26-01-2017, 11:52
Witam.
Mając już coś sklejonego zaczynam tą oto relację z budowy ww modelu czołgu. Jest to mój debiut z jakąkolwiek relacją i jednocześnie powrót do modelarstwa po ponad 20 letniej przerwie (chociaż słowo modelarstwo jest co nieco na wyrost ;
To tyle wstępu i jak to mówią starożytni Czechosłowacy - pajechali:
Jak widać szału nie ma, ale traktuję tą relację jako szkoleniową dla mnie. Mam nadzieję coś z tego wynieść i przede wszystkim ukończyć model.
To teraz pytanie. Krawędzie szkieletu chcę przeszlifować (to oczywiste), czy klej HEMOL będzie ok? Niby szybkoschnący jak CA, ale mniej waniajet co jest istotną zaletą.
Pozdrawiam i mam nadzieję, że ktokolwiek dotrwał do końca posta
Mając już coś sklejonego zaczynam tą oto relację z budowy ww modelu czołgu. Jest to mój debiut z jakąkolwiek relacją i jednocześnie powrót do modelarstwa po ponad 20 letniej przerwie (chociaż słowo modelarstwo jest co nieco na wyrost ;
To tyle wstępu i jak to mówią starożytni Czechosłowacy - pajechali:
Jak widać szału nie ma, ale traktuję tą relację jako szkoleniową dla mnie. Mam nadzieję coś z tego wynieść i przede wszystkim ukończyć model.
To teraz pytanie. Krawędzie szkieletu chcę przeszlifować (to oczywiste), czy klej HEMOL będzie ok? Niby szybkoschnący jak CA, ale mniej waniajet co jest istotną zaletą.
Pozdrawiam i mam nadzieję, że ktokolwiek dotrwał do końca posta