PaperModels.pl

Pełna wersja: [R] HMS Malaya 1:2oo FM
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18
Zaangażowanie godne podziwu.
Krawężnik pokładu uważam za wysoki, ale to moje zdanie. Fajnie, że w ogóle zrobiłeś.
Ogólnie fantastycznie.
Odnośnie trzymania kciuków, to my trzymamy a Ty rób dalej swoje.
Powodzenia.
Wygląda świetnie - bulaje masz z gpm?
@Winek, prawdopodobnie masz racje, jest za wysoki. Ale jest to konsekwencja drogi na skróty i naklejenia dech na oryginalny pokład z wycinanki. Zamiast mozolnego wycinania. Mimo wszystko to podejście wydaje mi się łatwiejsze a przez to mniej wymęczone. Nie ten poziom jeszcze: ]
@Seweryn, Nie, nawet nie wiedziałem, że można coś takiego kupić. Osobiście uważam to za całkowicie zbędny dodatek, bo chyba nic prostszego niż ciasne nawinięcie drutu na śrubokręt, a następnie rozcięcie wzdłuż, nie można sobie wyobrazić, a tak się robi te bulaje.
Uzbrajasz pokłady, nie mając wykonanego dna, będzie ciekawie   Smile
Czy plamy na łączeniu blach poszycia to jest Twoja walorka, czy coś tam, coś tam  Wink i co to za zjawisko na końcu kadłuba na łączeniu burt?
Więcej pytań nie mam Tongue
Hello, friends! Hi Karas! I need your help. Please tell me the exact dimensions of model hms Malaya 1/200 (Fantom Model).
(need for glass case) Thank you!

Cześć przyjaciele! Cześć, Karas! Potrzebuję twojej pomocy! Proszę mi powiedzieć, prawdziwy rozmiar modelu hms Malaya (FM) 1/200. Muszę zamówić szklaną gablotę. Dziękuję!

Igor.
Hi Igor

My glass case for 1:300 model has dimension 68 cm x 13 cm , height 23 cm. Case has little reserve in size.

So for scale 1:200 it could be size 102 cm x 25 cm , height 35 cm.
@Radzias, nie raczej nie. Tzn zrobiłem ten falochron tylko dlatego, że jest on 1 elementem z ścianką. Mimo wszystko wydaje mi się, że nie będzie mi to mocno przeszkadzać i obym się nie mylił: ]. Wszelkie niekontrolowane dziwne rzeczy na kadłubie to moje wymysły, nie koniecznie zgodnie z zamysłem ale wyszło jak wyszło. Jeszcze nie ogarniam washa i mam nad nim słabą kontrolę, prawdopodobnie powinienem w jakiś sposób lakierować model przed położeniem, właśnie po to aby nie wsiąkało mi w taki sposób. No ale, co zrobię jak nic nie zrobię. Musiałbym potestować. Jeśli chodzi o ostatnią kwestię kluzy rufowej, to nie mam pojęcia co się na tym zdjęciu odpapierkowało. Tam jest kluza, tzn dziura w poszyciu, a wewnątrz tuba czekająca na kotwicę : ], nie wiem dlaczego wygląda to jak bym zaglutował i na koniec przemalował.

@Iutar, The dimensions are straightforward and comes from the scale of the real model. Length is 98,5cm, beam is 14cm + length of 2 gang boards. 18cm should be enough. The only problem is the height and it depend how tall support tubes will you use. But as FantomModel suggest, 35 sounds good depend how much extra space to you need. My case for Malaya will be fitted to the shelf 116x21x35 probably.
(20-05-2019, 12:21)Карас napisał(a): [ -> ]Hi, Karas, hello, Arthur!

Thanks friends! My resulting height is 237 mm (the keel-to-top height of the mainmast radar). I calculated the size from the drawing drawing from the middle of the magazine. But I wanted to know the height of the real model, so I turned to you.

Can I ask one more question?
Is it known when a photograph of a ship with filled towers is taken? Was the photo with empty towers taken later or earlier? What is on the towers? Are these Oerlikons with late shields or directors of pompons?


Cześć, Karas, cześć, Arturze!

Dziękuję przyjaciele! Mój wynik to 237 mm (wysokość stępki od radaru głównego grotu) . Obliczyłem rozmiar na podstawie rysunku od środka czasopisma. Ale chciałem poznać wysokość prawdziwego modelu, więc zwróciłem się do ciebie.

Czy mogę zadać jeszcze jedno pytanie?
Czy wiadomo, kiedy zrobiono zdjęcie statku z wypełnionymi wieżami? Czy zdjęcie z pustymi wieżami zostało zrobione później czy wcześniej? Co jest na wieżach? Czy te Oerlikony z późnymi tarczami lub dyrektorami pomponów?

[attachment=421]

[attachment=422]

[attachment=423]

[attachment=424]
Model configurations is for first half of 1943. At that time towers were empty. Shipyard plans have notes that it was designed for Pom-Pom directors, but photos show that these were never fitted (your second photo, Malaya at sea, July 1943, operation Camera).

You first photo: Malaya at Faslane, with additional Oerlikons fitted, also on these towers, second half 1943. But at that time Malaya was placed at reserve. So my design is not for that time, no spectacular actions.
Thank you, Arthur! Now everything is clear.
Let me take your kindness.
Please tell me if you have a photo or a plan for the central part of the hangars?



Dziękuję, Arthur! Teraz wszystko jest jasne.
Pozwól mi wziąć twoją uprzejmość.
Powiedz mi, czy masz zdjęcie lub plan centralnej części hangarów?



[attachment=426]

Kolejne pytanie. Co to jest? 

Dziękuję!

One more question. What it is? 

Thank!

[attachment=427]
Hi Iutar

About hangars: there are no better photo of these part. Plans note it as some ventilators from machinery..

1 ff.jpg: I do not know it at this moment.

For next questions: please send on private e-mail to not waste Karas building relation.

Artur
Poza wyrazami zachwytu odniosę się do twoich zmagań z washem. Procedura powinna być następującą - lakier bezbarwny połysk następnie washy a potem lakier bezbarwny mat albo satyna jak kto woli. Po prostu wash prawidłowo rozlewa się po gładkich powierzchniach i dodatkowo impregnujesz papier, mat wiadomo , aby się to nie świeciło jak psu jajca w poświacie księżyca.
Powodzenia.
@Arkadiusz, Dziękówka za tipa, w sumie logiczne, bo trzeba zabezpieczyć papier przed wsiąkaniem washa, a następnie zneutralizować, się świecenie jajec: ] Musze to jakoś głębiej rozkminić, tak aby utrzymać powtarzalność tego procesu podczas lakierowania osobno wielu kawałków.
Coś będziemy rozkminiać, jeszcze raz dziękuje za podpowiedź.
Witam,
Za bardzo nie mam z czym do ludzi, ale w celu podtrzymania konwencji, drobna aktualizacja.
Przez większość tygodnia byłem "wyjechany" i jedynie udało mi się trochę podłubać przy lewej stronie dziobowej części burt. Wyszło średnio... Miałem sporo walki z wyprowadzeniem kluz kotwicznych. Za bardzo nie ma o czym się rozpisywać. Koń, jaki jest, taki jest. Każdy widzi. Zasadniczo, nie jestem zadowolony. Nie jestem pewien, czy dobrym wyborem było klejenie burt na introligatora Magic, bardzo mocno mi się odciskają nierówności podposzycia, czego wcześniej klejąc na polimer, nie doświadczyłem.Ale do śmietnika nie wywalę, trzeba cisnąć dalej.
[Obrazek: bYD898H.jpg]
[Obrazek: vIr2rU4.jpg]
[Obrazek: 71O9X0A.jpg]
Hmm, chciałbym aby mi kluzy wyszły tak "średnio". Dla mnie jest super, ja to miałem o wiele bardziej wymęczone, co prawda w 1:300. Pamietaj, przyjdzie kotwica, zakryje sporo, odwróci uwagę oglądaczy od jakiś niedoróbek pod spodem.

Jedynie uwaga, że w jednym miejscu chyba można było lepiej zeszlifować burtę przy pokładzie? Troszkę oklejka burty wyszła zagięta..
Jest dobrze, idź dalej. Ja używam na środek oklejek punktowo polimerowy, tak samo punktowo na miejsca na kadłubie, natomiast krawędzie ok 2 mm oklejek do połączeń smaruję BCG, nie za dużo. Lepiej pokłąd zeszlifować pod kątem na dziobie bo dociskanie zrobi odcisk. No i nie dociskaj oklejek do krawędzi pokładu, ja to doklejanie robię wciskając kawałek kalki technicznej posmarowanej SG w szczelinę, punktowo i lekko łapię burtę do krawędzi pokładu. Najtrudniej będzie w kazamatach i lepiej trzymaj się kolejności opisanej w instrukcji coby kamuflaż nie rozjechał się, co będzie chyba trudne na bąblach.
Masz całkowitą racje, co do obłego połączenia burta pokład. |Niestety jest obły fragment. Którego już nie dam rady poprawić. Nie jest to duże, ale zauważalne.
2 burtę wyprowadziłem sobie dużo lepiej i dokładniej. oby się udało :]
Ładnie, ładnie, bardzo ładnie...
Ujdzie panie, ujdzie  Tongue
Jak napisał Fantom, też bym chciał, żeby mi tak nie wychodziło .
Dzięki Pany,
To i ja podzielę się postępem.
Oklejki burtowe lewej strony ładnie spasowane, żadnych problemów. Kluza lewa wyszła mi dużo lepiej, miałem z nią zdecydowanie mniej walki.
Kolejnym tematem jest pociągnięcie burt w stronę śródokręcia, co wiąże się z koniecznością wykonania artylerii średniej. Tak jak Sven zauważył oklejki były za duże po obwodzie, więc sobie pościnałem je po około 1mm z każdej strony, aby szew wyszedł mi dalej z tyłu. Toczone lufki są delikatnie większe niż otwór przewidziany na nie. Więc trzeba było powiększać.
Ogólnie rzecz biorąc, nie jestem wielkim fanem tego typu artylerii i ciesze się, że już prawie mam to za sobą: ]

Ahhhh Jedna rzecz, o której bym zapomniał. Polecam dokładnie zwrócić sobie uwage, gdzie jest góra, a gdzie dół, bo otworki wizyjne, są bliżej dolnej krawędzi. Przy jednym działku się mi pomieszało i niestety mam na odwrót. Później malowałem sobie krzyżyk na górnym dekielku, aby więcej mi się nie pomieszało
[Obrazek: OjKtmNu.jpg]
[Obrazek: 2SOzwXV.jpg]
[Obrazek: HSWjlIi.jpg]
[Obrazek: B965Wdz.jpg]
Super to wszystko wygląda. Widzę, że np na cz. oklejki 41 dajesz dodatkowe prostokąty blach, których nie ma w wycinance. Wystarczy Ci zapasu koloru bo to początek oklejania burt? Poza tym dlaczego ścinasz na kształt bąbli oklejki 40, 41 u dołu? W wycinance są prostokątne. Chyba bąble nachodzą na nie i dobrze mieć zapas bo tak na styk może być problem. Poza tym lufy ekstra. Osłony dział wyciągałeś przez wycięte owalne otwory? Ja je jako gotowe naklejałem na styk BCG. Sporo trzeba się przy tym napracować ale małe oklejki burt, nachodzące na siebie na zakładkę bardzo ułatwiają vs wielkich elementów w innych modelach, które niezwykle ciężko jest zgrać na długości.
Siemano,
Chwile mi zajeło znalezienie części 41. Tam nie ma nic dodatkowego. Ja pociąłem sobie samą oklejke na prostokąciki imitujące pojedyncze arkusze. Jedynie dodałem pod spód pasek białego kartonu aby sama oklejka nie zapadła mi się pod dociskiem. Oklejki docinam do bąbla. Rozumiem że projekt nie przewiduje podposzycia i docelowo te fragmenty mają się schować pod późniejszym bąblem. Oczywiście mógłbym ten naddatek nakleić na bąbel, ale wydaje mi się, że to będzie błąd. Np, z tyłu fizycznie nie ma jak zrobić tego inaczej niż ścięcie. Tak samo postanowiłem zrobić z przodu. Czy się przejadę? nie wiem, zobaczymy, osobiście mam nadzieje, że nie: ]
Co do lufek. Mogłem zrobić zdjęcie. Tzn, zwinąłem sobie z papieru do drukarki paski wysokości 8mm i długości 30mm. Następnie te nawinąłem na lufy robiąc imitacje działa. Tak aby jeden koniec tego papieru opierał się na tylnej ścianie osłony, gdzie zaglutowałem go. Zreszta, wszystko widać jak na dłoni na tym profesjonalnym rysunku konstrukcyjnym : ]
Kołnierze są też z tej samej kartki do drukarki. Nie podoba mi się, że chusteczka higieniczna lekko prześwituje. Papier offsetowy wydaje się lepszy, ale trudniej się go formuje i ma tendencje do strzępienia się, podczas walki z rozwodnionym BCG. Mimo wszystko wydaje mi się, że to dobry trop. W samej obudowie działa wyciąłem prostokątne otwory wizyjne i fasolke na lufę działa. Trochę miałem problemy z malowaniem luf temperami i na koniec lakierowanie. Mam wrażenie, że wszystkie te warstwy zostawiają za grubą warstwę.
[Obrazek: J1OY8J4.png]
Też doceniam już koncepcje FantomModel, że pociął ten poziom na moduły. Tzn każde działo wraz z fragmentem burty to osobny moduł, który dodatkowo wchodzi na zakładkę. Trzeba by coś wybitnie spierpapierkować aby zabrakło, choc tfu tfu tfu... poczekam aż skończe: ].
Acha. 1 uwaga. Z tego co zauważyłem wysokość okrągłej osłony działa jest na styk z otworami kazamatowymi. Polecam sobie to dokładnie sprawdzić i najwyżej zrobić sobie więcej miejsca. Ja w 1 module, musiałem wyciąć o co najmniej 0,5mm większe otwory niż jest to zaprojektowane.

Co do zapasu, to mam go troche, dodatkowo jest sporo zapasu na drobnice na lufach i innych drobiazgach. W Nagato zostało mi dobre 2 kartki różnych części i zapasu koloru: ] mimo że i tak sporo starałem się dokładać.
Ja te osłony przeciwbłyskowe dział robiłem właśnie z offsetu wg szablonu wycinankowego, na sklejoną osłonę naklejałem BCG jeszcze to samo z chusteczki higienicznej, malowałem grubo białą akrylą i taką nieco pofalowaną skorupę nakładałem na lufę (wklejoną już wcześniej w otwór osłony na głębokość ok 2 mm). SG od wewnątrz wystarczyło że lufy trzymają się mocno bez latania. Osłona nałożona na lufę idealnie nachodziła na styk na nie wyciętą fasolkę, klejenie BCG. 

No tak, pocięte elementy cz. 41, ja chyba natrasuję sobie igłą ten podział. No i przetestuję nie podcinane 40, 41 do bąbla, na pewno wyjdzie, a zapas przyda się bo bąble wszak bazują do przyklejonego już dna i tu może być różnie. Już nie mogę się doczekać oklejania bąbli, chyba to dopiero będzie zabawa, najlepsza w całym kadłubie. Kazamaty poszły mi bardzo szybko, to, ze walce ciasno wchodziły w otwory kazamt jakoś dało się bez problemu je wsunąć (bez kleju) od wewnątrz na panelach wykonywanych na boku, ale nie wyobrażam sobie tego wciskania na kadłubie, jak pisze instrukcja. Powodzenia przy kazamatach!
hehe, bąble... trochę się ich boje, no ale... zobaczymy :]

Wpis techniczny.
Wykonuje pokład kazamatowy, modułki z działami są mega fajnym rozwiązaniem. poniżej przedstawiam sposób wykonania. Wiele tu nie ma ale może komuś się przyda: ]
Robię sobie osłonkę, wklejam działo. Następnie całość sru na swoje miejsce na okręcie, a na koniec doklejam te pasy pancerza. Jak do tej pory, wszystko ładnie się zgrywa i pasuje jak talala.
[Obrazek: DBdWqRc.jpg]
[Obrazek: ZdRKzKr.jpg]
Widzę, że też robisz na boku, ale w kawałkach/modułowo, też dobre rozwiązanie. Mogło by to być opisane w instrukcji lepiej że modułowo łatwiej niż po kawałku na kadłubie. Skoro mi cały panel wpasował się bez problemu to kawałki/moduły tym bardziej.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18