Forum używa ciasteczek
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.

A cookie will be stored in your browser regardless of choice to prevent you being asked this question again. You will be able to change your cookie settings at any time using the link in the footer.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Osłona silnika gwiazdowego.
#1
Na podstawie osłony silnika w Bloch MB 152:

tak oto powstawała osłona silnika:

zacaponowane części:

[Obrazek: th_PICT8887.jpg]

Te same części po wycięciu :-P

[Obrazek: th_PICT8888.jpg]

Kładę tą najszerszą część na czymś w miarę sprężystym - ja użyłem podkładki pod myszkę, i roluję część przy pomocy czegoś okrągłego i sztywnego, lekko dociskając aby się zwinęła:

[Obrazek: th_PICT8889.jpg]

Po przerolowaniu miałem takie coś:
[Obrazek: th_PICT8900.jpg] [Obrazek: th_PICT8891.jpg]

Przyszedł czas na resztę pasków. Trzeba wyszperać coś z okrągłą końcówką (koniec długopisu lub skalpela, szpilka wbita w patyczek) i pojeździć po paskach leżących na podkładce:

[Obrazek: th_PICT8892.jpg] [Obrazek: th_PICT8895.jpg] [Obrazek: th_PICT8899.jpg]

Nie za mocno coby nie pozałamywać kartonu, lepiej kilkakrotnie i lżej, niż raz a mocno. Ja jak widać nieco przesadziłem. Oczywiście nie można tak samo gnieść każdego paska - chodzi o to aby nie robić z każdego "rynienki" bo po zlepieniu w całość wyjdzie "bałwanek" <-- hehe, jakie porównania poetyckie ;-)

[Obrazek: th_PICT8894.jpg]

Mamy już trochę tak spreparowanych pasków:

[Obrazek: th_PICT8898.jpg]

Teraz czas to jakoś połączyć. Ja to robię tak: na sklejony walec najszerszej części naklejam powolutku, po kawałeczku przy pomocy supergluta nakładanego wykałaczką, już bez pomocy pasków łączących - można używać śmiało - ja ich już nie dorabiałem. Sklejanie zaczynam od góry - zazwyczaj tam jest narysowana kreska-oś symetrii no i jakby coś było za długie czy krótkie to lepiej na dole manewry korygujące wykonywać bo będzie mniej widać zazwyczaj. Spoinę wzmacniam większą ilością kleju od aplikowaną od wewnątrz osłony.

[Obrazek: th_PICT8901.jpg] [Obrazek: th_PICT8903.jpg] [Obrazek: th_PICT8904.jpg]

Tym sposobem doklejam resztę pasków:

[Obrazek: th_PICT8905.jpg]

Przed dalszymi pracami lakieruję osłonę, dobry pomysłem jest lakier błyszczący - daje równą powierzchnię i fajnie wypełnia małe szczelinki, poza tym lakierowanie chroni nadruk przy dalszych naszych działaniach.

[Obrazek: th_PICT8906.jpg]

Jak lakier wyschnie biorę supergluta (polecam taki w dużym opakowaniu 20ml - są różne gęstości) i wylewam kroplę na osłonę, po czym rozprowadzam ją wykałaczką. Najbardziej staram się wypełnić szczeliny pomiędzy poszczególnymi segmentami osłony.

[Obrazek: th_PICT8913.jpg] [Obrazek: th_PICT8912.jpg]

Nie ma co przeginać z ilością kleju - znów lepiej jest klika razy w mniejszych dawkach. Jak wyschnie to bierzemy drobny papierek ścierny (ja użyłem 600) i szlifujemy. Gdy zaczynamy docierać do niebezpiecznej granicy, zanim zaczniemy szurać po druku nakładamy kolejną warstwę lakieru i ew. gluta i znów szlifujemy. Nie przejmujmy się że powierzchnia zrobiła się nam biała i matowa - warstwa lakieru to wszystko załatwi później.

[Obrazek: th_PICT8914.jpg]

Po tych zabiegach, gdy dojdziemy do wniosku że jest ok, lakierujemy na gotowo naszą osłonkę, czy tam inny obły element:


[Obrazek: th_PICT8918.jpg] [Obrazek: th_PICT8919.jpg] [Obrazek: th_PICT8923.jpg]

jeśli komuś to przydatne to cała przyjemność po mojej stronie.
na macie: projekt X
Odpowiedz
#2
Bardzo fajny tutorial. Mam tylko małe pytanie. Gdzie można kupić taki duży pojemnik kleju? Szukałem w castoramie i nic. Nikt o tym nie słyszał :???: Może da się to przez internet zamówic? :mrgreen:
Niektóre opinie głoszą, że jeśli odsłucha się od tyłu płytę instalacyjną Windows XP, to można usłyszeć modlitwę do Behemota. Ale to jeszcze nic - jeśli puści się ją od przodu, to zainstaluje się Windows...
Odpowiedz
#3
Zobacz tutaj: http://riku.pl/kategorie/Kleje_Ca,135.html#category:135
Chuck Norris potrafi okopać się w wodzie...

[Obrazek: sig,313269,7,1,4,1,11111101000000000000,1,___.jpeg]

[Obrazek: 181f3d86b992ab6b.png]
Odpowiedz
#4
Ja od siebie dodał bym jeszcze dwie uwagi.
Pierwsza to - przed sklejeniem poszczególnych pierścieni warto leciutko przejechać ich krawędzie by lepiej do siebie przylegały. Taki pierścień będąc pod pewnym kontem do poprzedniego nie ma do niego równoległej krawędzi. Wewnętrzna część krawędzi papieru jest niżej niż ta z nadrukiem. Przecierając papierem pierścień od czoła niwelujemy te różnicę.
Druga - na razie w części teoretyczna (w oparciu o doświadczenia z osłony Zera) to paski te wyoblane wycinał bym z 1-2 mm naddatkiem. Wyoblił i zaczął przyklejać tak jak pokazał Kroolo ale naddatek pierwszy odciął bym żyletką po złapaniu już kawałka pierścienia, potem to samo tuz przed doklejeniem końcówki. Dlaczego tak? Ponieważ na skutek wyoblania powstaje wycinek sfery i przy bardzo dokładnych projektach czy szerszych paskach linia ciecia ma prawo się nie pokryć z tą po wyobleniu.
Odpowiedz
#5
O, świetnie, myślę że jak (w końcu) zabiorę się za jakiś samolot, to na pewno mi się przyda Confusedmile:
Piterski , czy chodzi Ci o coś takiego?
[Obrazek: f9ce1f1921fa798fm.jpg]
Odpowiedz
#6
O coś takiego.

[Obrazek: Osona.jpg]
Odpowiedz
#7
Po wycięciu należy krawędzie wszystkich segmentów wyretuszować .
Odpowiedz
#8
Skłaniam się do opinii PM-a, jednak szlifowanie, to lekka przeginka Confusedmile: Zbyt dużo kombinowania, a efekt prawdopodobnie ten sam :razz:
Kroolo, w tle niektórych zdjęć widać zieloną farbkę, i na tenże kolor upaćkaną wykałaczkę- czyżby ruszyło się T 27?
Odpowiedz
#9
Cytat:Po wycięciu należy krawędzie wszystkich segmentów wyretuszować .

Oczywiście trzeba. W tej osłonie nic nie retuszowałem - była zrobiona tylko do celów tego wątku.

Artur Ł., nie, to jeszcze nie to...
na macie: projekt X
Odpowiedz
#10
Cytat:a efekt prawdopodobnie ten sam
tylko prawdopodobnie :mrgreen: .
Odpowiedz
#11
Cytat:Skłaniam się do opinii PM-a, jednak szlifowanie, to lekka przeginka
I tu się mylisz. Ja od jakiegoś czasu stosuję tą metodę z bardzo dobrym ( moim zdaniem ) skutkiem i to nie tylko przy osłonach silnika ( kołpaki, segmenty kadłuba ). Wolę trochę podszlifować niż retuszować Cool .
Cytat:a efekt prawdopodobnie ten sam :razz:
I tu również się z Tobą nie zgodzę.
Odpowiedz
#12
Cytat:I tu się mylisz. Ja od jakiegoś czasu stosuję tą metodę z bardzo dobrym ( moim zdaniem ) skutkiem i to nie tylko przy osłonach silnika ( kołpaki, segmenty kadłuba ). Wolę trochę podszlifować niż retuszować Cool .
Acha, warto wiedzieć Confusedmile: Przy następnym samolocie lub czymś innym "segmentowym" myślę, że na pewno się do tej metody się zastosuję Confusedmile:
Dobrze się czasem czegoś nowego nauczyć Cool
Odpowiedz
#13
Tak to właśnie jest Koledzy że by uzyskać niesamowite efekty w skali makro trzeba spojrzeć na problem w skali mikro.

Dowód proszę możecie przeczytać wyżej i zobaczyć na modelach Wojtka.


PS. Czekałem z nadzieja że Wojtek zabierze głos w tej sprawie bo ja jestem jeszcze za cienki w uszach by zademonstrować to na własnym przykładzie, aczkolwiek nad tym pracuje :grin:
Odpowiedz
#14
Cytat:I tu się mylisz. Ja od jakiegoś czasu stosuję tą metodę z bardzo dobrym ( moim zdaniem ) skutkiem i to nie tylko przy osłonach silnika ( kołpaki, segmenty kadłuba ). Wolę trochę podszlifować niż retuszować Cool .

ceva, ja modelarstwem zajmuje sie od niedawna i jeszcze wszystkie nie rozumiem wiec muszę zapytać Smile. Co daje takie kilkukrotne zeszlifowanie i ponowne nałożenie lakieru??? Czy to że nie trzeba robić retuszu czy co ???
Odpowiedz
#15
Wygładzenie i wyrównanie wyoblonej powierzchni.
na macie: projekt X
Odpowiedz
#16
Cytat:ceva napisał/a:
I tu się mylisz. Ja od jakiegoś czasu stosuję tą metodę z bardzo dobrym ( moim zdaniem ) skutkiem i to nie tylko przy osłonach silnika ( kołpaki, segmenty kadłuba ). Wolę trochę podszlifować niż retuszować Cool .


ceva, ja modelarstwem zajmuje sie od niedawna i jeszcze wszystkie nie rozumiem wiec muszę zapytać Smile . Co daje takie kilkukrotne zeszlifowanie i ponowne nałożenie lakieru??? Czy to że nie trzeba robić retuszu czy co ???

Pmarcin, w swojej wypowiedzi odniosłem się do sposobu sklejania części przygotowanych wg schematu jaki narysował Piterski. Dzięki sfazowaniu krawędzi klejonego segmentu połączenie przy odpowiedniej precyzji klejenia może pozostać bez retuszu.
Odpowiedz
#17
ceva, Dzięki bardzo za oświecenie mnie Wink
Odpowiedz
#18
Warto szlifować krawędzie. Przy dokładnym szlifowaniu retusz jest zbędny lub wymagany w minimalnym stopniu.
Pozdrawiam

[Obrazek: usnavy2ui2.png]
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Jaka farba do pomalowania BT-5? Zdjęcia silnika BT-5. fishbed 5 3,871 01-03-2012, 02:01
Ostatni post: fishbed
  [technika]Osłona silnika czyli patelnia z papieru:D ReVan_1991 4 5,341 12-12-2011, 10:19
Ostatni post: cotlet
  [Technika Wykonania] Wykonanie osłony silnika - waloryzacja. Piterski 2 5,063 11-07-2010, 09:57
Ostatni post: Piterski

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości