15-03-2007, 10:03
Wielce cenione przez modelarzy kartonowych wydawnictwo pana Halińskiego w okresie swojej długiej już działalności wydało aż trzy różne modele modele samolotu F-16 Jednym z nich jest F-16C autorstwa pana Pawła Makowca. Tym razem mamy „Sokoła” w standardowym malowaniu tj. light grey/medium grey/dark grey, ale mimo to bardzo atrakcyjnym ze względu na kolorowe pasy ma stateczniku pionowym. Niestety nigdzie w wycinance nie podano z jakiej jednostki ten F-16 pochodzi. Okładka prezentuje się w miarę atrakcyjnie, chociaż rysunek przedstawiający walkę „Falcona” z irackim Migiem-23 na pewno pod względem artystycznym dziełem nie jest. Całość jest wydana w formacie B4, części są rozrysowane na czterech kolorowych kredowych arkuszach oraz na dwóch czarno-białych Szkielet kadłuba zaprojektowano jako wykonany metodą okrętową, która w przypadku F-16 sprawdza sie znakomicie. Niemniej powinien być on moim zdaniem bardziej rozbudowany. Model jak na połowę lat 90-tych jest opracowany dość szczegółowo, możemy np. wykonać antenę radaru, dziś jednak w porównaniu z najnowszymi opracowaniami może sprawiać wrażenie trochę zbyt uproszczonego. Jakość druku jest, podobnie jak w F-16A tegoż wydawnictwa niezła, kolory są dobrze dobrane, brakuje tylko płynnych przejść pomiędzy ich granicami. Opis budowy jest wręcz skąpy i właściwie do budowy modelu niczego istotnego nie wnosi. Również ilość rysunków montażowych nie jest zbyt duża, zajmują one tylko półtorej strony, są jednak czytelne. Model posiada symboliczne wyposażenie podwieszane w postaci zaledwie dwóch rakiet Sidewinder oraz podkadłubowego zbiornika na paliwo. Brak podwieszanych zbiorników , nie ma też jakichkolwiek bomb, zasobników z wyposażeniem elektronicznym czy też belek do ich podwieszania. Wydawca nie podaje wymiarów sklejonego modelu w związku z tym trudno mi się wypowiadać na temat jego zgodności wymiarowej z oryginałem. Nic też mi nie wiadomo o spasowaniu poszczególnych części. Podsumowując: model ciekawy ze względu na malowanie, nie wszystkim będzie jednak odpowiadać zarówno kredowy karton jak i ubogie wyposażenie kabiny pilota oraz praktycznie brak uzbrojenia podwieszanego.