PaperModels.pl

Myślę, iż nie powinieneś być: "z siebie zadowolony"... Sam wiesz, jakie błędy popełniłeś - i - powinieneś wyciągnąć wnioski, aby tych błędów w przyszłości uniknąć, lub, jeśli to niemożliwe, to stopniowo, przy następnych modelach minimalizować je. Pewnie, iż "nie od razu Kraków zbudowano"; aliści - "nie tylko święci garnki lepią" - i - "praktyka mistrza czyni"! Otóż.
Liczy się konsekwencja i upór w dążeniu do celu. Ale - i samokrytyka. Krytyka (nie krytykanctwo!) z zewnątrz pomaga w korekcji błędów.

Samo krytykę mam, ale od czegoś muszę zacząć.  Jak to sam powiedziałeś "nie od razu kraków zbudowano".

Eeetam, gadacie, dobrze jest Widać, że się tym bawisz i o to właśnie chodzi. Jedyne co rzuca się w oczy to to, że wszystko jest robione trochę na łapu capu. Model modelem, ale sama relacja Tak jakby ktoś Cię gonił.
Przyłóż się do zdjęć, trochę uporządkuj i planuj to co i jak chcesz przedstawić. Cała relacja na tym zyska.

Pozdrawiam!

Cześć, oto kilka planów, których możesz potrzebować
http://www.and-kin2008.narod.ru/drawingnovik.html.
powodzenia
.

Up, dzięki
Witam po dłuższej przerwie.
Taka przerwa zrobiła mi na dobre.
Obserwując relacje z budowy okrętów kartonych widać, że większość najpierw robi wszelkiej maści detale/ drobnicę/wyposażenie jednostki. Biorąć z tego przykład zacząłem "od du... strony"...
Jak zwykle zdjęcia wyolbrzymiają wszelkie niedokładności, ale w realu aż tak to w oczy nie razi.

Uprzejmie proszę o zdjęcia "drobiazgów" na jakimś jednolitym tle! Może to być na przykład kartka papieru. Tło, które preferujesz, jest nie do przyjęcia otóż. Można to uznać za brak szacunku dla oglądających.
Bardzo proszę również - popraw jakość wykonania! To się da zrobić. Nadbudówka jest do poprawki niestety. Tak zostać przecie nie może! Stać Cię na lepszą robotę. Na pewno!

Dzięki.
Fakt, tło jest do wymiany-niestety-lenistwo .
Oklejka nadbudówki okazała się za długą, ale jej nie przyciąłem, stąd takie zdeformowanie. Zrobię co w mojej mocy...

LENISTWO JEST RĘKOJMIĄ ZDROWIA! I jest przepiękną cechą; dzięki niej mamy wiele wynalazków ułatwiających życie. 
Bardzo szanuję ludzi leniwych: sam również starannie pielęgnuję w sobie tę wspaniałą cechę. Więc gdybyś robił zdjęcia od razu na odpowiednim tle, to nie musiałbyś tego powtarzać! - I to jest właśnie cecha prawdziwego lenia: - nic nie robić więcej, jak tylko JEDEN RAZ! 
To samo dotyczy tej niedokończonej nadbudówki...

Poprawiłem nadbudówkę, jest tło.
Tylko retusz nie trafiony, ale pracuję nad tym.

Można? - MOŻNA!

Hej
Przykleiłem kilka detali pokładu...
Jak tak patrze na fotki to wydaję mi się, że wstyd takie coś upublicznić na forum... Ale, jak zwykle, zdjęcia mocno to wyolbrzymiają...




[img]http://www.koga.net.pl/phpbb3/bridge/fil...=59193&t=1'[/img]

Widać, że STARASZ SIĘ. Że niezbyt dobrze to wychodzi - no, trudno. Nie każdemu i nie zawsze praca przy kartonie idzie jak z płatka. Do tego trzeba praktyki niestety. Dobrze, iż zdajesz sobie sprawę z błędów, jakie popełniasz; ja widzę tutaj pośpiech i przez ten pośpiech - brak należytej staranności. Zwolnij tempo i przyłóż się trochę - będzie na pewno lepiej.
Zdjęcia już się poprawiły - poprawi się z czasem i reszta!

Najlepsze jest to, że ja się nie spieszę-staram się robić wszystko dokładnie i "jak najlepiej umiem"... 
Mam nadzieję, że jakość się poprawi, w końcu po skończeniu tego ruska, zabiorę się za kilka  (2 do 3) modeli JSC (jakiś niszczyciel, zbiornikowiec...) potem krakowiak z WAK'u (go chce wykonać przyzwoicie-w końcu model prosty, mały i zbytnio detalów ni ma bo jednostka sama w sobie mała), potem  USS haermann (a jak bym go zepsuł to bym sobie nie wybaczył). A potem to już "hulaj dusza piekła nie ma", czyli jakiś krążek..... 
Plany iście ambitne, ale czy się spełnią? Pożyjemy zobaczymy.

Miło czytać o tak rozbudowanych planach; - powodzenia!
A tymczasem - naprawdę postaraj się polepszyć JAKOŚĆ wykonania. Tego również Ci życzę.

Taki przykład:
model drewniany skończony rok temu:

I model drewniany skończony 3 mies. temu:

Przez 2 modele zrobiłem dość spory skok jakościowy-może tak samo będzie w przypadku papierów? Oby tak, jak nie? Cóż, kartony aż tak drogie nie są, więc będzie na czym trenować 

---

Fajnie sobie poczyniasz.

Tzn masz racje co do postępu. Pod warunkiem, że chcesz, to każdy kolejny będzie lepszy. Sam niedawno (4? lata temu) zaczynałem z kartonem i widzę ogromny postęp w stosunku do pierwszego modelu. Jedynie trzeba sobie wyznaczać cele i do nich dążyć. Np nie wychodzi Ci retusz na sklejonym elemencie? to może warto się zastanowić nad retuszowaniem po wycięciu? wtedy unikniesz przypadkowego wybrudzenia reszty modelu.

Jak widać po drewkowych modelach, potrafisz. Papier jest inny ale też do opanowania, jedynie trzeba przemyśleć wszystko. Co chcesz poprawić i w jaki sposób, aby następnym razem wyszło lepiej. Każdy nowy model to lekcja, tylko od Ciebie zależy czy z niej skorzystasz, czy jedynie chcesz się prześliznąć do kolejnego.

Wytrwałości życze i dużo dużo silnej woli.
pozdr

Nie chwaląc się-przy kutrze męczyłem się z formowaniem i zaginaniem krawędzi. Tu jest odrobinkę lepiej...

Na razie robię sobie przerwę (1modelową) od tej jednostki. Ukończę ten nowy projekcik (blexen od JSC) i zabieram się za dokończenie tego niszczyciela.

---

na razie nie ma sensu dawać relacji, więc fotki zapodaje tu