Liczba postów: 6
Liczba wątków: 2
Dołączył: 03 2010
05-03-2010, 02:48
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 09-03-2010, 12:32 przez Partyzant.)
witam
kiedyś dawno temu w podstawówce miałem przygodę z modelami kartonowymi - głównie mm, skleiłem ich może z 5 wiec jestem nowicjusz- później było sporo przerwy i hobby znów powraca
ostatnio w ramach przypomnienia zacząłem kleić j2m3 raiden z mm, i niestety kupa ;/
trochę na tym forum poszperałem i na niektóre moje zapytania znalazłem odpowiedz
kilka powodów dlaczego się strasznie denerwuje i uważam ze mi to nie wychodzi ( znaczy model ogólnie może być ale kilka elementów pracy muszę poprawić żeby modele ładnie wyglądały)
1) retusz krawędzi wyciętych - czyli po wycięciu papieru jego krawędź jest biała - czym to zamalować?: flamastrami? farbkami? markerami ?
2) przeszklenie kabiny - z czego to wykonać - ja używałem przezroczystej folii takiej z etui na dokumenty osobiste - jest jednak ona bardzo miękka i się odkształca przez co efekt nie do końca jest fajny
3) czym miękczyć / formować ten cholerny karton są części których nie mogę uformować - np górne łączenie skrzydeł z kadłubem często jest wykonywane poprzez dodatkowy element - na bank każdy kto choć raz kleił samolot to wie o czym pisze - mi wychodzi to "kwadratowo" czyli nie ma płynności zagięcia ładnego kształtu
4) jak łączyć krawędzie które stykają się pod ostrym katem - np końcówki skrzydeł
jak to zrobić żeby złączyć sama krawędź skrzydeł a nie ze mi się na płasko 3mm skleiło
proszę o rade i z góry dziękuję za wszelakie odpowiedzi
dziś na warsztat wrzucę me 109 g-2 trop z mm - dość łatwy - może mi wyjdzie ;p
później poleci havoc - zobaczymy jak to będzie - jak mi ktoś napisze jak wstawiać zdjęcia to może porobię i wrzucę inny dział foty
Liczba postów: 876
Liczba wątków: 79
Dołączył: 11 2009
Jeżeli chodzi o mnie to :
Retuszuję krawędzie farbkami nakładam na wykałaczkę i hej!
Przeszklenie kabiny... Jeżeli chodzi o jakieś proste to z byle jakiegoś cienkiego przezroczystego materiału :-) Jeśli chodzi o np. odrzutowce to kupuje wytłoczone :-)
Karton formuję poprzez przejechanie nim o blat biurka :-) jest ładnie zaokrąglony wtedy.
Jeżeli nie ma sklejek to należy sobie je zrobić :-)
bierzesz coś sztywnego np. tekturę 0,5 mm wycinasz prostokąt (paski szerokości ok 1 cm) długości pasującej do skrzydła zaginasz wpół i oto masz sklejkę
Pozdrawiam Tadek!
Liczba postów: 6
Liczba wątków: 2
Dołączył: 03 2010
07-03-2010, 05:37
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 09-03-2010, 12:31 przez Partyzant.)
Dzięki !
pytanko jeszcze :
czym wypełniać drobne ubytki ?
czy mogę zastosować akwarele do drobnego retuszu, czy lepiej plakatówki ?
Pozdrawiam
Dopisek Moderatora:
Dziękuje za poprawę. Proszę jeszcze na zwrócenie uwagi na to ,że zdania zaczynamy dużą literą i kończymy kropką.
Liczba postów: 3
Liczba wątków: 1
Dołączył: 08 2009
(05-03-2010, 02:48)smoller link napisał(a): 2) przeszklenie kabiny - z czego to wykonać - ja używałem przezroczystej folii takiej z etui na dokumenty osobiste - jest jednak ona bardzo miękka i się odkształca przez co efekt nie do końca jest fajny
Polecam użycie folii do bindowania (przeźroczysta okładka). Ma odpowiednią sztywność dzięki czemu otrzymuje się moim zdaniem kapitalny efekt. Widziałem jak to kolega zrobił Łosiowi i bardzo mi sie podobało, mimo że lubię tylko pancerkę.
"Mądry był ten, kto wymyślił piwo" - Platon
Liczba postów: 234
Liczba wątków: 15
Dołączył: 03 2008
1. Krawędzie możesz również retuszować małym pędzelkiem, raczej z krótkim i dość twardym włosiem
3. Spróbuj nadać kształt kartonowi poprzez "walcowanie" metalowym prętem na odwróconej podkładce pod mysz. W celu polepszenia plastyczności kartonu, możesz go lekko zwilżyć wodą lub śliną od strony niezadrukowanej (potrenuj zanim użyjesz tej techniki na modelu)
w budowie Jagdpanzer IV/70 1:72
wstrzymane Tiger Ausf. H1, T-34T
ukończone CHWAT, Ławoczkin Ła-7, THV Galatea
Liczba postów: 6
Liczba wątków: 2
Dołączył: 03 2010
Witam !
Dzięki za rady-są bardzo przydatne
Kolejne pytanko - czy warto inwestować w taką zieloną podkładkę z podziałką i takie tam. Jeśli tak to jakiej wielkości kupić?
W sumie z przydatnych rzeczy/narzędzi brakuje mi właśnie tego.
Pozdrawiam!
Liczba postów: 1,358
Liczba wątków: 64
Dołączył: 06 2007
(10-03-2010, 08:36)smoller link napisał(a): Witam !
Dzięki za rady-są bardzo przydatne
Kolejne pytanko - czy warto inwestować w taką zieloną podkładkę z podziałką i takie tam. Jeśli tak to jakiej wielkości kupić?
W sumie z przydatnych rzeczy/narzędzi brakuje mi właśnie tego.
Pozdrawiam!
Oj warto, warto szczególniew produkty firmy Olfa. Sam zakupiłem sobie maty A4 i A3 oraz nożyki AK-1 i AK-3 dodatkowo SK-1 (nóż z 2 nożami do wycinania pasków) i cyrkiel tnący CMP-1. No i oczywiście do każdego tnącego narzędzia dodatkowe nożyki.
pozdro.
Liczba postów: 6
Liczba wątków: 2
Dołączył: 03 2010
Witam!
Hm... no to muszę odwiedzić sklep modelarski
Jeśli chodzi o coś do cięcia to mam zestaw 13 skalpeli-nożyków - takie uchwyty z wymienialnym ostrzem.
Kupiłem to za jakieś 12 zł i mimo, że wygląda na szajs to całkiem nieźle się sprawuje.
Mam to tego jeszcze różne inne narzędzia tnące i szlifujące i inne wynalazki
Bardzo przydają się tez pilniczki precyzyjne.
Dzięki za info - pozdrawiam
Liczba postów: 759
Liczba wątków: 28
Dołączył: 02 2010
Powiem Ci tak, w mlodosci bylem szczęśliwy jeżdżąc maluchem, dopiero później jak pojeździłem innymi samochodami, to zroumiałem różnicę. Teraz też przy budowie pierwszego modelu i do połowy drugiego używałem skalpeli póki nie będąc w sklepie zainwestowałem w AK3. Po wypróbowaniu poczułem podobną różnicę, jak między maluchem i innymi markami
Liczba postów: 182
Liczba wątków: 5
Dołączył: 06 2008
To ja jeszcze tylko dodam iż nożyki olfa można z powodzeniem ostrzyć i wtedy starczają na bardzo długo najczęściej do czasu aż w jakiś dziwny sposób złamie się "czubek"
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny
Liczba postów: 759
Liczba wątków: 28
Dołączył: 02 2010
Jak masz na myśli ostrzyć? Możesz opisać metodę i narzędzia?
Liczba postów: 182
Liczba wątków: 5
Dołączył: 06 2008
Ja to robię tak że jak widzę że nożyk już tnie z lekkim oporem (stępiony) biorę go do ręki i delikatnie kilka przeciągnięć z obu stron na drobnym papierze ściernym naklejonym na patyczek po lodach a następnie tak samo przeciągam kilka razy po gładkiej aluminiowej linijce aby wygładzić ewentualne mikrozadziorki. Wot technika Nożyk jak nowy.
Pozdrowionka!
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny
Liczba postów: 79
Liczba wątków: 10
Dołączył: 03 2010
To ja nie będę śmiecił i zapytam tu... bo o retusz idzie.
Cytat:1) retusz krawędzi wyciętych - czyli po wycięciu papieru jego krawędź jest biała - czym to zamalować?: flamastrami? farbkami? markerami ?
No właśnie... ja bym się chciał częściowo podpiąć do pytania, a częściowo dlatego że:
... malowałem plakatówkami - jakieś zwykłe tanie, na początek dobre... powiedzmy. A, że potrzebny mi był szary to dokupiłem Humbrol-a.
I teraz moje pytanie... Humbrol wydaje mi się rzadki, mam wrażenie że kryje... średnio? No i chyba schnie dość długo.
Z tego co się zorientowałem to Humbrol jest farbą olejną, pactra podajże akrylową i tak dalej. Rozumiem oczywiście różnice pomiędzy tym co jest gęste a co nie... ale nie rozumiem tak łopatologicznie różnic pomiędzy olejną, plakatową i akrylową.
Czym to tak naprawdę się w praktyce objawia? Czy są jakieś powiedzmy stałe które mówią że... to się w wodzie rozpuszcza, a to nie, to schnie a tamto średnio.... itp.
Czy kwestia gęstości Humbrola to tylko przypadek jednej farbki (bo jedną mam) czy generalnie tak jest?
Czy w praktyce jest tak, że czymś tam się maluje łatwiej, a czymś trudniej?
Do Humbrola spotkałem rozcieńczalniki... to jeszcze się rozcieńcza???
Nie spodziewam się odpowiedzi typu... używaj tego, czy tego - z tym pewnie tak jak z klejami - ale może są jakieś ogólne cechy farb?
Coś jak: "SG doskonale nadaje się do sklejania palcy"
Liczba postów: 567
Liczba wątków: 23
Dołączył: 04 2009
Rozpuszczalnikiem w farbach olejnych jest olej (jak sama nazwa wskazuje; nie wiem jaki dokładnie w humbrolach) i farby takie charakteryzują się dłuższym czasem schnięcia. W plakatówkach i akrylach (np Pactra) rozpuszczalnikiem jest woda. Schną one szybciej, a poza tym jeśli chcesz je rozcieńczyć to nada się zwykła kranówka. Jednak jest pewien minus, jeśli malujesz większe powierzchnie to karton może się pofalować... :-\ Z farbami olejnymi miałem styczność wiele lat temu jak kleiłem plastiki, teraz retuszuje akrylami, mam parę Pactr i zestaw 12 kolorów w tubkach kupionych gdzieś w papierniczym za kilka pln :wink:
Ps. Jak dla mnie jednym z plusów akryli jest to że jak coś nimi oblejesz to bez problemu da się to zmyć wodą. Ostatnio popisałem się i wylałem sobie na spodnie prawie cały słoiczek pactry - spodnie szybko zaprałem i nie ma teraz śladu po tym incydencie, w przypadku farb olejnych nie byłoby tak pięknie
Liczba postów: 1,243
Liczba wątków: 74
Dołączył: 05 2007
Co do humbrola to raczej on nie jest tak często rzadki jak piszesz. Prawdopodobnie długo już stal i cały gęsty barwnik opadł na dno. Weź patyczek i pomieszaj farbkę. I tak , rozcieńcza się humbrole. Jeśli chcesz to zrobić tanio to kup w aptece olejek terpentynowy i trochę dolej do puszki. Fakt humbrole schną do około 6 godzin ,a w akrylach już w parę minut powierzchnia retuszowana jest sucha.
Pozdrawiam.
Liczba postów: 759
Liczba wątków: 28
Dołączył: 02 2010
Paweł, teraz testuję emalie Humbrolowe na pappierze i kartonie. Jakie są twoje doświadczenia z tymi farbami w porównaniu z Pactrowskim akrylem? Pytanie raczej dotyczy sprawy krycia i wygody w używaniu. Jeżeli Pactra jest wodą rozcieńczalna co z deformacjami papieru i takie tam inne problemiki.
Liczba postów: 1,243
Liczba wątków: 74
Dołączył: 05 2007
Jak wiesz ja raczej nie maluje modeli więc użycie Pactry na większej powierzchni odpada. Jeśli nawet coś większego retuszowałem pactrą ,np. jedna z rakiet w F -18 , jej głowica była pociągnięta akrylem to żadnych deformacji nie zauważyłem. Możliwe ,że wcześniejsza impregnacja modelu caponem też ma na to wpływ. Ja już bardziej retuszuje krawędzie , ale jeśli mam pomalować jakąś większą powierzchnie to robię to humbrolem. Unikam użycia akryli bo mój klej je rozpuszcza. Klej poliureatnowy i akryle gryzą się więc pactrę używam tam gdzie naprawdę nie mam już koloru w humbrolach lub wiem ,że do przyklejenia użyje kleju CR.
Liczba postów: 79
Liczba wątków: 10
Dołączył: 03 2010
Roland, dzięki za wyczerpującą odpowiedź - właśnie o to mi chodziło.
Cytat:Co do humbrola to raczej on nie jest tak często rzadki jak piszesz. Prawdopodobnie długo już stal i cały gęsty barwnik opadł na dno. Weź patyczek i pomieszaj farbkę.
Oczywiście tak zrobiłem zaraz po otwarciu puszki, jednak może zbyt krótko mieszałem itp. - w każdym razie jak tylko dokupię kilka kolorów Humbrola to porównam jak to się ma do całokształtu.
A tak na marginesie, skoro Humbrol tak długo schnie... kleicie modele na "mokrą" farbę czy czekacie tyle czasu (aż wyschnie) zanim coś zlepicie razem?
Liczba postów: 161
Liczba wątków: 12
Dołączył: 04 2008
Zawsze musisz poczekać aż wyschnie, ale juz propo Humbrola to doszedłem do wniosku ze to są raczej problematyczne farby, a w internecie wyczytałem także że nie najlepszej jakości. Po swoich doświadczeniach zamierzam powrucić do farb akrylowych. Także Tobie na początek do retuszu proponowałbym komplet farb akrylowych, mozna je kupić w sklepie dla plastyków, albo na allegro, ewentualnie świetnie się sprawdzają kredki akwarelowe, można je nabyć w taki sam sposób jak podałem wyżej.
-------------------------------------------------------
ONLY SKYDIVERS KNOW WHY THE BIRDS SING
-------------------------------------------------------
Liczba postów: 79
Liczba wątków: 10
Dołączył: 03 2010
Hans musze przemyśleć kwestie tych farb. Prawdopodobnie zrobię tak, że kupię Humbrola i Paktrę - pobawię się i zobaczę co tak naprawdę jest dla mnie wygodniejsze.
W każdym razie dzięki za odpowiedzi.
Liczba postów: 442
Liczba wątków: 30
Dołączył: 11 2009
A ja mam farbki ABC Modelfarb "Aster" naszej rodzinnej świętokrzyskiej produkcji i nie narzekam.Do malowania leje tyle terpentyny ile chcę ,wymieszam, pomaluje 4 razy i wszystko jest spoko.A na dodatek są większe do Humbroli o cały 1 ml. i tańsze o ok. 50-70 groszy za puszeczkę . A do retuszu używam akwarelek i plakatówek ( ale akwarelki szybciej schną)
Pozdrawiam
Liczba postów: 1,243
Liczba wątków: 74
Dołączył: 05 2007
No właśnie kiedyś kupiłem te rodzimej firmy farbki. Fakt tyle lat stały nie ruszane i ładnie kolor trzymały tylko nie mogę ich używać bo te akurat przy zetknięciu z klejem poliuretanowym(szewskim ) zabarwiały go na brązowo i z przezroczystego kleju miałem klej ala budzio :wink:
|