PaperModels.pl

Pełna wersja: B17-g GPM 1:33 po przejściach
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam. Jest to moja pierwsza relacja z budowy. Ostatni model skleiłem jakieś 4 lata temu dlatego piszę w tym dziale.
Stałem się posiadaczem nieskończonego modelu B17zg od GPM a właściwie tego co z niego zostało.

Będzie to moja pierwsza przygoda z papierem kredowym i dlatego chciałbym zapytać bardziej doświadczonych forumowiczów czy jest sens ratowania tego projektu. Poniżej zamieszczam kilka zdjęć ze stanu obecnego.
[Obrazek: 20180114_190440.jpg]
[Obrazek: 20180114_184715.jpg]
[Obrazek: 20180114_190425.jpg]
[Obrazek: 20180114_190416.jpg]
[Obrazek: 20180114_184759.jpg]
Jak widać na zdjęciach najbardziej ucierpiała środkowa część kadłuba i statecznik poziomy.

Jeśli macie jakieś sposoby na przywrócenie papieru kredowego do stanu w którym można się na niego patrzyć to będę wdzięczny.

Dzisiaj zabiorę model do siebie i będę próbował go ratować Wink
Witaj.
Ważne, że jest zapał  Smile Czy uda Ci się "wyklepać" tak karton aby końcowy efekt był zadowalający? To już zależy od Twojego talentu i zdolności manualnych.  Wydaje mi się, że na kredzie raz powstałe załamania będą już widoczne. Możesz się pobawić i zobaczyć co z tego wyjdzie. Ja ten czas wolałbym poświęcić na nowy model i budowę od podstaw.
Tak, czy siak, życzę powodzenia  Smile
Model rzeczywiście po wielkich przejściach.
Czyżby brał udział w testach na atolu Bikini?
Naprawić zawsze można ale śladów już nie usuniesz, jak szwów po operacji.
Będziesz jednak miał satysfakcję z samego sklejania i niezłe ćwiczenie.
Próbuj, powodzenia!
Jak narazie udało mi się wyciąć ten uszkodzony fragment. Zeskanowałem go i będę próbował go dorobić z innego arkusza papieru. Jesli się nie uda to będę ratować ten stary.