Liczba postów: 390
Liczba wątków: 19
Dołączył: 10 2009
Hmmmm, czy mi się wydaje czy na zdjeciu widoku od przodu lufa jest krzywo? Bo z perspektywy widza wieża jest skręcona lekko w lewo a lufa idzie mimo to na prawo...
Możliwe, że się mylę, po prostu przyciągnęło moją uwagę.
A model wychodzi swietnie, zwłaszcza ten zimmerit. Sam zamierzam po skończeniu Me 109G wziąć na warsztat starego Tygryska z MM. Odgrzebałem gdzieś całą górę, jedynie bez podwozia (wahacze, koła i gąski). Okazało się jednak, że kupiłem kiedyś nie jeden a dwa egzemplarze wiec części mam nawet w nadmiarze. Niedoskonałósci poszycia wanny i wieży spróbuję zakryć zimmeritem i mam szczerą nadzieję, że wyjdzie chociaż w 1/50 tak dobrze jak Twój
Nie mogę się doczekać galerii końcowej
Liczba postów: 70
Liczba wątków: 3
Dołączył: 08 2008
24-11-2009, 10:50
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-01-2010, 03:18 przez sokier.)
Siemka
Cytat:Hmmmm, czy mi się wydaje czy na zdjeciu widoku od przodu lufa jest krzywo?
Możliwe, że na zdjęciu tak to wyszło, zapewniam jednak, że z lufą wieży wszystko jest w porządku.
Tymczasem zrobiłem sobie przymiarkę gąsienicy do kół.
Jak widać, gąsienica przymierzyć się dała. Jednak spokojny o efekt końcowy będę dopiero jak obydwie zawisną na swoich miejscach.
W tym miejscu chciałbym zapytać wszystkich tych, którzy składali laserowe gąski o to, w jaki sposób przymocowali grzebień do paska?
Jeśli chodzi o mnie to przyklejam go na CA, jednak połączenie takie jest dość kruche i naprawdę nie potrzeba wiele, żeby powyłamywać te zęby. Również mile widziana by była porada jak ukształtować gotowy pasek na kołach czołgu, bo jest to dla mnie kwestia wciąż intrygująca.
Za wszelkie pomocne informacje, z góry dziękuję i pozdrawiam.
Liczba postów: 520
Liczba wątków: 42
Dołączył: 02 2009
Co prawda ja nie używam laserowych gąsek,ale jeśli robie gąski z pasków,i do tego są dość grube to te części opasujące koła napędowe i napinające rozcinam na pojedyńcze ogniwka i po ponownym sklejeniu ich budaprenem uzyskują elastyczność pozwalającą na ich ładne ułożenie na kołach.Może laserowe paski też da sie spreparować w podobny sposób? mile: A grzebienie na gąskach przyklejam tak jak Ty,i raczej nic lepszego tu nie wymyślimy :grin: Tygrysek wychodzi Ci świetnie :grin: :grin:
Cytat cyni cłowieka ocytanym :-P
Liczba postów: 207
Liczba wątków: 14
Dołączył: 08 2008
sokier, Chciałbym napisać coś nt. wykonania kół jezdnych. Podoba mi się sposób w jaki wykonałeś elementy obłe na kole, w porównaniu z moim wykonaniem, grubość i szerokość jest idealna, mi wyszło trochę za grubo. Robiłem to jednak tak jak proponował to autor.
Ale niestety zawsze staram sie mówić szczerze na temat tego co oglądam. Moim zdanie ,,skopałeś" nakrętki na kole. Nie wiem fachowcem nie jestem ale to raczej wygląda jak kiepskie nity niż nakrętki a już szczególnie te obok piasty koła..
Mam w związku z tym pytanie, czy to już tak pozostanie czy będziesz poprawiał?
Liczba postów: 99
Liczba wątków: 7
Dołączył: 10 2009
Co do montażu żębów na taśmie gąsienicy, to ja to robię następująco. Najpierw mocuję je na butaprenie, co daje mocną, ale elastyczną spoinę, następnie miejsce łączenia zalewam CA. Wprawdzie pracy więcej, ale trzymają się mocno. Wyjątkiem są gąski w Springerze, tam zęby osadzone są tylko i wyłącznie na BCG.
Liczba postów: 70
Liczba wątków: 3
Dołączył: 08 2008
Cytat:... Moim zdanie ,,skopałeś" nakrętki na kole [..] a już szczególnie te obok piasty koła..
Mam w związku z tym pytanie, czy to już tak pozostanie czy będziesz poprawiał?
Pmarcinie jeśli chodzi o te nakrętki to w rzeczy samej zastąpiłem je imitacją nitów (czyt. kroplami wikolu), gdyż wykrojenie w tekturze takich rozmiarów nakrętek zwyczajnie mnie przerasta.
Jest to takie pójście na łatwiznę z mojej strony, ale nic na to nie poradzę. Gdybym spróbował wyciąć te nakrętki w tekturze to dopiero była by porażka. A tak zrobiłem to według sił i możliwości. Mam oczywiście świadomość, że nie wygląda to jakoś specjalnie, jednak nie będę już tego poprawiał (i chyba nawet nie chcę poprawiać, bo raczej nie spodziewam się po sobie jakiegoś lepszego efektu) :neutral: .
Z drugiej strony, bardzo zazdroszczę i podziwiam tych modelarzy, którzy poza cierpliwością mają także oko i wprawę by wyciąć w tekturze takie drobiazgi. Być może jest to też kwestia doświadczenia, a ja cały czas je dopiero nabywam. Więc może następny model będzie bardziej "dopieszczony" :?:
Przy okazji dziękuję Boogie i Demon za porady....
Pozdrawiam
Liczba postów: 207
Liczba wątków: 14
Dołączył: 08 2008
Cytat:Więc może następny model będzie bardziej "dopieszczony" :?:
Obowiązkowo !!
Liczba postów: 1,665
Liczba wątków: 38
Dołączył: 02 2007
Czołgiem sokier, kocur jest prima sort, czyli cud, miód i orzeszki! hock: Jeśli chodzi o imitację śrub za pomocą wikolu, to nie jest jakieś przestępstwo. Co prawda wycięcie idealnych sześciokątów z kartonu na pewno wyglądało by lepiej, ale budując model trzeba założyć sobie jakiś poziom zdetalizowania i iść zgodnie z tymi założeniami. Ja np. mam już trochę dość walki z moim Marderem, i gdybym miał się babrać ze śrubami to bym chyba oszalał. A i tak pomijam kupę klamotów znajdujących się na pancerzu i błotnikach. Także trzymaj tak dalej, czekam z niecierpliwością na każdą, kolejną aktualkę, pozdro!
Czołgista!
Liczba postów: 70
Liczba wątków: 3
Dołączył: 08 2008
30-11-2009, 06:17
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-01-2010, 03:19 przez sokier.)
Cześć wszystkim!
Tym razem, po krótszej przerwie (niż to zwykle u mnie bywa) mam do zaprezentowania klika nowych fotek.
Jak widać na zdjęciach, do ukończenia gąsienic jeszcze daleka droga. W tym miejscu chciałbym jednak się podzielić moim nowym doświadczeniem (dotyczącym laserowych gąsienic), ze wszystkimi modelarzami a zwłaszcza z tymi, którzy tak jak ja nie wiedzą jeszcze wielu rzeczy i nierzadko próbują bezskutecznie znaleźć na forum jakąkolwiek informację z tym związaną (ale zakręciłem).
Otóż, nie mając zielonego pojęcia jak postępować z laserowo wyciętymi paskami gąsienic, postanowiłem skleić je na płasko (bez profilowania). Do tego dokleiłem zęby grzebienia i "posmarowałem" farbą. Następnie zdecydowałem się przymierzyć prawie "gotową" gąsienicę na koła - i tu ZONK :neutral:
Okazało się, że tak złożonej gąski nie da się w żaden sensowny sposób ułożyć na modelu. Paski zaczęły mi pękać, zaschnięty CA utrudniał jakiekolwiek ich profilowanie, a do tego zęby grzebienia łamały się jak u starego dziada chorego na osteoporozę :evil:
Moje morale strasznie podupadło a poziom frustracji był tak wielki, że przewijały mi się jedynie dwie myśli: zostawić tą stertę papieru na pożarcie myszom i molom albo dokupić nowe paski i zacząć wszystko od nowa. :mil1:
Przespałem się kilka nocy z tym problemem i doszedłem do wniosku, że przecież Boogie mi pisał jak sklejał swoje gąsienice (choć nie laserowe) więc pomyślałem sobie, czemu nie spróbować właśnie tak jak on. I choć to przecież żadne odkrycie Ameryki to metoda Boogiego się sprawdziła. Okazuje się, że te najprostsze metody są czasami najtrudniejsze do odkrycia. :grin:
Na szczęście zepsułem tylko jeden pasek, więc drugi jeszcze surowy wykorzystałem do naprawy. Pociąłem go na małe fragmenty i ogniwo po ogniwie, układając je na kole, profilowałem używając do tego oczywiście CA. Tak gotowe fragmenty połączyłem z prostymi odcinkami, które zostały mi z poprzedniej nieudanej pracy. W efekcie powstała gąska, która jest widoczna na pierwszym zdjęciu. Pozostaje tylko dokleić zęby grzebienia, malowanko i gąsienica gotowa! Niby takie to proste, ale jak ktoś nigdy wcześniej nie miał z tym do czynienia to można się spodziewać wszystkiego. Z ciekawości przymierzyłem tak zrobioną gąskę i ...
... jestem w miarę usatysfakcjonowany z uzyskanego efektu, który widać na pozostałych zdjęciach. Oczywiście do zakończenia prac jeszcze daleka droga, ale przynajmniej zaświeciło się światełko w tunelu i jest szansa, że w końcu skończę Tygrysa
A co Wy o tym sądzicie :?: Wszelkie komentarze mile widziane.
Tymczasem pozdrawiam...
Liczba postów: 2,566
Liczba wątków: 208
Dołączył: 04 2007
Sokier, wielkie dzięki za ten poradnik.
Nie mam pancernego zboczenia więc efekt oceniać mogę tylko jako laik, ale mi się podoba.
Gąsienica ładnie leży i robi naturalne wrażenie.
Liczba postów: 1,258
Liczba wątków: 61
Dołączył: 11 2007
piękna robota !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
pozdr.
Liczba postów: 70
Liczba wątków: 3
Dołączył: 08 2008
20-12-2009, 12:45
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-01-2010, 03:20 przez sokier.)
Witam w mojej kolejnej aktualizacji.
W ostatnim czasie pracowałem nad gąsienicami, więc prezentuję co udało mi się zdziałać:
Jak widać Tygrys dostał swoje "buty" i mogło by się wydawać, że to już końcówka relacji, jednak przy modelu zostało jeszcze trochę pracy. Chodzi głównie o dopieszczenie kilku rzeczy, ale również o uzupełnienie kota w niezbędne wyposażenie, którego jak na razie brak (łomy, lewarek, liny holownicze, itp).
Przede wszystkim muszę popracować jeszcze nad podwoziem i całym układem jezdnym, żeby wyeliminować sporo drobnych niedoróbek. Przy okazji mam pytanie do forumowiczów: - czy ten pasek gąsienicy na przedzie czołgu oraz te pojedyncze ogniwa, które będą na bokach wieży powinny nosić znamiona eksploatacji, czy raczej zrobić je jako "nówki nierdzewki"?
To tyle jeśli chodzi o bieżącą aktualizację. Myślę, że teraz będzie już tylko z górki i w niedługim czasie będę mógł zaprezentować końcową galerię.
Tymczasem pozdrawiam...
P.S. Dzięki Piter za te dwa odnośniki - dodatkowej wiedzy nigdy za wiele
Liczba postów: 204
Liczba wątków: 5
Dołączył: 12 2007
20-12-2009, 01:19
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 20-12-2009, 01:27 przez PrzemekW.)
Sokier - co do gąsek w zapasie...jedyne ślady jakie można było na nich zauważyć, to wpływ warunków pogodowych.
Zabrudzenia, rainsy, zacieki w zakamarkach...tyle możesz dodać.
Może w kolorze lepiej będzie widać jak wyglądały faktycznie pojazdy z wojny
Pzdr
Liczba postów: 520
Liczba wątków: 42
Dołączył: 02 2009
Kotek w butach pierwsza klasa! ;DJeśli chodzi o zapasowe gąski to zgadzam sie z Przemkiem-powinny być takie bardziej nowe ;D Liny holownicze bedziesz robił sam czy kupisz gotowe??
Cytat cyni cłowieka ocytanym :-P
Liczba postów: 70
Liczba wątków: 3
Dołączył: 08 2008
30-12-2009, 05:57
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-01-2010, 03:21 przez sokier.)
Witam ponownie,
Prace przy Tygrysie zmierzają ku końcowi. Dzięki Przemku za radę i zdjęcia. Jeśli chodzi o zapasowe ogniwka gąsienicy, to są one już wykonane i zamontowane zgodnie z Twoją i Boogiego sugestią. Zdjęcia zaprezentuję już wkrótce.
(20-12-2009, 01:25)Boogie link napisał(a): ... Liny holownicze bedziesz robił sam czy kupisz gotowe??
No właśnie, nie wiedziałem co Ci odpowiedzieć Boogie, bo sam nie wiedziałem co zrobię. Poszperałem trochę w sklepach internetowych i znalazłem komplet lin do Tygrysa, ale za 20zł + koszty przesyłki. Ok, były zrobione ładnie, ale wg mnie to nie były warte tych pieniędzy. Postanowiłem więc, że zrobię je sam. Najpierw rozciąłem przewód elektryczny i z tej masy chaotycznie skręconych drucików próbowałem zrobić własne liny holownicze. Efekt mnie nie zadowalał, więc udałem się do pobliskiego hipermarketu budowlanego i tam kupiłem 1 m stalowej linki za 0,99 zł. Następne 1,5h kombinowania i oto efekt:
Końcówki zagiąłem i związałem miedzianym drucikiem, który zlutowałem cyną. Całość okręciłem kawałkiem papieru, zarobiłem wikolem, pomalowałem srebrzanką i gotowe. Przed założeniem jeszcze je tylko trochę "przybrudzę". Zatem całkowity koszt linek holowniczych do Tygrysa wyniósł mnie 0,99 zł!, co w obliczu kryzysu gospodarczego.... ;D
Niewątpliwie nie wyglądają one tak efekciarsko jak te ze sklepu, ale dla mnie mogą być...
Na koniec mam jedno pytanko:
- jak skleić szekle (cz. 63), które prezentuję na zdjęciu?
Wg autora, należy je wykonać następująco: "Szekle wykonujemy wg rysunku z cz. 63a,b,c,d i e". Tylko wg, którego rysunku ???. Albo jestem ślepy, albo tego rysunku nie ma. Zakładam, że o ile cz.63a należy skleić ze sobą, to już naprawdę nie mam pojęcia co zrobić z cz.63b,c,d i e.
HELP i pozdrowionka oraz....
Szczęśliwego Nowego Roku dla wszystkich Forumowiczów PAPERMODELS!
Liczba postów: 309
Liczba wątków: 14
Dołączył: 07 2009
"Bardzo przepięknie";D Fajnie to brzmi
[move]
Wybuchowego Sylwestra ;D[/move]
Liczba postów: 520
Liczba wątków: 42
Dołączył: 02 2009
Linki całkiem fajne,ja swoje robię podobnie ;D Linki stalowe są dość sztywne i troche trudno je należycie ułożyć na pancerzu,lepsze są linki wolframowe,bardzo miękie i mozna je dowolnie układać a przy tym mają świetny kolor,do złudzenia przypominają lekko przybrudzoną stal ;D
Jesli chodzi o szekle to cz B i C służą do oklejenia krawędzi częsci A(wyznaczają grubość i kształt krawędzi elementu),części E to paski do umocowania szekli na pancerzu,a część D jest oklejana na szekli w tym zagłębieniu.
Cytat cyni cłowieka ocytanym :-P
Liczba postów: 204
Liczba wątków: 5
Dołączył: 12 2007
Do tego co pisze Boogie dorzucam zdjęcie oryginału
Pozdrawiam !
Liczba postów: 643
Liczba wątków: 48
Dołączył: 02 2007
Tygrysek wygląda świetnie, już nie długo galeria.
Pozdrawiam
Liczba postów: 70
Liczba wątków: 3
Dołączył: 08 2008
09-01-2010, 01:00
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-01-2010, 03:26 przez sokier.)
Witam wszystkich w aktualizacji kończącej relację z budowy Tygrysa.
Przyznam się, że mam lekką tremę przed zaprezentowaniem zdjęć. Zanim jednak przejdę do galerii, chciałbym krótko podsumować moją pracę i model.
Zacznę od siebie - praca nad modelem trwała dość długo bo aż 1,5 roku, jednak po drodze wypadł mi remont w domu i musiałem zrobić sobie długą przerwę w klejeniu. Nie mniej jednak uważam, że 1,5 roku to zdecydowanie za dużo jak na taki projekt. Z pracy jestem całkiem zadowolony. Model kleiłem po bardzo wielu latach rozbratu z modelarstwem. Jednak dzięki tej pracy nie tylko wróciłem do modelarstwa, ale zdobyłem również wiele nowych doświadczeń, co mnie bardzo cieszy. Niestety, podczas budowy modelu nie udało mi się uniknąć błędów i zaliczyłem kilka wpadek, o których nie chciałbym pisać i niech one zostaną moją tajemnicą. Generalnie dopiąłem swego i mam własnego Tygrysa na półce, a przecież o to mi chodziło. Ogólnie jestem zadowolony, a swoją pracę oceniam na 4+ (wg szkolnej skali 1-6).
Jeśli chodzi o model, to nie będę wnikał w merytoryczną zgodność projektu z oryginałem, bo nie jestem fachowcem w tej dziedzinie. Błędy w opracowaniu na pewno są, jednak skoro efekt końcowy wyglądem przypomina Tygrysa, to jest nie źle. Zastrzeżenia można mieć do instrukcji montażu czołgu, która jest katastrofalna. Rozumiem, że dla autora projektu niektóre rzeczy były zbyt oczywiste żeby je opisywać nie mówiąc już o rysunkach montażowych, ale dla modelarza wcale tak nie musi byc! Sporo zastrzeżeń można by mieć również do dokładności zaprojektowanych elementów. Takich błędów jest zdecydowanie za dużo jak na jedną wycinankę, co sprawia że początkujący modelarz może mieć naprawdę spore kłopoty. Na plus bym jednak zaliczył elementy wycięte laserowo. Zdecydowanie ułatwiają i przyśpieszają pracę, trzeba tylko umieć się z nimi odpowiednio obchodzić (dotyczy głównie gąsienic ). Zimmerit też bardzo fajnie wykonany tylko dość delikatny. Ogólnie model średnio skomplikowany, z wyjątkiem całego układu jezdnego, który wg mnie jest trudny (zwłaszcza wyoblenia na kołach nośnych) i do tego "skopany" przez autora projektu, przez co trzeba szczególnie uważać i wiele razy pasować zanim się go sklei. Jeśli chodzi o moją subiektywną ocenę to 3+.
A o to galeria końcowa:
Wkrótce chciałbym się zabrać za nowy model. Na początku myślałem o Tygrysie od Halińskiego, jednak zdecyduję się chyba na PzKpfw IV albo V. Mam nadzieję, że model się wszystkim spodoba.
Pozdrawiam serdecznie
Sokier
Liczba postów: 643
Liczba wątków: 48
Dołączył: 02 2007
Gratuluję świetnie Ci wyszedł, aż mam ochotę zacząć swojego.
Pozdrawiam
Liczba postów: 60
Liczba wątków: 3
Dołączył: 10 2009
Na osłonach wydechów chyba pozałamywał Ci się papier, ale poza tym to wykonanie pierwsza klasa! Zimmerit robi wrażenie, kamuflaż też bardzo efektowny. Ogólnie kawał dobrej, modelarskiej roboty
Liczba postów: 520
Liczba wątków: 42
Dołączył: 02 2009
Tiger pierwsza klasa! ;D świetnie pomalowany,zimmerit wygląda bardzo dobrze,widać włożone mnóstwo pracy ;D Wielkie gratulacje!
Cytat cyni cłowieka ocytanym :-P
Liczba postów: 634
Liczba wątków: 21
Dołączył: 10 2008
Jeden z ładniejszych modeli Tygrysa, jakie miałem okazję widzieć. Gratuluję naprawdę świetnej roboty.
Pozdrawiam
QŃ
|