[R] HMCS "AGASSIZ" korweta typu FLOWER

[stary]

Cieszę się że Wam się podoba  :grin:

[DUUUZYBONK47]

Wygląda bardzo sympatycznie, czysto i solidnie. Nie myślałeś o podziale desek na pokładach? Wydaje mi się że robiłoby to lepsze wrażenie.

[stary]

Masz zapewne na myśli wyraźniejsze zaznaczenie między tymi listewkami które położyłem.
Drewno jest na razie surowe. Po pomalowaniu może zapuszczę czymś między deskami żeby podział był wyraźniejszy.
Masz rację że ogladając pokład tak jak jest teraz pod pewnym kątem może wyglądać za bardzo jednolicie.
Twoja sugestia przyjęta do realizacji 

[arti01]

Z nieba mi spadła Twoja relacja - właśnie rysuję w 3D ten model i wzoruję się na Twoich zdjęciach z budowy Więcej mi mówią niż zdjęcia i te plany, które udało mi się znaleźć

[stary]

To fajnie że komus się moja praca przydaje 
Musisz jednak wiedzieć że mój model posiada pewne uproszczenia i nie jest tak do końca zgodny z oryginałem.
Zdjeć flowerek jest w sieci mnóstwo ale gdyby chcieć znaleźć dwie jednakowe korwety to marne szanse. Każdy okręcik był inny.
Wynikało to pewnie z tego że były to jednostki budowane szybko, tanio i przechodziły różne modyfikacje. Szybko się pojawiły na morzach ale równie szybko zniknęły.
Ogólnie staram sie trzymać tego co oferuje autor wycinanki ale dodaję też coś od siebie, detale które udało mi się wypatrzyć na fotach i które wydają się być wspólne dla wszystkich korwet.
Inna sprawa że pewne elementy wyposażenia można obejrzeć na zdjęciach ze wszystkich stron a niektórych nie uświadczysz.
Trzeba się wówczas trochę domyślać co do ich wyglądu.

[arti01]

Wiem, że zawiera uproszczenia, ale biorąc pod uwagę moje umiejętności w grafice 3D (traktuje to jako hobby i po prostu w wolnej chwili coś próbuję robić) to taki poziom szczegółowości jest odpowiedni - w innym przypadku moje rysowanie trwało by dłużej niż Twoja budowa To mój pierwszy okręt, a flower dlatego, że bardzo lubię książkę Okrutne Morze (oglądałem też film z bodajże 1957 roku) - nawet się zastanawiam nad tym, aby zrobić półprzeźroczyste poszycie i pokazać kilka wnętrz - choćby w bardzo uproszczony sposób. Zdjęć rzeczywiście jest sporo, ale tak jak mówisz - te fregaty bardzo się zmieniały, z tego co wiem, to nawet dość znacznie - inny pomost, maszt przeniesiony za pomost, inne nadburcia. Modyfikacją były też poddawane starsze jednostki i wtedy na zdjęciach ta sama korweta wygląda inaczej w różnym okresie U mnie problemem jest też to, że moja wiedza o budowie okrętów jest niewielka - gdy czytałem treści marynistyczne to bardziej opis działań i dane techniczne niż szczegóły budowy.

[ceva]

Odnośnie Flowera w 3D to kiedyś trafiłem w sieci na galerię takiego modelu, niestety nie pamiętam gdzie.

[Lukee]

Może to
http://forums.sketchucation.com/viewtopi...81&t=20385

Pozdrawiam

[Lukee]

A tutaj chyba źródło...
http://www.sketchupartists.org/tutorials...snowberry/

Swoją drogą jak to jakiś czas temu zobaczyłem to długo nie mogłem wyjść z podziwu...
Pozdrawiam

[arti01]

O, dzięki, super, że się tu odezwałem, bardzo mi się ta galeria przyda Mój model nie będzie na pewno tak wypasiony i zdetalizowany - nie ta liga

[stary]

Też pamiętałem że gdzieś widziałem to 3D i też zapomniałem gdzie.
Dzięki za przypomnienie.

[stary]

Witam w kolejnej aktualizacji.

Sterówka nr.1
Powstały maszty radiowe, szafka na akumulatory do radiostacji.
Po lewej od masztów kominek  kambuza. Przy wietrze od rufy marynarz w sterówce pewnie wiedział wcześniej od innych co kucharz gotuje na obiad 
Tak czy owak jest komin, kuchnia funkcjonuje, posiłki mogą być wydawane, okręt zaczyna żyć.



We wnętrzu autor zaproponował wyposażenie w formie bardzo uproszczonej więc postanowiłem dla zabawy dodać coś od siebie.
Kabina radiowa, stół do map, koja, jakiś grzejnik, gretting itd.



Na długi rejs prezent od stoczniowców dla chłopaków radiowców….. pin-up girls  ;-)



Całość przykryta dachem. Miałem rację. Guzik widać. A jak jeszcze dojdą szyby to już w ogóle kaplica.



Sterówka nr 2



Dach nadbudówki razem ze schodkami zrobiony jako jeden, możliwy do zdejmowania element.



Na fotach archiwalnych reling jest osłonięty brezentem ale bywa też i bez brezentu.
Na dwoje babka wróżyła. Ja zrobię raczej bez brezentu. Nie dam rady zrobić go tak by wyglądał wiarygodnie.

Wielu modelarzy robi pokłady z różnych materiałów zadając sobie potem trud zaimitowania prawdziwego drewna. Ja już prawdziwe drewno mam więc je tylko odrobinę przybrudzę przez co powinien być wyraźniejszy podział desek. Teraz niestety wygląda jak z jednej płyty
Choć to raczej specyfika fotek. Zapewniam że na żywo łączenia desek są bardziej widoczne.
Rzut oka na dotychczasową całość już z wyposażeniem.
Mamy tu podstawy reflektora. Podstawy są dwie a reflektor jeden więc zapewne sygnalista biegał z nim z jednej na drugą stronę pomostu w zależności od potrzeb. Reflektora jeszcze nie zrobiłem. Szafka na flagi, rury głosowe, jakaś osłona?
Na relingu skrzynki na przeróżne rzeczy związane z sygnalizacją jak przypuszczam.




Dojdą jeszcze koła sterowe, kompasy, telegrafy, reflektor, antena, mocowania dla linek syreny i gwizdka, lampy pozycyjne, flagi, zasłonka brezentowa na szafkę, całość trzeba oszklić i oczywiście jak wspomniałem „przybrudzić” itd.

Nie da się nie zauważyć że elementy modelu  zaczynam powoli malować. Na razie kładę kolory podstawowe. W tym momencie wszystko wygląda płasko, mdło i nijako ale mam nadzieję że gdy zastosuję już ten filtr i jakiś delikatny wash to będzie lepiej. Potem może jeszcze jakiś suchy pigment tu i tam. O tych technikach jeszcze będę musiał poczytać i oczywiście potrenować.

[ceva]

Wiesz Stary, tak przyjemnie patrzy się na Twoją pracę, że aż trudno oderwać wzrok mimo że

W tym momencie wszystko wygląda płasko, mdło i nijako

[jjb89]

Jak ja lubię takie sposób budowy modeli! Przepraszam, ale nic mądrego nie napiszę. Popodziwiam sobie

[stary]

Dzięki koledzy 
Niedoskonałości warsztatu fotograficznego uwypuklą wszystko. Na żywo prezentuje się lepiej. To oklepany slogan ale akurat w moim przypadku sprawdza się jak ulał. Na własne oczy patrząc wygląda wręcz trójwymiarowo i nawet mniej mdło  :mrgreen:

[Lukee]

Jakie niedoskonałości?!!?
Zdjęcia są odpowiednio skadrowane, naświetlone i ostre. Widać, że nie tylko do klejenia masz dryg...
Mam tylko prośbę o zdjęcie z groszówką jeśli można...
Pozdrawiam i czekam na ciąg dalszy.

[stary]

Dziekuję 
Ciągle zapominam o tej jednogroszówce choć mam nawet jedną odłożoną, reprezentacyjnie wypolerowaną  ;-)

[stary]

Antena, telegraf maszynowy, nadajnik urządzenia sterowego itd.



Dopracowanie i malowanie. To jeszcze czeka te elementy. Z malowaniem poczekam aż się wiecej klamotów uzbiera. Rozkładać dla tej drobnicy sprzęt to byłoby marnotrawstwo czasu i farby 

[Paweł O]

Witam.

Przepiękne rękodzieło artystyczne.

Pozdrawiam.

Paweł O.

[cotlet]

Super!

[zbin]

Podziwiam cierpliwość, tyle lat...pracy nad modelem .

[Arovist]

Stary, to co robisz to magia. Kingsajz do cholery!  :mrgreen:

Przypnę się tylko do fotek z wcześniejszych stron.
Umieściłeś pin-up girl na jednej ze ścian, ale w II wojnie to akty (niekiedy całkiem ostre) drukowano na pocztówkach lub w podobnych, niewielkich rozmiarowo wydawnictwach, a nie w takim formacie. Ówczesna obyczajowość nie dozwalała na tak duże rozkładówki. Widziałem kiedyś stronę z takimi tematami.
Jeśli chciałbyś to zmienić, to poszukam tej strony.

[stary]

Dzięki wszystkim za odwiedziny

tyle lat...pracy nad modelem .

Nie pracowałem codziennie. Były spore luki ale fakt, tyle czasu minęło że pewne rzeczy zrobione na początku za niedługo trzeba będzie robić od nowa bo się rozpadną ze starości.
Krótko mówiąc mam utrzymanie do końca życia   

Arovist, propozycja kusząca ale chyba dam sobie spokój. Jak się zacznę zagrzebywać za bardzo w wiarygodność historyczną to za parę lat znowu zbin bedzie podziwiał moją cierpliwość  :mil11:
Pora chyba już zacząć wykańczać ten model zanim on wykończy mnie  :mrgreen:

[Arovist]

Ok, nie ma problemu. Nie będę tego wyolbrzymiał.
Żadna goła baba nie przesłoni mi Twojej pracy  :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

[cotlet]

Umieściłeś pin-up girl na jednej ze ścian, ale w II wojnie to akty (niekiedy całkiem ostre) drukowano na pocztówkach lub w podobnych, niewielkich rozmiarowo wydawnictwach, a nie w takim formacie.

"Yank : the Army weekly", w którym można było znaleźć pin-upy miał wysokość 34 cm szerokość koło 25 



Masz rację, że dużo popularniejsze były mniejsze, "pocztówkowe" formaty, ale nie znaczy to i większe się nie zdarzały  :wink: