Liczba postów: 1,756
Liczba wątków: 44
Dołączył: 02 2007
Witam wszystkich.
Dzisiejszy odcinek nosi nazwę „Na szczytach”, zaś podtytuł brzmi „Badziewia nigdy dosyć”.
Zająłem się masztami. Co prawda w Richelieu tyle ich, że można nie zauważyć, no ale zawsze to coś.
Niestety, ciągle nie mogę odpowiednio doświetlić zdjęć (ekrany niewiele dają), więc przepraszam za jakość fotek. Obiecuję się poprawić.
Masz główny wygląda tak (będzie tam jeszcze dodana jedna antena i olinowanie):
URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=3fd80bfae17191d0] [/URL]
Pogrzebałem się również przy radarze na maszcie rufowym, bo kartonowa antena mi nie odpowiada. Ta w sumie też, ale zawsze to ciekawe doświadczenie, na przyszłość postaram się bardziej. Ale co lepszego można zrobić takimi zgrabiałymi paluchami...
Na dziś tyle, następne fotki w poniedziałek (?). Komentujcie Waszmościowie!
Liczba postów: 1,665
Liczba wątków: 38
Dołączył: 02 2007
Arovist a z czego robiłeś ten radarek? Ramka jest z drutu, a żeberka? Nitka, żyłka, drucik? Fakt że to małe badziewie ale może udałoby się zrobić to trochę równiej. Maszt jest fajny. Olinowanie z czego będziesz robił, chodzi mi o materiał?
Czołgista!
Liczba postów: 1,756
Liczba wątków: 44
Dołączył: 02 2007
TO małe to również drucik, ten sam, z którego robię relingi. Dawałem pojedyncze druciki na ramkę (tylko z jednej strony). Jak już to zrobiłem, to na drut konstrukcyjny poszedł drugi drut (na obwód) i dopiero wówczas całość pomalowałem. I starałem się bardzo, jednak przy malowaniu część drucików się odkleiła lub powyginała i przyschła. Nie zmienię już tego, a drugiej anteny broń Bóg szybko nie zrobię! Ale myślę, ze tego na okręcie nie będzie w ogóle widać.
Za to ta mała wyszła już lepiej.
Olinowanie będzie z żyłki 0,22 mm. Może i trochę za gruba, ale chcę, żeby było je widać.
Liczba postów: 1,756
Liczba wątków: 44
Dołączył: 02 2007
Witam w kolejnym odcinku. Nosi on nazwę „Tragiczne drobiazgi” i nawiązuje do niekompetencji i nieudaczności autora.
Do rzeczy!
Idąc za radą Adama-Octuska i pouczony naukami Waldka (Wielkiego Elektronika) rozjaśniłem zdjęcia w programie Picasa 2.
Tak wyglada dokończony maszt główny
A tak „takie coś” (nie mam pojęcia co to jest – prawdopodobnie stanowiska obserwatorów Boforsów, choć bardziej przypomina cysterny na wodę ze starych, dobrych westernów...).
W istocie budowa mknie szybko ku końcowi, albowiem były to ostatnie „szare części”. Reszta to czarnulki, do tego olinowanie i relingi na pokładzie, więc myślę, że w tym (?) tygodniu skończę model.
Pozdrawiam!
Liczba postów: 1,665
Liczba wątków: 38
Dołączył: 02 2007
Arovist wyjaśnij mi jedną rzecz. Jak w okręcie robi się olinowanie żeby było tak dobrze naciągnięte i jak mocuje się liny do danych części? Zawsze mnie to ciekawiło a nigdy nie robiłem olinowania okrętu.
Czołgista!
Liczba postów: 1,756
Liczba wątków: 44
Dołączył: 02 2007
Widzisz, zadałeś świetne pytanie. I na czasie i zawsze wartościowe. Otóż muszę powiedzieć, że moja kariera modelarska jest nie ten tego. Większość modeli okrętów jakie kleiłem, robiłem w wieku szkolnym (podstawówka). Nie widziałem, jak kleją inni, wszystkie techniki jakimi dysponowałem wyszły z mojej głowy. Powiem krótko: kiepskie były. No i wychodziła jakaś czarna nitka opuszczona. Na modelach po "reaktywacji" nie miałem za bardzo możliwości, bo kleiłem wozy i samoloty.
Dopiero ostatni SMS Kronprinz dał mi jakieś doświadczenia. Olinowanie - dość skromne zresztą - zrobiłem z druciku, który w Richelieu funkcjonuje jako relingi. Kiepski pomysł (ponownie).
Tym razem użyję żyłki 0,22 mm. Nie wiem jeszcze, jak ją będę napinać, wyjdzie dopiero w praniu... Wybacz więc, że nie potrafię Ci dokładnie odpowiedzieć na pytanie, ale... po prostu nie potrafię.
Liczba postów: 1,756
Liczba wątków: 44
Dołączył: 02 2007
Witam modelarską brać!
Dzisiejszy odcinek nosi nazwę „Ledwo kartonowa drama”
Rzecz pierwsza to nowe śruby. Jako że dysponowałem materiałem, zdecydowałem zmienić stare, zbyt toporne śruby na nowsze, bardziej fikuśne. Oczywiście ponownie dwie kleiłem prawoskrętne i dwie lewoskrętne.
Wątpliwość budzi kolor śrub. Mam niekiedy problemy z rozróżnianiem kolorów, jednak wydaje mi się, że Koledzy których relacje przeglądałem malowali je na nieco inny kolor, bardziej metaliczny i wpadający w pomarańczowy? Użyłem do tego jakiejś starej farbki akrylowej. Jeśli kolor ów jest nieodpowiedni, to proszę skorygować ten błąd. Byłbym wdzięczny za podanie sygnatury Pactry.
Dwa to próby zrobienia łańcuchów kotwicznych. Robota może niezbyt pociągająca, ale konieczna. Po lewej stronie łańcuch w stanie surowym, po prawej po malowaniu. Chyba nie zdecyduję się na wklejanie poprzeczek do ogniw...
Po raz kolejny brak czasu staje na przeszkodzie skończenia modelu w zaplanowanym (przeze mnie samego) terminie, ale uznałem że nie warto się śpieszyć, choć całości to już niewiele pomoże...
Pozdrawiam i do następnego razu!
Liczba postów: 1,756
Liczba wątków: 44
Dołączył: 02 2007
Witam szanownych Kolegów i Koleżanki.
Dzisiejszy odcinek serialu nosi nazwę „Sznur, na którym można zawisnąć”
Zgodnie z wskazaną tematyką w modelu przybyło olinowanie. Nie zdążyłem na razie zrobić „śniurków” w części rufowej. Poza tym już prawie komplet. A jeszcze wcześniej oba maszty (nazwałbym je „aspirującymi do takiego miana”) z kompletem odrutowania.
Z kolejnych nowości – zakończyłem prace nad sekcją dziobową. Gotowe kabestany mogą już wciągać łańcuchy kotwiczne. Kotwice robiło się przyjemnie, było trochę problemów ze znalezieniem dokumentacji, jak je umocować. Z pomocą przyszły „Plany modelarskie” (ukłon w stronę Stakaza).
Od razu zrobiłem też relingi sekcji dziobowej. Z pomocą śpieszył Sven (dzięki), ale nie dało się zrobić tego tak jak być powinno. Za późno się obejrzałem żeby to sprawdzić, więc zostaje tak jak jest.
I to tyle na razie.
Macie z pewnością niezłą polewkę ze mnie, że już któryś tam tydzień (jeśli nie miesiąc) kończę model... ale go skończę w najbliższym tygodniu!!!
Pozdro pińcet
Liczba postów: 178
Liczba wątków: 81
Dołączył: 12 2006
Jaką polewkę??
Zasuwasz z tym modelem jak błyskawica....
Liczba postów: 1,756
Liczba wątków: 44
Dołączył: 02 2007
Michał, to Ty żyjesz?
:razz:
Liczba postów: 1,665
Liczba wątków: 38
Dołączył: 02 2007
Arovist na pewno nikt nie będzie robił żadnej polewki, budowa takiego kolosa musi trwać, a tak jak napisał Michał i tak masz niezłe tempo. Olinowanie wyszło fajnie, tylko jakieś te fotki w ostatnim poście to chyba oryginały z IIw.ś. Nie spiesz się żeby dobrze wyszło, cierpliwie poczekamy na końcową galerię.
Mam jeszcze pytanko, posiadasz może w swoich zbiorach Noworossijska z FlyModela?
Czołgista!
Liczba postów: 1,756
Liczba wątków: 44
Dołączył: 02 2007
Trochę źle się wyraziłem - macie polewkę że któryś tam tydzień z rzędu ZAPOWIADAM skończenie modelu, a tu ciągle lipa...
Fotki były robione późno i przy słabym świetle. Rozjaśniałem je w Picasa 2, ale chyba nie wyszło najlepiej. Nie chyba tylko na pewno. Zbyt często nie rozumiem tego aparatu... Ale postaram się, żeby było lepiej.
Nie, niestety nie mam Noworosijska. Ale do lotniskowców ciągnie mnie jak diabli... Mogę się postarać o niego, masz ochotę?
Liczba postów: 1,665
Liczba wątków: 38
Dołączył: 02 2007
Arovist Noworossijsk to nie jest chyba taki w pełni tego słowa znaczeniu lotniskowiec? Tak mi się wydaje, ale mogę się mylić. To coś w rodzaju Mińska który był kiedyś w MMie, to są okręty które mają na pokładzie tylko śmigłowce tak? Strasznie mi się ten model podoba dlatego pytam. No i te rozmiary po sklejeniu, cudeńko. Niestety nie widziałem jak to wygląda wewnątrz, a miałem straszną chrapkę na niego. Tylko że sporo kosztuje skubaniec.
Czołgista!
Liczba postów: 218
Liczba wątków: 8
Dołączył: 02 2007
kujot666, nie tylko śmigłowce na pokładze są także samoloty Jak-38 widziałem go kiedyś w białostockim sklepie modelarskim - bardzo fajny model
"zniknęli już idole, bohaterowie zeszłych wojen. Odeszli z pamięci ludzi, ich sławę zabrało morze."
Liczba postów: 1,665
Liczba wątków: 38
Dołączył: 02 2007
Dzięki Pawle za wyjaśnienie tematu, ale te Jaki pionowego startu oczywiście? Bo na pokładzie nie było miejsca chyba na samoloty startujące klasycznie?
Czołgista!
Liczba postów: 218
Liczba wątków: 8
Dołączył: 02 2007
tak, pionowego startu. FM wydał także Jak'a 38 w skali 1:33 z kądś miałem strone na której była relacja Jaka http://paperwings.50megs.com/jak38/jak38.htm
"zniknęli już idole, bohaterowie zeszłych wojen. Odeszli z pamięci ludzi, ich sławę zabrało morze."
Liczba postów: 306
Liczba wątków: 33
Dołączył: 04 2007
Ajj...Paweł, uważaj co umieszczasz, ledwie kliknąłem a już Avast zaczął mi się drzeć jak cholera....
Pozdrawiam
Liczba postów: 1,665
Liczba wątków: 38
Dołączył: 02 2007
Arovist mam nadzieję że nie masz mi za złe tą wymianę zdań na temat Noworossijska w twojej relacji. Pytam bo się nie odzywasz i tak zachodzę w głowę czy to właśnie nie przez to. W każdym bądz razie przepraszam, następnym razem spytam o coś takiego w osobnym wątku.
Czołgista!
Liczba postów: 1,756
Liczba wątków: 44
Dołączył: 02 2007
Łeeee, Kujot nie przesadzaj. Spoko jest. luzik. Nie odzywam się bo chcę skończyć ten model i jutro umieścić galerię końcową.
Liczba postów: 1,756
Liczba wątków: 44
Dołączył: 02 2007
Budowa dobiegła końca.
Zdjęcia przedstawię w najbliższym czasie.
Liczba postów: 306
Liczba wątków: 33
Dołączył: 04 2007
Rządzisz.....i nie mam więcej słów.....
Pozdrawiam
Liczba postów: 643
Liczba wątków: 48
Dołączył: 02 2007
GRATULUJĘ ukończenia budowy tak pięknego modelu i czekam na następną relacje z budowy następnego (ciekawe jakiego modelu).
Pozdrawiam Janek
Liczba postów: 106
Liczba wątków: 7
Dołączył: 06 2007
Kawał pięknego pancernika i dobra modelarska robota. Za samo ukończenie takiego "bydlaka" należą się brava :milbravo:
Jakie stocznie biąrą udział w przetargu na następny okręt i która ma największe szanse :?:
Liczba postów: 1,756
Liczba wątków: 44
Dołączył: 02 2007
Dobre pytanie Leszku...
Myślę, że na warsztat pójdzie coś mniejszego. Biorę pod uwagę relację odpoczynkową, czyli model wydawnictwa JSC - niemiecki niszczyciel Z-32 (1:250), bo czemu i nie? Podoba mi się wydanie tego modelu, ciekaw jestem jak wygląda niemiecki kamuflaż.
Jak szybko pójdzie to może później USS Indianapolis?
Liczba postów: 111
Liczba wątków: 3
Dołączył: 06 2007
Ja również gratuluję ukończenia Richelieu. Bardzo ładnie się prezentuje w Twoim wykonaniu. Nie ukrywam, że też mi się marzy skleić to pływadełko.
Zjednoczone Stany Unii Europejskiej - język urzędowy angielski - moje marzenie :-)
|