Forum używa ciasteczek
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.

A cookie will be stored in your browser regardless of choice to prevent you being asked this question again. You will be able to change your cookie settings at any time using the link in the footer.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
[Relacja/Galeria] Barracuda - czyli witam wszystkich
#1
Witam wszystkich forumowiczów i forumowiczki Smile. Spełniając prośbę Michała zamieszczam relację z budowy mojego trzeciego modelu. Nie spodziewajcie się zbyt wiele ale będę się starał i mam nadzieję że pomożecie mi w budowie tego nie łatwego samolotu.

W drugiej połowie lat trzydziestych dowództwo RAF ogłosiło konkurs na budowę nowoczesnego samolotu bojowego i torpedowego dla lotnictwa Fleet Air Army.
  18 maja 1941 roku prototyp przeszedł pomyślnie próby na pokładzie lotniskowca. Pierwszy samolot seryjny Barracuda Mk I został przekazany FAA 18 maja 1942 roku.
   Pierwsze Barracudy trafiły do jednostek bojowych 10 stycznia 1943 r. Uzbrojony w nie został 827 Dywizjon RAF stacjonujący w Stretton Cheshire.
   Po raz pierwszy zostały użyte bojowo we wrześniu 1943 r. podczas lądowania aliantów w Salerno na Sycylii. Najbardziej znaną akcją, w której brały udział "Barracudy" była operacja Tungsten - atak na pancernik Tirpitz w norweskim Fiordzie Kaalfiord. Żeby zniszczyć "Tirpitza" do operacji Brytyjczycy wydzielili siły składające się z sześciu lotniskowców, pancerników HMS Duke of York i HMA Anson, krążowników i niszczycieli.  kwitnia 1944 r. o świcie z pokładu lotniskowca HMS Vicyorious wystartowało 21 Barracud z 8 skrzydła TBR. Samoloty osłaniane były przez 40 maszyn typu F4U "Corsair", F6F "Hellicat" i F4F "Wildcat". Formacja Brytyjskich samolotów Leciała na małej wysokości, by uniknąć wykrycia przez radary nieprzyjaciela. W odległości 80 km od celu samoloty rozpoczęły wznoszenie na wysokość 2 500 metrów, by móc przeprowadzić atak z lotu nurkowego. Niemeckie radary wykryły angielką armadę. Okręty rozpoczęły stawianie zasłony dymnej. Samoloty myśliwskie osłony zaatakowały stanowiska obrony przeciwlotniczej oraz instalacje portu. "Barracudy" uderzyły na "Tirpitza". Godzinę później atak zostaje powtórzony przez 19 "Barracud" z 52 skrzydła TBR. W efekcie obu nalotów Tirpitz został trafiony przez 14 bomb. Zgineło 438 osób z załogi. Pancernik został poważnie uszkodzony. Atak powtórzono 17 lipca 1944 r., nie udał się ze względu na skuteczną zasłonę dymną. Ostatecznie pancernik "Tirpitz" został zatopiony przez "Lancastery" w nalocie przeprowadzonym 12 listopada 1944 roku.



Dane taktyczno-techniczne samolotu Fairey "Barracuda" Mk II

rozpiętość                -  14,99 m
długość                    -  12,12 m
wysokość                 -  4,62 m
masa własna            -  4 235 kg
masa max                - 6 390 kg
prędkość max. na wys  - 366 km/h na 500 m
czas wznoszenia : 6 minut na wys. 1 500 m
zasięg z ładunkiem 907 kg bomb  - 843 km
zasięg z torpedą  730 kg              - 1 100 km
pułap                        - 5060 m
napęd - silnik Rolls Royce Merlin 32 o mocy 1 640 KM

    Uzbrojenie :

- torpeda o wadze 730 kg
- mina 680 kg
- 4 x 226 kg bomb lub bomby głębinowe
- 6 x 113 kg bomb lub bomby głębinowe
- niekierowane pociski rakietowe
- 2 karabiny maszynowe kalibru 7,7 mm Vickers K jako uzbrojenie obronne


Model jest opracowany przez pana Tadeusza Grzelczaka.
Wydany przez wydawnictwo Fly Model nr 100

[Obrazek: 3a4b6a30bab9b156.jpg]

Jest to wycinanka najprawdopodobniej z 1995 roku więc jak sami widzicie jest już troszkę leciwa. I jak zwyklę zabieram się za model "łatwy", "szybki" i "przyjemny" SmileSmileSmile. Model został zaprojektowany z torpedą. W wycinance nie będę zbyt wiele zmieniał może uplastycznię tj. wierniej spróbuje odtworzyć niektóre elementy ale na pewno nie wszystko co można ulepszyć. Ale na pewno będę próbował zrobić model ze złożonymi skrzydłami gdyż istnieje taka możliwość. Chcę poeksperymentować i nabierać wprawy a przy okazji świetnie się bawić.

Co z tego wyjdzie ocenicie sami.

Poza lekkimi przesunięciami kolorów w kilku miejscach wycinanka prezentuje się tak;

[Obrazek: de84b43d5efbd047m.jpg]

i arkusze z wręgami

[Obrazek: 12aded3ec74390eem.jpg]

To by było na tyle z prezentacji.
Pierwszym co uczyniłem było polakierowanie arkusza lakierem. Do tego celu uyżyłem lakieru matowego a dokładnie caponu.

[Obrazek: d5611bb5f85d8199m.jpg]

I tu już spotkałem się z dwoma szkołami jedni mówią że mat inni że błusk, ja polakierowałem matem. Projektant proponuje naklejenie wręg na tekturę grubości 0,5-0,8 mm, ja nakleiłem na 1 mm gdyż takową miałem w posiadaniu i doszedłem do wnioski że 0,2 mm to nie jest tak dużo i jeżeli będzie trzeba to nadmiar zeszlifuję. Wręgi zostały wycięte i zaimpregnowane można powiedzieć że super glutem.

[Obrazek: 5afed9fa7d6c75c3m.jpg]

Na początek poskładałem przedział silnikowy.

[Obrazek: 33fb58b542b6d772m.jpg] [Obrazek: 1b47d0727cd24f79m.jpg] [Obrazek: c52ab0811d749d3am.jpg]



Jak na początek to wszystko pasuje można powiedzieć że w 95 % troszkę trzeba było papierkiem podrównać ale jest Ok. Jak sami widzicie  narysowana siatka nie jest zadowalająca więc postanowiłem to troszkę zmienić i to jest pierwsze miejsce w którym porwałem się z motyką na słońce ale mam nadzieję że dam radę.
[b]
Panie strzeż mnie przed przyjaciólmi - z wrogami poradzę sobie sam.

Cudze chwalicie, swego nie znacie ....
Odpowiedz
#2
A ponieważ na innych forach jest już ciąg dalszy więc będziecie mieli 2 w 1 Smile.

Jak wspomniałem na samym początku, na pierwszy rzut uplastyczniania trafiły wloty powietrza. Na pierwszych zdjęciach było widać jak to miało wyglądać. Na wierzch miały być przyklejone krążki z tak samo narysowaną siatką. Pomyślałem więc że zamiast przyklejać spróbują zrobić takie krążki, miałem tylko mały problem z siatką. W pierwszym wariancie chciałem taką siatkę zrobić, choć nie bardzo wierzyłem w powodzenie tego przedsięwzięcia. Jednak po wizycie w ulubionym sklepie modelerskim sytuacja zmieniła się diametralnie - udało mi się zakupić siatkę o którą mi chodziło. Wziąłem się więc do roboty i wloty powietrza nabrały takich kształtów.

[Obrazek: 0c83de910e28fdc0m.jpg]

i przymiarka

[Obrazek: 3e975fad1e2d028em.jpg]


Później nastąpił etap obróbki czyli szlifowanie i malowanie

[Obrazek: 88f5be77b0c9e9e7m.jpg][Obrazek: be409f129bda88f4m.jpg]


Wręga na której zostały zamontowane wloty też została poddana obróbce a mianowicie zostały w niej wykonane otwory i całość została pomalowana na czarno. Tak to wyglądało tuż po przyklejeniu wlotów.

[Obrazek: fb7afac1aa5a4799m.jpg][Obrazek: 55dcf512177292abm.jpg]


A to już efekt prac. Wloty gotowe już pod zabudowę. Pomalowane na czarno później przecierka suchym pędzlem, lakier i na koniec położony pigment.

[Obrazek: 78b1b60129662145m.jpg][Obrazek: 189dd59f5eac8194m.jpg]

Uwieńczeniem prac nad wlotami było obudowanie ich poszyciem.

[Obrazek: 8a0c8b57b774fc8bm.jpg][Obrazek: 329f50e058db68aem.jpg][Obrazek: f96812bc44c2925em.jpg][Obrazek: b21adf7760a3dd8fm.jpg]
[b]
Panie strzeż mnie przed przyjaciólmi - z wrogami poradzę sobie sam.

Cudze chwalicie, swego nie znacie ....
Odpowiedz
#3
Siemanko.

Witamy nowego Kolegę w naszym gronie. Dzieki za wstawienie relacji na naszym forum. Mam nadzieję, że atmosfera u nas Ci się spodoba i będziesz częstym gościem.
Jeżeli chodzi o Twój model to jego wykonanie mi się podoba. Wloty wyszly Ci naprawdę fajnie. Pomysl z tą siateczką byl naprawdę nieglupi. Również sposób prezentacji jaką prowadzisz bardzo pochwalam, gdyż dzięki takiemu podejściu do tematu Mlodzież może się wiele nauczyć. I chyba wlaśnie o to nam wszystkim chodzi. Będę tu częstym gościem i z milą chęcią sobie pooglądam. Powodzenia w dalszych pracach.
Pozdrawiam wszystkich cieplutko - Niech karton będzie z Wami !!!
Moje projekty do pobrania za FREE. W pracy robię TO, a w domu TO, pomagam IM. This is my OCCUPATION
[Obrazek: userbar_czechy.jpg]
Odpowiedz
#4
No toście se panie dziejku wybrali model...Pikny ale i trudny jak fiks.Kumpel dwa razy się za niego zabierał i poległ niestety.Ja myślę jednak,że Twoje umiejętności+pozytywne fluidy tego forum przyczynią sie do powstania cacka :mrgreen: :wink:
Odpowiedz
#5
Dzieki za zaufanie i dodanie że tak powiem motywacji do dalszej pracy. A ponieważ jak już wspomnieliście model nie jest łatwy więc proszę jak to w dawnych czasach bywało - POMÓŻECIE.


Zacząłem oklejać poszycie za wlotem powietrza i jest ciekawie, a mianowicie udało mi się jakoś naciągnąć następny element poszycia ale trzeci już ni choroby nie chce pasować.
Sprawa przedstawia się tak

[Obrazek: 065e428274ab9bfam.jpg][Obrazek: 3448e765b667b954m.jpg][Obrazek: b3bfbead2b7f2a5fm.jpg]

Dziury są straszne. Powiedzcie mi czy, jedynym sposobem na takie nie dokładności jest dopasowanie pasków tektury którą później malujemy ?? A może macie jakieś swoje osobliwe patenty ??

Jak rozwiązalibyście ten problem - czekam na sugestje.
[b]
Panie strzeż mnie przed przyjaciólmi - z wrogami poradzę sobie sam.

Cudze chwalicie, swego nie znacie ....
Odpowiedz
#6
Jeżeli to jest wina projektanta to zasługuje on na lincz :mrgreen: :wink: Trudno wprawdzie cokolwiek mówić na podstawie zdjęć bo pasowało by "poczuć to w palcach" ale co by było gdybyś podciągnął ten trzeci element do drugiego,nie zważając czy jego tylna krawędź zgadza się z paskami pomocniczymi i spróbował na sucho spasować z czwartym.Może jakoś pójdzie bez powielania błędu...
Odpowiedz
#7
Ja myślę tak jak Kacyk - pownieneś rzeczywiście pozdzierac te paski i lekko zeszlifować . Takim sposobem w końcu dojdziesz jako tako do spasowania poszycia. Bardzo szkoda że tak to wszystko wygląda Cry
W budowie:P-47 Thunderbolt
Ukończone:Sopwith F.1 Camel
Odpowiedz
#8
Po przeczytaniu uwag, porad i konsultacjach stwierdziłem że, spróbuję jeszcze raz zabrać się za poszycie silnika. W oczekiwaniu na drugi model zabrałem się za wykonanie tablicy rozdzielczej.

Ponieważ nie dysponuję zdjęciem tablicy w stanie takim jak została zaprojektowana, będziecie musieli zadowolić się widokiem jej podczas modyfikacji jakie wprowadziłem.
Na samym początku postanowiłem zrobić szkiełka do zegarów. A ponieważ leń ukryty we mnie :twisted: i brak doświadczenia nie pozwalały mi wytłaczać tych szkiełek z przeźroczystej folii, więc postanowiłem spróbować doświadczalnej metody z wikolem. Nie wiem czy ktoś próbował czegoś takiego ale próby które zrobiłem wypadły pomyślnie więc brnąłem dalej.
Położyłem w miejsca zegarów po kropli wikolu.

[Obrazek: 80a8e22baf8a318fm.jpg]

Po wyschnięciu tak się to prezentowało

[Obrazek: b5cdc2434acae714m.jpg][Obrazek: 38b9aaed3a851110m.jpg]

Później pomyślałem że nie będzie zbytnią trudnością dorobić do tych zegarów oprawek bo było jakoś tak łyso i te niby szkiełka gdzieś się rozmydlały i nie było ich bardzo widać. Zabrałem się więc za oprawki.
Oprawki podczas przymiarki.

[Obrazek: 0ab64a3a104a3b1dm.jpg]

Po pomalowaniu i przyklejeniu

[Obrazek: 5012a4e0cadc5644m.jpg][Obrazek: efe9e3fd17eb4221m.jpg][Obrazek: 4c7cb830f576c73am.jpg]

Za namową kolegów żebym ją jeszcze bardziej uplastycznił i dorobił kilka drobiazgów w postaci przełączników, kontrolek i takich tam, spróbowałem i całość wyszła tak.

[Obrazek: 286a84007439bb70m.jpg][Obrazek: c0dc35602172b11dm.jpg][Obrazek: bacbbaa4c5c370d5m.jpg][Obrazek: 659d226989176ca9m.jpg]
[Obrazek: 328498db9a1b84f4m.jpg][Obrazek: c8fa652b9de524f0m.jpg]

Tak wygląda model na chwilę obecną.
[b]
Panie strzeż mnie przed przyjaciólmi - z wrogami poradzę sobie sam.

Cudze chwalicie, swego nie znacie ....
Odpowiedz
#9
Siemanko Uri
Ja bym ci jeszcze doradził szkiełka od zegarów stuningować lakierem bezbarwnym. po kropelce na zegar i masz zajefajny efekt
pozdr. i powodzenia
Jaroslav
Odpowiedz
#10
Cytat:Ja bym ci jeszcze doradził szkiełka od zegarów stuningować lakierem bezbarwnym. po kropelce na zegar i masz zajefajny efekt

Hej miło że tu ktoś zaglada.
Jaroslav - zegary zostały już stuningowane co prawda nie lakierem ale były nim pociągnięte, moze na fotach tego nie widać. (dlatego też umieściłem foty pod różnym kątem żeby można się było dopatrzeć.)

Cytat:Uri co tam słychać w wiadomym temacie

No tak prace zostały że tak powiem chwilowo zawieszone. A to przez organizację i sam konkurs, a to przez inne czynniki zewnętrzne. Ale mam nadzieję że teraz to już jakoś pomalutku będę brnął do przodu. Przyznać się muszę że niepowodzenie z przedziałem silnikowym trochę mnie zdołowało i odebrało zapał do dalszej pracy. Jednak apsencja spowodowana powyższymi wydarzeniami dała czas na przemyślenia i doszedłem do wniosku że nie pora rozpaczać nad rozlanym mlekiem tylko czas zabrać się do pracy i skupić sie trzeba nad dalszymi pracami.

Postęp prac jest następujący:

- wręgi przedziału silnikowego zostały poddane kolejnej obróbce tj. szlifowaniu i pasowaniu
lecz elementy przyklejone wcześniej niestety są spartolone co widać na poniższych zdjęciach.

[Obrazek: b01da8fe02d21094m.jpg] [Obrazek: 5432013d397a6353m.jpg] [Obrazek: 8e29cea0a5706d3fm.jpg]

Jak widzicie poszczególne elementy poszycia zostały pociętę na drobniejsze elementy. Pociągnie to za sobą (tak mi się wydaje) większe możliwości w manewrowaniu danym elementem i łatwiej dopasować będzie daną część.

Poskładełem do kupy jeszcze kilka elementów ogona.

Wnęka na hak.

[Obrazek: f47838b179fde8d3m.jpg]

Belka ogonowa.

[Obrazek: c2008483d6c32060m.jpg] [Obrazek: 32da9a2c60a56469m.jpg][Obrazek: 04aa2c83fc0e24d0m.jpg]

Z tego co zauwżyłem przesunięć kolorów zbytnio nie ma ale za to są przesunięcia w oznakowaniu przynależności "kompanijnej". Litery i cyfry nie pokrywają się ze sobą, widać przesunięcia względem siebie. Robiłem co moglem kombinowałem w końcu wypośrodkowałem i jest tak jak widać Sad. Nie jestem zadowolony z postępu prac.
[b]
Panie strzeż mnie przed przyjaciólmi - z wrogami poradzę sobie sam.

Cudze chwalicie, swego nie znacie ....
Odpowiedz
#11
Witaj Uri, przyglądam się Twojej relacji i muszę powiedzieć że wybrałeś dość trudny model. Nie będę wdawał się w szczegóły okresu w jakim powstawał, ale chce powiedzieć że daaawno temu też go sklejałem - szkielet który próbujesz teraz obkleić poszyciem pamiętam, że bardzo mocno szlifowałem. Ale udało mi się jakoś spasować to poszycie. Mam nadzieję, że nie odpuścisz tematu i dojedziesz tą relację do końca... a swoją drogą - przydałoby się wznowić ten samolot Cool

pozdr. Łukasz F.
[Obrazek: banner.jpg]
Odpowiedz
#12
Cytat:[...] muszę powiedzieć że wybrałeś dość trudny model[...]
Po tym co widać na zdjęciach to nie ma Uri szczęścia do tematów. Nawet pierwszy jego model Zero Halińskiego słyszałem, że jest nie zupełnie dobrze zaprojektowane. Cokolwiek to znaczyło.

Ja tak jak i Łukasz mam nadzieje i wierzę że dociągniesz temat do końca. Może nie bedziesz miał do niego juz takiego serca jak na poczatku ale grunt to skończyć w jak najlepszym stylu. Niedługo dotrzymam ci towarzystwa bo wstawię fotki z moich zmagań nad Zerem.

Odpowiedz
#13
CO do szlifowania sądzę że z przodkiem kadłuba się nie obejdzie;-) Kształt trzeba zachować :lol: a i wręgi muszą być pod odpowiednim kątem. Ale wszystko jest do zrobienia. Kwestia jeszcze tego kto to wyda Cool Ale sądzę że z tym problemu raczej nie będzie...

co do malowania...
może któryś z poniższych? Mnie osobiście ten pustynny się podoba
[Obrazek: banner.jpg]
Odpowiedz
#14
Dzisiejszy odcinek będzie poświęcony błędom jakie zrobiłem podczas składanie sterów wysokości i kierunku.
tak prezentuje się ster kierunku.
[Obrazek: 5221e4d11926f866m.jpg]

Po przymiarce steru do kadłuba okazało się że niestety oba elementy nie pasują do siebie.
Musiałem wyciąć troszkę poszycia z kadłuba.
Tak to wygląda po przymiarkach i poprawkach.

[Obrazek: d3b1906141d7b5f7m.jpg]

Kiedy już mi pasowały obie części okazało się że ster nie trzyma osi symetrii. Jedyną radą na to jak przyszła mi do głowy było wyprucie ostatniej wręgi z kadłuba i przesunięcie jej o jakiś milimetr zgodnie z ruchem wskazówek zegara. Choć nie pokrywało się to z oznaczeniami na kadłubie. Po tym zabiegu przymiarka na sucho wypadła pozytywnie.
Zrobiony mam też ster wysokości.

[Obrazek: 91e6072f025635b3m.jpg]

Połączenie steru kierunku ze sterem wysokości przymiarka oczywiście na sucho.

[Obrazek: 2fc52c2c0018cc5em.jpg] [Obrazek: 71cee808da6914dam.jpg] [Obrazek: d5f359283b4d8ccam.jpg]

Na czerwono zaznaczone miejsca gdzie niestety nie wyszło mi tak jakbym chciał.
Na pierwszej focie widzicie jak podczas wyoblenia końcówek skrzydeł pomarszczył mi się papier. No cóż dopiero pierwszy raz robiłem taki eksperyment i nie wiem czym to jest spowodowane jakością papieru, a może zbyt dużym naciskiem ??
Drugie zdjęcie przedstawia nierówne połączenie dwóch połówek. Źle się do tego zabrałem. W poszyciu skrzydeł nośnych postaram się zrobić to inaczej i mam nadzieję że sprawdzi się metoda którą mam na myśli, ale o tym w odcinku poświęconym skrzydłom.
Po przejrzeniu zdjęć okazało się że i retusz miejscami do poprawki.

C.D.N.
[b]
Panie strzeż mnie przed przyjaciólmi - z wrogami poradzę sobie sam.

Cudze chwalicie, swego nie znacie ....
Odpowiedz
#15
Witam po dłuższej przerwie Smile. Niestety nie mam zbyt wiele zrobione ale pokaże Wam kilka fotek żebyście nie pomyśleli że porzuciłem ten "piękny" i "prosty" w budowie model.
Prace choć z dużym oporem jednak posuwają się do przodu. Obecnie pracuję nad kabiną i jej wyposażeniem.

[Obrazek: 45ddc3f8ee01f845m.jpg] [Obrazek: 13e73181f72085c2m.jpg]

Na razie tylko tyle Sad.
[b]
Panie strzeż mnie przed przyjaciólmi - z wrogami poradzę sobie sam.

Cudze chwalicie, swego nie znacie ....
Odpowiedz
#16
Pasowałoby odświżyć relację i pokazać co słychac na placu boju.
Po przyklejeniu poszycia wewnętrznego kabiny pilota okazało się że nic tzn. kabina i przedział silnikowy nie pasują.

[Obrazek: 1dab5dbeb63ea851m.jpg]

Czerwonym zaznaczyłem miejsce w którym trzeba było usunąć całą wręgę i nie tylko, żeby wszystko zeciało choć trochę do siebie pasować i trzymało jako tako os symetrii.
Po dwóch dniach szlifowania, pasowania - pasowania i szlifowania dało się połączyć przód z kabiną pilota. Choć i tak wystąpiły drobne niedokładności które trzeba było na goraco modyfikować.

[Obrazek: 9dd34f95257bf617m.jpg]

Całość po częściowym przyklejeniu zewętrznego poszycia z obu stron i od dołu

[Obrazek: 853a02a0f1735a91m.jpg] [Obrazek: 3356dd17798e26b3m.jpg] [Obrazek: bb0395f4ac91df47m.jpg]

Oprócz modelu powstaje jeszcze wyposażenie dodatkowe w postaci torpedy.

[Obrazek: f49e53832d1a2b44m.jpg] [Obrazek: bc332f366d75dd26m.jpg]

Mam nadzieję że, teraz relacja pójdzie szybciej i na następne odłony nie trzeba będzie tak długo czekać Smile.
[b]
Panie strzeż mnie przed przyjaciólmi - z wrogami poradzę sobie sam.

Cudze chwalicie, swego nie znacie ....
Odpowiedz
#17
Zgodnie z obietnicą znowu pokażę co udało mi się zrobić ?!?! Tzn. dziś będzie odcinek o tym co udało mi się spie...ć i jak z tego wybrnąć ?? (potrzebna Wasza pomoc)
Na początek zdjęcia torpedy jest już prawie na ukończeniu został jeden mały szczegół ale on zostanie doklejony tuż przed podwieszeniem a to dlatego żeby nie odpadł podczas przechowywania. Dokładnie chodzi o takie małe śmigiełko na czubku torpedy Smile.

[Obrazek: e2eff54c6c6872bam.jpg] [Obrazek: 989d00f607fca53bm.jpg] [Obrazek: f2e19308ca683c88m.jpg] [Obrazek: e1be3b1216657a5dm.jpg]

A teraz o tym co mnie boli.
Zabudowałem poszyciem zewnętrznym stanowisko nawigatora-obserwatora Smile

[Obrazek: a7beef4edbfea671m.jpg]

I o ile tu po niedługich przymiarkach jest "wszystko w porządku" to dalej już jest tylko gorzej, ale o tym za chwilę. Chciałem wrócić jeszcze do tego kawałka ze stanowiskiem obserwatora. Po naklejeniu poszycia zewnetrznego okazalo się że w jednym miejcu zapadło się lekko. Próby odklejenia i podłożenia kawałka tektórki skończyły się paskudnym załamaniem.

[Obrazek: 1b09e462ef9d78a5m.jpg]

Może macie jakiś pomysł jak to wyprostować ??

Jedżmy dalej, środkowy element, który połączy dwa kawałki kadłuba. Tu jest problem tego rodzaju że, o ile w przedniej części tj. od strony stanowiska nawigatora wszystko pasuje:

[Obrazek: 583814257eb04f82m.jpg]

To z drugiej strony okazało się że wręga jest za duża.

[Obrazek: 82c69ba738f36fd2m.jpg] [Obrazek: e76c9bacb6ffef99m.jpg]

A jakby tego było mało poszycie zewnętrzne tego kawałka kadłuba też jest za małe

[Obrazek: 66964d7e3512c60fm.jpg]

I co tu z tym robić ??
Przyznam się wam że, nie mam na to żadnego pomysłu. Ale też jeszcze zbytnio nad tym nie myślałem. Czekam na Wasze podpowiedzi i sugestie.

A zanim coś wymyślę to trzeba się będzie zabrać za KARASIA Smile.
[b]
Panie strzeż mnie przed przyjaciólmi - z wrogami poradzę sobie sam.

Cudze chwalicie, swego nie znacie ....
Odpowiedz
#18
Nie wiem czy dobrze kombinuję, ale starałbym się przede wszystkim dopasować do siebie poszycie zewnętrzne, a wnętrze ciach, ciach i pasuje.
Odpowiedz
#19
Uri czy wklejając ten kartonik usunąłeś wręgę?
Czym to kleiłeś ze dostałeś takie załamania?
Sprawdź jak wymiarowo pasuje następny segment i ewentualnie:
1. Zmniejsz wręgę,
2. dopasuj wewnętrzne poszycie do zewnętrznego pod warunkiem ze to ostatnie jest ok.
Odpowiedz
#20
Cytat:Być może nasz kolega Łukasz opracuje Barracudę na nowo, co byłoby świetnym pomysłem
Cytat:Czym to kleiłeś ze dostałeś takie załamania?
Cytat:fajnie ze tak dokadnie zrobiles tablice
takie delate daja super efekt koncowy

Na początku odpowiem na pytania:

Maćku z tego co mnie słuchy dochodzą to kolega Łukasz zaoferowal się że, na nowo opracuje ten model ale może sam zechce zdradzić rąbka tajemnicy Smile.
Piotrek - to załamanie powstało nie przyt klejeniu tylko przy rozklejaniu a powstało w skutek załamania (nagniecenia) nożykiem olfy Sad. Chciałem rozkleić elementy i nie zauważyłem że, w jednym miejscu udawało mi się rozciąć a w drugim wgniotłem poszycie strasznie.
Szczurku - tablica jak tablica po zamontowaniu nie będzie jej zbytnio widać.


Wracajmy do relacji - po długim, długim namyśle postanowiłem że, nie będę dostosowywał się do rady Piterskiego odnośnie tego załamania a to z tego jednego względy iż doszedłem do wniosku że rozpruciem zrobię więcej szkody niż pożytku. Plan był taki żeby wypuć wręgę wygładzić powierzchnię poszycia i wkleić wręgę tak jak uczynił to kolega w swojej relacji z budowy "Zero". Spójrzcie na zdjęcie

[Obrazek: f564ac1050f8b0e8m.jpg]

wyciąć wręgę na takiej długości (linia cięcia zaznaczona na czerwono) bez uszkodzeń raczej wydaje mi się nie możliwe a tym bardziej z moimi umiejętnościami, a po drugie załamanie to wypada pod skrzydłem i wydaje mi się że nie będzie zbyt widoczne.
Z brakami poszycia poradziłem sobie w sposób następujący, jedną z wręg wyprułem i przesunąłem ją w inne miejsce. (jak na załączonym zdjęciu)

[Obrazek: e01944c86dccbbd4m.jpg]

Teraz to wygląda tak

[Obrazek: 5b4a8aea0506d2d1m.jpg]

Także kadłub mam w dwóch kawałkach które czekają teraz na połączenie

[Obrazek: 33420a67d78ba3c1m.jpg] [Obrazek: d4334c89fa0224e8m.jpg] [Obrazek: db4df46d643d2c9bm.jpg]

W najbliższych dniach nastapi uroczyste Smile połączenie dwóch elementów jedną nierozerwalną całość SmileSmileSmile.

Uwagi:
Dla chcących kiedykolwiek skleić ten model mam małą sugestię. Trzeba wyciąć wszystkie wręgi i poukładać je tak żeby jak najbardziej pasowaly do siebie broń Boże nie sugerować się rysunkami. Bo z tego co zauważyłem jest to model klejony na dwie wręgi. Ja niestety zasugerowałem się rysunkami i mam to co mam.
[b]
Panie strzeż mnie przed przyjaciólmi - z wrogami poradzę sobie sam.

Cudze chwalicie, swego nie znacie ....
Odpowiedz
#21
Z tego co mnie słuchy dochodzą to kolega Łukasz coś przebąkiwał że, zrobi ten model od nowa ale to tylko takie przebakiwanie Smile.

Strasznie nie chciało mi się zabierać za łączenie tych dwóch połówek kadłuba ale kiedyś trzeba było to zrobic tym bardziej że, obiecałem że na połowę października będzie gotowy model PDT_Armataz_01_25 . Będzie ciężko.
Ale wróćmy do relacji - połączyłem obie połowy i wyglada to tak.

[Obrazek: 11371af8aabe75d7m.jpg] [Obrazek: c310a4918fae20c9m.jpg] [Obrazek: e49ea31c585933cem.jpg]
[Obrazek: d118266982991326m.jpg] [Obrazek: 259aa823ef10151em.jpg]

Wiem że nie jest to nic specjalnego - no cóż braki warsztatowe dają jeszcze znać o sobie i mimo moich wysiłków i starań długo jeszcze będą dawać się we znaki Smile.
[b]
Panie strzeż mnie przed przyjaciólmi - z wrogami poradzę sobie sam.

Cudze chwalicie, swego nie znacie ....
Odpowiedz
#22
Cytat:kleiłem tą Barracudę dawno temu. Duży sentyment mam do tego samolotu.

Może podzieliłbyś się jakimiś uwagami jak pamiętasz Wink. Przecież sklerozy jeszcze nie masz a przynajmniej nie powinieneś mieć.
[b]
Panie strzeż mnie przed przyjaciólmi - z wrogami poradzę sobie sam.

Cudze chwalicie, swego nie znacie ....
Odpowiedz
#23
no ze sklerozą to różnie jest :razz:
pamiętam, że bardzo się uklnąłem przy pierwszych segmentach, ale wyszły. Pamiętam że skrzydła mi po jakimś czasie opadły, od częstego obracania nimi. W końcu je przykleiłem na stałe.
[Obrazek: banner.jpg]
Odpowiedz
#24
W sumie niewiele zrobiłem i nie bardzo jest co pokazywać ale zdecydowałem się na ten krok z prostej przyczyny - a to wszystko po to żeby relacja nie przepadła w czeluściach forum Smile.

Cały czas poświęcam na zbudowanie skrzydeł i mechanizmów składania ich. Do tej pory udalo mi się stworzyć coś takiego

[Obrazek: dafa05f804402fedm.jpg] [Obrazek: 63b4b6a7b64ef349m.jpg]

ale szczerze powiedziawszy to co jest zaprojektowane nie bardzo mnie przekonuje. Niestety nie mam żadnego pomysłu żeby to ulepszyć i dlatego pomalutu robię to tak jak jest zprojektowane.
W międzyczasie wykończyłem ster kierunku i mozna powiedzieć, że "ogon" mam już gotowy jeszcze kółko o hak i z tyłem można się pożegnać.

Tak to się prezentuje

[Obrazek: 9bdb98a16e06072cm.jpg] [Obrazek: 8cdebc73d7e2c7ddm.jpg] [Obrazek: a5b28fe0ed6dde13m.jpg] [Obrazek: a2ebe821f8dba33dm.jpg]

Na razie tyle.
Teraz przede mną strasznie dużo malowania i retuszu bo czas zabrać się za skrzydła.
Aż się boję co z tego wyjdzie PDT_Armataz_01_13.
[b]
Panie strzeż mnie przed przyjaciólmi - z wrogami poradzę sobie sam.

Cudze chwalicie, swego nie znacie ....
Odpowiedz
#25
Moim zdaniem ten drut jest za delikatny. Polecał bym grubszy drut ze spinaczy biurowych albo modelarski z hartowanej stali.

O lekkim zaburzeniu symetrii w stateczniku poziomym już rozmawialiśmy dlatego wspominam o tym tylko proforma :wink:

Edit:
No dobra, byśmy się dobrze zrozumieli.

[Obrazek: Baracuda.jpg]

- Model chyba nie jest sfotografowany idealnie od czoła (patrz krzyżak).
Dlatego odnosiłem wrażenie, że statecznik chyli się na lewą stronę. Punktem odniesienia była krawędź kartki papieru i linii kratki milimetrowej.
- Druga sprawa to zwis końcówek statecznika (strzałki), przez co robi on obraz "zasmuconej miny" - ( tylko, że do dołu. Podejrzewam ze to wina optyki.

Patrze na ten szkielet i śmieje się sam z siebie PDT_Armataz_01_04 , że nie wyrysowałem sobie jeszcze banalnych wzmocnień do Sumika, a to przecież przy Twojej robocie bułka z masłem.
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Projekt U.L.E.P., czyli modelarz kolejowy próbuje w okręty… MaciekW 14 3,355 07-12-2023, 11:11
Ostatni post: żółtodziób
  [R] P-47M Thunderbolt, AH, czyli dzbanek by QŃ qn 21 6,558 24-07-2023, 11:36
Ostatni post: Tommy T.B.
  Kółkomania czyli zmagania z pomysłem niejakiego Louisa radett 25 5,960 18-05-2023, 11:39
Ostatni post: Hastur
  [R/G] Trawler "Lappland" czyli płyniemy na łowy, HMV, 1:250 yogi 39 7,335 15-02-2023, 02:07
Ostatni post: Raven
  Argentyński rogal czyli croassant d'argent, a po prostu citroen K1 radett 57 15,215 26-04-2022, 09:23
Ostatni post: Andrzej Px48
  [Relacja] Messerschmitt Bf 109E-4 [Kartonowy Arsenał 2/2007] cloudwalker 29 16,152 31-01-2022, 07:55
Ostatni post: Karas
  RMS TITANIC -Mały Modelarz, Relacja z budowy. Peno 6 4,048 14-08-2021, 09:30
Ostatni post: ZbiG
  [R] Trzy pokolenia... Jedna relacja tomo11 6 3,422 14-08-2021, 10:10
Ostatni post: tomo11
  [R]"Tankhafen" czyli budujemy port naftowy... HMV, 1:250 yogi 90 24,637 08-05-2021, 09:07
Ostatni post: Andrzej Px48
  USS ESSEX w.(2014) - RELACJA Z BUDOWY Peno 4 3,455 02-04-2021, 11:24
Ostatni post: Hastur

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości