Forum używa ciasteczek
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.

A cookie will be stored in your browser regardless of choice to prevent you being asked this question again. You will be able to change your cookie settings at any time using the link in the footer.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
[Z] Amerykański lotniskowiec USS „HORNET” (CV-8) - made by SZKUTNIK
#1
AHOJ!

Dziś chcemy Wam zakomunikować, że wiosną 2017 roku na rynku modelarskim pojawi się nowy model kartonowy SZKUTNIKA. Będzie to lotniskowiec amerykański USS „HORNET” (CV-8).

   USS „Hornet” (CV-8) jest okrętem ogólnie znanym, mocno zaprawionym w bojach. Opisywanie przebiegu służby tej jednostki w zapowiedzi modelu kartonowego jest więc zbyteczne.
   Najbardziej znaną akcją w jakiej USS „Hornet” brał udział, był rajd płk. J.H. Doolittle na Tokio. Właśnie to wydarzenie spowodowało, że załoga Szkutnika postanowiła uwiecznić ten lotniskowiec w kartonie. Przyczynił się do tego również przepiękny kamuflaż, jaki w tym okresie nosił okręt.
   Okręt nosił kamuflaż modyfikowany „MS-12” od początku 1942 r. do momentu zatopienia, czyli do 26 października 1942 roku. Wykorzystując ten fakt, prezentowany model kartonowy zrobiony jest w ten sposób, że można go sobie wykonać na okres jednej z trzech bitew, w których USS „Hornet” brał udział. Do wyboru mamy: Rajd na Tokio, bitwa pod Midway oraz bitwa pod Santa Cruz.
   W modelu wystarczy jedynie dopasować typy, malowanie i ilość samolotów na pokładzie oraz przykleić właściwy radar (w rajdzie na Tokio na USS „Hornet” był zainstalowany jeszcze radar starego typu).

   Model USS „Hornet” został opracowany w skali 1:200 przez międzynarodową grupę miłośników okrętów amerykańskich na podstawie wszelkich możliwych do zdobycia obecnie materiałów.
   Szczególne podziękowania pragniemy złożyć kolegom, shiploverom pracującym w Archiwum US Navy oraz w National Museum of American History w Waszyngtonie, za udostępnienie dokumentacji stoczniowej i  innych cennych archiwalnych materiałów dotyczących jednostki (niektóre do tej pory nie publikowane), oraz za wszelką pomoc okazaną podczas realizacji projektów okrętowych.

   Projektantem modelu USS „Hornet” jest ADAM RUTKOWSKI. Na forach modeli kartonowych udziela się on pod nickami: ADAM12 i RUTO88. Adam znany jest z tego, że swoje modele kartonowe buduje sam od podstaw. Bardzo rzadko korzysta z gotowych wydrukowanych wycinanek.
   Modele Adama Rutkowskiego można oglądać na wielu konkursach modelarskich. Jego prace zostały dostrzeżone i nagrodzone między innymi na Mistrzostwach Polski i Mistrzostwach Świata.
   Po wielu prośbach i groźbach udało nam się w końcu namówić Adama, by modele kartonowe, które buduje od podstaw dla siebie, udostępnił do klejenia również innym modelarzom okrętowym. USS „Hornet” to debiut wydawniczy Adama.

   RUTKOWSKI MODEL to modele kartonowe jednostek pływających zaprojektowane dla modelarzy przez modelarza. Każdy model jest zaprojektowany i sklejony przez autora przede wszystkim dla siebie, dla własnej satysfakcji. Dopiero w drugiej kolejności jest on modyfikowany i udostępniany innym modelarzom do sklejania. Taki sposób podejścia do sprawy gwarantuje najwyższą jakość produktu.
   Oprócz ogólnie przyjętych standardów jak bazowanie na dokumentacji stoczniowej, pomoc ekspertów podczas projektowania modelu, dbałość o szczegóły, jak najwierniejsze odtworzenie oryginału w pomniejszonej skali, …, model jest tak zaprojektowany, by pomimo dość dużej detalizacji, mogła go wykonać jak największa grupa modelarzy. RUTKOWSKI MODEL pozwala na niwelowanie drobnych uchybień i niedociągnięć, jakie mogą pojawić się podczas klejenia modelu przez mniej doświadczonych modelarzy.
   Wycinanka zaprojektowana przez Adama zawiera duży zapas kolorów oraz zdublowane drobne części, które są trudne w wykonaniu. Autor pomyślał również o błędach jakie mogą wystąpić podczas klejenia kadłuba. Elementy poszycia dennego kadłuba oraz elementy burt są specjalnie wykreślone za duże (za długie), by te ewentualne błędy wyeliminować. Właściwe miejsce przycięcia detali (planowane krawędzie) zaznaczono pionowymi kreskami.  Dodatkowo w modelu zostało zaprojektowane podposzycie kadłuba ( jako część szkieletu), które doskonale eliminuje powstawanie tak zwanych „krowich żeber”.
   Instrukcja montażowa jest obszerna i przejrzysta. Kolorem czerwonym oznaczono wszystkie dodatkowe elementy modelu jakie według szablonów należy wykonać we własnym zakresie lub skorzystać z dostępnych dodatków do modelu. Zielonym kolorem zaznaczono olinowanie okrętu.
   Cały model podzielono na segmenty, które w znaczny sposób ułatwiają sklejanie modelu. Sklejamy poszczególne detale w danym segmencie według podanej numeracji. Następnie gotowe segmenty sklejamy ze sobą tworząc model. Dzięki podziałowi modelu na segmenty, uniknięto trzycyfrowej numeracji detali. W każdym segmencie numeracja zaczyna się od początku, czyli od części numer 01.
   Od czerwca 2013 roku na Konradusie prowadzona jest RELACJA z budowy „Horneta” w skali 1:300. Było więc sporo czasu by zabrać głos i wypowiedzieć się na temat modelu. Wielu forumowiczów brało czynny udział w dyskusji, za co im bardzo serdecznie dziękujemy. Dziękujemy również tym osobom, które zechciały podzielić się swoją wiedzą, uwagami i spostrzeżeniami na temat modelu prywatnie, drogą mailową. Między innymi dzięki nim powstało to, co powstało.

Na ostatnim konkursie w Przeciszowie była możliwość porozmawiania z autorem projektu oraz możliwość obejrzenia próbnego wydruku kartonówki. Wielu z Was już wie jak z grubsza będzie ta wycinanka wyglądała.

   Ze względu na bardzo dużą detalizację model przeznaczony jest raczej dla doświadczonych modelarzy, posiadających pewien bagaż doświadczeń modelarskich, chociaż osoby cierpliwe, średnio doświadczone, także powinny sobie poradzić z jego sklejeniem. Dla modelarzy mniej cierpliwych Szkutnik przygotował wiele dodatków które ułatwią pracę, i zdecydowanie skrócą czas klejenia modelu.

Przejdźmy do opisu samej wycinanki.

INFORMACJE OGÓLNE:

   Model przedstawia okręt w skali 1:200. Wycinanka w formacie A3 zawiera krótki opis jednostki, 50 arkuszy z częściami do wycięcia, oraz 13 stron rysunków montażowych.          Elementy do wycięcia wydrukowane zostaną na 4 różnych grubościach papieru. Takie rozwiązanie jest wynikiem dyskusji, jakie zostały przeprowadzone z modelarzami podczas konkursów i spotkań modelarskich. I tak dla przykładu samoloty zostaną wydrukowane na papierze o gramaturze 120 g, aby wycięte detale dały się w łatwy sposób formować, a jednocześnie trzymały odpowiednią sztywność. Nowością na rynku będzie zapewne wydruk elementów szkieletu i pokładu na papierze samoprzylepnym. Wiadomo większości modelarzom, że zbyt duża ilość kleju nałożona na dużą powierzchnię papieru po wyschnięciu może spowodować deformację elementów. Szkielet „Horneta” po złożeniu będzie miał długość ponad 115 cm. Sporo. Modelarzom mniej doświadczonym, którzy zechcą sami wykonać model (BEZ KORZYSTANIA Z GOTOWYCH ZESTAWÓW LASEROWYCH) łatwiej będzie w ten sposób utrzymać wymiary i symetrię kadłuba.

OKŁADKA:

   Ilustrację na okładkę namalował GRZEGORZ NAWROCKI.  

[Obrazek: 14248075_670384286453819_47477058_o_jpg_300x300_q85.jpg]

W wycinance znajduje się także obraz – niespodzianka namalowany przez samego projektanta modelu. Swoją drogą nikt z załogi Szkutnika nie podejrzewał, że Adam oprócz zdolności modelarskich posiada także talent malarski.
 

RYS HISTORYCZNY:

   Historię USS „Hornet” przedstawi ANDRZEJ KRAŚNICKI, znany wszystkim forumowiczom nasz dziejopisarz marynistyczny: AKRA

SZKIELET:

   Szkielet kadłuba jest tak pomyślany (podział wzdłużnicy wzdłuż głównej wodnicy pływania), by można było wykonać model lotniskowca z pełnym kadłubem lub w wersji „water line”, czyli do linii wodnej.
   Dla ułatwienia przyklejenia poszycia po obu stronach wręg będzie można dokleić wzmocnienia, które zwiększą nam pole klejenia. Doklejając wzmocnienia do wręg zwiększymy w ten sposób ich grubość z 1mm do 3 mm.
[Obrazek: 14247784_670031073155807_1323910649_o_jp...00_q85.jpg]

   Osoby zainteresowane dodatkowymi wzmocnieniami kadłuba (podposzycie wypełniające kadłub), na życzenie otrzymają od nas bezpłatnie plik z rozrysowanym podposzyciem. Podposzycie będzie również dostępne jako jeden z dodatków do modelu (elementy cięte laserem).
   Jak już wspomniano wcześniej elementy szkieletu zostaną wydrukowane na papierze samoprzylepnym, co ułatwi modelarzom utrzymanie symetrii i wymiarów kadłuba okrętu.

POSZYCIE KADŁUBA:  

   
   Dla wielu z Was będzie to zapewne spore zaskoczenie. Adam w swoim projekcie zastosował zupełnie nowy, INNOWATORSKI sposób projektowania poszycia kadłuba modeli jednostek pływających.
   Poszycie kadłuba należy skleić zgodnie z załączoną instrukcją, czyli od dziobu i od rufy w kierunku śródokręcia. Poszczególne kawałki poszycia posiadają zapas (są szersze niż powinny), na wypadek powstania ewentualnych szpar między elementami wycinanki. Planowana krawędź części jest zaznaczona pionowymi kreskami. Dodatkowo jeden z elementów (cz. 31) posiada swój poszerzony zamiennik (cz.31a), tak by można było zniwelować ewentualne uchybienia, które mogą powstać na długości kadłuba. Zapas oklejki odcinamy dopiero po spasowaniu poszycia na modelu. Poszycie kadłuba sklejane jest na styk.
   To jeszcze nie koniec. Obrysy detali poszycia wraz z numeracją zostały wydrukowane na odwrotnej stronie arkusza. Dzięki temu po wycięciu danego elementu na właściwej stronie arkusza nie mamy czarny śladów obrysu części.
   Czy ten sposób projektowania poszycia kadłuba w jednostkach pływających się przyjmie? To już zależy tylko od Was drodzy Modelarze 

BURTY:

   Burty podobnie jak części poszycia kadłuba są również trochę za długie. Właściwe miejsce przycięcia detali (planowane krawędzie) zaznaczono pionowymi kreskami. Zapas odcinamy dopiero po spasowaniu danego elementu burty do modelu.

[Obrazek: 14247683_670031833155731_1611951448_e_jp...00_q85.jpg]

HANGARY:

   USS „Hornet” jest chyba pierwszym modelem kartonowym lotniskowca, w którym pokazano nie tylko to, co dzieje się na pokładzie okrętu, ale również to co znajduje się pod nim.
   Projektant modelu był tak namolny i upierdliwy w kwestii hangarów lotniczych, że nie było innej możliwości jak tylko zgodzić się z jego zdaniem. Późniejsze wypowiedzi forumowiczów w relacji z budowy modelu „Horneta” potwierdziły, że jest to właściwe rozwiązanie. Na szczęście dostęp do dokumentacji jednostki oraz sylwetka samego okrętu pozwoliły na pokazanie w modelu znacznie więcej, niż tylko opuszczane windy do wnętrza hangarów.
   Modelarze oczywiście sami zadecydują, czy zechcą wykonać wnętrze lotniskowca w swoim modelu, czy też nie. Obie wersje sklejania hangarów (dla modelarzy „normalnych” i „normalnych inaczej”) zostały uwzględnione w projekcie Adama.

SAMOLOTY:

   Samoloty jak wiadomo to podstawowe uzbrojenie lotniskowców. W przeciwieństwie do modeli lotniskowców wydawanych przez jedno z większych wydawnictw na rynku - model kartonowy Szkutnika zawiera nie jeden, nie dwa, ale pełen zestaw 88 samolotów jakie znajdowały się w rzeczywistości na okręcie. Są to samoloty typu: Wildcat – 36 sztuk, Dauntless – 21 sztuk, Devastator - 15 sztuk i Mitchell – 16 sztuk.

   Malowanie samolotów na poszczególne bitwy:
1)    W rajdzie na Tokio brały udział samoloty typu Mitchell oraz inne z biało-czerwonymi pasami na usterzeniu.
2)    Pod Midway i Santa Cruz samoloty na usterzeniu nie posiadały już biało- czerwonych pasów. Posiadały natomiast powiększoną gwiazdę, bez czerwonego koła.

[Obrazek: 14191282_670031156489132_300255297_e_jpg...00_q85.jpg]

   Swego czasu w relacji Grupa uderzeniowa USN: …. Kolega Sven podjął dyskusję na temat indywidualnych oznaczeń, jakie posiadały niektóre samoloty stacjonujące na „Hornecie”. Do gustu Svena przypadło szczególnie malowanie jednego z samolotów typu Mitchel. Konkretnie chodzi o samolot B-25 z numerem 11czyli tzw. „Hari Carrier”.

Ktoś bardzo mądry kiedyś powiedział: Proście, a będzie Wam dane. I dlatego Sven, specjalnie dla Ciebie i innych kartonowych erotomanów prezent od Szkutnika – goła panienka z bombą namalowana na jednym z samolotów 89. Eskadry Rozpoznawczej kapitana C. Ross Greening’a. W skali 1:200 Ci, którzy mają słabszy wzrok, może wszystkiego dokładnie nie dostrzegą, ale w powiększeniu symbol wygląda następująco:  

[Obrazek: 1_-_go%C5%82a_baba_jpg_300x300_q85.jpg]

   Kilka innych samolotów w wycinance również otrzymało indywidualne malowanie (zgodne z oryginałami), na przykład „The Raptured Duck” z 95. Eskadry Bombowej podporucznika Ted W. Lawson’a wygląda tak:

[Obrazek: 2_-_kaczor_jpg_300x300_q85.jpg]

NADBUDÓWKA, UZBROJENIE, WYPOSAŻENIE POKŁADOWE:
   Elementy te zaprojektowano zgodnie z ogólnie przyjętymi zasadami, raczej bez większych udziwnień.

[Obrazek: 14191745_670030739822507_1487573334_o_1_...00_q85.jpg] [Obrazek: 14233808_670030583155856_661612694_o_1_j...00_q85.jpg]

Drobne elementy uzbrojenia (np. działka przeciwlotnicze) zostaną wydrukowane na papierze barwionym
    
SZABLONY:
   Części modelu według rysunków do wykonania we własnym zakresie.
   Wydawnictwo „Szkutnik” przygotowuje wiele dodatków (detale cięte laserem, fototrawki, elementy żywiczne), które będzie można wykorzystać podczas budowy modelu kartonowego.
   Ciekawostką jest zapewne wykonanie w naszym modelu węży paliwowych, za pomocą których USS „Hornet” brał paliwo z jednostek pomocniczych.

[Obrazek: Tankowanie_Horneta_jpg_300x300_q85.jpg] [Obrazek: 14247817_670384289787152_1522120859_o_jp...00_q85.jpg]

   Zdajemy sobie sprawę, że opisane powyżej innowacje nie wyczerpują całkowicie tematu. Bez wątpienia istnieje wiele innych pomysłów, które mogą ułatwić, uatrakcyjnić i uprzyjemnić sklejanie modeli kartonowych.
   Czekamy na Wasze komentarze, dalsze propozycje ulepszeń modeli. Jesteśmy otwarci na wszelkie sugestie, opinie i słowa krytyki.
   Chcemy, by kolejne modele kartonowe Szkutnika, mimo że dość mocno zdetalizowane, były sklejane przez coraz większą grupę modelarzy okrętowych.

W przyszłości planowane jest również (o ile będzie odpowiednie zainteresowanie) wydanie modelu USS „Hornet” (CV-8) w skali 1:300.

SZKUTNIK – NOWY WYMIAR MODELARSTWA

   Załoga SZKUTNIKA, zaprasza do współpracy projektantów modeli kartonowych oraz kreślarzy planów modelarskich. Osoby zainteresowane tematyką morską, prosimy o kontakt mailowy lub telefoniczny. Oferujemy miłą atmosferę oraz godziwe wynagrodzenie.
Pozdrawiam SZKUTNIK
Odpowiedz
#2
To już jest orgia...
Zarówno jeżeli chodzi o zapowiedź modelu jak i sam model...

Rozumiem, że w następnym numerze będzie tankowiec, z którego Hornet pobierał paliwo??

A jest gdzieś cena tego cuda w wersji podstawowej?
Odpowiedz
#3
10000 części - no nieźle... no i właśnie cena i gdzie będzie można go kupić?
Pozdrawiam
---------------------------------
Na warsztacie PBY Catalina (projekt zawieszony), Cromwell
Ukończone: Chi-ri 5
Odpowiedz
#4
Zbieram szczenę z podłogi po takiej formie zapowiedzi, czegoś takiego jeszcze nie było  PDT_Armataz_01_34 PDT_Armataz_01_34 PDT_Armataz_01_34
Ilość innowacyjnych technik i rozwiązań zapowiedzianych powyżej budzi podziw. Bardzo jestem ciekawy jak to z tym papierem samoprzylepnym będzie. 
Gdyby to było brytyjskie pływadło to już bym polerował matę w oczekiwaniu na wiosnęSmile 
Tak czy siak zgłaszam zainteresowanie na wydanie Horneta w 1:300, 115cm to jednak za duży mebel jak dla mnie.

PS. Czy jest szansa aby zobaczyć choć część wycinanki w Rypinie? Adam gdzieś wspominał że zamierza się pojawić.
Odpowiedz
#5
Opis długi. Dobry znaczy, widać jakąś troskę o klienta i trochę autoreklamy, ale to zrozumiałe Wink

Wręgi-naklejki: jak dla mnie niepotrzebne podbijanie kosztów. Z resztą, jak się objawi cena to i tak pewnie spadnę z fotela i mnie to skuteczne zniechęci mimo miliona części i hangarów i golizny i tak dalej Smile ale może się mylę...

1:300 byłbym zainteresowany, zakładając, że byłby to projekt uproszczony względem 200 (innej możliwości raczej nie ma chyba).

Refleksja (wynikająca nie tylko z tego projektu, ale wielu innych podobnie złożonych): dla kogo to będzie? Nie narzekam, chodzi o realia czasowe i finansowe.
[Obrazek: 3001_30_06_20_1_44_47.jpeg]
Odpowiedz
#6
Taka prezentacja, że aż ja samolociarz mam ochotę kupić i pociąć  Big Grin . Jedno nie daje mi spokoju. Dwustronny druk z obrysem części poszycia. Miałem w rękach kilka wydań z dwustronnym drukiem i często zdarzało się, że druk był przesunięty względem drugiej strony. Czy części posiadają naddatek koloru z każdej strony tak żeby w przypadku delikatnego przesunięcia linii obrysowych po wycięciu nie ziały białe pola? Czy technologia którą stosujecie daje 100% pewność, że wydrukowane elementy będą pokrywać się idealnie?
Odpowiedz
#7
Ahoj!

Dziękujemy serdecznie za miłe przyjęcie. Nie spodziewaliśmy się tak dużego odzewu w krótkim czasie.
Cieszymy się, że większości z Was podoba się podejście SZKUTNIKA do wydawanych modeli kartonowych. Zdajemy sobie sprawę, że daleko jest nam jeszcze do projektowania bardzo dobrych modeli. Cały czas się jednak uczymy. Doskonalimy swoje umiejętności. Szukamy nowych rozwiązań. W miarę naszych możliwości staramy się wyjść naprzeciw Waszym modelarskim oczekiwaniom (przynajmniej tym niektórym).
Dziękujemy Wam za wszelkie sugestie, uwagi i słowa krytyki pisane na forum i prywatnie na maila. Bardzo nas to motywuje do dalszej pracy, a właściwie do dalszej zabawy w projektowanie modeli. To dzięki Wam powstaje to co powstaje. Cały czas liczymy na Wasz udział w tej modelarskiej wspólnej zabawie. Jeszcze raz wielkie dzięki.

Pojawiło się trochę pytań dotyczących lotniskowca „Hornet”.

Poszycie kadłuba:
Najbardziej niejasna sprawa okazała się z wydrukiem poszycia kadłuba. Tak się jakoś niefortunnie złożyło i w zapowiedzi nie ukazał się ani jeden arkusz z poszyciem kadłuba. Teraz to nadrabiamy ;-)
Technick, Cordel : Nie analizowaliśmy dokładnie wszystkich istniejących aktualnie technologii druku dwustronnego. Zastosowaliśmy według nas jedno z najprostszych rozwiązań. To co widzicie na fotce to tylna (lewa, od spodu) strona arkusza. Na niej wyrysowaliśmy elementy poszycia kadłuba. Strona główna (przednia, prawa) jest w całości zadrukowana kolorem poszycia. Tak więc nie powinno być problemu z przesunięciem koloru :-). Była też opcja wydrukowania całego poszycia kadłuba na kartonie barwionym w masie. Niestety nie udało nam się znaleźć do tej pory kartonu z właściwą barwą.  

[Obrazek: poszycie_3_jpg_300x300_q85.jpg]

Jeszcze jedno wyjaśnienie. Elementy poszycia wyrysowane na kartkach są za długie. Właściwe miejsce przycięcia odcięcia zapasu) detali zaznaczono czarnymi kreskami. Znak „<” to kierunek dziobu. Zapas w danym elemencie pozwala niwelować ewentualne uchybianie, które mogą powstać podczas oklejania szkieletu. Ewentualne uchybienie wzdłużne na poszyciu kadłuba będzie można zamaskować stosując (odpowiednio przycinając) element poszycia 31a zamiast cz.31. Podobne zapasy posiadają także elementy burt modelu.

Rodzaj druku:
Jak już wspomniał Adam, wszystkie modele Szkutnika drukowane będą na papierze offsetowym. Nie będzie dodruków cyfrowych. Druk cyfrowy będzie jedynie na prywatne życzenie i odpowiedzialność klienta.

Ilość elementów:
Nie przypuszczaliśmy, że ilość elementów w wycinance wzbudzi takie emocje. Szablonowo wpisaliśmy 10.000 elementów, bo tyle na „oko” wyglądało. Po dokładnym policzeniu wyszło, że wycinanka zawiera 10.103 części.
Nie da się wiernie odtworzyć kształtu dużej jednostki pływającej mając do dyspozycji kilkaset części. Jeśli idzie o ilości elementów w danym modelu staramy się w tym wszystkim zachować umiar i rozsądek. Nie dzielić zapałki na cztery.

Instrkcja montażu:
Jakub Borowski, GrzechuO – dziękujemy za znalezienie literówek ;-)

Waloryzacja modelu, ślady ekspoatacji:
Model ukaże się praktycznie w stanie czystym. Lekkie ślady rdzy znajdują się jedynie w miejscu gdzie ona najczęściej występuje na okręcie czyli okolice kluzy kotwicznej. Adam zadbał także o ten szczegół. W wycinance znajdują się dwie oklejki części dziobowej. Z naniesionymi śladami eksploatacji oraz ten sam element bez śladu rdzy. Wybór należy do osoby sklejającej model

USS HORNET w skali 1:300
Mamy już pierwsze Wasze zgłoszenia, zainteresowanie Hornetem właśnie w tej skali. Jak tak dalej pójdzie w okresie jesienno-zimowym powinien w sklepach EMPIK pojawić się model lotniskowca w skali 1:300

Dodatki:
Dokładna, końcowa ilość dodatków nie jest jeszcze znana. Na pewno ukażą się tradycyjne elementy cięte laserem jak: szkielet, kratownice, dedykowany reling, podposzycie kadłuba i pozostała drobnica. Będzie można nabyć elementy fototrawione i żywiczne. Zaskoczeniem co dla niektórych modelarzy może być BRAK METALOWYCH LUF do modelu Hornata. Podczas rozmów z modelarzami okazało się, że metalowe lufy są za ciężkie do kartonu i całe działa wykonane z kartonu należy przed montażem dodatkowo zabezpieczać i wyważać. Metalowe lufy zostaną zastąpione lufami żywicznymi, które są lżejsze i tańsze.

Cena:
Cena modelu tradycyjnie wzbudziła Wasze wielkie zainteresowanie. Ryszard napisał…. gentelmani o pieniądzach nie rozmawiają ;-) Dokładna cena modelu nie jest jeszcze ustalona. Sprzedaży na raty nie przewidujemy. Możemy Wam zagwarantować, że w wersji podstawowej USS „HORNET” NIE BĘDZIE NAJDROŻSZYM MODELEM KARTONOWYM OKRĘTU WYDANYM W POLSCE znajdującym się aktualnie w sprzedaży.

 Dziękujemy wszystkim za komentarze. Szczególnie za te krytyczne. Czekamy na więcej.
Pozdrawiam SZKUTNIK
Odpowiedz
#8
Żywiczne lufy ciekawe. Dobrze, że nie ma ,,przymusowych dodatków".
Czekam raczej na 1:300.
Wstępne informacje o cenie wstępnie zachęcające. Ciekawa zapowiedź, zwłaszcza, że oglądając modele Adama czekałem na ich wydanie.
Padały pytania o inne modele Szkutnika, te ,,stare". Gdzie właściwie będzie można kupić 200?

Pozdrawiam i powodzenia.
[Obrazek: 3001_30_06_20_1_44_47.jpeg]
Odpowiedz
#9
(05-02-2017, 09:23)Panda82 napisał(a): ...Padały pytania o inne modele Szkutnika, te ,,stare". Gdzie właściwie będzie można kupić 200?
Obawiam się, że znalezienie tych wcześniejszych 200 numerów może być równie kłopotliwe co poszukiwania trzeciej tablicy Mojżesza z przykazaniami ... Wink W każdym razie warto szukać Smile
Odpowiedz
#10
Będę w Rypinie i wezmę próbną wycinankę, to sobie obejrzycie. Będzie można marudzić ile chcecie Smile

PZDR
USN W NATARCIU
Odpowiedz
#11
(06-02-2017, 01:18)ruto88 napisał(a): Będę w Rypinie i wezmę próbną wycinankę, to sobie obejrzycie. Będzie można marudzić ile chcecie Smile
A jak już będę miał oryginał to dasz autograf???
Smile
Odpowiedz
#12
Ahoj!
 
Odpowiedzi na dalsze pytania:
 
Druk na papierze samoprzylepnym:
Wszystkie elementy szkieletu, pokład będą wydrukowane na całych arkuszach A3. Poszczególne elementy NIE BĘDĄ powycinane ploterem na arkuszu tak jak ma to miejsce w zwykłych standardowych naklejkach.
Cały arkusz (papieru samoprzylepnego) z elementami szkieletu należy nakleić na karton o grubości 1mm. Następnie SAMI wycinamy elementy szkieletu z kartonu i składamy szkielet w całość.
Ciężko jest nam obecnie stwierdzić jak to będzie wyglądało w dalekiej przyszłości. W kalkomaniach rzeczywiście występuje (po kilku latach) problem z utrzymaniem wymiarów. Ale tam wydruk jest na folii, a nie na papierze. Na dużych arkuszach papieru proces ten nie powinien tak szybko przebiegać jak  w kalkomanii drukowanej na bardzo cienkiej folii. Tak przynajmniej twierdzą osoby pracujące w drukarni, mające styczność z różnymi materiałami drukarskimi od wielu wielu lat.
W modelu Adam umieścił informację jaką długość powinien mieć szkielet kadłuba po sklejeniu. Na każdym arkuszu papieru samoprzylepnego największa wręga będzie zwymiarowana (wymiary zostaną wydrukowane na wrędze). Jeżeli za kilka lat osoba posiadająca model zdecyduje się na jego klejenie, sprawdzi po prostu czy wręgi trzymają wymiary. Jeżeli nie. Będzie można ściągnąć z Internetu za darmo elementy szkieletu i samemu je sobie wydrukować w domu. Wersja elektroniczna szkieletu będzie dostępna w formacie A4, tak by każdy w domu mógł sobie taki szkielet wydrukować.   
Elementy na papierze samoprzylepnym to NOWOŚĆ. Jeżeli pomysł się nie przyjmie, to kolejne modele kartonowe Szkutnika będą drukowane tradycyjnie na zwykłym papierze offsetowym.
 
Stare numery Szkutnika:
USS HORNET będzie pierwszym modelem wydanym przez Szkutnika.
 
Numeracja modeli Szkutnika:
Na okładce modelu USS HORNET widnieje numer 201. Jest to po prostu pierwszy model Szkutnika wydany w skali 1:200. Kolejny model w skali 1:200 otrzyma numer 202 itd. HORNET w skali 1:300 otrzyma numer 301, zaś DAR POMORZA projektowany przez Jacka Braziuka będzie posiadał numer 101 czyli pierwszy model Szkutnika w skali 1:100.
 
Gdzie jest Titanic?
Obecnie na stoczni trwają intensywne prace przy innym modelu statku pasażerskiego w skali 1:200. Jak tylko model statku pasażerskiego zostanie zwodowany nastąpi wznowienie, a właściwie rozpoczęcie prac przy zupełnie nowym projekcie jednostek pływających klasy Olympic.
Pozdrawiam SZKUTNIK
Odpowiedz
#13
Fajnie SZUTNIKU że "wodujesz" pierwszy model. Jak napisał gdzieś Lesio73 nie wiem po co ale pewnie będę go miał :-) szczególnie że zapowiadasz 300 tkę.
Pzdr
Odpowiedz
#14
Temat zacny, choć szkoda, że nie HMS.... W każdym razie z największą ochotą go zakupię  (oczywiście w jedynej słusznej skali).
Fajnie będzie pogadać z Adamem w Rypinie. Na pewno będzie można dowiedzieć się paru ciekawych rzeczy dotyczących
samego projektowania, jak też i samej wycinanki. Ale, że nie będzie bombowców  Doolittle'a to trochę lipa..... Tongue
Pozdr.
Trzy pierścienie dla królów elfów...
[Obrazek: 3001_30_06_20_1_44_47.jpeg]
 
Odpowiedz
#15
Czekałem i się doczekałem Smile  Świetnie Adam, że w końcu Twój projekt ujrzał światło dzienne w postaci gotowej wycinanki PDT_Armataz_01_34 tym bardziej, że Twoje zainteresowania są bardzo zbieżne z moimi. Mam nadzieje, że "Grupa uderzeniowa USN" wypłynie w całości na oceany Smile
Pozdrawiam
Zwodowany:
USS Gambier Bay, USS Heermann, USS San Francisco, USS Oklahoma, USS England, USS Erie, USS Aaron Ward
IJN I-176, IJN I-19, IJN Suzuya, IJN Shimakaze
DKM Hela, U-47
RM Leone Pancaldo
ORP Wicher, ORP Orzeł
Bitwa pod Cuszimą: Tsushima, Kagero
W budowie: IJN Nagato, IJN Taiho, De Ruyter, i wiele innych  Big Grin 
                  Bitwa pod Cuszimą : Aurora, Groznyj
                  Schwimmdock + SMS Undine


[Obrazek: 3001_30_06_20_1_44_47.jpeg]  
Odpowiedz
#16
Ahoj!
 
Miło jest nam Wam zakomunikować, że jest już dostępny w sprzedaży model kartonowy amerykańskiego lotniskowca USS HORNET (CV-8) w skali 1:200.
 
Cena detaliczna modelu kartonowego wynosi 299 zł.
 
Dostępne są również pierwsze dodatki do modelu :
- szkielet kadłuba wycinany laserem w cenie 150 zł.
- relingi dedykowane kartonowe w cenie 80 zł
- podpory pokładu wewnątrz hangaru (ożebrowanie sufitowe)  wycinane laserem w cenie 35zł
 
Ponieważ jest to pierwszy model kartonowy wydany przez Szkutnika, do końca roku kalendarzowego 2017 będzie można go nabyć w promocyjnej cenie. Promocyjne ceny dotyczą również wszystkich dodatków.
 
AKTUALNE PROMOCYJNE CENY(obowiązujące do 31 grudnia 2017 r.):
 
Model kartonowy USS HORNET – 260zł
Szkielet kadłuba wycinany laserem - 120 zł.
Relingi dedykowane kartonowe - 70 zł
Podpory pokładu wewnątrz hangaru (ożebrowanie sufitowe) - 30zł
 
 
Do modelu USS Hornet przygotowywane są obecnie też inne dodatki jak: podpory pokładów, drobne elementy cięte laserem, drewniane pokłady, artyleria oraz inne detale wykonane z żywicy i blachy fototrawionej. O dostępności poszczególnych dodatków, będziemy Was sukcesywnie informować.
 
 
Osoby zainteresowane kupnem modelu prosimy o kontakt mailowy:   szkutnik-model@wp.pl
 
Zamówione modele będzie można odebrać osobiście podczas zlotu Konradusa we Wrocławiu, oraz podczas Fiesty Modelarskiej w Warszawie.
 
Zgodnie z obietnicą jeszcze w tym roku powinien pojawić się w sprzedaży model kartonowy jednostki USS HORNET w skali 1:300.
Pozdrawiam SZKUTNIK
Odpowiedz
#17
A jak można kupić zagranicą? Będzie kiedyś „normalnie” w sprzedaży?
Pozdrawiam
Henryk
Odpowiedz
#18
Ahoj!

henkos:  model możemy wysłać za granicę nie ma problemu. Do ceny należy doliczyć koszt przesyłki. Jest możliwość płatności za towary Szkutnika przez PAY PAL.
Pozdrawiam SZKUTNIK
Odpowiedz
#19
Ahoj!
Do modelu USS Hornet pojawiły się nowe dodatki. Są to: kratownice wind do samolotów, grawerowane drzwi, trapy. Cena pojedynczych zestawów to koszt 20 -30 zł.

[Obrazek: c015ba9bdcf60f3fm.jpg]  [Obrazek: 533e76f328c5c182m.jpg]  [Obrazek: 24516c4b6d646ce0m.jpg]

Oraz przedstawiamy fotki detali laserowych znajdujące się już w sprzedaży

[Obrazek: 3c1a9b2522db079fm.jpg]  [Obrazek: f1809776c350275em.jpg]  [Obrazek: 41e2735c0e428beam.jpg]
Jeszcze jedna mała uwaga. Wszystkie towary produkowane przez Szkutnika posiadają oryginalny niepowtarzalny HOLOGRAM. Korzystając z oryginalnych produktów (z hologramem) masz 100% pewności, że dodatki będą pasować do naszych modeli. Tylko na takie produkty dajemy gwarancję.
Za dodatki do modeli bez hologramów Szkutnika nie bierzemy odpowiedzialności.
Pozdrawiam SZKUTNIK
Odpowiedz
#20
Ahoj!

Pierwszy model Szkutnika został przyjęty przez Modelarzy bardzo pozytywnie. Cieszymy sie z tego bardzo. Niestety nie obyło się bez uwag. Największe zainteresowanie wśród Was wzbudził pokład wydrukowany na samoprzylepnym papierze.
Głównym zamierzeniem załogi Szkutnika stosując takie rozwiązanie było uniknięcie smarowania dużych powierzchni klejem. Nie wszyscy modelarze, są na tyle doświadczeni, by klej rozprowadzić na powierzchni  równomiernie, tak by finalnie spod pokładu, wydrukowanym na cienkim papierze nie wystawały &#x201E;klejowe bąble&#x201D;. Chcieliśmy zminimalizować ten problem, stąd pomysł na papier samoprzylepny.
Niefortunnie tak się złożyło, że drukarnia zamiast na matowym papierze (tak jak było zadeklarowane)  wydrukowała nam elementy kolorowe na półmacie. Stąd ten blask pokładu. Efekt zupełnie przez nas nie zamierzony. Czytając fora modelarskie widzimy, że Wam również nie przypadł on do gustu.
Jak widać, nie wszystkie pomysły, usprawniające sklejanie modeli kartonowych są w 100% celne. Niestety nie da się wszystkiego przewidzieć ;-).
W związku zaistniałą sytuacją, postanowiliśmy dodrukować pokład na zwykłym offsetowym kartonie. Będzie on dodany do modelu w postaci luźnych kartek. Osoby, które już nabyły u nas model Horneta otrzymają erratę bezpłatnie pocztą. Erratę zaczniemy wysyłać natychmiast, jak tylko trafi ona z drukarni do naszych rąk.  
Dla osób bardziej wymagających przygotowywany jest dodatek w postaci drewnianego pokładu, który niebawem ukaże się w sprzedaży.
Pokłady w kolejnych modelach Szkutnika będą drukowane w sposób tradycyjny na kartonie offsetowym.
Papier samoprzylepny zostanie zastosowany jedynie do szkieletów.
Pozdrawiam SZKUTNIK
Odpowiedz
#21
Ahoj!

Właśnie otrzymaliśmy wiadomość z drukarni, że errata (pokład na kartonie offsetowym) została już wydrukowana. Przesyłka powinna do nas dotrzeć w nadchodzącym tygodniu. Tak więc od 1 lipca powinniśmy zacząć rozsyłać erratę do dotychczasowych nabywców modelu Horneta.
Pozdrawiam SZKUTNIK
Odpowiedz
#22
Na czarnym forum Adam wspomniał o trwających pracach nad wydaniem modelu w 1:300. Znacie już może wstępny +/- czas wydania? Czy wszelkie dodatki dostępne w dwusetce będą także opracowane w trzysetce?
Odpowiedz
#23
Ahoj!
1:300 chcemy jak najszybciej. jak tylko Adam skończy prace dajemy do druku. Nie wiem czy wszelkie dodatki będą dostępne w 300. Większość na pewno. :-)
Pozdrawiam SZKUTNIK
Odpowiedz
#24
Ahoj!

Właśnie otrzymaliśmy erratę z drukarni. W poniedziałek zaczniemy ją rozsyłać.
Pozdrawiam SZKUTNIK
Odpowiedz
#25
Ahoj!
Mamy kolejny dodatek do modelu o numerze katalogowym DL-007, jest to drewniany pokład .
W zestawie są części deskowanego pokładu , części z kartonu imitujące miejsca gdzie była blacha oraz trzy arkusze tektury formatu A3 1 mm do podklejenia całości , który należy pomalować kolorem Deck Blue 20-B
Cena za komplet to 150 zł .

[Obrazek: DL-007a_jpg_300x300_q85.jpg]  [Obrazek: DL-007b_jpg_300x300_q85.jpg]

A to na dowód że pokład jest sklejalny

[Obrazek: pok%C5%82ad_jpg_300x300_q85.jpg]
Pozdrawiam SZKUTNIK
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  [N] Amerykański statek parowy z Missisipi ,, Western River " wydawnictwo Draf Model s Paweł O 1 1,365 03-08-2023, 09:00
Ostatni post: 970
  [N] Brytyjski transportowiec lotniczy HMS ATHENE skala 1:200 made by SZKUTNIK SZKUTNIK 0 931 11-06-2023, 12:04
Ostatni post: SZKUTNIK
  [N] Amerykański pancernik USS NEW MEXICO (BB-40) skala 1:200 made by SZKUTNIK SZKUTNIK 2 1,664 07-05-2023, 08:32
Ostatni post: ruto88
  [N] Amerykański czołg lekki M-22 Locust - MODEL HOBBY -MODEL-HOBBY- 1 2,543 06-08-2019, 07:36
Ostatni post: Lesio73
  [Z] HMS ATHENE 1:200 made by SZKUTNIK SZKUTNIK 4 3,704 09-02-2018, 05:00
Ostatni post: SZKUTNIK
  [Z] Amerykański lotniskowiec USS „HORNET” (CV-8) skala 1:300 - made by SZKUTNIK SZKUTNIK 17 8,762 11-01-2018, 03:40
Ostatni post: FantomModel
  [Z] Japońskie pancerniki: Y A M A T O / M U S A S H I – made by SZKUTNIK SZKUTNIK 10 6,824 09-04-2017, 10:24
Ostatni post: Karas
  [N] AMERYKAŃSKI CIĄGNIK M4 + LONG TOM 1:25- MODEL KOM kok007 0 2,888 03-05-2016, 06:09
Ostatni post: kok007
  (N) JSC Niszczyciel HMS "Sheffield" + lotniskowiec pomocniczy Qwark 1 2,592 25-04-2016, 10:51
Ostatni post: yogi
  [N] SKLEJ-MODEL nr 8 - Amerykański pocisk balistyczny SERGEANT Jurgen 1 2,606 19-02-2016, 05:01
Ostatni post: Jurgen

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości