Liczba postów: 1,027
Liczba wątków: 39
Dołączył: 01 2011
Czołem!
Posiadam taki kompresorek (udało mi się dorwać tanio na allegro jakiś czas temu). Bardzo przyjemnie się z nim pracuje, ponieważ jest bardzo cichy. Jednak jak widać nie posiada on żadnej regulacji, możliwości pomiaru ciśnienia oraz zbiornika wyrównawczego. Niestety co jakiś czas potrafi "puścić kleksa". W związku z tym zamierzam go trochę usprawnić. Pierwotnie miałem założyć tylko filtr pochłaniający wodę (odwadniacz, czy jakoś tak). Jednak skoro mam już coś dodawać to może powinienem dołożyć jeszcze zbiornik wyrównawczy, barometr i regulację ciśnienia? Jak myślicie? Co powinienem dodać do tego małego kompresorka, żeby malowanie nim było jeszcze przyjemniejsze? Jestem otwarty na wszelkie propozycje (z uzasadnieniem). Jeśli chcecie to będę mógł zrobić krótką "relację" z przeróbek kiedy już będę ich dokonywał.
Pozdrawiam serdecznie!
Maciek
Liczba postów: 469
Liczba wątków: 19
Dołączył: 05 2008
04-06-2012, 05:38
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 04-06-2012, 05:43 przez mariusz30003.)
Tańsze rozwiązanie ...
Na sam początek jako zbiornik wyrównawczy możesz zastosować no butelkę po Coli nawet tej Hoop - wytrzymują grubo ponad 4atm. Jeśli to za mało to możesz wykorzystać bańkę 5l co są w nich sprzedawane rozpuszczalniki i inne chemikalia - ale tu to maks 3atm albo będzie bum. Jako wyprowadzenia mogą posłużyć części od długopisów a uszczelnienie kleje typu Distal.
Droższe rozwiązanie to pozyskanie butli od gaśnicy ( 2-3l) albo po gazie i montaż całej instalacji na elementach do tego celu stworzonych.
Zakup reduktora to spory wydatek nawet 1/3 ceny nowego agregatu na ful wypasie ( tu mogę się mylić), jako jego namiastkę można wykorzystać jakikolwiek zawór.
Liczba postów: 1,027
Liczba wątków: 39
Dołączył: 01 2011
Mam butlę po małej gaśnicy, na oko z 1-1,5L, domyślam się, że za mało? Spróbuję zdobyć większą Jestem w stanie wydać kilka złotych więc patenty takie jak wyprowadzenia z długopisów raczej nie zostaną wykorzystane.
Dzięki za sugestie i czekam na następne
Pozdrawiam!
Maciek
Liczba postów: 469
Liczba wątków: 19
Dołączył: 05 2008
Jako bufor do wyrównania pulsacji strumienia powietrza powinna wystarczyć ale i tak sprężarka będzie musiała cały czas pracować.
Jako armaturę najlepiej wykorzystać złączki i przewody tego systemu.
Liczba postów: 2,416
Liczba wątków: 141
Dołączył: 02 2007
04-06-2012, 09:08
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 09-06-2012, 06:15 przez Kroolo.)
Reduktor z odolejaczem i manometrem kosztuje jakieś 35pln z przesyłką. Mój lodówkowiec składa się z agregatu od lodówki (free ze złomu), zaworu zwrotnego (ok. 30pln - można pominąć), gaśnicy ~7l (free ze złomu) - nabijam ją do 6atm, pozwala to na ok 4min ciągłego psikania 2atm, presostat (45pln) - załącza i wyłącza agregat, drugi manometr (20pln), filtr powietrza (5pln), odolejacz (12pln), wężyki, krućce, korki, taśma teflonowa inne pierdoły (~60pln). Wcale nie tanio, ale za to cichutko ;-)
Mnie wyszło tak o:
.
Polecam lekturę:
http://www.marecki.user.icpnet.pl/kompres.htm
na macie: projekt X
Liczba postów: 1,027
Liczba wątków: 39
Dołączył: 01 2011
Hmm... Dziwnym trafem mój post zniknął... Nie wiem o co chodzi, ale to mało istotne
Rozrysowałem na szybko taki schemacik:
Ma toto sens? Coś zmienić, przestawić, dodać?
Pozdrawiam!
Maciek
Liczba postów: 2,416
Liczba wątków: 141
Dołączył: 02 2007
Była awaria serwera/bazy danych - znikły wszystkie posty z zdanego dnia. Co do schematu jaki narysowałeś - ostatni filtr powietrza już jest zbędny - odwadniacz powinien zapewnić wystarczającą filtrację. Jeśli jako butlę będziesz używał gaśnicy to wygodniej jest wkręcić się w istniejący otwór niż wiercić kolejny - chyba że jakieś odwodnienie zbiornika. Presostat ma zazwyczaj kilka podłączeń (mój ma 4) więc można się do niego czepiać z kolejnymi częściami układu. Poczytaj to, co podesłałem w poprzednim poście.
na macie: projekt X
Liczba postów: 729
Liczba wątków: 48
Dołączył: 03 2007
12-06-2012, 11:41
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12-06-2012, 11:45 przez Bizon.)
