Liczba postów: 137
Liczba wątków: 33
Dołączył: 10 2009
Witam serdecznie!
To mój pierwszy post na tym forum, więc tytułem przedstawienia kilka słów o sobie. Modelarstwem interesowałem się odkąd pamiętam, a pierwszy model skleiłem w 6 klasie szkoły podstawowej, był to brytyjski lotniskowiec Ark Royal. Później poleciało, ale muszę przyznać że w tamtych czasach zdecydowanie kleiłem na ilość nie na jakość, bywało że sklejenie modelu zajmowało mi niecały tydzień. Później (szkoła średnia, praca, wojsko) modelarstwo poszło w odstawkę. Do hobby wróciłem dopiero po latach kiedy odkryłem różne fora modelarskie w internecie. Na to forum trafiłem niedawno i zupełnie przypadkowo.
Jak już wspomniałem, powrót do modelarstwa nastąpił za sprawą wspaniałych relacji które znalazłem w internecie. Dopiero wtedy mogłem skorzystać z nowych rad i metod wykonania, co znacznie wpłynęło na jakość wykonania. Oczywiście daleko mi do mistrzów, ale kleję dla przyjemności i nie przejmuję się tym że moje prace nie nadają się na żaden konkurs ani takie tam.
Na klejenie niestety często ie jestem w stanie przeznaczyć więcej niż pół godziny na dzień, a często nawet o to trudno, dlatego tempo relacji do zawrotnych nie będzie należało. Zamieszczam ją raczej po to żeby pokazać co robię i zyskać na bieżąco kilka cennych rad od doświadczonych kolegów po fachu.
Co do Bismarcka, to prace na dzień dzisiejszy wyszły już nieco poza suchy dok (nie licząc napędu i steru). Staram się trzymać sztywno numeracji. Gdzie się da używam kleju BGC, gdzie potrzebuję szybko mocnego połączenia stosuję klej Bizon (polecam).
NO cóż ... chyba tyle, resztę ocenicie sami. Na razie tylko ogólnie kadłub i pierwsza fota szczegółów, reszta na bieżąco podczas sklejania.
Liczba postów: 1,243
Liczba wątków: 74
Dołączył: 05 2007
A witamy kolejnego nawróconego :wink: . Bardzo zachęcająco to na razie wygląda. Na pewno wszyscy jesteśmy ciekawi dalszych zdjęć i postępów więc zachęcam do dalszych prezentacji. A i może jakaś prezentacja tego Camelka w tle? :wink:
Pozdrawiam.
Liczba postów: 469
Liczba wątków: 4
Dołączył: 11 2008
Cytat:NO cóż ... chyba tyle, resztę ocenicie sami. Na razie tylko ogólnie kadłub i pierwsza fota szczegółów, reszta na bieżąco podczas sklejania.
Witam kologę (choć i sam tu od niedawna A po zdjęciach wnoszę, że prace już są dość zaawansowane.
Gdy Romek rozpoczął swoję relację HMS Hood, dwa Bismarck'i już "zatonęły" :ble:
Mam nadzieję, że swój zaprezentujesz
I czy mógłbym prosić o wiecej szczegółów klejenia (i fotek) ? oraz jak zamierzasz wyretuszować czarny pas na burtach ?
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat i ludzka głupota. Co do tej pierwszej są jednak pewne wątpliwości."
Albert Einstein
Liczba postów: 137
Liczba wątków: 33
Dołączył: 10 2009
Cytat:Gdy Romek rozpoczął swoję relację HMS Hood, dwa Bismarck'i już "zatonęły" :ble:
Mam nadzieję, że swój zaprezentujesz
Też mam taką nadzieję :lol: , znając swoje tępo i patrząc na 6-7 modeli które czekają w kolejce bo "na pewno do nich jeszcze wrócę"...
Co do szczegółów, to nie za bardzo wiem o czym bym mógł pisać, kleję ściśle według instrukcji, o kleju już pisałem, cóż... może nieco więcej się rozpiszę na dalszym etapie, na razie mam przed sobą jakieś skrzynki i skrzyneczki na pokładzie, nic skomplikowanego więc i nie za bardzo jest o czym pisać.
Tymczasem mała niespodzianka na którą trafiłem...
Jedna część nr.41 bez problemu, druga - no cóż - tylko z lusterkiem... :lol: Ogólnie model jest fajnie spasowany i takie niespodzianki należą do zdecydowanych rzadkości.
Liczba postów: 137
Liczba wątków: 33
Dołączył: 10 2009
Dzisiaj miałem do wykonania bardzo prostą część, ale świetnie nadawała się do pokazania po kolei kolejnych etapów w których wykonuję części. Proszę nie traktować tego jako poradnik czy coś, po prostu piszę jak ja to robię, komuś może to odpowiadać komuś nie... jeśli coś robię źle - jestem otwarty na sugestie.
A więc:
I. Wycinanie (dokładnie o sposobie wycinania napiszę kiedy indziej)
II. Retusz
III. Wstępne formowanie i klejenie powierzchni które mają być złączone, tutaj użyłem BGC, przy mniejszej powierzchni styku, lub spodziewanym większym naprężeniu połączenia używam "Bizona"
IV. Formowanie na gotowo
Pokład zaczyna wyglądać coraz ciekawiej, znikają pomalutku białe plamki, a światło zaczyna zostawiać coraz więcej cieni : Na dzisiaj wygląda to mniej więcej tak:
Liczba postów: 469
Liczba wątków: 4
Dołączył: 11 2008
Cytat:Proszę nie traktować tego jako poradnik czy coś, po prostu piszę jak ja to robię, komuś może to odpowiadać komuś nie...
Dzięki takim opisom, początkujący (np. ja) mogą wiele dowiedzieć się o technikach sklejania. I niekoniecznie po to aby to wykorzystać u siebie, ale by mieć pogląd na to.
Dlatego nie szczędź w opisy i fotografie
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat i ludzka głupota. Co do tej pierwszej są jednak pewne wątpliwości."
Albert Einstein
Liczba postów: 137
Liczba wątków: 33
Dołączył: 10 2009
Dzisiaj chciałbym Wam przedstawić pana Boba stoczniowca, gość jest dobrze przypakowany, ma prawie metr dziewięćdziesiąt i wszędzie go pełno, ale bardzo pomaga i daje dobre wyobrażenie naturalnej wielkości tego okrętu...
Liczba postów: 129
Liczba wątków: 7
Dołączył: 07 2008
Cytat:gość jest dobrze przypakowany
fakt, wygląda jak szafa gdańska
ładna i czysta robota
Liczba postów: 137
Liczba wątków: 33
Dołączył: 10 2009
Przy klejeniu każdego modelu nie mogę się doczekać kiedy zostanie on wreszcie uzbrojony, jak już wspominałem kleje zgodnie z numeracją i prawie nie robię wyjątków, więc uzbrojenie w Bismarku pojawi się dopiero tuż przed końcem relacji :mil1: . Dlatego cieszy mnie że po wczorajszej późnonocnej pracy pierwsze działo zostało przygotowane do umiezczenia na pokładzie. Tym razem to tylko działo ćwiczebne, ale to też już coś
Liczba postów: 558
Liczba wątków: 75
Dołączył: 04 2008
Witam!
MM-owskiego Bismarcka mam już za sobą , jak coś to służę podpowiedzią i zdjęciami.
Liczba postów: 418
Liczba wątków: 23
Dołączył: 04 2009
I ja Tą relację dopiero teraz widzę - wstyd i hańba , że tego wcześniej nie widziałem .
Jeden z moich ulubionych BB ( choć nigdy go nie skleiłem )
Niniejszym więc zasiadam w pierwszym rzędzie i przyglądam się z uwagą ( Czy Miałeś problemy z podłużnicami i szkieletem ?)
"W czwartym dniu święta pewien żołnierz obnażył i wystawił do ludu wstydliwą część ciała. Ten postępek niezmiernie wzburzył patrzących, gdyż jak mówili nie ich zelżono w ten sposób,lecz znieważono samego Boga. Zuchwalsi z nich obrzucili obelgami samego Kumanusa (...) Kumanus wielce oburzył się (...) i wezwał ich aby poniechali dążeń (...) Ponieważ go nie usłuchano (...),kazał wysłać całe wojsko z bonią w ręku" - Iosephus Flavius
Liczba postów: 137
Liczba wątków: 33
Dołączył: 10 2009
Cytat: ( Czy Miałeś problemy z podłużnicami i szkieletem ?)
No cóż, albo szkielet jest ociupinkę za długi, albo poszycie za krótkie, w każdym razie trochę trzeba było się naszlifować a i tak na pokładzie wyszła mała szpara. Jak już pisałem wcześniej błędy w tym modelu nie występują często, niemniej jednak zdarzają się.
Liczba postów: 418
Liczba wątków: 23
Dołączył: 04 2009
Ten błąd akurat był "legendarny" ...
"W czwartym dniu święta pewien żołnierz obnażył i wystawił do ludu wstydliwą część ciała. Ten postępek niezmiernie wzburzył patrzących, gdyż jak mówili nie ich zelżono w ten sposób,lecz znieważono samego Boga. Zuchwalsi z nich obrzucili obelgami samego Kumanusa (...) Kumanus wielce oburzył się (...) i wezwał ich aby poniechali dążeń (...) Ponieważ go nie usłuchano (...),kazał wysłać całe wojsko z bonią w ręku" - Iosephus Flavius
Liczba postów: 137
Liczba wątków: 33
Dołączył: 10 2009
Widzę że Hood robi wszystko żeby opuścić stocznię i wypłynąć na szerokie wody, pracę obserwuję z napięciem i ciekawością... Tymczasem w mojej stoczni wielkie święto - dzięki pomocy mojej 4 letniej córeczki prace ruszyły z kopyta :lol:
Ukończyłem wszystko co znajduje się poniżej linii wodnej i wreszcie mogę całą uwagę poświęcić temu co znajduje się wyżej. Dzisiaj tylko skromne zdjęcia śrub, może jutro starczy czasu na kilka słów o narzędziach i technice wycinania.
Liczba postów: 469
Liczba wątków: 4
Dołączył: 11 2008
Cytat:Widzę że Hood robi wszystko żeby opuścić stocznię i wypłynąć na szerokie wody...
Zapowiada się ciekawie tym bardziej że skala obu modeli zbliżona.
Cytat:Ukończyłem wszystko co znajduje się poniżej linii wodnej...
Wykonanie bardzo staranne, jednak zapytam, czy łopaty śrub i kołpaki pozostawiasz jak w orginale MM czy przemaluesz ?
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat i ludzka głupota. Co do tej pierwszej są jednak pewne wątpliwości."
Albert Einstein
Liczba postów: 137
Liczba wątków: 33
Dołączył: 10 2009
Cytat: czy łopaty śrub i kołpaki pozostawiasz jak w orginale MM czy przemaluesz ?
Zostaje jak w oryginale, bez malowania, tylko retusz krawędzi, tak jak widać na fotce. Staram się wszystko zostawiać jak w oryginale.
Liczba postów: 137
Liczba wątków: 33
Dołączył: 10 2009
Witam ponownie,
bardzo długo mnie nie było i pewnie już spisaliście tego Bismarck'a na straty, ale jestem! Długa nieobecność spowodowana była obfitością wydarzeń pozamodelarskich - pod koniec zeszłego roku urodził mi się syn i niestety od razu prawie zaczął chorować, przez co wolny czas spędzam raczej po szpitalach niż z nożyczkami.
Od ostatnich zdjęć przybyło nieco świeżych elementów, co postaram się zaprezentować w następnym poście. Myślę że teraz pójdzie mi nieco szybciej, bo przeniosłem centrum komunikacji ze światem, do komórki modelarskiej, co również postaram się wkrótce zaprezentować, muszę tylko jeszcze zaopatrzyć się w jakiś sprytny programik do obróbki zdjęć i ruszamy...
Liczba postów: 137
Liczba wątków: 33
Dołączył: 10 2009
24-01-2010, 12:12
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 24-01-2010, 12:17 przez Taron78.)
Liczba postów: 948
Liczba wątków: 45
Dołączył: 11 2007
Fajnie, że budowa trwa dalej :wink:.
Jedna uwaga- zdjęcia mogłyby być większe [najlepiej 2x], bo na tych małych mało co widać :? :?.
Liczba postów: 503
Liczba wątków: 59
Dołączył: 12 2008
mam ten modelik na półce od jakichś 2 lat czeka na dokończenie :-\ może twoja relacją mnie zmotywuje do skończenia budowy ??? Póki co przycupnę tu i pooglądam - jak na razie ładnie wszystko wygląda
Liczba postów: 137
Liczba wątków: 33
Dołączył: 10 2009
(24-01-2010, 01:06)Krystian link napisał(a):Jedna uwaga- zdjęcia mogłyby być większe [najlepiej 2x], bo na tych małych mało co widać :? :?.
Tak może być: ??
Liczba postów: 948
Liczba wątków: 45
Dołączył: 11 2007
24-01-2010, 02:35
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 24-01-2010, 02:46 przez Krystian.)
Od razu lepiej .:wink:.
Całkiem fajnie wychodzi nadbudówka dziobowa. Da się coś zrobić z przednią ścianką poziomów 2 i 3? Troszkę rzuca się to w oczy :?, ale ogólnie jest dobrze mile: :wink:.
Liczba postów: 137
Liczba wątków: 33
Dołączył: 10 2009
07-03-2011, 11:42
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08-03-2011, 09:00 przez Taron78.)
Reaktywacja...
dzisiaj wielki dzień w stoczni! Długi pospłacane, unijniacy przegonieni, ekolodzy wysłani na księżyc i wreszcie prace ruszyły...
... a tak serio, po ponad rocznej przerwie, po przebudowaniu całego mieszkania, w tym pozbycia się pomieszczenia na dotychczasowe paćkanie, zszedłem, a w zasadzie zostałem wypędzony (przez ślubną) do podziemia. Tak więc "stocznia" została reaktywowana w piwnicy. Wprawdzie bhp, a szczególnie H troszkę tu kuleje, ale nie przeszkadzają nikomu opary klei i brak 15 miesięcznego szkraba ciekawego każdej wyciętej części, przed którym krycie ostrych narzędzi zajmowało by więcej czasu niż samo klejenie.
Stocznia, ze względu na bardzo skromną dyspozycyjność zarządu aktywna będzie tylko w godzinach 21-23, ale to już coś, może z czasem nieco się to poszerzy.
Oki, teraz model...
Przeszedł naprawdę wiele i cudem tylko uniknął poważnych uszkodzeń. Bezpowrotnie zniknęło kilka łopat z śruby napędowej, jedna kotwica, a ster tylko szczęśliwym przypadkiem wyłowiony został z szufelki.
Oto fotka przedstawiająca aktualny stan prac. Nie obiecuję porywającej i superefektownej relacji, ale może marto i na to popatrzeć.
Poza warstwą solidnie wrośniętego kurzu, nic się prawie nie zmieniło, ale jak tylko dojdę do tego gdzie skończyłem i ile z części przetrwało zaczynam... :mil1:
Liczba postów: 890
Liczba wątków: 33
Dołączył: 01 2009
E no. Nieźle nieźle tak trzymać.
Liczba postów: 137
Liczba wątków: 33
Dołączył: 10 2009
Panda, to tylko fota, w oryginale wygląda to tragicznie
Dobre wieści na dziś... wiem już na czym skończyłem.
No to koniec dobrych wieści, teraz te drugie...
- wygląda na to że części które "zaginęły w akcji" może być nieco więcej niż się spodziewałem
- traktowanie części wilgocią nadało im ciekawie pofalowanej struktury, nie widzę jednak z tego faktu korzyści modelarskich
- wypadek z sadzą z komina zmienił nieco odcień nadbudówki i jest ona troszku ciemniejsza w stosunku do całej reszty
jeszcze jeden pozytyw: w kartoniku ze "śmieciami" które zebrała z biurka moja żona (bez zachowania odpowiednich środków ostrożności niestety) odnalazła się sklejona część nr (prawdopodobnie 89), niestety prawie na pewno zaginęły części 90 (mniemam że to jakieś dalmierze).
|