Liczba postów: 817
Liczba wątków: 36
Dołączył: 06 2007
05-10-2007, 01:52
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 20-01-2011, 04:42 przez Piterski.)
Witam
Krótki opis modelu:
Wyd. Military Model (AH)
skala 1:200
Papier kredowy
Model chodził mi po głowie od ładnych paru lat jak kot koło ciepłego mleka Ma dość skomplikowana bryłę kadłuba toteż oklejanie papierem kredowym będzie nie lada wyzwaniem...
Budowę rozpocząłem dobre 2 tygodnie temu, teraz mam dostęp to aparatu więc prezentuję co do tej pory zrobiłem.
Na pierwszy ogień poszła drobnica:
Wodnosamolot E14Y1 "Glen":
Przyszła pora na szkielet:
Jeszcze raczkujące poszycie...
Pozdrawiam
c.d.n.
Liczba postów: 2,566
Liczba wątków: 208
Dołączył: 04 2007
Kreda, kredą ale już po tych rureczkach czułem, że będzie na co popatrzeć, a wyrzutnie tylko mnie utwierdzają w moim przekonaniu .
Lakierowałeś czymś tę wycinankę czy to jej naturalny połysk?
Liczba postów: 817
Liczba wątków: 36
Dołączył: 06 2007
To jej naturalny połysk, wbrew pozorom, cieżko się klei, bez cyjanoakrylu chyba niedałbym rady.. Dzięki za podbudowę mile:
Liczba postów: 1,665
Liczba wątków: 38
Dołączył: 02 2007
Cze szebi, zasiadam i oglądam relację bo zapowiada się bardzo ładny model. Zaczyna pojawiać się coraz więcej okrętów na forum, tak więc może dzięki waszym relacjom i ja pokuszę się o pierwszy okręt w mojej karierze modelarskiej, pozdrawiam i kibicuję.
Czołgista!
Liczba postów: 817
Liczba wątków: 36
Dołączył: 06 2007
Witam was! Miałem dłuższy zastój z modelarstwem. Skończyła mi się sesja więc postanowiłem się przłamać i wrócić do mojego modelu. No dość ględzenia o mnie, czas przejść na temat modelu.
Papier kredowy dał się i mnie we znaki, nie lada sztuka coś z niego zmajstrować. W dodatku to moje pionierskie przedsięwzięcie z tymże rodzajem kartonu, toteż efekty marne i małozadowalające. Były momenty, że model miał już szybować, co nie znaczy, że się jeszcze nie nadarzą. Jeśli chodzi o mnie, jestem niezadowolony ad: Zdjęcia wam wszystko pokażą, oceńcie to sami.
Stan poszycia włożonego na "sucho" na szkielet. Tutaj pokusiłem sie o sklejenie na raz na paski poszycia z dwuch cześci, 2/3 od dziobu i 1/3 od rufy okrętu. Oto efekty:
A oto jak to wyszło to padło po sklejeniu. Dodałem kil i coś typu płóz przeciw wywrotnych:
Aktualnie pracuję nad podstawką. Została ona wykonana z miękkiej pleksi, takiej, że dało się bez problemu operować nożykiem. Projektowałem na oko :mrgreen: Postanowiłem okleić ją tapetą samoprzylepna imitującą drewno, tak jak to zrobiłem w przypadku podstawki pod TONE. Tak prezentuje się podstawka wraz ze stanem modelu na dzień dzisiejszy:
Bądzcie łaskawi dla laika kredowego kartonu....
Pozdrawiam szebi!
Liczba postów: 1,756
Liczba wątków: 44
Dołączył: 02 2007
Marcinie!!
Ja Cię do porządku przywołuję!!
Gdzie tu widzisz coś nie tak?
Chyba Ci na łeb rzuciły się kwaśne deszcze, smog i inne górnośląskie dobrodziejstwa!
Jeszcze raz zrobisz panikę to ... to... В зубы хочэш? :twisted:
Liczba postów: 817
Liczba wątków: 36
Dołączył: 06 2007
Arovist, zalatuje mi tu conajmniej terroryzmem :lol:
W rzeczywistowści pokład pofalowany, i burty też dają do życzenia.
Tak to wygląda w porównaniu z ciężkim krążownikiem:
Liczba postów: 817
Liczba wątków: 36
Dołączył: 06 2007
Dziś w nocy powstał napęd wraz ze sterami:
Okleiłem również podstawkę:
Pozdrawiam!
szebi
Liczba postów: 106
Liczba wątków: 7
Dołączył: 06 2007
Według mnie wychodzi bardzo dobrze. Widzę, że tudno utrzymac prostą linię wodną, ale to wina opracowania. Kredę skleja się bardzo ciężko, widac najmniejszą fałdkę, a nie da się ich uniknąc, wystarczy miec lekko spocone ręce.
Będzie z tego bardzo dobry model
Pozdrawiam.
Liczba postów: 2,566
Liczba wątków: 208
Dołączył: 04 2007
Szebi nie masz się czego wstydzić a wręcz przeciwnie. Zresztą co ja się tu będę wychylał jak uzyskałeś opinie od eksperta w tej dziedzinie.
Mnie tylko cały czas nie daje spokoju wielkość tego modelu, on z kioskiem będzie wyższy od burty tego krążownika :?: :!:
Liczba postów: 817
Liczba wątków: 36
Dołączył: 06 2007
Wiecie co, poprawiliście mi humor i nastawienie na budowę modelu tymi wpisami! Dzięki wam za to mile:
No tak, był to istny kolos, wkońcu miał te prawie 109 metrow w realu :vvv: . Z tego co widać jednak będzie wyższy niż burta, przyznam się nie zwróciłem na to uwagi mile: Nosił raczej miano krążownika podwodnego niż okrętu jako jednostki. Ale były większe kolosy niż ten, np. klasa sen-toku okręty typu I-400, tego już można nazwać wręcz podwodnym lotniskowcem, trzy samoloty w hangarze. Marzy mi się taki modelik, zobaczymy jak to będzie i czy zostanie to marzenie spełnione w formie wydawniczej.
Tym czasem grzebię przy sterach dziobowych. Zdjęcia niebawem
Liczba postów: 218
Liczba wątków: 8
Dołączył: 02 2007
no dla mnie szok, nie moge sie napatrzeć na te fotki! Co do kredy, racja bardzo trudno sie z niej klei mam nie miłe wspomnienia po San Francisco[zresztą jak po każdym modelu którego nie skończyłem] no ale dasz rade, jestem tego pewien. Kiedy kolejna aktualizacja? czekam 'najarany' tym co wyżej
"zniknęli już idole, bohaterowie zeszłych wojen. Odeszli z pamięci ludzi, ich sławę zabrało morze."
Liczba postów: 817
Liczba wątków: 36
Dołączył: 06 2007
Dziś skromnie:
Coś w rodzaju ograniczeń do cumowania:
Gondole burtowe:
Stery głębokości na dziobie. Były czerwone więc przmalowałem szarą Pactrą:
pozdrawiam!
szebi
Liczba postów: 817
Liczba wątków: 36
Dołączył: 06 2007
Witajcie!
W nocy i dziś do południa powstały relingi, stojak, wyrzutnia samolotu wraz z obrotnicami, naklejona została drobnica pokładowa. Na sam koniec skleiłem szkielet hangaru i kiosku. Ze spasowaniem wszystkich części, które wymieniłem nie było problemu. Poszczególne części powoli ksztautują bryłę modelu.
Tak to wygląda na zdjęciach:
Tak prezentuje się całość dotychczas sklejonego modelu:
Komentarze i uwagi mile widziane
Pozdrawiam!
szebi
Liczba postów: 2,566
Liczba wątków: 208
Dołączył: 04 2007
No kolego ale modelik tworzysz, aż miło popatrzeć :grin:
Gdyby nie to, że to kred i moje niezbyt udane z nią doświadczenia to sam bym się porwał na budowę tego kolosa, jest świetny bez dwóch zdań.
Wiedziałem, że kto jak kto ale ty sobie z nim poradzisz. W końcu pokazałeś co potrafisz wycisnąć z kredy budując Zero.
Teraz powstaje kolejny naprawdę bardzo dobry model.
Liczba postów: 817
Liczba wątków: 36
Dołączył: 06 2007
No cóż Piotrze, z tym Zero to też różnie bywało, oboje wiemy gdzie nie pasowało mile: .
Twój to po prostu miażdży nerki! Gdy oglądam po raz enty uszczegółowienie kabiny nasuwa się swoisty pozytywny uśmiech :lol:
Aktualnie jestem po imprezie zakrapianej więc nabrałem siły na kolejne poczynania w kredzie, mam nadzieję, że w końcu pójdzie jakoś z górki. Podczas imprezy doszedłem do wielu kreatywnych rozwiązań. Teraz pozostało tylko wprowadzi w życie :mrgreen:
Cieszę się, że model cieszy oko, to motywuje do dalszego boju
Liczba postów: 817
Liczba wątków: 36
Dołączył: 06 2007
Witajcie.
Zacząłem zabawę z kioskiem.
Wywietrzniki:
Peryskopy:
Zdjęcia prawie gotowego kiosku oraz ukończonych relingów na całym pokładzie, byłyby prędzej, małe niedopatrzenie :mrgreen: . Dokleiłem żurawie, dodały nieco klimaciku mile:
Pora na oklejenie hangaru.
Pozdrawiam
szebi
Liczba postów: 1,756
Liczba wątków: 44
Dołączył: 02 2007
Szebi, bździągwo śląska :razz: , no i super!!!
Tu jeszcze małe pytanie, co chcesz na 22?
Liczba postów: 2,094
Liczba wątków: 30
Dołączył: 04 2007
Niezły kawał żelastwa wychodzi spod Twych rąk ;-) Powiedz proszę kilka słów o peryskopach i relingach ;-) Ciekaw jestem jak Ty sobie z tym radzisz ;-)
"Hope is the first step on road to disappointment"
"Człowiek bez religii jest jak ryba bez roweru"
Liczba postów: 4,720
Liczba wątków: 211
Dołączył: 02 2007
Podziwiam Ciebie szebi jak radzisz sobie z kredą...
Liczba postów: 2,566
Liczba wątków: 208
Dołączył: 04 2007
No jak patrzę na to co robisz z tej wycinanki to aż mnie czasem nachodzi myśl czy dobrze robię, że wysprzedaję się z tych starszych modeli.
Liczba postów: 1,225
Liczba wątków: 33
Dołączył: 04 2007
Cytat:No jak patrzę na to co robisz z tej wycinanki to aż mnie czasem nachodzi myśl czy dobrze robię, że wysprzedaję się z tych starszych modeli.
Pewnie że źle ale nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszło - odkupisz je później za większą cenę. <hahaha>
[b]
Panie strzeż mnie przed przyjaciólmi - z wrogami poradzę sobie sam.
Cudze chwalicie, swego nie znacie ....
Liczba postów: 2,566
Liczba wątków: 208
Dołączył: 04 2007
Cytat:[quote author="Piterski"]No jak patrzę na to co robisz z tej wycinanki to aż mnie czasem nachodzi myśl czy dobrze robię, że wysprzedaję się z tych starszych modeli.
Pewnie że źle ale nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszło - odkupisz je później za większą cenę. <hahaha>[/quote]
Nie sprzedam wszystko i kupię u Ciebie Fuzo. Będę miał materiał na relacje życia, tylko czy mi go starczy na sklejenie tego modelu :twisted:
Liczba postów: 817
Liczba wątków: 36
Dołączył: 06 2007
Już odpowiadam mile:
Arovist:
22 jest daleko, ja też jestem daleko, gdy powiem, że nic nie chcę to na mnie wyjedziesz :mrgreen: więc pozostawiam to Twojej wyobraźni, dobrej woli, portfelowi, pomysłowości, itp itd. W sumie tak serio to fajna by była wycieczka na wrak Yamato, zawsze chciałem zobaczyc jak tak iogromny kadłub mogło na pół rozerwać. :mrgreen: . W związku z powyższym przemyśl to sam :razz:
Sprudin:
Peryskopy powstały z najzwyklejszych w świecie wykałaczek, długo myślałem jak dostać ten ksztaut na górze peryskopu, myślałem nad jakimś rozwiązaniem kartonowym, impregnacją glutem itp. Wpadłem na to, że w piwnicy mam cały zestaw pilniczków. Używałem tylko płaskiego. Bawiłem się najzwyklej w świecie w rzeźbiarza :mrgreen: Później pomalowałem tlko szarą Pactrą.
Religi.. No cóż, tu sprawa zdaje się być przyjemniejsza. Zacząłęm być smakoszem węgierskiego winka Tokaj, ale nie bez powodu :lol: Otóż pewien rodzaj tego wina w matowej butelce opleciony jest siatką drucianą, miejscami jest skrecona i w sumie nieużyteczna, ale sa ładne proste oczka siatki które nadają się idealnie średnicowo, na pionowe słupki relingu, poręcze, stojany, drabinki, itp. mile: Piozioma część relingu to nitka gumowana, można takową kupić w pasmanterii. Przyklejona na glucie do pionowich słupków chwyta od razu i nie generuje nerwów (w moim przypadku) gdybym miał zamiast nitki stosować drucik, wtedy glut odmiawia mi posłuszeństwa. I tutaj wielkie Ave dla tych, którzy robią relingi only drut. mile:
Ceva:
Dzięki za te słowa, ale kadłub naprawdę ma parę bubli, które mnie rażą, jak się zdobędę na odwagę to może owe buble zamieszczę i wtedy wszyscy zmienicie zdanie na temat tego okrętu :wink: .
Piterski:
Wychodzę z założenia, że każdy model da się skleić. W moim przypadku rozbudowałbym zdanie o przymiotnik " japoński". Moim zdaniem (może to głupie), ale jeśli się nie pała entuzjazmem wobec sklejanego modelu, poprostu nie będzie nam wychodził i się podobał. Jakby zemści się na stwórcy. Więc nie wiem dlaczego Otsu-Gata się na mnie mści :neutral: . Jako , że okręt z nazwy to "ona" więc chyba ma niezły charakterek .
Dzięki wam wszystkim za takie ożywienie tematu mile:. Model powoli jest na finiszu, niabawem znowu wstawię parę fotek z postępu prac nad podwodniakiem mile: .
Pozdrawiam!
szebi
Liczba postów: 817
Liczba wątków: 36
Dołączył: 06 2007
Uroczyście mogę obwieścić, iż skończyły mi się części wycinanki :mrgreen:
Zostało olinowanie, bandera i przyklejenie samolotu, którą to przyjemność zostawię sobie na sam koniec :grin:
Tak to na dziś wygląda. Tylną antenę zrobiłem ze stalowego drutu, specjalnie wygiąłem go w łuk, gdyż po naciągnieciu czterech lin równolegle powinien wrócić do pionu ( gdybym nie wygiął siłą rzeczy i tak wygiąłby się sam mile: ) No dobra namieszałem, bo nie u mie po polsku pisać. Teraz fotki:
Przyszła pora na olinowanie :wink:
Pozdrawiam was!
|