[Relacja/Galeria] I.A.R. 80A - pogromca Lightingów i Liberatorów - Orlik 1:33

[ceva]

Podziwiam Mistrza :mrgreen:

Raczej "miszcza" :razz: :mrgreen: :mrgreen: .

Poza Cryptopsowa okładką to nic innego jak... Ten pan nuci sobie Psalm 91.

No patrz, a tak inteligentnie to brzmiało... :roll: :mrgreen:

Wyobrażacie sobie: Wojtek klejąc pod nosem: "... lalala lala... i zła się nie ulęknę... Pan mą ostoją i tarczą ... lala" :mrgreen: :twisted: :mrgreen: :twisted:

Zdecydowanie wolałbym zanucić coś takiego:
" Nad grobem stryja wiatr cicho zdradza mi jego moc,
on idzie do mnie czuję chłód.
Tak tu cicho, że nawet Jezus ukrył się.
Nad Bramą Grobów zawisł cień..."

Świetnie wyszła ta drobnica!! Kolektory - miodzio!!!

no powiedzmy...

Jakim klejem przyklejasz kabinkę do kartonowej "ramy"?

butapren mile:

I co z myszką? Decydowałeś się już? Jakby co, to mogę ją adoptować (kolejna próba nacisku) :mrgreen:

Powiedzmy, że ma razie dam Ci ją na przechowanie :razz:

Rozumiem że następne uaktualnienie będzie również galerią końcową?

A właśnie że nie :razz: :mrgreen:

Powolutku zbliżam się do momentu w którym nastąpi montaż ostateczny. Ale zanim to nastąpi to jeszcze napiszę i pokażę kilka pierdół.
Z czystego lenia nie chciało mi się dorabiać z kartony wewnętrznej ramy kabiny więc pomieszałem trochę Humbroli i mniej więcej dobranym kolorem pomalowałem od wewnątrz imitację ram.

Pomalowałem też pod kolor kamuflażu jeden drobiazg odpowiedzialny za wyważenie lotki.

I jeszcze wyjaśnię jaki błąd popełniłem sklejając te pierdoły na lotkach. Mianowicie wyciąłem tylko połowę elementów składowych tego odważnika bo wydawało mi się że jest ich za dużo, a spoglądając później na galerię Berniego stwierdziłem że popełniłem błąd. Bo autor przewidział sklejenie tych elementów w kształcie nieco pełniejszej kropli.

Niestety na poprawkę było już za późno...
W tym momencie przygotowuję się do eksperymentu pt. lakierowanie całego modelu matowym lakierem w spraju.

CDN...

ps. Prawdopodobnie następna aktualizacja może zawierać galerię końcową pod warunkiem że czegoś nie schrzanię podczas malowania.

[Berni]

Witam.
Nie przejmuj sie Ceva. Na początku także i ja nie wiedziałem jak ma się to do całości modelu, siedziałem i patrzyłem na instrukcję i nic nie mogłem wypatrzeć. Musiałem się posiłkować TBiU poświęconemu temu samolotowi oraz zdjęciami z innych publikacji i dopiero wtedy dostałem "olśnienia".
A modelik wychodzi Ci przeładny, moim "wypocinom" daleko do Twojego dzieła.
Pozdrawiam.

[ceva]

Nie przejmuj sie Ceva.

Jakoś to przeżyję nie mam wyjścia :wink: .

A modelik wychodzi Ci przeładny, moim "wypocinom" daleko do Twojego dzieła.

Gdyby nie Twoje jak to nazywasz "wypociny" nie było by mojego "dzieła" :grin: .

Pozwolę sobie jeszcze wstawić kilka aktualnych jeszcze parę godzin temu fotek zanim IAR-ek trafił do lakierni...

Co się działo później...? Zobaczycie w następnej odsłonie, a tym czasem maluję lakierem arkusze kolejnego modelu :grin: ( wiadomość specjalna dla Arovista , będzie bez myszki na kadłubie ad: :mrgreen: ).

Do zobaczenia ( mam nadzieję ) w galerii końcowej IAR-a lub następnej relacji mile: .

[Arovist]

Trzymam kciuki, żeby lakiernia nie robiła swojej pracy z takim zaangażowaniem jak w "Brunecie wieczorową porą" (czy jakimś innym polskim Bareju :mrgreen: ).

A model - jak zwykle w Twoim przypadku - bezproblemowo i pięknie sklejony. Z gratulacjami powstrzymam się na razie, bo gdzie Ty póxniej lakiernika znajdziesz... Oby nie na biało :mrgreen:

[ceva]

Pan Lucek z warsztatu blacharsko-lakierniczego w filmie "Brunet wieczorową porą" po pomalowaniu Fiata czy Warszawy wziął się do malowania I.A.R.-a :mrgreen: .
Jako że samolotów jeszcze nie malował było ryzyko że może wyjść coś nie tak. Ideału nie ma ( włoski ), ale jak na pierwszy raz to chyba może być :razz: :roll: .

Oto galeria powstała dzisiaj przy sprzyjającej pogodzie.






Dziękuję za uwagę i zapraszam do kolejnej relacji która już wkrótce zacznie się.

ps. Cieszę się niezmiernie, że model był opracowany ręcznie, a nie "komputerowo", bo do modeli "ręcznych " mam jakoś większą dozę cierpliwości. A poza tym byle kto go nie opracował, chociaż projekt wyglądał jakby projektant miał "gorszy dzień".

[Tuco]

Bardzo fajny model - gratulacje.

Czy szyba owiewki jest przyciemniana, czy to jakiś efekt uboczny (refleksy, odbicia, przekłamanie aparatu)?

Jak dla mnie za mało myszek się pojawiło w relacji :mrgreen:

[mikoaj68]

Gratulacje bardzo ładnie zbudowany model ,przesunięcie druku spowodowało optyczne uwypuklenie nitów ale to nawet fajnie wygląda a co do owiewki (część tłoczona) to faktycznie jakby jakaś zielonkawa była .To była fajna relacja z myszka :mrgreen:
Następny temat sklejania też zagadka ?

[el_paw]

Piękna robota, świetne tempo sklejania nic tylko zazdrościć :mrgreen:

[Janek]

Gratuluję następnego pięknie wykonanego modelu :milbravo:.

Pozdrawiam Janek

[Guciu]

Jejku, aż trudno za Tobą nadązyć :razz: .
A robota jak zawsze... wzorowa :grin:

[łosiu]

Gratulacje, ładny model Chciałbym umieć kleić tak czysto :milbravo:

[Kroolo]

To i ja się dopiszę z achami i ochami ;-) Fajny model!

[Arovist]

Jak zwykle - PIKNIE!!! :mrgreen:

Mam wrażenie - zresztą w prywatnych rozmowach z Kolegami z forum wychodzi na to samo - że czyste i piękne klejenie modeli przychodzi Ci z wielką łatwością. Podziwiam Cię - szczerze i nie bez nutki zazdrości!

Czekam na następne cacko - z myszką :mrgreen: lub bez :ble:

[Partyzant]

Wojtku jak zwykle czego się dotkniesz to efektownie kończysz. Ja ci zazdroszczę tempa który idzie z wysokim poziomem na jakim sklejasz swoje modele, a ten jest kolejnym tego przykładem. Gratuluję

Pozdrawiam

[wisa]

Powiem tak.... Jak się okazuje to z "ręcznej kreski" daje się wyciągnąć wiele. Modelik jest ładniusi. Wojtku, dałeś czadu I jak pokazujesz od kilku relacji... Nieważny jest sposób zaprojektowania: komputerowy czy ręczny. Ważne, że by wszystko w miarę się sklejało
Pozdrawiam

[Sprudin]

Wojtek, co ja będę dużo pisał, pojechałeś z tym modelem po całości :-) Naprawdę miło ogląda się relacje w których mimo problemów powstają takie cuda :-) Brawo :-)
Czekam z niecierpliwością na kolejną relację :-) (mam też nadzieję że nie będzie to kolejny myśliwiec a coś większego :-) )

Pozdrawiam!!

[Arovist]

O właśnie Wojtek, a może Lancaster??

[ceva]

mam też nadzieję że nie będzie to kolejny myśliwiec a coś większego :-)

a może Lancaster??

Nieeee no dajta spokój :mrgreen: . Bedzie mały :grin: :mrgreen: :mrgreen: .
A odnośnie wcześniejszych postów to dziękuję za uznanie i ciesze się że się Wam moja praca ( choć daleko jej do doskonałości ) podoba :grin: .
Co do owiewki kabiny to poza tym że jest fabrycznie porysowana to nie jest ani trochę przyciemniona.
Tuco- myszka jeszcze nie raz się pojawi :mrgreen: .

[Krystian]

Co tu dużo pisać, pięknie sklejony model, po Twoich relacjach przekonałem się, że i stare, i niedokładne(mam na myśli A-10) modele można pięknie sklejać mile:.


Lancastera w Twoim wykonaniu chętnie obejrzę :wink:, nie daj się dłużej namawiać.

[Piter]

I ja sie przyłączę do gratulacji na prawdę pięknie wykonany model hock: ja już obserwuję następną relację :wink:

[kujot666]

Wojtku, do tej doskonałości to naprawdę niewiele potrzeba, może jakieś tysięczne części miary-tylko nie wiem w jakiej jednostce można to odzwierciedlić. :wink: Naprawdę modelik wygląda świetnie, ale to oczywiście u ciebie norma. Jeśli chodzi o tempo klejenia, to mamy już dwóch sprinterów, ty jesteś drugi a pierwszy wiadomo kto. Jeszcze raz gratki i pozdrowionka.