Forum używa ciasteczek
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.

A cookie will be stored in your browser regardless of choice to prevent you being asked this question again. You will be able to change your cookie settings at any time using the link in the footer.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
[R/G] 4TP projekt własny na podstawie MM
#1
Witam Brać Modelarską.

Konto na forum założyłem jakiś czas temu temu, ale jak dotąd nigdzie się nie udzielałem, więc wypadałoby się przedstawić.
Imię me Marcin, ani nie młody, ani nie stary, taki w kwiecie wieku. Styczność z modelarstwem mam bodajże od 7-go roku życia, gdy na urodzinki dostałem plastikowy model jakiegoś samolociku. Z początku kleiłem modele plastikowe, bez malowania, gdyż w tym wieku miało się o tym nikłe pojęcie.
W stronę kartonowych zwróciłem się pod koniec podstawówki, kiedy to wujek przekazał mi swoją kolekcję MM. Wsiąkłem straszliwie, przez kolejne kilka lat z mojej ręki wyszło jakieś trzydziści modeli, sklejonych lepiej, lub gorzej. Moim konikiem była pancerka gąsienicowa (T34/85, Tygrys, PZInż.130, Crusader, Hetzer itd.), choć latadła (B-25, Hampden, Fw189 Uhu, Kai-III Dinah itd.) i pływadła (ORP Błyskawica, Burza, Kraków) też popełniłem. Budowałem też dioramy i makiety, pod które samodzielnie przeskalowywałem modele z 1:25 do 1:72. W technikum wena mnie opuściła i tak trwało przez kolejne 12 lat. W międzyczasie wyjechało się na studia, a rodzicielka rozdała moją krwawicę po rodzinie... Do dziś nie przetrwał żaden z moich dawnych modeli Sad
Jakieś trzy latka temu, aby nie umrzeć z nudów na przedłużającym się bezrobociu postanowiłem odkurzyć dawne hobby. Wertowałem fora, szukałem nowych technik modelarskich, aby wiedzieć "jak to się teraz robi" itd. Na pierwszy ogień poszedł Luchs z WAKu, ale szybko się przekonałem, że średnio klei się modele po trzech browarach. Poszedł do szuflady i czeka na lepsze czasy, a ja zacząłem rozglądać się za czymś prostszym na początek.

W GPM-ie zanabyłem nieco pancerki, wśród niej modelik 4TP z MM, o dziwo świeżo wydrukowany, za marne 4zł.
Chyba najprostszy model jaki na oczy widziałem. I tutaj natchniona lekturą tegoż i innych for modelarskich włączyła się moja duma narodowa, aby ostro podrasować nabytek podczas budowy.
Ta "relacjo-galeria" to zapis moich blisko trzyletnich wypocin w tym temacie, po znalezieniu roboty czasu było znacznie mniej, a i wena też kulała. 

Przy budowie posiłkowałem się tymi kilkoma zdjęciami prototypu 4TP, jakie jeszcze można znaleźć w internecie, jak też fotkami z budowy od podstaw, którą swego czasu rozpoczął Wujek Andrzej z niebieskiego forum, i które zgodził mi się swego czasu zaprezentować, za co serdecznie dziękuję. Plus trochę własnych przemyśleń.

Na początek foty kadłuba po wstępnym dwuwarstwowym malowaniu:
[Obrazek: kadlub_1_zps0rnmjp6l.jpg]

[Obrazek: kadlub_3_zpsha3hjcqz.jpg]

[Obrazek: kadlub_5_zpss3vandpe.jpg]

[Obrazek: kadlub_4_zpsxtz27u7d.jpg]

[Obrazek: kadlub_2_zpslvxl0gzy.jpg]

Następnie wziąłem się za układ jezdny:
- koła napędowe:
[Obrazek: kola_napedowe_zpsu8ch0ihe.jpg]

- koła podtrzymujące (rolki):
[Obrazek: kola_podtrzymujace_zpsdu2ovww1.jpg]

- koła jezdne (wypukłość kołpaka uzyskałem poprzez formowanie papierowego stożka nasączonego BCG. Po wyschnięciu kołpak potraktowałem SG i wyszlifowałem):
[Obrazek: kola_jezdne_1_zpslxhb2m30.jpg]
[Obrazek: kola_jezdne_2_zpsk39jprfk.jpg]

- koła napinające:
[Obrazek: kola_napinajace_zps6lknrk2e.jpg]

- gąsienice (te z pasków wydały mi się profanacją, a na pojedyncze ogniwka nie chciałem się jeszcze rzucać, tym bardziej, że w 4TP są one delikatne i malutkie (w necie znalazłem .pdf z ogniwkami do druku i się przestraszyłem tej wizji). Postawiłem na produkt pośredni - stara kaseta VHS posłużyła za nośnik dla pojedynczych ogniwek i trochę własnego wkładu w postaci żeberek i grzebieni.
Pomalowałem całkowicie na czarno Pactrą A1, na koniec potraktowałem jedną warstwą gunmetalu. Bazowa czerń pociemniła gunmetal upodabniając go do ciężkiego żelastwa.)
[Obrazek: gasienice_1_zpscbayczv2.jpg]
[Obrazek: gasienice_3_zps26dhnxj1.jpg]

- wahacze:
[Obrazek: wahacze_1_zpsegwr0don.jpg]

- mechanizm napinający gąsienicy:
[Obrazek: mechanizm_napinajacy_zpsaaju7koi.jpg]


Z góry przepraszam za dużą ilość tekstu ;-)

Cała praca to takie małe S-F - założyłem alternatywną wersję historii, w której masowo sprzedawaliśmy zużyte czołgi FT17 i broń do Hiszpanii, za uzyskane kwoty wcześniej postawiono GOP i w dobie rosnącego napięcia międzynarodowego zdecydowano się rozpocząć produkcję najnowszych konstrukcji broni (w tym czołgu 4TP), czasem na przekór zdrowemu rozsądkowi (mimo swej nowoczesnej konstrukcji czołg 4TP został uznany za nieperspektywiczny po wyciągnięciu przez Naczelne Dowództwo wniosków z wojny domowej w Hiszpanii). Model przedstawia pojazd tak, jak mógłby wyglądać jeden z pierwszych seryjnych egzemplarzy, zbudowany z wykorzystaniem kilku rozwiązań z innych pojazdów, w przedwojennym pośpiechu i przy pewnej oszczędności materiałowej. Końcowy efekt może trochę "szokować", zwłaszcza, że wizerunek "wersji produkcyjnej", w jakiej docelowo 4TP miał niejako trafić do produkcji został już lata temu utarty w świadomości modelarzy. Ale o tym dalej.

Z oryginalnej wycinanki wykorzystałem jedynie szkielet kadłuba i wieży, poszycie kadłuba z błotnikami, obręcze kół i poszycie wieży. Cała reszta elementów była tworzona w ramach potrzeby metodą chałupniczą, oceniam, że w ok. 90% model to wytwór mojej szarej komórki. Model w założeniu miał być poligonem do testowania nowych (dla mnie) technik modelarskich, oraz malowania. Zaprojektowałem go tak, że możliwy jest demontaż układu jezdnego, stąd posłuży mi do nauki malowania aerografem (gdy go kiedyś zakupię), również dlatego nie jest polakierowany.

Model starałem się wykonać z jak największą dbałością o szczegóły, ale "mało-modelarzowy" rodowód wycinanki (i brak mojego doświadczenia tudzież okresowy pośpiech typu "byle już go skończyć") spowodował, że popełniłem dość poważne błędy, które rzutują na końcowy wygląd modelu.
Za najpoważniejszy mankament uważam błotniki, które w wycinance są częścią poszycia burt - klejenie ich wikolem spowodowało zwichrowanie widoczne w miejscu mocowania rury wydechowej. Ponadto malowanie zostawia sporo do życzenia. Inne pomniejsze błędy to:
- nieco przesadzony kształt osłony jażma nkmu i zbyt długa jego lufa, błędne zamocowanie całości w stosunku do przyjętego założenia konstrukcyjnego
- brak zachowania skali w kilku elementach (np. chłodnica ckmu)
- za krótkie błotniki w przedniej części pojazdu
- brak okablowania lamp i sygnału dźwiękowego (z braku pomysłu, jak to przymocować)
- brak podziału blach kadłuba i wieży (uznałem, że jeszcze na to za wcześnie)
- brak przetłoczenia w dachu kadłuba nad stanowiskiem kierowcy (przyjąłem, że w wersji produkcyjnej rozwiązaliby problem ciasnoty wnętrza poprzez zmianę siedziska kierowcy na "ćwierć-leżące" i przesunięcie go ku przodowi pojazdu)
- nieco krzywe żaluzje na płycie nadsilnikowej - następnym razem wykonam z nożyków z jednorazówki Gilette
- pominięcie przesunięcia przeciwległych wahaczy z racji zamontowania ich na drążkach skrętnych (błąd zamierzony)
- zbyt szeroki bandaż kół jezdnych i napinających, jest też w niewłaściwym kolorze (błąd zamierzony, czarny jakoś lepiej wygląda niż ziemisto-brązowy)
... i kilka innych jeszcze mniejszych pierdółek (np. przekrzywiony uchwyt tylnego włazu).

Utarty schemat wyglądu uzbrojenia każe sytuować ckm wz.30 po prawej stronie (patrząc od czoła wieży), nkm 20mm wz. 38 FK-A zaś po lewej. Im bardziej wpatrywałem się w zdjęcia tym bardziej przekonany byłem, że ten układ w ogóle nie był brany pod uwagę podczas prób uzbrojenia przeprowadzanych na prototypie, ba, nie byłby nawet możliwy do wykonania w trakcie prób (chyba że wymieniano przednią płytę pancerną wieży, ale nie ma żadnych przesłanek, które by na to wskazywały).
Mianowicie:
- przy montażu nkmu po lewej stronie wieży (patrząc od czoła) nastąpiłoby przeciążenie tej strony wieży, sama waga nkmu z lufą to ok. 80kg, co mogłoby się odbić negatywnie na pracę łożyska wieży i mechanizmu obrotu, rodziłoby też problemy z wyważeniem i stabilnością podczas jazdy, utrudniałoby ładowanie amunicji.
- na zdjęciach widać duży otwór po prawej stronie (patrząc od czoła) przedniej płyty wieży, pokrywający się wielkościowo z rozmiarami popularnego jarzma uniwersalnego oraz... jarzma nkmu FK-A stosowanego w tankietkach TKS.
- na jednym ze zdjęć czołowej płyty wieży wokół małego otworu po lewej stronie (patrząc od czoła) można dostrzec okrągły "odcisk", co może wskazywać, że prowizorycznie zamontowano tam ckm wz.30, który zablokowano na miejscu poprzez nakręcenie na lufę standardowej chłodnicy z dwuwieżowego czołgu 7TP z opancerzeniem (stąd okrągły "odcisk" na farbie pokrywającej pancerz). Możliwe, że sam ckm nie był zbyt pewnie w ten sposób zamocowany na swoim miejscu i lufa dość swobodnie poruszała się w obrębie otworu, co tłumaczy nieco większe wymiary "odcisku" niż powierzchni przekroju chłodnicy z opancerzeniem.
Co prawda brak jest informacji o próbach uzbrojenia z jednoczesnym wykorzystaniem nkmu i ckmu, ale też żadne źródło temu nie zaprzecza.
- prawdopodobnie niemożliwym byłoby zamontowanie nkmu FK-A w standardowej konfiguracji z otworem komory zamka od góry, jak w wersji standardowej - wieża była zbyt niska, aby pomieścić broń i pionowo ustawiony magazynek. Zapewne ustawiono by nkm w pozycji "leżącej" - wtedy magazynek mógłby znaleźć się nad ckmem (przy jego niskim położeniu w jażmie wewnętrznym sądząc po umiejscowieniu mniejszego otworu w płycie przedniej wieży), lub w "wykuszu" prawej części wieży (patrząc od czoła), choć jest to mniej możliwe, gdyż broń musiałby być silnie cofnięta do wnętrza wieży zabierajac miejsce strzelcowi-dowódcy. Z kolei obrócenie nkmu o 180st. sprawiłoby, że magazynek znajdowałby się tam, gdzie nogi strzelca-dowódcy, co sprawia, że ta możliwość jest mało prawdopodobna. Ponadto wymiana magazynka byłaby mocno problematyczna.
Dalej: jeśli rzeczywiście naprędce rozwinięto by produkcje to możliwym jest, że w celu przyspieszenia montażu korzystano by z tych samych jażm dla nkmu, które właśnie montowano w tankietkach. Zablokowano by możliwość poruszania się jażma w płaszyźnie pionowej (nie ma sensu dublować funkcji już realizowanej przez główne wewnętrzne jażmo broni sprzężonych, poza tym nkm mógłby wadzić magazynkiem o ckm przy ruchu góra-dół), pozostawiono zaś możliwość poruszania się w płaszczyźnie poziomej - dla ułatwienia ładowania odchylając nkm od ckmu, oraz dla poprawy komfortu celowania (w dość ograniczonym zakresie) przy ręcznym obrocie wieży.
I tą właśnie możliwość prezentuje model.
Oczywiście wszystko powyższe to tylko gdybania i wróżenie z fusów, gdyż brak odpowiednich informacji nt. prób z uzbrojeniem.

Galeria końcowa:

[Obrazek: th_4tp_1_zpssb8zn07p.jpg] [Obrazek: th_4tp_2_zpss4q0oetu.jpg] [Obrazek: th_4tp_3_zpswid3dwhq.jpg] [Obrazek: th_4tp_4_zpsznz1fftd.jpg] [Obrazek: th_4tp_5_zpsryco8p6w.jpg]

[Obrazek: th_4tp_6_zpszmiqaoxe.jpg] [Obrazek: th_4tp_7_zpsoxj2p6c2.jpg] [Obrazek: th_4tp_8_zpspxyqatoz.jpg] [Obrazek: th_4tp_9_zpsbmbem3om.jpg] [Obrazek: th_4tp_10_zpsn0n3fadc.jpg]

[Obrazek: th_4tp_11_zpsq9lch1j0.jpg] [Obrazek: th_4tp_12_zpsvg5wowjl.jpg] [Obrazek: th_4tp_13_zpso4x4hdry.jpg] [Obrazek: th_4tp_14_zpsmvdsjkff.jpg] [Obrazek: th_4tp_15_zpsyo7gsh7y.jpg]

[Obrazek: th_4tp_16_zpsevwwpqmy.jpg] [Obrazek: th_4tp_17_zpswmktcpdv.jpg] [Obrazek: th_4tp_18_zpsvgo4wrhw.jpg]

Zdjęcia plenerowe:

[Obrazek: th_4tp_plener1_zpsbtqitwr7.jpg] [Obrazek: th_4tp_plener2_zpsckbvk9dk.jpg] [Obrazek: th_4tp_plener3_zpscj0v9pwx.jpg]

[Obrazek: th_4tp_plener1_grey_zpst8vz13bs.jpg] [Obrazek: th_4tp_plener2_grey_zpsiqyjlazs.jpg] [Obrazek: th_4tp_plener3_grey_zpstjgm8dkp.jpg]

I na koniec zdjęcie "z epoki":

[Obrazek: ed96b771-2045-4aac-bf3c-1c5f9f3b303e_zpsyokazkei.jpg]

Co ciekawe, to, co wszystkim modelarzom spędza sen z powiek (wszelka drobnica typu nity, żeberka gąsienic itp.) mnie sprawiło największą frajdę.
Z efektu końcowego jestem umiarkowanie zadowolony. Patrząc z perspektywy zakończenia budowy wiem, że wiele etapów pracy można było przeprowadzic inaczej, co pozwoliłoby uniknąć niektórych rażących błędów (np. oddzielenie błotników od poszycia w wycinance). Mocno podgonić muszę też malowanie gotowych modeli, stąd zapewne przerzucę się na wykonywanie modeli w standardzie z opcjonalną poprawą niektórych detali, przynajmniej do czasu zakupu aerografu i ogarnięcia jego obsługi.
Następny w kolejce Medium Mark I z WAKu, lub T-24 z Renovy, jeszcze nie zadecydowałem.

A teraz krytykujcie Smile

Odpowiedz
#2
O w mordę jeża!  :milbravo:
Warsztat: Avia S-199 MK

W hangarze: Raiden MM  03/1996 (nieskończony)
Odpowiedz
#3
(10-06-2015, 04:48)rudy_rydz link napisał(a):...
A teraz krytykujcie Smile
Sam się już skrytykowałeś  :twisted:

:milbravo: i za model i za lekturę  :milbravo:
Odpowiedz
#4
Troszkę za fabryczny,  ale całość prezentuje się bardzo ładnaSmile  :milbravo:
Odpowiedz
#5
Ciekawa koncepcja ale mam jednak pewne "ale" : Wz.30 jest zdecydowanie za gruby no i samo założenie obrotowej wieży z jarzmem kłóci się z FK-A pod obrotową kopułką. Teoria z poziomym zamontowaniem FK-A jest dość ciekawa i nie pozbawiona sensu, interesująca koncepcja  PDT_Armataz_01_34 Samo wykonanie i Twoja wizja bardzo mi się podobają, w końcu powiało świeżością w temacie :milbravo:
Odpowiedz
#6
O błędnym zwymiarowaniu ckmu (i niektórych innych elementów) jak najbardziej wiem, o czym informowałem w samodzielnym wytknięciu sobie własnych błędów i uproszczeń. Niezbyt dobrze odręcznie rysuję kółka, więc sięgnąłem po stary "wojskowy" przyrząd kreślarski, gdzie oprócz konturów czołgów, ciężarówek, bomb itp. znajdowały się kontury kółek i korzystając z takowego wyrysowałem czoło chłodnicy (do tego ciąłem wewnątrz linii), ponadto fakt "zmęczenia materiału" w postaci uciekającej weny nakazał zostawić, jak jest (i tak to jest trzecia wersja ckmu, pierwsza była analogiczna do tej, którą seryjnie montowano w jednowieżowym 7TP, ale odrzuciłem ją; druga wersja z kolei miała za krótką chłodnicę).
"Surowe" jarzmo nkmu występujące w TK-3 miało dość ograniczoną swobodę ruchu na boki, wg zdjęć ok. +/- 10-12st. podyktowaną zapewne dwoma czynnikami: uproszczeniem konstrukcji i małymi rozmiarami wnętrza TK-3, więc konstruktorzy nie mogli zbytnio szarżować. Po dalszym uproszczeniu tego jarzma zapewne możliwy byłby jego montaż w wieży 4TP. Niektóre zagraniczne konstrukcje wież czołgowych również zakładały możliwość poruszania działem niezależnie od obrotu wieży (modeli nie wspomnę, za chiny ludowe nie pamiętam), więc 4TP nie byłby tutaj wyjątkiem.
A odnośnie tego, że wygląda, jakby dopiero wyjechał z fabryki - no cóż, taki był koncept  Smile
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Projekt U.L.E.P., czyli modelarz kolejowy próbuje w okręty… MaciekW 14 3,355 07-12-2023, 11:11
Ostatni post: żółtodziób
  [R] HMS Matabele F26 1942r. 1/400 Nietypowy projekt własny :) ruto88 18 3,176 18-06-2023, 12:20
Ostatni post: ruto88
  [R] HMS Fiji, skala 1:400, projekt Ruto 88. zablo1978 32 5,821 21-11-2022, 06:08
Ostatni post: zablo1978
  [R] HMS Edinburgh 1942r 1:400 projekt własny. ruto88 28 6,958 14-08-2022, 11:28
Ostatni post: ruto88
  [R] HMS Fiji 1:400 1941r Bitwa o Kretę. Projekt własny. ruto88 47 10,862 27-01-2022, 01:53
Ostatni post: ruto88
  [R] PzKpfw VI ausf. B Tiger II (projekt własny) Przemek W 29 12,139 20-11-2020, 08:46
Ostatni post: Lesio73
  [R] Czołg Mark I | Skala 1:25 | Projekt własny Wojtas 11 6,958 27-04-2020, 10:29
Ostatni post: Wojtas
  [R] Sd.Kfz 251 ausf D Projekt własny filcu21 10 5,541 19-02-2020, 12:32
Ostatni post: Piter
  [R] Solaris Urbino IV 1:25 Projekt własny tomo11 53 23,154 12-02-2020, 11:29
Ostatni post: yogi
  Japoński lotniskowiec Zuiho (Na podstawie modelu z wyd. Answer 1:200) kubeksus 48 33,838 12-11-2019, 09:10
Ostatni post: Karas

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości