Liczba postów: 68
Liczba wątków: 3
Dołączył: 10 2010
07-11-2010, 08:08
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 06-01-2013, 07:23 przez MISIEK.)
Witam.
To moja pierwsza( i miejmy nadzieje że nie ostatnia ) relacja na tym forum i zarazem pierwszy model kartonowy który zamierzam skleić do końca. Proszę o podpowiedzi, porady gdyż w kartonowej materii nie mam wprawy. Wcześniej kleiłem plastikowe samoloty w 1/72 potem plastikowe czołgi. Teraz pora na karton. Zamierzam tutaj zostać na dłużej gdyż karton klei się (jak dla mnie) fajniej niż plastik.
Wracając do tematu:
Model sklejałem dopiero 3 dni po parę godzin.
Arkusze na początku pomalowałem z jednej strony warstwą caponu własnej roboty.
Wycinam skalpelami chirurgicznymi z rączkami nr3:
A obecne zaawansowanie prac wygląda tak:
Kabina kierowcy
Fotel kierowcy
Zbliżenie na gaśnicę
Nabój wykonany gdyż chciałem się przekonać jak klei się takie drobiazgi.
Proszę o opinie i porady.
Zabieram się za dalszą dłubaninę
Pozdrawiam Jakub
Liczba postów: 1,225
Liczba wątków: 33
Dołączył: 04 2007
Wyrzuć te skalpele bo sobie krzywdę zrobisz. Jak możesz to kup sobie Ak - 3
[b]
Panie strzeż mnie przed przyjaciólmi - z wrogami poradzę sobie sam.
Cudze chwalicie, swego nie znacie ....
Liczba postów: 283
Liczba wątków: 21
Dołączył: 01 2010
Koniecznie przydała by ci się Mata A-4 i tak jak wspomniał uri AK-3 z OLFY. Sam ich używam do klejenia modeli, a do formowania części i zwijanie w rurki polecałbym ci BCG gdyż do tego się nadaje.
Pozdrawiam. Master Blaster.
Liczba postów: 68
Liczba wątków: 3
Dołączył: 10 2010
(07-11-2010, 08:31)Master Blaster link napisał(a): ,, a do formowania części i zwijanie w rurki polecałbym ci BCG gdyż do tego się nadaje."
Mam BCG tylko nie wiem jak nim formować.
Od wewnątrz smarować?
Ja część po wycięciu formuję drutem na dłoni lub gumce do mazania.
Kleiłem głównie CA ale wręgi podklejam polimerowym. Mam też wikol.
Liczba postów: 283
Liczba wątków: 21
Dołączył: 01 2010
BCG rozsmaruj od wewnątrz poniważ zmiekcza papier dzięki czemu da się formować.
Liczba postów: 1,243
Liczba wątków: 74
Dołączył: 05 2007
Uri, ja używam tych skalpeli nr 10A i 23 i to ja bym doradzał odstawienie AK-3 bo mi on nie za bardzo pasuje ;-). Każdy ma jednak swoje zdanie i wyrobiony warsztat. Kolega niech nie klei tak drobnych rzeczy kropelką.CA używam tylko w ostateczności do przymocowania czegoś drobnego , drutu do papieru lub aby coś wzmocnić punktowo. BCG służy wielu z nam do kształtowania. Smarujemy cześć od wewnętrznej strony i papier mięknie co ułatwia kształtowanie owalnych elementów. BCG też używany jest jako klej ,ale tylko dla doświadczonych w jego użyciu polecam. Spróbuj kupić w papierniczym klej introligatorski CR na początek i tym sobie klej. Na styk najlepiej klei mi się poliuretanowym zwanym też szewskim. Polimerowy może być do podklejania ,ale polecałbym butapren.
pozdrawiam.
Liczba postów: 68
Liczba wątków: 3
Dołączył: 10 2010
Witam w dzisiejszej części mojej relacji pod tytułem BT-5.
Przez ostatnie dwa dni sklejałem kabinę kierowcy, która jest prawie że gotowa :mil11:
Na swoje miejsce trafił fotel oraz drążki i dźwignie:
Oraz zbliżenia na te mniejsze zrobione ze szpilek pomalowanych czarnym akrylem w sprayu:
Obecnie na swoich miejscach są jeszcze pedały:
Ten drugi trochę krzywy ale postaram się go wyprostować jeszcze.
Ostatnio nabyłem też nowy klej CA i jestem z niego zadowolony:
Cena: 5,50zł(ja dostałem za 5zł) za opakowanie 5g.
Klei bardzo przyjemnie.
Szybko a zarazem daje możliwość lekkiej korekty części.
Jutro zabiorę się za wieżę.
Pozdrawiam Jakub
Liczba postów: 1,544
Liczba wątków: 85
Dołączył: 02 2010
Ja używam takiego:
cena:7zł
waga:20 gram
Liczba postów: 68
Liczba wątków: 3
Dołączył: 10 2010
Witam.
Ostatnie dwa dni zajmowałem się silnikiem
Postanowiłem go troszkę udoskonalić ale to później.
Z całokształtu jestem nawet zadowolony chociaż wiem że mogło być lepiej. Szczególnie bez zabrudzeń i tego wgniecenia na głowicy(patrz zdjęcie)
Zacząłem od krateru:
W środku dorobiłem parę wręg więcej ponieważ wydawał mi się zbyt wiotki.
Teraz jest odpowiednio wytrzymały
Później zabrałem się za cylindry:
Chciał bym dodać że zastosowałem tu trochę dziwną technikę mocowania cylindrów.
Mianowicie w kraterze zrobiłem dziurki igłą 0,7mm, w które potem powsadzałem skrócone szpilki, które następnie zablokowałem kropelką CA :
Cylindry natomiast po sklejeniu w środku wypełniłem klejem na gorąco i puki klej był rzadki nasadzałem na szpilki co przyklejało stabilnie cylinder jednocześnie wzmacniając go i dając mi możliwość poprawy ułożenia cylindrów.
Cylindry oczekują na wklejenie:
Czas na drugą połowę:
Po przyklejeniu cylindrów zabrałem się za głowicę. niestety cylindry wyszły mi troszkę za duże i brakło potem poszycia głowicy. Musiałem ostatnie cylindry troszkę zeszlifować. Na szczęście nie widać tego
Patrzyłem na moje dzieło i myślałem że coś tu jednak pusto strasznie od góry:
Postanowiłem dorobić w oparciu o zdjęcia oryginalnego silnika Liberty postanowiłem dorobić coś co będzie przypominało kolektory dolotowe oraz rurkę którą szły kable do głowic.
A oto efekty mojej waloryzacji :
I razem z silnikiem:
Rurkę imituje cyna do lutowania pomalowana sprayem w kolorze chrom.
Myślę że jak na pierwszy silnik sklejony w życiu jest nawet nieźle ale mogło być lepiej. Szczególnie te zabrudzenie i głowice.
Teraz czas na szkielet albo wieże. Zastanawiam się co pierwsze skleić.
Pozdrawiam Jakub
Liczba postów: 75
Liczba wątków: 1
Dołączył: 05 2010
Jak na pierwszy model to idzie ci bardzo dobrze , kiedy przypominam sobie mój pierwszy model to twój to mistrzostwo
Odnośnie kleju możesz odrazu wyrzucic ten cyjanoakryl ,takich klei uzywam tylko do klejenia drótów i szkieletu .
Kup sobie klej butaprem lub magik ja używam butaprenu ponieważ łatwo jest go usunąć i szybko klei .
Na macie : P-39 Airacobra
Trzy pierścienie dla królów elfów pod otwartym niebem ,
Siedem dla władców krasnali w ich kamiennych pałacach ,
Dziewięć dla śmiertelników , ludzi podległych ...
Liczba postów: 1,091
Liczba wątków: 10
Dołączył: 08 2008
Uuuuuuu takiego wykorzystania mikrometru to ja jeszcze nie widziałem :mrgreen:
Liczba postów: 68
Liczba wątków: 3
Dołączył: 10 2010
(12-11-2010, 09:07)Passer Montanus link napisał(a): Uuuuuuu takiego wykorzystania mikrometru to ja jeszcze nie widziałem :mrgreen: A no śruba mikrometryczna którą miałem żeby sprawdzić który karton to 1mm posłużyła mi potem za imadełko jak lepiłem silnik :mil11:
(12-11-2010, 08:54)gauchos link napisał(a): Jak na pierwszy model to idzie ci bardzo dobrze , kiedy przypominam sobie mój pierwszy model to twój to mistrzostwo
Oj nie przesadzaj Aż tak dobrze to nie idzie mi szczególnie jak wrzucę zdjęcia pierwszego poszycia i wręg. Tam to porażka z mojej strony Ale myślę że jakoś to będzie wyglądać.
I takie pytanie: czy kolorek humbrola o numerze 116 jest odpowiedni jako zielony?
Liczba postów: 75
Liczba wątków: 1
Dołączył: 05 2010
Ja bym proponował Humbrola nr 131 lub 88
Na macie : P-39 Airacobra
Trzy pierścienie dla królów elfów pod otwartym niebem ,
Siedem dla władców krasnali w ich kamiennych pałacach ,
Dziewięć dla śmiertelników , ludzi podległych ...
Liczba postów: 68
Liczba wątków: 3
Dołączył: 10 2010
(12-11-2010, 09:17)gauchos link napisał(a): Ja bym proponował Humbrola nr 131 lub 88
Ja tutaj znalazłem że 4B0 to właśnie 116. Chodzi mi o to żeby nity i retusz wyszły tak żebym potem całego nie musiał malowac
http://www.model-hit.pl/www_38_34_37_0_1.html
Liczba postów: 75
Liczba wątków: 1
Dołączył: 05 2010
Jak chcesz ale nity to odłóż sobie na kiedy indziej bo to nie ma sensu .
A po co kupować do każdego modelu farbe nie lepiej kpić plakatówki a za oszczedzone pieniądze ak 3 i mate olfa .
Jeśli zdecydujesz się na plakatówki to jedynie na takie http://merlin.pl/Farby-plakatowe-12-kolo...114901.jpg koszt to około 20 zl ale warto .
Na macie : P-39 Airacobra
Trzy pierścienie dla królów elfów pod otwartym niebem ,
Siedem dla władców krasnali w ich kamiennych pałacach ,
Dziewięć dla śmiertelników , ludzi podległych ...
Liczba postów: 68
Liczba wątków: 3
Dołączył: 10 2010
13-11-2010, 01:20
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 06-01-2013, 07:29 przez MISIEK.)
Witam w kolejnym etapie mojej relacji pod tytułem BT-5
Niestety, to co teraz pokażę jest efektem moich marnych umiejętności, ale myślę że udało mi się wyjść z tym na prostą.
Szkielet podczas składania pogiąłem nie chcący.
A poszycie wewnętrzne jest za mało napięte o pofalowane.
Zdjęcia:
Silnik musiałem wsadzić żeby uzyskać odpowiednią odległość między wręgami.
Tutaj już oklejam pierwszym poszyciem.
Wklejona kabina.
Tutaj widać jak pofalowało się poszycie. Dobrze że to to wewnętrzne.
Potem wklejałem trójkąty. Postarałem się żeby były równe i dobrze leżało na nich poszycie zewnętrzne. Szerokość trójkątów jest taka że poszycie idealnie na nich leży.
Poszycie oczywiście już też mam wycięte (na zdjęciu w trakcie wycinania):
Oraz zpaginowane i pozaginane:
Całość wycięta widocznym poniżej skalpelem:
Dzisiaj biorę się za oklejenie poszyciem zewnętrznym a potem będę uzupełniał je o odrobiazgi
Pozdrawiam Jakub
Liczba postów: 390
Liczba wątków: 19
Dołączył: 10 2009
Czy Ty do klejenia używasz kleju na bazie wody?? Wygląda jak wikol.... Na foto #5 te części wyglądają jak zalane wikolem.
Jeśli tak to lepiej zmień klej, to właśnie woda zawarta w tych klejach odkształca i faluje części
Polecam klej poliuretanowy firmy Anser, sam go używam, jest całkiem dobry. Ile modelarzy tyle preferencji, jest w czym wybierać, grunt, żeby odpowiedni klej dobrać do odpowiedniej pożądanej spoiny.
Jak koledzy wcześniej Ci pisali, postaraj się też o matę i nożyk (powiedzmy ak-3) bo to rzeczywiście podstawa No i metalowa linijka, pozwala na równe wycinanie długich prostych krawędzi czy trasowanie linii gięcia kartonu, dzięki czemu krawędź ta jest równa.
Pozdro i miłego klejenia
Liczba postów: 68
Liczba wątków: 3
Dołączył: 10 2010
(14-11-2010, 02:22)Tap-Chan link napisał(a): Czy Ty do klejenia używasz kleju na bazie wody?? Wygląda jak wikol.... Na foto #5 te części wyglądają jak zalane wikolem.
Jeśli tak to lepiej zmień klej, to właśnie woda zawarta w tych klejach odkształca i faluje części
Tap-Chan ten klej na foto #5 jest klejem na gorąco. Nie zawiera wody. A zalałem nim w takich ilościach żeby usztywnić te trójkąty.
Poszycie zewnętrzne będę kleił polimerowym firmy Dragon.
Dziękuję i również pozdrawiam.
Liczba postów: 567
Liczba wątków: 23
Dołączył: 04 2009
Przy pasowaniu szkieletu nie wpychaj elementów na siłę, wręgi muszą wchodzić bez oporów na swoje miejsce, czasami trzeba nieco przyciąć czy doszlifować. Bardziej narażone na urwanie czy wygięcie fragmenty wręg/szkieletu możesz usztywnić poprzez nasączenie klejem cyjanoakrylowym (kropelka itp.). Poza tym spróbuj bardziej oszczędnie aplikować klej .
Pozdrawiam
Liczba postów: 66
Liczba wątków: 5
Dołączył: 06 2010
WItaj, obserwuje od początku twoje zmagania i powiem ze jak na twój wiek to świetnie ci idzie, ale mam jedną rade (chociaż doświadczenia nie mam dużego). Zauważyłem ze nakładasz bardzo dużo kleju, może przez to ci sie tak pofalował model? Proponuje kleju używać w miejscu stykania się części a nadmiar usuwać, wtedy powinno być lepiej. Powodzenia w budowie, świetny model wybrałeś
W budowie: , pzinż 140 z MM, Airacobra 1:50, TKS
Ukończone: "Chi-he" z MM, "T-34/85" z MM, Crusader III z MM
Liczba postów: 68
Liczba wątków: 3
Dołączył: 10 2010
Witam.
Dawno nie pisałem ale coś zdziałałem. Między innymi mam już oklejone poszyciem, wynitowane, teraz bawię się w drobiazgi na kadłubie.
Niestety nie obyło się bez błędów i przeróbek. Z przodu na ,,dziobie" nie zeszło mi się poszycie które kleiłem na styk(poodcinałem wszystkie łapki bo stwierdziłem że na styk będzie mi łatwiej). Wnętrze kabiny było za duże przez co powstały szpary. Skróciłem trochę ściany boczne kabiny i wszystko zeszło się idealnie:
Dorabiałem też nity z gęstego wikolu. Pomaluję je humbrolem jak tylko przyjdzie paczka.
Tył skleił się bez niespodzianek:
Do światła tylniego dorobiłem klosz z kawałka opakowania po kleju. Niestety podczas klejenia przykleiłem się do niego skutkiem czego są te zabrudzenia:
Obecnie model wygląda tak:
Więcej zdjęci jutro.
Pozdrawiam Jakub
|