujesz...

Ja Ci dam "Dni Ursynowa"!!! Następnym razem będziesz siedział w hali i odpowiadał na nasze pytania oraz udzielał wywiadów  Tongue
Odpowiedz
#41
Witam po krótkiej przerwie

Tak jak wspominałem, załączam galerię kabiny załogi. To co widać poniżej to niemal już gotowy etap. Pozostały fotele, dolna gondola, oszklenie, a wraz z nim karabiny, pneumatyka do karabinów, zasobnik na amunicję itp. Ale o tym następnym razem.
Sklejenie tego co poniżej na zdjęciach zajęło mi prawie 5 miesięcy niemal codziennej pracy. Oczywiście liczę też czas poświęcony na analizę dokumentacji samolotu. Nie jestem w stanie powiedzieć na chwilę obecną dokładnie co dodałem. Trochę tego było.Ale można poniższe zdjęcia porównać z instrukcją budowy lub innymi modelami sklejanymi w innych relacjach, wtedy będzie to widoczne.
Nie mniej mimo wielu godzin spędzonych nad kabiną i zwykłego zmęczenia tą częścią modelu, jestem bardzo zadowolony z osiągniętego efektu.
Także tyle tytułem wstępu i zapraszam na zdjęcia.

[Obrazek: 261_13_06_18_9_07_48_40091102.jpeg]


[Obrazek: 261_13_06_18_9_07_48_40101657.jpeg]

[Obrazek: 261_13_06_18_9_07_48_40111796.jpeg]

[Obrazek: 261_13_06_18_9_07_49_40121156.jpeg]

[Obrazek: 261_13_06_18_9_07_49_4012984.jpeg]

[Obrazek: 261_13_06_18_9_07_49_40141454.jpeg]

[Obrazek: 261_13_06_18_9_07_49_4015510.jpeg]

[Obrazek: 261_13_06_18_9_07_49_40161037.jpeg]

[Obrazek: 261_13_06_18_9_07_50_40172401.jpeg]

[Obrazek: 261_13_06_18_9_07_50_40172244.jpeg]


[Obrazek: 261_13_06_18_9_07_50_4019884.jpeg]

[Obrazek: 261_13_06_18_9_07_50_40202395.jpeg]

[Obrazek: 261_13_06_18_9_07_51_4021754.jpeg]

[Obrazek: 261_13_06_18_9_07_51_4021600.jpeg]

[Obrazek: 261_13_06_18_9_07_51_40232419.jpeg]

[Obrazek: 261_13_06_18_9_07_51_40232442.jpeg]

[Obrazek: 261_13_06_18_9_07_52_402599.jpeg]

[Obrazek: 261_13_06_18_9_07_52_4025123.jpeg]

[Obrazek: 261_13_06_18_9_07_52_40272312.jpeg]

[Obrazek: 261_13_06_18_9_07_52_40271001.jpeg]


[Obrazek: 261_13_06_18_9_07_52_40291223.jpeg]

[Obrazek: 261_13_06_18_9_07_52_40292164.jpeg]

[Obrazek: 261_13_06_18_9_07_52_40311454.jpeg]

[Obrazek: 261_13_06_18_9_07_52_40321055.jpeg]



W sumie opis dość krótki jak na tyle roboty. Ale myślę, że tym razem zdjęcia opowiedzą wszystko.

Tyle na dziś. Dziękuję i pozdrawiam Smile
"Buduję miniaturowe 'repliki' samolotów, a nie kartonowe modele"

Spitfire mk.Vb     Spitfire mk.Vc     Spitfire mk.XVIe     PZL P.11c     JU-88D-1     B-239     P-40E     Jak-1b     P-47D-11     Spitfire LF.IX     Spitfire mk.Ia


Piotr Rowiński
Odpowiedz
#42
To jest chore.  Big Grin
Moje modelarskie poczynania: http://facebook.com/warsztatmodelarski 
Odpowiedz
#43
5 miesięcy PDT_Armataz_01_23 .... ja dziękuję....

Podziwiam za cierpliwość i jednocześnie gratuluję. 
To już jest model sam w sobie PDT_Armataz_01_37
Odpowiedz
#44
Swego czasy myślałem czy nie wziąć się za Ju-88 - całe szczęście, że ja więcej myślę niż kleję bo teraz na spokojnie może przeleżeć w szafie z 3-5 lat aż opadnie kurz po Twoim ... nie ma co z siebie robić błazna Smile Wink 

PS. Znać rękę fachowca - mi "tamijowa" taśma zeszła z kawałkiem druku  Big Grin
Odpowiedz
#45
Witam w kolejne odsłonie

Dzisiaj chciałbym przedstawić kolejny krok w budowie modelu, który przybliży mnie do końca jego budowy. Przyszła pora na jedne z ostatnich elementów wyposażenia kabiny czyli fotele załogi. Z grubsza nie są bardzo waloryzowane, dodane jest tylko kilka nitów oraz zagłówki są pomalowane, aby nadać im bardziej rzeczywisty wygląd. Całość była polakierowana błyszczącym lakierem, następnie wash i na koniec półmat. Również widać, że dodane są pasy firmy HGW dedykowane do plastikowego JU88A4 Revella. Znów zapomniałem ich pomalować po wewnętrznej stronie, ale po zamontowaniu na miejscu, tego nie widać. Prezentuje również gondolę podkadłubową, w której było stanowisko strzelca, fachowo się to nazywało C-Stand. Jak widać trochę ją zmieniłem w stosunku do propozycji wycinanki. Niestety już w trakcie przeglądania innych relacji z budowy JU88, zauważyłem, że gondola wygląda inaczej niż na zdjęciach oryginału. Po dokładnym przestudiowaniu okazało się, że autorzy zapewne korzystali z planów w AeroDetail, które niestety nie grzeszą dokładnością. I w ten sposób gondola ma niewłaściwy kształt w przekroju poprzecznym, jej proporcja jest niezachowana w stosunku do wielkości kadłuba (jest za duża), boczne okna są niewłaściwego kształtu oraz kąt przedniej szyby celownika bombowego jest niewłaściwy. Jednym słowem...klapa! Niestety nie da się tego przerobić i jedynie można próbować to zniwelować, nadając zbliżony kształt przekroju poprzecznego. Według mnie jest to jeden z kilku mankamentów w modelu, który powoduje, że model dość mocno odbiega kształtem i proporcjami od oryginału. W jednej z ostatnich aktualizacji, kiedy będę miał całą bryłę samolotu, postaram się zrobić takie porównanie ze zdjęciami pierwowzoru, żeby dokładnie pokazać o jakie elementy chodzi. Nie ma co mieć tu dużych pretensji do autorów, bo w czasie kiedy powstawał model, nie było dobrych planów tego samolotu. Nie mniej kiedy przerabia się, większość wyposażenia po to żeby zbliżyć się wyglądem do oryginału, odkrycie takich nieścisłości podcina dość mocno skrzydła.
No, ale dość pisania głupot, pora na zdjęcia:

[Obrazek: 261_29_11_18_12_09_05_59581908.jpeg]

[Obrazek: 261_29_11_18_12_09_05_5959339.jpeg]

[Obrazek: 261_29_11_18_12_09_06_59601975.jpeg]

[Obrazek: 261_29_11_18_12_09_06_59612300.jpeg]

Gondola zamontowana na miejscu. Oszklenie zabezpieczone taśmą Tamiya przed uszkodzeniem oraz lakierowaniem, które jest planowane w dalszym etapie budowy.

[Obrazek: 261_29_11_18_12_09_07_5962869.jpeg]

[Obrazek: 261_29_11_18_12_09_07_5963598.jpeg]

[Obrazek: 261_29_11_18_12_09_07_5964169.jpeg]

I fotele na swoim miejscu

[Obrazek: 261_29_11_18_12_09_07_59651635.jpeg]

[Obrazek: 261_29_11_18_12_09_08_59661716.jpeg]

[Obrazek: 261_29_11_18_12_09_08_5967337.jpeg]

[Obrazek: 261_29_11_18_12_09_08_5968899.jpeg]

[Obrazek: 261_29_11_18_12_09_09_59692303.jpeg]

Kolejną rzeczą będzie wykonanie oszklenia nosowego, wiatrochronu i owiewki. Ale z tym roboty trochę niestety jest, a chęci im dalej tym mniej. Tak czy inaczej już coraz bliżej końca więc trzeba się spiąć!


Pozdrawiam!
"Buduję miniaturowe 'repliki' samolotów, a nie kartonowe modele"

Spitfire mk.Vb     Spitfire mk.Vc     Spitfire mk.XVIe     PZL P.11c     JU-88D-1     B-239     P-40E     Jak-1b     P-47D-11     Spitfire LF.IX     Spitfire mk.Ia


Piotr Rowiński
Odpowiedz
#46
Bardzo jestem ciekaw tych różnic - Twój opis jest dosyć dramatyczny, ale znając Twoje podejście może się okazać, że to szczegół niezauważalny przez laika Wink
Piękna robota Piotrze Smile
Odpowiedz
#47
Witam w kolejnej odsłonie z budowy szkopa

Tak jak wspominałem wcześniej, kolejnym etapem było oszklenie. Od samego początku był to moment, którego bardzo się bałem, ale w związku z tym, że jest to element bardzo charakterystyczny dla wersji A tego samolotu, trzeba mu było stawić czoła. Nie przepadam za klejeniem tego typu elementów, a już tym bardziej w formie takiego akwarium, ale powoli jakoś poszło. Sposób, który preferuję na klejenie ramek to taśma dwustronna. Niestety butapren mi zupełnie nie podchodzi, bo zawsze brudzę przezroczyste elementy. Także karton 0.2mm, na którym jest wydrukowana ramka, rozwarstwiam, następnie lakieruję obficie olejnym lakierem bezbarwnym, a jak wyschnie, to szlifuję drobnym papierem ściernym i przyklejam taśmę dwustronna. Dopiero na końcu wycinam ramkę. Czyli sposób dość dobrze znany.
Oczywiście wewnętrzną stronę wiatrochronu zwaloryzowałem na podstawie zdjęć oryginału. Jak widać doszła kratownica, elementy podłączenia anteny, zasłony przeciwsłoneczne i co najważniejsze uzbrojenie dziobowe w postaci MG81. Autor nie przewidział tego w projekcie, jednak zdjęcia tej wersji oraz dokumenty, które znalazłem, nie zostawiają żadnych wątpliwości, że ten karabin powinien tam być. Dla przykładu zdjęcie poniżej.

[Obrazek: 261_26_08_18_3_33_36_4402980.jpeg]

Ciekawostką jest jeszcze fakt braku celownika Revi po lewej stronie. Ale po przeszukaniu materiałów, które posiadam, okazało się, że faktycznie go nie powinno być, ponieważ pilot nie posiadał żadnego uzbrojenia strzeleckiego, a zrzut bomb był kierowany przez bombardiera. Widziałem jeszcze zdjęcia, gdzie celownik był zamontowany na składanym ramieniu, jednak nie było określone, która to wersja samolotu, zatem postanowiłem się oprzeć na tym zdjęciu powyżej, bo jest ono dość klarowne. Nie wykonałem natomiast taśmy amunicyjnej łączącej przedni zasobnik amunicyjny z karabinem. Stało się tak, przez bardzo utrudniony dostęp do montażu. Także żeby niczego nie połamać co już zamontowałem, to zrezygnowałem z taśmy. Uznajmy, że obsługa ją zdjęła na czas przezbrojenia (pozostałe również nie będą montowane).

[Obrazek: 261_26_08_18_3_33_36_44032277.jpeg]

[Obrazek: 261_26_08_18_3_33_36_44041544.jpeg]

[Obrazek: 261_26_08_18_3_33_36_4405916.jpeg]

Jak witać wiatrochron jest oddzielony od tylnej części. Postanowiłem tak zrobić, aby mieć możliwość demontażu owiewki, celem ekspozycji wnętrza kabiny. Trochę się napracowałem przy jej waloryzacji, więc szkoda mi było ją zamknąć na stałe, bez możliwości bezpośredniego wglądu do środka. Niestety przezroczystość wyrobów Wydawnictwa AH jest bardzo słaba, a skomplikowany kształt tylnej części, nie pozwolił na wykonanie tego samemu. Owiewka została zrobiona tak, aby można było ją montować na miejscu w pozycji zamkniętej. W rzeczywistości taka sytuacja również miała miejsce, jednak tylko w przypadku awaryjnego opuszczania maszyny.

[Obrazek: 261_26_08_18_3_33_36_44072467.jpeg]

[Obrazek: 261_26_08_18_3_33_36_44061212.jpeg]

[Obrazek: 261_26_08_18_3_33_37_4408694.jpeg]

[Obrazek: 261_26_08_18_3_33_37_440963.jpeg]

[Obrazek: 261_26_08_18_3_33_37_4410112.jpeg]

[Obrazek: 261_26_08_18_3_33_37_44111342.jpeg]

[Obrazek: 261_26_08_18_3_33_37_44121029.jpeg]

[Obrazek: 261_26_08_18_3_33_37_44131484.jpeg]

[Obrazek: 261_26_08_18_3_33_37_4414161.jpeg]

Miałem problemy z dopasowaniem oszklenia nosowego do kadłuba. Może był w tym jakiś mój błąd, chociaż wszystko wcześniej pasowało idealnie, jednak samo oszklenie miało nieodpowiedni kształt do wręgi o której było przyklejone. Na łączeniu koloru niebieskiego i zielonego na kadłubie jest krawędź, która nie była uwzględniona w wytłoczce. Przez co wytłoczka z ramką nie zgadzała się obwodem z wręgą. Udało mi się wkleić paski koloru zaczerpnięte z drugiej wycinanki. I tu minus modeli z wydawnictwa AH, brak zapasu koloru!

[Obrazek: 261_26_08_18_3_33_38_4415182.jpeg]

[Obrazek: 261_26_08_18_3_33_38_44161266.jpeg]

Przez oszklenie nosowe widać przedni zasobnik na amunicje, o którym pisałem wcześniej. Ogólnie takie akwarium pozwala dobrze wyeksponować wnętrze kabiny, dlatego tym bardziej jest żal o jakość wytłoczek. W modelach plastikowych użyty jest inny materiał na przezroczyste elementy i tam, problemu takiego nie ma.
Ostatnia część na dzisiaj to tylna owiewka w wersji demontowalnej. Jak widać dodałem kratownicę, jakąś taką półkę pod karabinami. MG81 to wyrób firmy Aires, podobnie jak przedni, z taką modyfikacją, że odciąłem żywiczne lufy i zamienię je na produkty Model Mastera (zostaną przyklejone na samym końcu, bo mogłyby ulec zniszczeniu). Rzuca się jeszcze niezbyt dobry kolor retuszy, ale wynika to z tego, że jest to ta sama mieszanka farb,którą użyłem do wnętrza kabiny. Jednak tam części były drukowane na papierze 0.2mm i w porównaniu do tych drukowanych na 0.1mm, miały zupełnie inny kolor. Widać to dobrze porównując kolor tej półki pod MG81, a kolor ramki. Także uznałem, że zostając przy kolorze retuszu wnętrza kabiny, zgubię tą optyczną różnicę. Brakuje jeszcze zasłon przeciwsłonecznych, ale wykonam je później.

[Obrazek: 261_26_08_18_3_33_38_44172023.jpeg]

[Obrazek: 261_26_08_18_3_33_38_4418356.jpeg]

[Obrazek: 261_26_08_18_3_33_38_4419858.jpeg]

[Obrazek: 261_26_08_18_3_33_38_4420412.jpeg]

Przepraszam, za zmianę tła do zdjęć, ale wynikło to przez przypadek. Po prostu ustawiając balans bieli ręcznie, zapomniałem zabrać białej kartki. A zorientowałem się dopiero po pewnym czasie, w trakcie obróbki zdjęć.

No teraz to wywód niezły mi wyszedł. No ale trudno! Mam nadzieję, że nic nie pominąłem.
Myślę, że kolejna odsłona będzie dotyczyła silników. Ale czas pokaże!

Pozdrawiam. Życzę miłego oglądania i miłej lektury.
"Buduję miniaturowe 'repliki' samolotów, a nie kartonowe modele"

Spitfire mk.Vb     Spitfire mk.Vc     Spitfire mk.XVIe     PZL P.11c     JU-88D-1     B-239     P-40E     Jak-1b     P-47D-11     Spitfire LF.IX     Spitfire mk.Ia


Piotr Rowiński
Odpowiedz
#48
O KU...WA
Ja p...lę
Tyle mi przyszło na język po zobaczeniu wiatrochronu...



Przepięknie...
Odpowiedz
#49
Przy najbliższej okazji wezmę od Ciebie autograf bo potem może być już gorzej z dopchaniem się Smile
BRAWO!
Odpowiedz
#50
Cześć rowin Smile

Kopę lat chciałoby się rzec Smile Tak się składa, że nie tak dawno widziałem się "chwilę" z tym łódzkim zwyrolem i przy tej okazji podzieliliśmy się wrażeniami z Twojej pracy. Dla mnie osobiście od lat pozostajesz niedoścignionym wzorem modelarstwa, i to pomimo faktu, że ostatnie dwa lata (czy więcej?) stałem się jeszcze bardziej modelarzem biernym. Niemniej jednak, ilekroć wracałem z partyzanta do forum to z przyjemnością patrzyłem na Twoją pracę. Trochę z taką pozytywną zazdrością (na zasadzie "no k*rwa ciekawe co ten kosmita tym razem odwalił?"Smile, ale nieodłącznie z podziwem Smile Co jeszcze ważniejsze, to widać, że się warsztatowo dalej rozwijasz Smile Coś pięknego Smile

Pozdrawiam
"Hope is the first step on road to disappointment"
"Człowiek bez religii jest jak ryba bez roweru"

[Obrazek: 3001_14_06_20_8_48_02.jpeg]

Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości