[Relacja] Dźwig samochodowy Star 25 MM 8-9/99

[Adaszek123]

Witam wszystkich

Ostatnimi dniami/tygodniami zasiadłem do klejenia tytułowego modelu. Przyznam się również bez bicia, że rozpoczęcie nastąpiło kilka dobrych tygodni temu, aczkolwiek do dnia dzisiejszego wahałem się z zamieszczeniem zdjęć oraz rozpoczęcia relacji. Świadom jestem, że moje umiejętności modelarskie są obrzydliwie małe, chociaż może uda mi się robić dobrą minę do złej gry. Przyznam szczerze, że samodzielne ciche klejenie w domu jest fajne, miłe i bezbolesne... tym bardziej, że jak przyjdzie ktoś nie znający tematu i powie: "o jakie fajne, jakie dokładne" i wiele wiele innych ohhów i ahhów. Niemniej jednak do życia trzeba podchodzić krytycznie i realistycznie (przynajmniej taką zasadę stosuje ), dlatego też postanowiłem zrobić tą relację. Na pewno jestem żółtodziobem w tym co robię ale porównując to co do tej pory kleiłem z tym co robię od momentu rejestracji na papermodels i tak wygląda dużo lepiej. Mało tego przyznam się, że bardzo dużo pomysłów już wcieliłem w życie przy tym modelu innych forumowiczów. I tu ukłon dla MISKA który z tego co wiem już ten model robił (zapożyczyłem od Ciebie patent na bieżniki. Chociaż u mnie dużo dużo gorzej to wygląda) Wiem, że są tutaj starzy(biorę pod uwagę doświadczenie a nie wiek) wyjadaczy i mam nadzieję, że kiedyś do takowego dojdę. Panowie wasze modele są R E W E L A C Y J N E koniec kropka. Proszę o konstruktywną krytykę oraz dużo porad. Czas na zdjęcia:

Zdjęcia kół. Robione metodą Miska. Niestety w moim wykonaniu zdjęć z samej budowy nie ma no już niestety nie będzie. Początkowo relacji miało nie być. Na ostatnim zdjęciu nie dokończona skrzynka z narzędziami


Rama podwozia. Elementy jeszcze nie zostały wszystkie doklejone. Doklejona jest prądnica ale będę musiał jeszcze nad nią lekko popracować bo trochę gubi symetrię.



No i mój mobilny warsztat. Przyznam szczerze całość modelu szału nie robi. Niestety póki co jeszcze wynajmuje mieszkanko w którym zbyt dobrego biurka nie mam. Mieści się tylko komputer Wszystko kleje przy stoliku na kawę zwinięty prawie w kulkę. Wiem, że złej baletnicy to i rąbek u spódnicy, nie mniej jednak jeżeli się coś lubi to i na podłodze można to robić :roll: Na ostatnim zdjęciu CA który nawet nieźle chwyta kupiony w REALU. Podobnie jak butapren ze smokiem, chyba Seba go chwalił

 

Podsumowując.
Zalety: Model dobrze mi się klei, spasowany, nie napotkałem jeszcze większych trudności... Zaletą jest również ta relacja która może przyniesie trochę pomysłów i porad, po krótce doda też umiejętności

Wady. Modelarz cienizna. Przede wszystkim retusz który wynika po części z oświetlenia sztucznego gdzie mogę kleić tylko późnymi wieczorami.. Fajnie wygląda w rzeczywistości, na makro jest żenada..niestety ta opcja aparatu wykryje wszystkie możliwe wady.

[ZbiG]

    Samobiczowanie - hehe - modne w średniowieczu było... hehe.
  Zdjęcia postaraj się pod zapodawać ostrzejsze w całości, teraz ostrość ma tylko fragment zdjęcia. I nie pitol Pan głodnych kawałków o swojej modelarskiej indolencji, czy innych, takich tam... Relacja na pewno pomoże w doskonaleniu warsztatu, dlatego ze wszech miar wskazaną jest.
  Oprócz tematu, dobry model Pan wybrałeś, o ile jest to ten, o którym ja myślę. Robiłem takiego dźwiga ładnych parę latek temu. Około 1964roku. Z pierwszego wydania. Autorstwa, o ile pamiętam, Pana B. Kuszki. Robiło się go śpiewająco! I wszystko "się kręciło": koła, wieża - obrotowo i uchylnie, bęben linowy.
  Opony w pańskim modelu dobrze byłoby pomalować czarnym matowym - mam wypróbowaną farbkę pt "Humbrol matt 33".
  Co do modeli "rewelacyjnych"... hummm... - Im więcej modeli zrobisz, tym bardziej będą one "rewelacyjniały"...
  Pozdrawiam. ZbiG.

[Adaszek123]

Co do matu. Tylko koło zapasowe zostało pomalowane ekhem... lakierem do paznokci małżonki dlatego się świeci jak psu.... na Wielkanoc. Reszta już plakatówką i jest matowa..przynajmniej tak mi się wydaje. Do zdjęć postaram się bardziej przyłożyć aczkolwiek aparat taki sobie posiadam. Dzięki za uwagę sprawdzę również jak wrócę do domu w czyje to wykonanie


Panie Zbig sprawdziłem. Opracowanie wykonane przez Pana Romana Staszałek oraz Bertolda Kuszka. I przyznam, że rzeczywiście koła się kręcą, i bardzo przyzwoicie to wyszło. końcówki osiek utwardziłem CA i bez najmniejszego problemu całkiem sympatycznie to wyszło. Mam do Pana pytanie bo domyślam się, że wiele zmian odnośnie poprzedniego opracowania nie zaszło. Może Pan pamięta jak wyglądał montaż wnętrza kabiny w stosunku do do samej karoserii, otóż w instrukcji jest napisane, że najpierw należy sklecić samą karoserię a dopiero później wkleić od wnętrza kabinę. Jakoś tego za bardzo nie widzę i boję się że wszystko mi się rozleci po drodze

[ZbiG]

  To już dużo latek upłynęło, ale o ile sobie przypominam, to wyposażenia kabiny kierowcy, ani też operatora dźwigu nie było. W tamtych czasach w ogóle nie było mody na wyposażanie kabin - były one "ślepe". Takimi ślepymi kabinami ozdobione były wszystkie chyba modele kołowe, które budowałem (ŻUK, Fiat 1800, Wołga, straż pożarna itp) Większość kabin samolotów również nie było przewidzianych do zrobienia ich przeżroczystymi...
  Takie to były czasy...
  Pozdrawiam. ZbiG.

[Madziol]

Witam,

Wydaje mi się, że retuszujesz już części po sklejeniu w całość. Jest to trudne i naprawdę łatwo o poplamienie modelu. Ja staram się w miarę możliwości retuszować po ich wycięciu. Jest wtedy łatwiej i mniejsze ryzyko poplamienia reszty. Do samego retuszu używam bardzo wyspecjalizowanego narzędzia jakim jest wykałaczka  . Większe powierzchnie maluje pędzelkiem. Ja używam farbek Pactra (najbardziej mi pasują), ale plakatówek też używam i to tych najtańszych i jest OK  ;D.

Ps. Fajnie, że założyłeś relację bo naprawdę to motywuje i daje dużo frajdy.

Pozdrawiam i czekam na ciąg dalszy.

[Adaszek123]

Madzol staram się również na retuszowanie części zaraz po wycięciu, jednak jak to stwierdzam za często jestem szałaputem, i czasem coś przykleję ucieknę do jakiejś innej części i nagle siarczyste kwa. W tym momencie męczę się z kabiną. Przerobiłem również ramę podwozia. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Nie długo wrzucę nowe zdjęcia.

[Adaszek123]

Witam wszystkich

Ugrzązłem lekko z modelem.. Z czego wykonać atrapę chłodnicy. Próbowałem jakoś pobawić się drucikiem 0,2mm ale nic mi z tego nie wychodziło. Nie mam bladego pojęcia z czego wykonać ta siatke... POMOCY

[ZbiG]

  Herbata Liptona GOLD TEA - BLACK TEA - Rich & Smooth pakowaną jest zamiast w torebki - w piramidki z piękne, drobnej siateczki, którą to siateczkę modelarze cenią sobie nadzwyczaj. Siateczka ta najprawdopodobniej spełni Twoje oczekiwania, jeżeli chodzi o pokrycie atrapy.
  Zakupiłem ją, nie pamiętam dokładnie: w "Biedronce", lub w "Tesco".
  Pozdrawiam. ZbiG.

[Adaszek123]

Tylko nie wiem czy nie będzie za gęsta... Zobacze może faktycznie cos z tego wyjdzie..

[Piotreq]

W kwiaciarni można kupić ozdobne wstążki wykonane z siateczki. Mają one bardzo różne gęstości, to może coś sobie wybierzesz.

[dominik294]

Adaszek w sklepie z gospodarstwem domowym masz sita  chyba do mąki ,jest w nich siatka 1x1 mm ( taka jak w moim starze,link w podpisie)

[Adaszek123]

Za licho bym nie wpadł na ten sprzęt gospodarstwa domowego. W akcie desperacji próbowałem kombinować z włóknami gazy. Dzięki panowe za pomoc... Do admina. Ten podpis "Przyjazne Forum" Prosze walnąć NEONEM na pół internetu

[Adaszek123]

Przepraszam za obsówe ale model z takich nie innych powodów czeka na inną pogodę. Na pewno cos się pojawi. Przepraszam wszystkich forumowiczów. Pozdrawiam