15-07-2010, 01:13
Witam.
Znużony pracami stoczniowymi i upałem sięgnąłem po model Ts-11 Iskra wydany w maju 2010 roku w Kartonowym Świecie. Model wypatrzyłem w Empiku. Skala modelu 1:50.
Kleiło się bardzo przyjemnie, model dał mi dużo frajdy. W paru miejscach znów zwyciężył bcg (skleiłem nim jakieś 80-90% modelu).
Zdecydowałem się na dorobienie bardzo uproszczonego wnętrza i wytłoczenie osłony kabiny. Wnętrze robiłem na podstawie zdjęć z tego linka: http://smg.photobucket.com/albums/1003/W...506.jpg%26
Osłonę kabiny wykonałem następująco: odrysowałem części kabiny na papier wyciąłem i skleiłem. Ten prototyp zalałem z dwóch stron sg.
Do takiej foremki nakładłem rozrobionego gispu. W ten sposób otrzymałem kopyto. Pierwsze podejście polegało na wyciskaniu na kopycie kawałka dosyć cienkiej folii (taka do bindowania) nad palnikiem kuchenki. Jednak efekt był mizerny.
W drugim podejściu, cierpiąc na brak stosownych materiałów, sięgnąłem do starego opakowania po lodach Algida i wyciąłem w wieczku otwór w wymiarach kopyta, na ten otwór nakleiłem sg folię. Całość położyłem na jakimś elemencie maszynki ręcznej do ucierania ziemniaków i innych warzyw, który w środku jest pusty, a to włożyłem do garnka z wodą . Wieczko po lodach z folią wystawało nad powierzchnię wody.
Gdy woda zaczeła się gotować zacząłem wyciskać osłonę używając kopyta. Szło dosyć opornie, ale udało się osiągnąć z grubsza zamierzony efekt. Formowanie dokończyłem wyciskając folię na kopycie nad palniekiem. Wyszło jak wyszło ale jak na pierwszy raz i braki materiałowe jestem zadowolony.
A teraz zdjęcia:
Polecam ten model, bardzo przyjemnie się go klei. Miło by było, gdyby w modelach w skali 1:50 projektanci projektowali uproszczone wnętrza, takie jak w starszych MM bywały.
Pozdrawiam
Znużony pracami stoczniowymi i upałem sięgnąłem po model Ts-11 Iskra wydany w maju 2010 roku w Kartonowym Świecie. Model wypatrzyłem w Empiku. Skala modelu 1:50.
Kleiło się bardzo przyjemnie, model dał mi dużo frajdy. W paru miejscach znów zwyciężył bcg (skleiłem nim jakieś 80-90% modelu).
Zdecydowałem się na dorobienie bardzo uproszczonego wnętrza i wytłoczenie osłony kabiny. Wnętrze robiłem na podstawie zdjęć z tego linka: http://smg.photobucket.com/albums/1003/W...506.jpg%26
Osłonę kabiny wykonałem następująco: odrysowałem części kabiny na papier wyciąłem i skleiłem. Ten prototyp zalałem z dwóch stron sg.
Do takiej foremki nakładłem rozrobionego gispu. W ten sposób otrzymałem kopyto. Pierwsze podejście polegało na wyciskaniu na kopycie kawałka dosyć cienkiej folii (taka do bindowania) nad palnikiem kuchenki. Jednak efekt był mizerny.
W drugim podejściu, cierpiąc na brak stosownych materiałów, sięgnąłem do starego opakowania po lodach Algida i wyciąłem w wieczku otwór w wymiarach kopyta, na ten otwór nakleiłem sg folię. Całość położyłem na jakimś elemencie maszynki ręcznej do ucierania ziemniaków i innych warzyw, który w środku jest pusty, a to włożyłem do garnka z wodą . Wieczko po lodach z folią wystawało nad powierzchnię wody.
Gdy woda zaczeła się gotować zacząłem wyciskać osłonę używając kopyta. Szło dosyć opornie, ale udało się osiągnąć z grubsza zamierzony efekt. Formowanie dokończyłem wyciskając folię na kopycie nad palniekiem. Wyszło jak wyszło ale jak na pierwszy raz i braki materiałowe jestem zadowolony.
A teraz zdjęcia:
Polecam ten model, bardzo przyjemnie się go klei. Miło by było, gdyby w modelach w skali 1:50 projektanci projektowali uproszczone wnętrza, takie jak w starszych MM bywały.
Pozdrawiam