Im trudniejsza jest walka, tym większe będzie zwycięstwo!
"w życiu jest dobrze, gdy jest dobrze i nie dobrze, bo gdy jest tylko dobrze to niedobrze"
Krytykować może każdy głupiec. I wielu z nich tak robi.
Liczba postów: 469
Liczba wątków: 19
Dołączył: 05 2008
Mam pytanie do Bizona... ten element między wyjściem agregatu a butlą to jest złączka czy zawór wsteczny? Jeśli to zawór to jest taki zwykły hydrauliczny (wodociągowy)? Jak on się sprawdza w tym zastosowaniu?
Liczba postów: 729
Liczba wątków: 48
Dołączył: 03 2007
Tak jest to zawór zwrotny, jeśli mówimy o tym czymś mosiężnym. Jest to jak dobrze mi wiadomo zawór pneumatyczny. Podobno hydrauliczny jest lepszy.
Nie narzekam. Mam pewność że mam cały czas ciśnienie i zapas powietrza w zbiorniku, a nie wraca z powrotem do agregatu.
Kompresor był robiony wg instrukcji opisanej w MiniReplice, nie pamiętam który to był numer. Jak znajdę to napiszę.
Najważniejsze że chodzi cicho i jak na razie nie miałem problemów.
Choć teraz używam kompresora firmy SENICO.
Im trudniejsza jest walka, tym większe będzie zwycięstwo!
"w życiu jest dobrze, gdy jest dobrze i nie dobrze, bo gdy jest tylko dobrze to niedobrze"
Krytykować może każdy głupiec. I wielu z nich tak robi.
Liczba postów: 469
Liczba wątków: 19
Dołączył: 05 2008
Aha rozumiem, dzięki. Ja miałem zastosowany jako zawór zwrotny wentyl rowerowy ( wycięty ze starej dętki), jednak po zmianie przewodów na takie pasujące do szybkozłączek musiałem go usunąć. Moim zdaniem jego wadą jest to ze stwarza niepotrzebny opór na wyjściu z agregatu tj. agregat musi wytworzyć wstępnie ciśnienie by "przebić" wentyl, no i archaiczne jego połączenie z układem staje się słabym punktem tegoż ustroju.
Liczba postów: 729
Liczba wątków: 48
Dołączył: 03 2007
Powiem tak. Prace kompresora mam ustawiona tak że wyłącza się chyba przy 6 atm. Więc nie zauważyłem aby występowały problemy z napelnianiem sie zbiornika.
Im trudniejsza jest walka, tym większe będzie zwycięstwo!
"w życiu jest dobrze, gdy jest dobrze i nie dobrze, bo gdy jest tylko dobrze to niedobrze"
Krytykować może każdy głupiec. I wielu z nich tak robi.
Liczba postów: 1,027
Liczba wątków: 39
Dołączył: 01 2011
Czołem!
Dzięki za tak liczne odpowiedzi! Myślę, że już wiem jak to wszystko poskładać du kupy, żeby było dobrze. Zastanawia mnie tylko jedna kwestia- czy jest sens przerabiać ten mały kompresorek, który pokazałem w pierwszym poście czy zrobić sobie lodówkowca? Agregat mam bo kiedyś już się do budowy kompresora przymierzałem
Pozdrawiam!
Maciek
Liczba postów: 729
Liczba wątków: 48
Dołączył: 03 2007
Kupowanego nie ma sensu przerabiać, bo to co wydasz na przerobke to mozesz dołożyć do drozszego.
Im trudniejsza jest walka, tym większe będzie zwycięstwo!
"w życiu jest dobrze, gdy jest dobrze i nie dobrze, bo gdy jest tylko dobrze to niedobrze"
Krytykować może każdy głupiec. I wielu z nich tak robi.
Liczba postów: 2,416
Liczba wątków: 141
Dołączył: 02 2007
Układ możesz zbudować tak, czy siak i się przyda na pewno - co będzie go zasilało to już Twój wybór czy podłączysz agregat od lodówki, czy ten agregat co masz.
na macie: projekt X
Liczba postów: 79
Liczba wątków: 10
Dołączył: 03 2010
Gdyby ktoś chciał budować takie samoróbki to z mojej strony mogę wspomóc pustymi gaśnicami. Pełnymi w zasadzie też. Mam tego tyle że już nie wiadomo co z tym robić. Jak komuś się przyda to dać cynka.
|