Liczba postów: 55
Liczba wątków: 7
Dołączył: 05 2009
Witam. Myśle o kupieniu aerografu i kompresora, wiem ze było juz kilka takich tematów na forum ale w większości były linki z alledrogo do przedmiotów których już nie ma wiec kiszka. Jaki aerograf i kompresor polecacie, czym się kierować przy wyborze? jako takiego ograniczenia budżetu nie mam ale nie che wydawać dużo kasy. Poczęstujecie mnie jakimiś linkami?
Ja znalazłem coś takiego:
http://allegro.pl/komplet-2x-aerograf-ko...58975.html
Ten sie ładnie prezentuje ze względu na różowy napis :razz:, uchwyt na aerograf, jakaś regulacja ciśnienia, figle-migle. aerografy pewnie typu "jak przywiozą paczkę to wyrzuć".
http://allegro.pl/kompresor-do-aerografu...76986.html
Tutaj jakieś takie małe coś. Warte to w ogolę jakichkolwiek pieniędzy?
http://allegro.pl/air-brush-studio-kompr...78032.html
a może coś o bardziej klasycznym wyglądzie?
Czekam na odpowiedzi. Najlepiej ak byście powiedzieli czego Wy używacie , jak to działa, i jaki jest koszt.
Przypominam że szukam zestawu "na początek" zwanego także przez indiańskie plemiona koczownicze pomorza: "Do nauki"
Nie mozna być całe życie niewolnikiem swojej silnej woli...
Liczba postów: 1,027
Liczba wątków: 39
Dołączył: 01 2011
Znawcą tematu nie jestem, zdecydowanie. Ale mogę powiedzieć Ci, jakiego zestawu używałem malując choćby Penydarrena.
Aerograf najtańszy (40-50zł), taki jaki dodają do kompresorów. Zapewne nie jest mega dokładny, dysza 0,03 albo 0,02 ale do malowania dużych powierzchni spisuje się świetnie.
Do napędzania go powietrzem używam TAKIEGO. Kupiłem go na allegro, nówkę za jakieś 200zł. Póki co zestaw spisuje się zadowalająco.
Pozdrawiam!
Maciek
Liczba postów: 494
Liczba wątków: 23
Dołączył: 03 2010
05-01-2012, 10:05
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-01-2012, 10:08 przez Jasiek.)
To, że chcesz kupić coś na początek do nauki, to nie znaczy, że trzeba kupić byle co. Jak się już nauczysz posługiwać aerografem, będziesz chciał posiadać bardziej profesjonalny sprzęt, i znów wydasz pieniądze na nowy aerograf i kompresor.
Według mnie powinieneś kupić taki sprzęt, żeby służył Ci długo i bezawaryjnie. Popsuć się tego nie da, chyba, że masz skłonności destrukcyjne. W aerografie jedyne co można zrobić, to skrzywić igłę. Na szczęście ten element jest wymienny i bez problemu można go dokupić (przynajmniej w przypadku mojego aerografu). Ja posiadam chiński kompresor MA2000 z regulacją ciśnienia i wyłącznikiem ciśnieniowym. Cena to około 300 zł, ale warto. Jest niewielki i cichy, co według mnie jest dużą zaletą. Mam go już 3 lata, i nic mu nie dolega. Do tego kupiłem koreański aerograf z dyszą 0,2 mm w cenie około 100 zł. Nie jest to jakiś super profesjonalny sprzęt, ale ma przystępną cenę i doskonale się sprawdza.
W przypadku aerografu musisz pamiętać, żeby nie myć go po malowaniu agresywnymi rozpuszczalnikami, które mogą zniszczyć gumowe uszczelki. Ja do czyszczenia używam benzyny lakowej lub terpentyny balsamicznej.
Najbardziej interesująco według mnie wygląda ostatni zestaw który pokazałeś w linkach.
Pozdrawiam!
Liczba postów: 55
Liczba wątków: 7
Dołączył: 05 2009
Nie chce kupić byle czego. Nie znam sie dlatego pytam. samemu pomyślał bym ze to co Jasiek pokazałeś to byle co a ty mi właśnie to polecasz. Poczekam co inni powiedzą bo dwie opinie to trochę mało żeby się w czymkolwiek zorientować.
Nie mozna być całe życie niewolnikiem swojej silnej woli...
Liczba postów: 676
Liczba wątków: 44
Dołączył: 01 2009
Temat rzeczywiście wałkowany już kilka razy ostatnimi czasy. Ja mam ten sam kompresor co Jasiek oraz aero TG-180 i powiem tylko tyle, że polecam na początek.
Liczba postów: 494
Liczba wątków: 23
Dołączył: 03 2010
Chodziło mi o to, że myśląc kategoriami "coś na początek" możesz skusić się na sprzęt, który nie jest wart swojej ceny, czyli; byle co, byle działało. Pokazałem Ci co sam używam, bo prosiłeś o to w swoim poście. Pracuję z tym kompresorem już 3 lata i wiem że warto go polecić innym. Najważniejsze żebyś miał kompresor ze zbiornikiem wyrównawczym i możliwością regulacji ciśnienia powietrza. Napisałem, że sprzęt w ostatnim pokazanym przez Ciebie linku jest wart zainteresowania, ponieważ jest zbliżony do tego, co sam posiadam. Na temat innych się nie wypowiem, bo nie mam aż takiej wiedzy.
Pozdrawiam!
Liczba postów: 55
Liczba wątków: 7
Dołączył: 05 2009
Dziękować, dziękować. jak juz dwie osoby używają i polecają to musi coś w tym być. Na allegro właśnie takie kompresorki mają największe zainteresowanie wiec tez jest to jakaś wytyczna.
Nie mozna być całe życie niewolnikiem swojej silnej woli...
Liczba postów: 55
Liczba wątków: 7
Dołączył: 05 2009
Nikt więcej się nie wypowie?
Nie mozna być całe życie niewolnikiem swojej silnej woli...
Liczba postów: 729
Liczba wątków: 48
Dołączył: 03 2007
Im trudniejsza jest walka, tym większe będzie zwycięstwo!
"w życiu jest dobrze, gdy jest dobrze i nie dobrze, bo gdy jest tylko dobrze to niedobrze"
Krytykować może każdy głupiec. I wielu z nich tak robi.
Liczba postów: 55
Liczba wątków: 7
Dołączył: 05 2009
Aerograf ma służyć wyłącznie do pracy z modelami. Żadnej sztukaterii robić nie będę. Chciałbym żeby sprzęt był w miarę dobry za umiarkowaną cenę. Bardzo fajne linki podałeś ale w moim przypadku to nic nie daje bo ja się podrostu nie znam. Ja potrzebuje konkretnej informacji co mogło by sie u mnie sprawdzić i co powinienem kupić (tak jak zrobił to Jasiek). Powiedzmy ze polecasz mi na początek aerograf który jako pierwszy podałeś w linku. Ale dalej nie wiem co z kompresorem. Czy ten który pokazał Jasiek jest nieodpowiedni?
Ps.
Powiedzmy jeszcze ze za wszystko mógłbym dać około 500 zł
Nie mozna być całe życie niewolnikiem swojej silnej woli...
Liczba postów: 729
Liczba wątków: 48
Dołączył: 03 2007
To z aerografów co podałem od góry to obojętne który, choć TG-180 jest tańszy do 100 zł się kupi. EW 770 jest od 150-180. Jakościowo mało albo wcale się nie różnią. Budowę mają taką samą.
Z kompresorami to
http://fine-art.com.pl/kompresor-s-5500.html
http://allegro.pl/mini-kompresor-aerogra...78025.html
lub jeszcze tzw "lodówkowiec" czyli własnoręcznie robiony.
Tak jak podałem wyżej. Najlepiej jak kompresor ma dodatkowy zbiornik wyrównawczy (min 3 litry), dzięki niemu masz pewność że ciśnienie jest stałe i nie pracuje non stop.
Ten co pokazał jasiek bardziej się nadaje do malowania modeli w 1/72 niż 1/33. Ze względu na długość pracy.
Nie twierdzę że jest do niczego, ale musisz się liczyć że z takim kompresorem trzeba będzie robić przerwy by ostygnął.
Do tego weżyk i szybko złączki.
Im trudniejsza jest walka, tym większe będzie zwycięstwo!
"w życiu jest dobrze, gdy jest dobrze i nie dobrze, bo gdy jest tylko dobrze to niedobrze"
Krytykować może każdy głupiec. I wielu z nich tak robi.
Liczba postów: 55
Liczba wątków: 7
Dołączył: 05 2009
Czyli z tego Co mi tu doradziłeś wynika ze taki zestaw powinien być ok?
http://allegro.pl/kompresor-z-butla-aero...33209.html
Jest kompresor z zbiornikiem, jest aerograf TG-180, jest wężyk- zestaw gotowy do pracy. Nie myle sie? Czy może potrzeba jeszcze jakieś przyrządy o których nie wiem?
Patrze zestaw bo lepiej zamówić wszystko za jednym zamachem niż się męczyć z 3 różnymi sprzedawcami.
Nie mozna być całe życie niewolnikiem swojej silnej woli...
Liczba postów: 503
Liczba wątków: 59
Dołączył: 12 2008
(09-01-2012, 01:16)Xqwzts link napisał(a):Czyli z tego Co mi tu doradziłeś wynika ze taki zestaw powinien być ok?
http://allegro.pl/kompresor-z-butla-aero...33209.html
Jest kompresor z zbiornikiem, jest aerograf TG-180, jest wężyk- zestaw gotowy do pracy. Nie myle sie?
Mój znajomy ma ten zestaw, z tym, że on kupił wszystko osobno. Używa go już od jakiegoś czasu i nie ma najmniejszych problemów z funkcjonowaniem Aerograf jest bardzo dobry, wygodnie leży w ręce i dobrze się nim maluje. Nawet ja, używając go pierwszy raz pomalowałem bez problemu cały model samochodu na zadowalającym poziomie
Aero na końcu ma pokrętło, dzięki któremu można regulować ilość podawanej farby - jest to przydatne na samym początku zabawy, kiedy nie ma się jeszcze odpowiedniego wyczucia w palcu
(09-01-2012, 01:16)Xqwzts link napisał(a):Czy może potrzeba jeszcze jakieś przyrządy o których nie wiem?
Jest to zestaw gotowy do pracy ewentualnie można dokupić uchwyt na aero, ale można go zrobić też samemu
Liczba postów: 2,112
Liczba wątków: 136
Dołączył: 01 2008
Bio: QWKAK-Warszawa.
Dobry zestaw,polecam zakup.Ja piąty rok używam tego kompresora i aero.Na pierwszych dwóch modelach uczyłem się malować.
Tylko czy w zestawie są końcówki 1/8 cala? Bo o wężyku doczytałem.
Kościół winien być oddzielony od państwa, nie wolno mu zajmować się kształceniem młodzieży. Naród winien być panem własnego losu i jego prawa powinny być nadrzędne wobec praw Kościoła. Żadna religia nie może im przeczyć, odwołując się do prawa boskiego, przeciwnie, każda religia powinna być posłuszna prawom ustanowionym przez naród.
Tadeusz Kościuszko (1746?1817) generał, bohater Stanów Zjednoczonych
Liczba postów: 421
Liczba wątków: 32
Dołączył: 12 2008
09-01-2012, 12:19
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 09-01-2012, 12:24 przez Solo.)
Cześć
Ja używam SL190.
Całkiem fajny sprzęt za rozsądną kasę (do 200 zł)
Można dostać części zamienne takie jak iglicę, dyszę i inne części.
kompresorek taki jak chłopaki polecją jest jak najbardziej ok. Sam używam.
Nie przegrzeje się bo ma czujnik, jedyne co mam zastrzeżenie to zbiornik wyrównawczy mógłby być większy (tak jak ten w aukcji z ostatniego linka)
ale to żaden problem zrobić sobie z butli LPG albo nawet zwykłego pet (do 3 atm wytrzyma spokojnie a większym ciśnieniem na bank nie będziesz malował).
Wszystkie przejściówki na gwinty, wężyki i części można dostać w centrum spaw w Krakowie na Nowohuckiej.
Jakbyś miał z czymś problem moge tam podjechac i kupić a potem Ci wysłać.
Pozdrawiam
Solo
Liczba postów: 643
Liczba wątków: 48
Dołączył: 02 2007
Witam !!!
Ja mam taki kompresorek i aerografy jak w poniższych linkach i jestem bardzo zadowolony z tego sprzętu, jedną wadą tego zestawu jest trochę wyższa cena.
kompresor
aerograf nr1
aerograf nr2
Pozdrawiam
Liczba postów: 55
Liczba wątków: 7
Dołączył: 05 2009
Jeszcze jedno pytanie. Jakich farb używacie do aerografu?
Nie mozna być całe życie niewolnikiem swojej silnej woli...
Liczba postów: 503
Liczba wątków: 59
Dołączył: 12 2008
Generalnie można wlać wszystko Ja np. ostatnio próbowałem malowanie temperami. I co się okazało, że całkiem ładnie idzie praca Tylko kryją słabiej niż np. Pactra, przez co trzeba by ze 2 warstwy więcej nałożyć
Pamiętaj, że gęste farby trzeba odpowiednio rozcieńczyć
Liczba postów: 421
Liczba wątków: 32
Dołączył: 12 2008
No to z wlewaniem wszystkiego byłbym ostrożny.
Po pierwsze farba nie może być (a dokładniej rozpuszczlanik którym będziesz później mył - a on zależy od farby) na tyle agresywny żeby zniszczyć uszczelki - np powstrzymałbym sie od nitro.
Dwa farba musi byc dobrze rozmieszana. W rzadnym wypadku nie powinno się uzywać farb w której są farfocle, jakies korzyszki starości itd. Mozna taką farbe reanimować przez bardzo cieniutkie sitko.
Co do gęstości to farba ma mieć konsystencje mleka lub można np wykonać test do którego ptrzyda się stara karta telefoniczna lub do bankomatu. Po nałożeniu kropli farby na jednym z końców (tym dłuższych) kraty stawiamy ją do pionu.
Kropelka w 10 sekund ma spłynąć na dół. Jak spłynie za szybko to jest za rzadka, jak za wolno jest za gęsta.
Niestety ale wybór farb trzeba zostawić sobie samemu. Potestować. Bo jedne farby które będą super malowały na jednej powierzchni na drugiej już tak fajnie nie będą kryć.
Tu się liczy doświadczenie.
Liczba postów: 2,112
Liczba wątków: 136
Dołączył: 01 2008
Bio: QWKAK-Warszawa.
Generalnie na gotowy model kładę warstę faby olejnej jako impregnat dla kartonu.Potem dopiero kolory bazowe-albo olejne albo akryle.Te ostatnie nie śmierdzą ale trzeba dodawać opóźniacz aby nie zasychały na wylocie dyszy. Obydwa rodzaje przetestujesz po zakupie sprzętu.Można kupować farby do aero o gotowej konsystencji.Ale to droga zabawa.Rozcieńczanie i dobór farb tak jak napisał poniżej Solo.Z mojego doświadczenia z olejnych używam ModelMastera,z akryli MM i Revella.Unikam Humbroli ze względu na gruby pigment i kiepskie krycie(ew.jako podkład).
Kościół winien być oddzielony od państwa, nie wolno mu zajmować się kształceniem młodzieży. Naród winien być panem własnego losu i jego prawa powinny być nadrzędne wobec praw Kościoła. Żadna religia nie może im przeczyć, odwołując się do prawa boskiego, przeciwnie, każda religia powinna być posłuszna prawom ustanowionym przez naród.
Tadeusz Kościuszko (1746?1817) generał, bohater Stanów Zjednoczonych
Liczba postów: 676
Liczba wątków: 44
Dołączył: 01 2009
Ja zaczynałem od akryli Pactry, potem spróbowałem farb Tamiya i Gunze i stwierdziłem, że do Pactry już nigdy nie wrócę - to po prostu inna klasa farb. Rozcieńczam je takim specyfikiem: http://www.gunze.pl/go/_info/?user_id=T-106&lang=pl
Olejne odradzam, bo moim zdaniem wiąże się z nimi spory narzut pracy związanym z myciem sprzętu po malowaniu. No ale popróbuj, a dojdziesz do własnych wniosków
Liczba postów: 729
Liczba wątków: 48
Dołączył: 03 2007
Też jestem zdania że lepiej zaczynać od farb akrylowych, dobry początek to Pactry, wiadomo inna klasa farb w porównaniu z Tamiyą. Pactry są tańsze o połowe wiec na pierwsze kroki w sam raz. To co prezes napisał warto do tych farb użyć opóźniacza.
Druga sprawa to to czyszczenie aerografu po farbach akrylowych. Jak ci nie zaschnie farba w aero to wystarczy do tego zwykła woda z kranu.
Im trudniejsza jest walka, tym większe będzie zwycięstwo!
"w życiu jest dobrze, gdy jest dobrze i nie dobrze, bo gdy jest tylko dobrze to niedobrze"
Krytykować może każdy głupiec. I wielu z nich tak robi.
Liczba postów: 503
Liczba wątków: 59
Dołączył: 12 2008
(09-01-2012, 04:14)Solo link napisał(a):No to z wlewaniem wszystkiego byłbym ostrożny.
Po pierwsze farba nie może być (a dokładniej rozpuszczlanik którym będziesz później mył - a on zależy od farby) na tyle agresywny żeby zniszczyć uszczelki - np powstrzymałbym sie od nitro.
Dwa farba musi byc dobrze rozmieszana. W rzadnym wypadku nie powinno się uzywać farb w której są farfocle, jakies korzyszki starości itd. Mozna taką farbe reanimować przez bardzo cieniutkie sitko(...)
Może troszkę źle się wyraziłem...
Chodziło mi o to, że dozwolona jest właściwie każda farba, odpowiednio rozcieńczona i czysta rzecz jasna :mrgreen:
Oczywiście nie każda będzie dobrze kryła, ale to już zostaje do przetestowania Dla użytkownika aerografu
(09-01-2012, 06:16)undertow link napisał(a):Ja zaczynałem od akryli Pactry, potem spróbowałem farb Tamiya i Gunze i stwierdziłem, że do Pactry już nigdy nie wrócę - to po prostu inna klasa farb. Rozcieńczam je takim specyfikiem: http://www.gunze.pl/go/_info/?user_id=T-106&lang=pl
Olejne odradzam, bo moim zdaniem wiąże się z nimi spory narzut pracy związanym z myciem sprzętu po malowaniu. No ale popróbuj, a dojdziesz do własnych wniosków
Z tymi farbami to też zależy co będzie malowane Trzeba próbować Czasem i olejne będą przydatne
Liczba postów: 55
Liczba wątków: 7
Dołączył: 05 2009
10-01-2012, 08:36
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-01-2012, 06:25 przez Xqwzts.)
No to już mamy aerograf w domu
No to kolejne pytanie. jak przygotować powierzchnie pod malowanie? Chodzi mi tu przede wszystkim o "włoski" powstałe podczas szlifowania papieru.
Nie mozna być całe życie niewolnikiem swojej silnej woli...
Liczba postów: 421
Liczba wątków: 32
Dołączył: 12 2008
Zanim przygotujesz model najpierw przygotuj aerograf.
Tą czynność zaczynasz od razu jak skończysz pracę nad poprzednim modelem.
Wyczyścić zbiornik, umyć iglicę, usunąć resztki farby, nalać zmywacza np wamodu do zbiornika przytkać dyszę palcem i puścić bąble do środka - zwłaszca jeśli używasz farb akrylowych (nie ochlap sobie przy okazji twarzy i otoczenia).
Sprawdź na sucho czy iglica chodzi bez zacięć.
Zanim zaczniesz nanosić farbę na model zrób próby na kartce papieru.
Pobaw się ciśnieniem (na kompresorze) i ilością podawanej farby (śruba pod zbiornikiem). Zdejmij "tulipana" z przodu i zobacz jaki efekt uzyskujesz bez niego (przydaje się przy malowaniu niemieckich kamufalży).
Pokrętłem w "dupce" areografu regulujesz ilość wysuwanej iglicy przez to też max ilość farby którą podasz.
Przygotowanie modelu.
W zależności czy działasz z plastikiem czy kartonem wszystkie czynności sprowadzają się do tego samego: wygładzenia i odtłuszczenia powierzchni.
Należy usunąć wszystkie niedokładności, niepożądane załamania powierzchni, rysy, wgniecenia itd ( w przypadku plastikowych czy żywicznych elementów wszystkie nadlewy, "cycki" z formy itd)
Używać można do tego wszystkiego nożyki pilniki itd ale najbezpieczniejsze (choć pracochłonne) użycie papieru ściernego o różnym ziarnie. Najczęściej od 600 wzwyż (600,800,1000,1200,1500 i dla ortodoksów 2000,2500 ).
Wszelkie ubytki, dziurki, dołki szpachlujesz przy czym polecam Ci szpachle modelarskie. Mają dużo drobniejszą frakcję przez co mają gładszą powierzchnie po obróbce i nie śmierdzą tak jak samochodowa więc śmiało można używać w domu.
Aczkolwiek czasem można pokombinować ze szpachlą samochodową jeśli jest duży ubytek do odtworzenia.
Pamiętaj jednak że za dużo szpachli może spowodować kiedyś pęknięcie w tym miejscu.
Szlifować powinno się na mokro. Jednak w przypadku modeli kartonowych jest to mocno utrudnione. Namoczony papier modelu nie szlifuje co w efekcie niszczy model.
Możesz szlifować karton na mokro po wcześniejszym zaimpregnowaniu np superglue. Wtedy nie powinno być takiego zjawiska ale radzę wcześniej to przetestować na jakimś obiekcie ćwiczebnym.
Przy plastikach śmiało możesz szlifować na mokro.
Szlifowanie na mokro ma plusy takie jak: dłuższa żywotność papieru ściernego, mniej będzie pyłu i włosków a powierzchnia będzie gładsza.
Przed malowaniem należy wykonać wszystkie linie podziału blach i elementów które chcesz żeby były widoczne.
Inaczej powierzchnia modelu będzie nieciekawie płaska.
Nanoszenie kolorów.
Zanim zaczniesz malować konkretnymi barwami sugeruję użycie podkładu.
Podkład ma za zadanie ujednolicić kolor modelu (nie będzie później problemu z tym że w jednym miejscu jest bardziej zielony a w innym mniej bo coś przebija) oraz wytknięcie wszystkich błędów w przygotowaniu powierzchni pod malowanie.
Jako podkład najlepiej użyć farby jasnoszarej. Farba jasno szara ma lepsze krycie niż biała a z drugiej strony jest na tyle jasna że później położony kolor biały lub żółty zachowa swoją barwę nawet po nałożeniu jednej warstwy.
Im mniej warstw lakieru uda ci się położyć tym jakość detali pod spodem lepsza.
Przy nakładaniu barw należy zachować odpowiednią kolejność czyli od najjaśniejszych do najciemniejszych (jasne kryją gorzej niż ciemne). Na samym początku malujesz farbami takimi jak biała czy żółta a na końcu czarna i czerwona.
(Oczywiście jak nanosisz np oznaczenia na kamuflaż i litery są białe to robisz to na samym końcu a nie najpierw malujesz balie litery a potem walisz kamo).
Jeśli malujesz akrylami warto dodać retardera (opóźniacza). Farba nie będzie zasychać na dyszy.
Jeśli miałbyś takie zjawisko to patyczkiem zamoczonym w rozpuszczalniku usuwasz paprochy na wylocie.
No to chyba koniec wypracowania.
Sory że dopiero teraz odpisałem Ci na Twojego posta ale jak widzisz trochę tekstu było a na co dzień nie ma czasu.
Powodzenia w malowaniu.
|