TRÓJMIASTO I OKOLICE. Propozycja spotkań w Gdańsku.

[bonk]

Czołem!

Ja dotarłem do Lubartowa dopiero około godziny 11 w poniedziałek po przeżyciu prawdziwego komunikacyjnego horroru! Ale chyba jeszcze nie mam siły ani ochoty o tym pisać.

Dziękuję wszystkim z ten wspólnie spędzony weekend! Atmosfera była iście rodzinna!

Nikt jeszcze nie napisał- słowa uznania dla Pandy i małżonki za cierpliwość w wysłuchiwaniu moich mądrości w godzinach późno-nocnych

To jak, widzimy się na początku września?

Zdjęcia postaram się wstawić w ciągu kilku najbliższych dni

Pozdrawiam!
Bonk

[Panda82]

Dzień dobry,

I my wróciliśmy do domu po nieco wydłużonym pobycie.
Wszystkim dziękuję za towarzystwo i mile spędzony czas. Piknik modelarski możemy chyba uznać za bardzo udany, można było pooglądać ciekawe modele, zobaczyć pracownię i bogate zbiory modelarskie gospodarza a przy okazji zwiedzić to i owo.
Zbigowi i jego małżonce dziękujemy za gościnę i cierpliwość.
Generalnie dobrze jest zobaczyć na żywo ludzi znanych tylko z forum 
Bonk - no comment .... 
Pozdrawiamy

[bonk]

Czołem!

Tak jak obiecałem fotki z wyjazdu do pobrania TUTAJ

A tu taka mała zapowiedź, czyli o kolejarzu udaje, że rozumie to co ogląda:



Pozdrawiam!
Bonk

[bonk]

Zbyszek prosił toteż opiszę pokrótce swój komunikacyjny horror.

Przede wszystkim firma BIG-BUS to jedno wielkie ścierwo!

Wróciliśmy z Zielonym około 23:00 do Warszawy. Jak się potem okazało ostatnie połączenie do Lublina jest o 22:20 (nie mówiąc już o takim bezpośrednio do Lubartowa). Zlikwidowane zostały wszystkie nocne busy i pociągi. No trudno, będziemy nocować w stolycy. Szukam pierwszego możliwego połączenia - 5:40 do Lublina. Połączenie realizuje firma TFU! Big Bus. Próbowałem dodzwonić się na "całodobową rejestrację", ale niestety nikt nie raczył podnieść słuchawki (była godzina 23:30). Po odpaleniu ich witryny wyskakuje okienko z informacją iż, przystanek znajduje się na Placu Defilad.

No dobra, to trzeba się chwilę przespać i jazda. W nocy jakoś zasnąć nie mogłem, ale finalnie na dwie godzinki udało się odpocząć. Wstałem o 4, żeby być wcześniej na przystanku, na wypadek gdyby osób było do busa dużo chętnych (chciałem być pierwszy, a co!). Po godzinie 5 stałem już na placu i oczekiwałem na transport. Warto zauważyć, że na tablicy informacyjnej znajduje się rozkład pieprzonych Big busów. Stoję sobie i stoję, jakoś o 5:20 przyszły jeszcze dwie osoby oczekując na jazdę do Lublina. Zaczęliśmy się niepokoić kiedy 10 min przed odjazdem busa jeszcze na przystanku nie było. Około 5:40 udało się dodzwonić do firmy i dowiedzieliśmy się, że przystanek został przeniesiony w inne miejsce i bus właśnie odjechał Na pytanie "dlaczego nigdzie nie ma informacji na temat nowego przystanku" usłyszeliśmy "on jest już przeniesiony od 15 maja, trzeba się było dowiedzieć". Noż z całym szacunkiem, ale jak wszędzie jest napisane Plac Defilad to oczekuję autobusu na placu defilad. Genialnie!

Przemieściliśmy się trzy osobową grupką osób na inny przystanek, przewoźnik MISURA. Najbliższy bus o 6:15. Na przystanku zebrała się grupka ludzi. Busik oczywiście nie przyjechał Telefonów nie odbierali, prawdopodobnie też przenieśli przystanek gdzieś indziej, niemniej ani na stronie ani na samym miejscu postoju informacji żadnej nie ma.

Trudno, najbliższy pewny przewoźnik odjeżdża o 7. Udało mi się załapać na przedostatnie wolne miejsce.

Po 10 byłem w Lublinie.

Do Lubartowa dotarłem przed 11.

Miałem stawić się na praktykach o 9 dotarłem o 11. Całe szczęście pani Dyrektor PKO BP SA w Lubartowie to wyrozumiała kobieta tak więc poleciałem się umyć i coś zjeść do domu, a w banku byłem o 12.

Ciężka to podróż była. Na prawdę.

Jaki morał jest z tej historii?

BIG BUS to żart a nie przewoźnik, nikomu nie polecam!

[ZbiG]

  Taaaa... to nie poczciwy, stary PKS... Jaki on tam był, to był, ale ludzi woził. I nie tylko ludzi. Teraz namnożyło się firm spółek, firemek  od nagłej krwi; w każdej jest prezes (nie obrażając naszego Pana Prezesa!), wice, wice-wice, sekretarka, księgowy(a), kierowca prezesa, zastępca kierowcy prezesa, kasjer(ka) sprzątaczka, rzecznik prasowy, - i - bo ja wiem, co i kto tam jeszcze!
  Wszyscy oni pieniążki biorą, tylko... no właśnie:
  KTO MA WOZIĆ LUDZI???
  Pieniążków dla kierowców autobusów przeważnie już brak...
  No, ale TEGO właśnie chcielyźmy. OTAKE Polske walczylyźmy...

[zbin]

Ten Pan na zdjęciu - co udaje że ......  znajomą strasznie rejestrację wozu ma - bardzo podobną do mojej.
Pozdrawiam.

[ZbiG]

  Ładuje się od godz 2300. teraz jest 0030. I nic. Ciągle się ładuje. (RapidShare i cóśtam)
  Aliści rozładowany jestem już ja. Idę spać. Trudno. Zdjęć w tym systemie nie obejrzę.
  Ciekawe, jak u innych?

[pikowski]

Mi też nie udało się tego pobrać. Zostawiłem komputer na parę godzin, pobieranie szło bardzo wolno i w mniej-więcej 3/4 przerwało się. Próbowałem w sumie chyba ze 3 razy. Mógłbyś wrzucić te zdjęcia w inne miejsce?

[bonk]

Tak jak prosiliście:

NOWY LINK DO POBRANIA ZDJĘĆ

[ZbiG]

  Ja już się poddałem. Maćku, jesteś WIELKI.
 

[Kroolo]

Jak się komuś nie chce czekać w kolejce/płacić za smsa:

klik

[ZbiG]

  Nie rozumiem... - Jak to: - "się komuś nie chce czekać w kolejce/płacić za smsa"...
  Ładowało się toto tym razem parę godzin.
  I NIC. - Po prostu - "się anulowało".
  Jestem podziwu pełen dla meandrów logistyki i logiki komputerowej.
  Eeeeehhhh... - dajmy sobie spokój z obrazkami. Pisałem na bieżąco sprawozdania z Pikniku. I musi to, jak na razie wystarczyć. Wszak modelarze wyobraźnię posiadają wspaniałą; nie mogliby w innym przypadku modeli lepić...

[Japończyk]

Jutro wieczorem zapodam moje zdjęcia (w normalny sposób :twisted.

[Kroolo]

ZbiG, ano tak to.... W pierwszym linku od bonk'a nie dało się ściągnąć, w drugim trzeba było albo czekać na swoją kolej (dłuugo czekać..), albo wysłać płatnego smsa, coby tą kolejkę ominąć. Dlatego dałem normalny link, bez opłat, czekania itp itd.

[ZbiG]

  Sms-ów nie odbieram i nie nadaję. Powiedzmy: NIE UMIEM. Albowiem. Nie były dotychczas one potrzebne, więc... - pudełko z sms-ami zapełnione jest całkowicie, więc, siłą rzeczy żadne takie nie przychodzą. Przede wszystkim reklamy i inne pierdoły. I mam, przynajmniej od tej strony spokój.
  Dziękuję za normalny link. Nie potrafię jednak i tego odebrać. Zbyt to mądre, jak na moje skromne umiejętności...
  Kończmy temat. Strrrrrasznie długo ciągnie się on, ten temat. Otóż.
  Do Japończyka: - nie wiem, czy warto. Wszyscy zainteresowani zdjęciami w danych wydarzeniach uczestniczyli, więc wiedzą wszystko na ten temat. Czy kogoś jeszcze to interesuje, - trudno powiedzieć.
  PS: - czas pomyśleć już o następnych Piknikach...

[Kroolo]

Wstawiajta foty - niech se pooglądamy co straciliśmy ;-)

[bonk]

Chciałem sobie roboty ująć i wrzucić kompletne archiwum zamiast pojedyncze fotki w posta wrzucać. No ale skoro ktoś chce to pooglądać to postaram się wybrać co lepsze ujęcia i tutaj, na forum, normalnie wrzucić

Pozdrawiam!

PS A na kolejny piknik chętnie przybędę!

[ZbiG]

  Bonczuś! - Ciebie naprawdę chyba chwyciło! - Pomimo takiego komunikacyjnego horroru?!

[TadeoS]

Jak to Zbyszku to jeszcze nie myślałeś o następnym pikniku ? :-)
Co to ma znaczyć ?

PS. Maciek, jak możesz odezwij się na PW, mam interesa i propozycję dla Ciebie. :-)

[bonk]

Zbyszku, czymże są problemy z powrotem do domu wobec tak sympatycznego wydarzenia jak Brętowski piknik modelarski

Tadku- już odpisuję

[ZbiG]

  Spakowany jestem do szpitala. Czekam, co z tego wyniknie. Następne spotkanie... - hmmm... - nic na razie nie wiem.
  To znaczy; nie wiem, kiedy?

[Waluś]

Spotkanie jeszcze w wakacje, bo muszę Księcia na konsultacje przywieźć.