Forum używa ciasteczek
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.

A cookie will be stored in your browser regardless of choice to prevent you being asked this question again. You will be able to change your cookie settings at any time using the link in the footer.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
[R] Lockheed F-104G "Starfighter" KK
#26
Bacznie obserwuje tą relację gdyż sam chciałbym zrobić ten samolot. Na razie wydaje mi się być za trudnym na moje umiejętności Szkoda Zbigu, że Ty nie pokusiłeś się żeby pokazać swoje dokonania, bo widzę że też robisz ten model. Twoje relacje są kopalnią wiedzy (np. relacja Hurricane z KKL).

No nic podglądam dalej.
Pozdrawiam,
Tomek
Odpowiedz
#27
Cytat:Szkoda Zbigu, że Ty nie pokusiłeś się żeby pokazać swoje dokonania, bo widzę że też robisz ten model.

Popieram. Skoro i tak pochwaliłeś się już paroma szczegółami tu i tam, fajnie byłoby zobaczyć twoją relację. Wink To nowy model, wielu ludzi będzie/chce go sklejać, więc każda dobra relacja się przyda.
Odpowiedz
#28
Dołączam się do kolegów powyżej.
Gdy sklejałem hurricane bardzo pomocne były mi inne relacje...
Tym razem również było by łatwiej gdybym mógł spoglądać na zmagania bardziej doświadczonych modelarzy, dlatego Panie ZbiG w Panu cała nadzieja  PDT_Armataz_01_29
Odpowiedz
#29
  Ot, i do muru przyparli...
  Zacni Koledzy!
  Prowadzić relacji obrazkowej nie mogę - wnuczka wyprowadziła się - i nie ma kto wstawiać obrazków na forum. Poza tym nie planuję ukończenia tego, jak i innych, rozpoczętych już modeli: ot dłubię sobie to tu, to tam, po troszeczkę, i czekam, aż trochę przejdzie mi trauma w związku z ciężką sytuacją, jaką zaskoczyło mnie życie. Dla tego to powodu, za zezwoleniem Administracji założyłem kącik "Kartonowe impresje". Traf chciał, iż Kolega Oli rozpoczął budowę fajtera, którego w tym momencie po troszeczku lepiłem. Porzuciłem więc "impresje" i przyczepiłem się do Jego wątku. Tak "na luzie". I, widzę jestem na razie tolerowany, za co serdecznie dziękuję.
  W każdej chwili, jeżeli będę przeszkodą; - zbyt zarozumiały, czy w jakiś inny sposób niewygodny - proszę mnie poinformować: wycofam się natychmiast. Wiem, iż metody moje lepienia papierowych zabawek nie są zbyt konwencjonalne, ani też zbyt poważne, więc urazy nie ma i nie będzie.
  Jeżeli więc pozwolisz, Oli, to nadal przekazywał będę słownie to, co przy tej amierykansko- szkopskiej rurze czynię.
  I, ewentualnie - swoje spostrzeżenia?
  Można?
  Z pozdrowieniami -
                                  - ZbiG -
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Odpowiedz
#30
Chyba, żeby niejaki radzias podczas pobytu na herbatce u Ciebie wstawił kilka Twoich zdjęć z budowy modelu.
Prosim wielce [Obrazek: 0recourse.gif]. Będzie można pooglądać Twoje dokonania [Obrazek: 2dziura.gif].
Pozdrawiam i ukłony nisko zsyłam [Obrazek: witaj.gif]
Trzy pierścienie dla królów elfów...
[Obrazek: 3001_30_06_20_1_44_47.jpeg]
 
Odpowiedz
#31
Panie ZbiG tutaj proszę się czuć swobodnie i przekazywać jak najwięcej, ma Pan pełne prawa do tego Smile
Pomalutku do przodu.

[Obrazek: z8gn.th.jpg]
[Obrazek: wclt.th.jpg]
[Obrazek: f7zk.th.jpg]
[Obrazek: uvup.th.jpg]

Dość trudny element tego modelu jak dla mnie, lecz jakoś wyszło.
Mówiąc jakoś mam na myśli np. zły kolor retuszu lecz na tę chwilę nic innego nie udało mi się dobrać.
Patrząc na to z perspektywy zawodowców-wiele niedociągnięć.
Patrząc na to z mojej perspektywy-jestem z siebie dumny a nawet bardzo a to dlatego, że dałem z siebie wszystko (no prawie wszystko Tongue).
Całość dość giętka pomimo usztywnień oraz dużej ilości SG.
Pozdrawiam Smile
Odpowiedz
#32
  ... i bardzo dobrze!
    Dałeś z siebie wiele. Robótka wyszła wcale zacnie; masz więc pełne prawo być z siebie jeżeli już nie dumny, to przynajmniej zadowolony. I na pewno dążył będziesz do pogłębienia swoich umiejętności wraz z nabywanym doświadczeniem. To normalne.
  Przeskoczyłeś mię z robotą, więc nie bardzo mam co pisać, a obrazków, jak wiesz, nie będzie. Dawaj do przodu - i niechaj pełne zadowolenie z dobrze wykonanej roboty zawsze Ci towarzyszy!
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Odpowiedz
#33
[Obrazek: th_IMG_0615_zps420a1df3.jpg]

[Obrazek: th_IMG_0616_zps1f51cd29.jpg] [Obrazek: th_IMG_0612_zps0ce7652d.jpg] 

[Obrazek: th_IMG_0613_zps8411f8a4.jpg]  [Obrazek: th_IMG_0614_zpse4c9dbb2.jpg]

" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Odpowiedz
#34
:milbravo: Bardzo pomocne fotki, jeśli ktoś będzie chciał wzmocnić statecznik pionowy swojego F104. Zastanawiam się, jak połączysz ze sobą segment z podwoziem głównym i segmenty kadłuba przed nim, skoro nie wkleiłeś pomocniczych sklejek 61b i 61c. Oczywiście, można łączyć te segmenty "wręga do wręgi", ale trzeba dużej uwagi, żeby poszycie wyszło równe na dole i na górze. Wierzę, że sobie poradzisz. Przejście między cz. 61 a cz. 67 wyszło ci bez przesunięć, lepiej niż mi 8).

Odpowiedz
#35
Pomalutku do przodu...

[Obrazek: vrzn.th.jpg]

[Obrazek: 6jy0.th.jpg]

[Obrazek: k588.th.jpg]


Ostatnio czasu bardzo mało dlatego też takie mozolne tempo.
Odpowiedz
#36
  Ze sklejkami 61a i 61b - przekombinowałem. Źle zrozumiałem rysunek i wkleiłem je nie z góry i z dołu, a z boków kadłuba.
  Jednakowoż wcale się tym nie martwię - nie mam zbyt wielkiej ochoty do przedłużania kadłuba w stronę dziobu. Chciałbym jeno skrzydełka do kadłuba dolepić, przykleić hak do lądowania - i na tym budowę zakończyć. Wystarczy. Kabina przerasta moje możliwości. Albowiem.
  Dla tej to przyczyny nie prowadzę relacji, ino wolne impresje. Na różne tematy. Frajtera również. Między innemi.
  Jeżeli będę prowadził budowę tego modelu w dalszym ciągu - to również martwił się połączeniem części 61 z częścią 62 nie będę; - na pewno jest kilka sposobów na prawidłowe ich zespolenie. Coś tam, coś tam sie wymyśli...
  Twój fajter bardzo ładnie zaczyna się prezentować. Oczywista, czekamy, na nasz ulubiony ciąg dalszy!
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Odpowiedz
#37
Widok ogólny modelu robi coraz większe wrażenie. Jedna rada co do statecznika pionowego... Aby uniknąć odgniecenia się na poszyciu statecznika pionowej wręgi, można poszycie od wewnątrz usztywnić wklejając odpowiedniego rozmiaru kawałek bloku technicznego. Wykorzystaj ten patent w następnym modelu, będzie lepszy efekt. Myślę, że i tak możesz być zadowolony z tego modelu na tym etapie budowy. Kibicuję  PDT_Armataz_01_34.

Cytat:Wystarczy. Kabina przerasta moje możliwości. Albowiem.
Akurat kabina to przy środkowym segmencie kadłuba, czy też podwoziu tego modelu, tak zwany pikuś. Żałuję tylko, że nie zrobiłem u siebie przeszklenia zegarów. W przeciwieństwie do np. Zero tutaj dobrze widać wnętrze przez owiewkę.
Odpowiedz
#38
  Moja rada wynikająca z doświadczenia: - wszystkie powierzchnie przyklejane do różnego rodzaju wręgów, czy żeber należy podklejać, a gotowy element - nasuwać na szkielet. Nie oklejać szkieletu cienkim, pojedynczym poszyciem. Oklejanie szkieletu cienkim poszyciem uważam za całkowite wypaczenie idei modelarstwa kartonowego. Karton jest na tyle samonośny i "zapamiętujący" kształty, iż rozbudowany "ad absurdum" szkielet bardzo często staje się li tylko przeszkodą.
  Weźmy, dla przykładu, fajtera w mojej wersji wykonania: statecznik pionowy jest oklejony, według Pana Autora: pojedynczym poszyciem - i wszelkie wewnętrzne usztywnienia są doskonale widoczne, odciśnięte na tym poszyciu. To efekt uboczny działania kleju. Statecznik poziomy - podklejony kartonem takim samym, jak wycinanka, a w środek, zamiast rozbudowanych wzmocnień - wstawiony zwykły patyczek od szaszłyków, ścieniony na końcach. Efekt - statecznik poziomy - jak przysłowiowe szkło! Jest mocny i gładki, bez odciśniętych elementów szkieletu i tendencji do wypaczeń.
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Odpowiedz
#39
Święta prawda ZbiGu ,choćby człek się starał, odbija się wszystko!Krowie żebra na kadłubie,itp.następny model ograniczę do minimum.

pozdrawiam serdecznie
Odpowiedz
#40
Witam. Jak tam robótka się posuwa? Mam pytanko. Świetne kółeczka. Toczyłeś własnoręcznie? Czy może zakupione u zewnętrznego producenta? Kółeczka to moja największa bolączka.
POZDR
Odpowiedz
#41
  O które kółeczka Antonov pytasz? Przecie model wykonywany przez Oli360 kółek jeszcze chyba nie posiada?
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Odpowiedz
#42
Ożesz k.... Przepraszam. Jaki ze mnie gamoń. Przepraszam za zamęt. Zbig jak się domyślasz to pytanie jednak przekierowuje do Ciebie Big Grin
Odpowiedz
#43
  To proszę o kontakt na PW lub na KARTONOWYCH IMPRESJACH. Nie będziemy zaśmiecać Olemu relacji...
" Lenistwo jest rękojmią zdrowia "
Odpowiedz
#44
Model klejony w kolejności zgodnie z opisem i rysunkami montażowymi zamieszczonymi w wycinance.Wymaga dokładności,cierpliwości,czytania opisu i wnikliwego przeglądania rysunków,wówczas przy sklejaniu nie ma problemów.Modele projektowane przez Pawła Mistewicza od zawsze charakteryzują się dokładnością i nie sprawiają większych kłopotów początkującym.
[Obrazek: F-104G%2520019.jpg]
Pomijając drobne błędy,które u Ciebie były spowodowane prawdopodobnie  niechęcią do wnikliwego czytania opisu jest OK.Powodzenia
jowisz 32 [Obrazek: anaPoland.gif]
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości