Liczba postów: 11
Liczba wątków: 1
Dołączył: 12 2010
22-12-2010, 02:03
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-12-2010, 02:12 przez sebos.)
Witam.
Jako że jestem tutaj nowy, na początek kilka słów o sobie.Mam na imię Sebastian, mieszkam w Stalowej Woli mam 22 lata.Modele sklejałem już w wieku 9 lat z pomocą ojca ale nie pamietam jakie były rezultaty Jakieś pół roku temu wróciłem do klejenia kartniaków ale jak narazie nic nie udało mi się skleić w takim stopniu, aby można było komukolwiek pokazać Podpatrywałem długo wasze prace na tym forum jak i innych osób na innych forach, także mysle ze z zdobytymi informacjami uda mi sie w miarę porządnie skleić ten piękny model.No zobaczymy co z tego wyjdzie ;D.Tyle o mnie teraz czas na relacje i pierwsze fotki.Zanim pokaże zdjęcia może trochę omówie co udało mi się "wystrugać"
Szkielet-Użyłem tekturki 1,5mm tak jak zalecał producent do podklejenia wszystkich elementów szkieletu.Musze przyznać że palce troche bolą od ciecią .Nastepny krok to sklejanie w całość, tutaj użyłem dwa rodzaje klejów: superglule(do łączenia wręg z podłużnicą i ewentualnego korygowania ich położenia) i wikol(do zalania tych części)
Następnie dno mam zamiar zapiankować pianką niskoprężną, szpachlować i pomalować : .Zanim jednak za to się wezmę, musze okleić pokład deseczkami z okleiny meblowej i przykleić dopiero bedzię można cokolwiek robić z kadłubem.To na tyle czas na fotki
Okładka:
http://i1239.photobucket.com/albums/ff50...0_1257.jpg
Wręgi:
http://i1239.photobucket.com/albums/ff50...8_2337.jpg
Szkielet:
http://i1239.photobucket.com/albums/ff50...0_1256.jpg
Pokład rufowy:
http://i1239.photobucket.com/albums/ff50...8_1804.jpg
Przymiarka na sucho pokładu :
http://i1239.photobucket.com/albums/ff50...8_1746.jpg
Jak narazie wszystkie elementy pasują idealnie.Bardzo to ułatwia klejenie i motywuje do dalszej pracy
Pozdrawiam Seba.
Już pierwszy skrada się do burt
A zwie się Goździk Lee
Z algieru Pasza wysłał go
Żeby nam upuścić krwii
Liczba postów: 1,060
Liczba wątków: 19
Dołączył: 02 2009
Fajny okręcik. Zasiadam do kibicowania i życzę powodzenia w budowie
Pozdrawiam
Liczba postów: 567
Liczba wątków: 15
Dołączył: 05 2010
Jak masz Photobucketa to zaznaczaj liniki "IMG Thumbnail for forum" czy jakoś tak, będzie to zdecydowanie ładniej wyglądało niż takie tekstowe linki. W razie czego możesz opisać te linki znacznikami img i /img (każdy w nawiasie kwadratowym) i efekt będzie wtedy taki:
Liczba postów: 572
Liczba wątków: 17
Dołączył: 02 2010
Miodzio ;D ;D ;D ;D. Kolejny Ryś, to jest to :twisted:. Wiesz co robisz, więc efekt na pewno będzie super, tylko ja bym zaczął od drobnicy. Po chowasz sobie w pudełeczka i nie kurzy się, a kadłub będzie się walał rok :-P. Przemyśl to taka mała sugestia, przemyśl to .
Co do linków to w końcu dojdziesz jak to się robi
PZDR
USN W NATARCIU
Liczba postów: 11
Liczba wątków: 1
Dołączył: 12 2010
22-12-2010, 05:25
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-12-2010, 05:30 przez sebos.)
Próba
Jeśli o "to" chodziło to już wiem jak robić obraz
Już nie bedzie linków :twisted:
Dzieki za podpowiedzi A co do tej drobnicy myślałem nad tym,żeby najpierw to porobić a potem kadłub,ale u mnie to jest tak że nawet jak coś jest w pudełku to albo się zniszczy albo zgubi(córka jest tego przyczyną ) Sami wiecie...małe dzieci wszystkiego musza dotykać a pozatym wiekszą motywacje mam jak widze kadłub gotowy
Pozdrowienia i wracam dalej dziubać czesc
Już pierwszy skrada się do burt
A zwie się Goździk Lee
Z algieru Pasza wysłał go
Żeby nam upuścić krwii
Liczba postów: 11
Liczba wątków: 1
Dołączył: 12 2010
Pomalowałem lakierem matowym dno żeby przy późniejszym szpachlowaniu tej części kadłuba woda nie dostała się do tekturowych elenemtów szkieletu.Lakier dosyć grubo położony oczywiscie cienkimi warstwami co około 15 min.Mam nadzieje że uchroni to szkielet od ewentualnego przesiakania wody ze szpachli :mrgreen:
Nastepne fotki będą mam nadzieję już zapiankowanego kadłuba.
Pozdrawiam Seba
Już pierwszy skrada się do burt
A zwie się Goździk Lee
Z algieru Pasza wysłał go
Żeby nam upuścić krwii
Liczba postów: 83
Liczba wątków: 7
Dołączył: 12 2010
Witaj Sebos Fajnie, że zdecydowałeś się powrócić do klejenia Szkielet wygląda w porządku. Co do piankowania kadłuba. Obecnie jestem na tym samym etapie ze swoim modelem. Polecam ci piankę styrodurową (płyta XPS). Użycie takiej pianki ma zdecydowanie wiele zalet, a mianowicie jest bardzo twarda, nie musisz sezonować kadłuba oraz nie ma w niej "dziur" czy "porów" jakie tworzą się przy użyciu pianki montażowej. Zajrzy do relacji Witka tam masz ładnie opisany proces szpachlowania kadłuba:
http://www.konradus.com/forum/read.php?f...66&filtr=1
Życzę powodzenia w dalszej budowie
Liczba postów: 11
Liczba wątków: 1
Dołączył: 12 2010
Cytat:Polecam ci piankę styrodurową (płyta XPS)
Witaj. Niestety za późno przeczytałem tego posta.Użyłem pianki montażowej niskoprężnej Tytan.Pianke tę właśnie cechuje to, że robią sie niewielkie dziury,jest niskoprężna dlatego wypełniałem około 80%(rreszta podrośnie : )
I mam małe pytanie przy okazji... ile muszi pianka schnąć,żeby można było ją obcinać?
Dziekuje z góry za odpowiedź
Pozdrawiam Seba
Już pierwszy skrada się do burt
A zwie się Goździk Lee
Z algieru Pasza wysłał go
Żeby nam upuścić krwii
Liczba postów: 1,544
Liczba wątków: 85
Dołączył: 02 2010
Wydaje mi się że użyłeś złej pianki, ja też użyłem niskoprężnej tytana, po 3 dniach obciałem, a w miejscu cięcia dalej ją wybrzuszało... a szlifować się nie dało bo była bardzo miękka. Czekam co dalej, bo może ja mialem wadliwą piankę
Liczba postów: 11
Liczba wątków: 1
Dołączył: 12 2010
Ulala...Nie dobrze.
A pianka styrodurowa bardzo sie rozpręża?? Bo może bym jakąś wyciągnął póki jeszcze świeża jest i zamienił na tą styrodurową.Kiedyś użyłem pianki (nie pamietam właśnie jej nazwy), następnego dnia obciąłem i było elegancko, pianka w środku sucha, praktycznie wypełniłem wnęki "po brzegi" i nic nie rosła i ani jednej dziury.Twarda pod szpachle idealna ale nie była to styrodurowa tylko jakas zwykła montażowa tylko że do aplikacki pistoletem.
Już pierwszy skrada się do burt
A zwie się Goździk Lee
Z algieru Pasza wysłał go
Żeby nam upuścić krwii
Liczba postów: 67
Liczba wątków: 1
Dołączył: 12 2009
Liczba postów: 11
Liczba wątków: 1
Dołączył: 12 2010
23-12-2010, 09:04
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-12-2010, 09:43 przez sebos.)
Cytat:Pianka Styrodurowa się nie rozpręża. To coś w rodzaju płyt/bloków styropianu (tylko o innej "konsystencji" - w przekroju jest jednolity, bez dziur, bąbli, granulek itp) z takiego bloku wycinasz kostki i wstawiasz pomiędzy wręgi a następnie strugasz i szlifujesz całość do uzyskania właściwego kształtu. W dużym skrócie proces wygląda tak:
Dziekuje.
Przy budowie następnego okrętu napewno zastosuje styrodur A przy okazji chciałbym się zapytać, czym pan malował detale na swoim HIEI? Pędzelkiem czy sprayem bo dokładność malowania jest niesamowita i chciałbym spróbować pomalować burty na jeden kolor (szary) i nadbudówki i tu właśnie nie wiem czym.Pędzelkiem próbowałem malować na jakimś tam pudełeczku zrobionym z bloku technicznego i zostawiał on ślady (nie było gładkiej powierzchni jak u pana).
Czas na aktualizacje
Przy pomocy ojca (w zasadzie tylko podpowiedział), żeby po obcięciu pianki zagruntować ją zwykłym unigruntem.Tak też zrobiłem.Podobno ma utwardzić piankę i ma nie puchnąć.Wcześniej sprawdziłem wykałaczką, czy pianka w środku jest na pewno sucha, okazało się że jest Grunt wyschnął i zabrałem się za położenie pierwszej warstwy szpali.Użyłem tutaj szpachli akrylowej.Oto fotki dzisiejszej walki z dnem...
Pozdrawiam Seba
Już pierwszy skrada się do burt
A zwie się Goździk Lee
Z algieru Pasza wysłał go
Żeby nam upuścić krwii
Liczba postów: 83
Liczba wątków: 7
Dołączył: 12 2010
Kadłub wygląda ok, chociaż mogą być problemy ze szpachlą akrylową na tak dużej powierzchni i na tak miękkiej piance. Unigruntem lekko przesmaruj kadłub przed kolejnym szpachlowaniem, po pierwszym szlifowaniu. Dzięki temu druga warstwa szpachli lepiej złapie. Ogólnie mogłeś obciąć nadmiar pianki i dla pewności położyć pod grzejnikiem na parę dni, aby nie było niespodzianek. Mam nadzieję, że będzie ok i trzymam kciuki
Liczba postów: 11
Liczba wątków: 1
Dołączył: 12 2010
Witam.
Ja z małym zapytaniem...Czy miałby ktoś(lub wie gdzie można dostać) plany Richelieu? Bo chciałbym trochę się pobawić przy waloryzacji.Jeśli ktoś posiada, chętnie odkupie. :
Już pierwszy skrada się do burt
A zwie się Goździk Lee
Z algieru Pasza wysłał go
Żeby nam upuścić krwii
Liczba postów: 67
Liczba wątków: 1
Dołączył: 12 2009
Forum to nie przyjęcie u ambasadora, więc "pan" możemy sobie darować
Teoretycznie najlepsze efekty uzyskać można stosując aerograf, niestety wymaga wykosztowania się na sprzęt (kompresor, aerograf...) a i to, bez prób i doświadczenia, na nic się nie zda.
Ja maluje pędzelkiem (nie licząc części podwodnej, którą potraktowałem sprayem). Musisz próbować i sam wybrać odpowiednie akcesoria (rodzaj pędzla i farby) oraz dobrać konsystencję farby. Efektami malowania na kartonowym pudełku z bloku technicznego raczej się nie sugeruj, chyba że jest on identyczny jak papier w wykonywanym modelu. Malowanie to temat rzeka, a ja nie jestem specjalistą. Podstawa to: nie śpieszyć się, nie zalewać modelu (lepsze kilka cienkich warstw niż jedna z zaciekami) i dać mu odpocząć pomiędzy ewentualnymi kolejnymi warstwami. Przydatne może okazać się wcześniejsze zagruntowanie arkuszy wycinanki lakierem (są różne szkoły: capon, lalkier w sprayu itp...) gdy wyschnie sprawdź czy nie ma nierówności, jeżeli tak można delikatnie przetrzeć papierem ściernym, koniecznie bardzo, bardzo, bardzo... drobnym (ma wygładzić powierzchnie a nie ją porysować). Papier po zagruntowaniu lepiej przyjmuje farbę, mniej "pije" a i maluje się lepiej.
Liczba postów: 11
Liczba wątków: 1
Dołączył: 12 2010
Drodzy kloledzy...
Aktualnie jestem na etapie malowania jednego z dział i robienia detali do niego.Jako że nigdy nie robiłem drabinek, mam pytanie.Otóż jakie macie na to patetny?Bo dopóki nie wyrobię własnego sposobu chciałbym się was poradzić.Z góry dziękuje.
Pozdrawiam Sebek
Już pierwszy skrada się do burt
A zwie się Goździk Lee
Z algieru Pasza wysłał go
Żeby nam upuścić krwii
Liczba postów: 83
Liczba wątków: 7
Dołączył: 12 2010
Liczba postów: 11
Liczba wątków: 1
Dołączył: 12 2010
29-12-2010, 02:48
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29-12-2010, 02:51 przez sebos.)
Witam.
Dzieki Borek za linki
Wymyśliłem własny sposób na uporanie się z tymi nieszczęsnymi drabinkami
Myślę że z obrazka sami sami się domyslicie, o co chodzi, bo nie umiem za bardzo opisać.Ale myśle że to jest prosty sposób na wykonywanie tych elementów.A teraz uciekam to przetestować.
Pozdrawiam Seba.
Już pierwszy skrada się do burt
A zwie się Goździk Lee
Z algieru Pasza wysłał go
Żeby nam upuścić krwii
Liczba postów: 11
Liczba wątków: 1
Dołączył: 12 2010
Witam w nowym roku Życzę wam masy cierpliwości i ciekawych pomysłów na wykonywanie modeli, aby były jeszcze lepsze niż są teraz.Pozatym zdrowia duuużo zdrowia ;D ;D
Ok...teraz co udało mi się popsuć ;D
Pomalowałem pierwsze działko 380mm wg własnego "widzimisie".Pomalowane na ciemnoszary kolor działo z czarnym paskiem (bo ładniej hehe).Lufy zrobiłem z wkładów od długopisu....co prawda troche nie ta średnica ale z kartonu nie zdołam ufornować idealnego walca,zawsze mi się gdzieś załamie karton.Narazie tylko dwie lufy, kompletuje pozostałą reszte.Trzeba sie zaczaić na niechciane długopisy ;D ;D ;D
Brakuje jeszcze tych drabinek i bodajże dwóch elementów, o których zapomniałem,ale dojdą na pewno Na jednym ze zdjęć jest drabinka, którą zrobiłem z firanki.Efekt marny....ale jakby się przyłożyć może co by z tego wyskrobał...
A teraz zdjęcia
A odnośnie luf jeszcze małe pytanko...Jaki powinny mieć kolor?? Bo podejżewam, że srebrny...taki stalowy bym powiedział :
Pozdrawiam Seba
Już pierwszy skrada się do burt
A zwie się Goździk Lee
Z algieru Pasza wysłał go
Żeby nam upuścić krwii
Liczba postów: 94
Liczba wątków: 2
Dołączył: 08 2008
Proponuję zawijać karton na lufy przyciskając go coraz cieńszymi prętami do miękkiego podłoża (np. na odwrotnej stronie niektórych podkładek pod myszki jest taka jakby gąbczasta guma która się świetnie do tego nadaje). Karton przed zwinięciem pomaluj od wewnętrznej strony klejem BCG - zmięknie i łatwiej się będzie zwijał, a po wyschnięciu usztywni lufę i utrwali kształt.
- Do not try to make a model. Instead only try to realize the truth.
- What truth?
- There is no model. Then you will see that it's not the model that you make, it is only yourself.
|