SUPERMARINE SPITFIRE MkIXc Kartonowy Arsenał

[czsochaj]

Zaledwie przed miesiącem, stałem się posiadaczem tego modelu. Nie można przejść obojętnie koło tego opracowania. Jest to model w barwach Cyrku Skalskiego, walczącego pod niebem Tunezji. Dotychczas wydane modele tego samolotu miały malowania z Europy, ten ma kamuflaż pustynny. Wycinanka zawiera opis techniczny samolotu, oraz historię powstania tej wersji. Wymienia także pilotów walczących na tym egzemplarzu oraz ilość zestrzelonych samolotów nieprzyjaciela. Jest także krótka biografia Kazimierza Spornego, zwanego przez kolegów Kazkiem. Przeglądając wycinankę, można zauważyć, że model jest szczegółowo opracowany, ma dobrze dobrane kolory wnętrza kokpitu, nie to co w Małym Modelarzu. Na płatowcu naniesione są już delikatne ślady eksploatacji. Instrukcja oraz rysunki montażowe są przejrzyste i logiczne, karton bardzo dobrej jakości. Jako ciekawostkę dodam, że już są do tego modelu części fototrawione oraz metalowe lufy, a także osłona kokpitu. Reasumując, z tej wycinanki można naprawdę mieć piękny model tego słynnego samolotu i to jeszcze z tak słynnej eskadry, jaką była eskadra dowodzona przez kapitana Skalskiego.

[dexter]

Ale z tego co wiem posiada błędy w malowaniu np. stateczniki poziome

[czsochaj]

Ale z tego co wiem posiada błędy w malowaniu np. stateczniki poziome

Malowanie jest prawidłowe. Samolot posiada typ kamuflażu ,,B". Znaczy to, że zamienione są kolory plam kamuflażowych. Sprawdziłem w książce ,,Godło i barwa w lotnictwie polskim 1939-45". Na dowód tego, podsyłam Ci linka do strony o Cyrku Skalskiego. http://pspbis.fm.interia.pl/cs.htm
Jeśli chodzi o Spity w pustynnym kamo, to mam zamiar zrobić z plastiku MkVb, maj.Roberta Lewina z 4thFS. Ma ten sam wzór kamo co dziewiątka z Cyrku. Zgodzę się, że mogą być małe różnice w kształcie plam, ale to często się zdarzało. Na dowód tego zrobiłem zdjęcie z instrukcji malowania, jaką podaje Hasegawa.

[czsochaj]

Prawdę powiedziawszy, to nie wiem na czym ma polegać błąd? Porównaj plany które wstawiłem na zdjęciu ze statecznikami z wycinanki. Jest tak samo, czyli niebieski na dole. Przejrzałem też opracowania dotyczące Spita, wszystko się zgadza. Według wycinanki popychadze są na górnych częściach stateczników, tak też jest w planach i monografi które mam. Wież mi Stary, że spitów skleiłem jakieś dwa dywizjony :mrgreen: jest to jeden z moich ulubionych samolotów, byłbym zawiedziony, gdyby z modelem było coś nie tak. W podobny sposób opracowane są stateczniki poziome w M.M. Lubię ten samolot i na dowód tego jest mój spit z Answeru w galerii forum, a na dodatek cztery spity z plastiku z innego forum, A o to one: http://modelwork.pl/viewtopic.php?t=4879 http://modelwork.pl/viewtopic.php?t=3171 http://modelwork.pl/viewtopic.php?t=3284
http://modelwork.pl/viewtopic.php?t=2653

[dexter]

Nie chcę nikogo wprowadzać w błąd. Wczoraj widziałem jak ten model skleja jeden z kolegów z QWKAK z zaprzyjaźnionego forum. Mówił mi dokładnie jakie są błędy. W swojej relacji opisał problem ze szkieletem. Dzisiaj zamówiłem erratę modelu. Jak poczekacie kilka dni to dokładnie opisze (a jak się uda to i zdjęcia zrobię).

[ceva]

Błąd polega na niewłaściwym naniesieniu kolorów na ostatnim segmencie kadłuba ( cz. 17 ). A dokładniej brak kontynuacji piaskowej plamy ( po lewej stronie segmentu ) ze steru kierunku i statecznika na kadłubie. I drugi mniejszy błąd to cz. 16m ( chwyt powietrza na górze osłony silnika ) powinna być dwukolorowa. Tyle dało sie usłyszeć i zauważyć. O innych błędach nie wiem, bo jeszcze go nie sklejałem.

[czsochaj]

Dobrze wiedzieć o błędach modelu, zanim się go zacznie sklejać. Dzięki Wojtku. Na części nr.17, faktycznie zamieniony jest rozkład plam, tak jak pisałem kamuflaż typu ,,B', czyli lustrzane odbicie podstawowego wzoru plam kamuflażowych. Chociaż spotkałem się z tak naniesionym kamuflażem na niektórych Spitach, myślę, że jak nie będzie to zbytnio przeszkadzać, to można to tak zostawić. Nie ma dokładnych fotografii tego samolotu, malowanie jest więc tylko domniemane. Poza tym, model powstał na bazie Spita MkVB Zumbacha, a z tego co wiem tamten nie miał jakiś większych błędów, tylko uproszczenia. Pierwsze wersje MkIXc, to prosta przeróbka Spita MkVc, czyli silnik Merlin 61, dwie chłodnice o przekroju prostokątnym. Na dostępnych zdjęciach widać,że ZX-5 chwyt powietrza ma z wersji MkV, sądzić można że może to być płatowiec MkVc z silnikiem 61. Dlatego ma wiele wspólnych części z poprzednią wersją. Szkoda by było, żeby ta wycinanka była skopana. :ble:

[dexter]

Witam,
przepraszam że tak długo czekaliście, ale strasznie długo czekałem na przesyłkę, coś koło 3 tygodni.
Dzięki uprzejmości pana Halińskiego mam przed sobą elementy, które wymagają poprawek.
Nie robię specjalnie zdjęć bo to szczerze mówiąc nie ma sensu bo i tak na nich nie widać.

Poprawki wymagają 3-4 wręgi (wcięcia ze złej strony) oraz kilka kolorowych elementów tj. 16m, 17aL, 20L, 20P, 32aL, 32aP.

Tak jak wcześniej pisałem że będą załączone 2 arkusze w następnym numerze, ale tylko wyżej wymienione części wymagają poprawki.

[Vltor]

Jeżeli chodzi o samą pozycję Pana Kowalskiego czyli Godło i barwa w lotnictwie.... to nie traktowałbym tej pozycji jako konkretny wyznacznik, jest to ciekawa pozycja, lecz nie spełnia ona warunków jako kompendium wiedzy o kamuflażu RAF gdyż posiada sporą liczbę błędów( na szybko np. plansza barwna Spitfire - rozmieszczenie plam kamuflażu). Niemniej wszelkie obostrzenia i przepisy RAF w niej zawarte są doskonalą kopalnią wiedzy to niestety plansze już nie, zdjęcia również zawierają błędy

Co do samej wersji, to jest ona poprawna, przeróbki z MkV miały inne opakowanie silnika(sama przeróbka polegała również na zmianie loża silnika, a nie tylko samego silnika, łoże to, które w IX było dłuższe (piszę z pamięci, więc proszę o wyrozumiałość o 22cm)

Chwyt powietrza do gaźnika jest poprawny takie miały jak najbardziej IX, długi chwyt pojawił się dużo później z wersją LF.(pierwsze LFy też miały małe chwyty powietrza), a że zmiany odnośnie wersji polegały na różnych silnikach dlatego też można spotkać wersje LF z krótkimi jak i z długimi skrzydłami stąd też wynikają pomyłki iż zwykłe F posiadały długie chwyty(dopiero krótka seria ze skrzydłem typu E (2x20mm + 2x12.7mm) pomimo iż była standardowym myśliwcem średniego pułapu F miała chwyt wydłużony jak wersje z niskiego LF, swoją drogą sam chwyt został zapożyczony z MK.VIII, a standardem stal się dla wszystkich wersji silnikowych od Mk.XVI

Podobnie ma się sprawa z końcową serią IX wyposażoną już w obniżony grzbiet i owiewkę kroplową, którą traktuje się bardzo często jako Mk.XVI mimo że nie miała silnika Merlin 266 na licencji Packarda, oraz nie miały dodatkowego zbiornika przelotowego w tyle kadłuba