PaperModels.pl

Pełna wersja: [G] HMS Fly - Modelarstwo Okrętowe 1:100
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Cześć

Dawno dawno temu, jeszcze w latach 90-tych poprzedniego wieku miałem żaglowiec z klocków Lego. Nazywało się to bodajże Okręt Admiralski - może ktoś pamięta ten zestaw. Jeden maszt, dwie armaty, krótki pękaty kadłub. Mając 6-7 lat byłem przekonany, że on jest taki mały i tak słabo uzbrojony, bo to przecież zabawka, poza tym każde dziecko wiedziało, że prawdziwy żaglowiec ma 3 maszty i co najmniej kilkadziesiąt dział. Będąc już dużo starszym dowiedziałem się, że wizja producentów klocków Lego nie była wcale odległa od rzeczywistości. Poza wielkimi trójmasztowcami pływała po morzach i oceanach cała masa małych okrętów z jednym masztem. To właśnie takie małe i słabo uzbrojone jednostki królowały na wodach wokół Karaibów i były chętnie wykorzystywane przez tamtejszych piratów. 

Zrządzeniem losu ponad 20 lat później zacząłem kleić modele żaglowców. Jak na razie wszystkie z nich to małe jednomasztowe jednostki. Była Muleta, był HMS Speedy, przyszła pora na HMS Fly, który jest tematem niniejszej galerii.

Fly'a zacząłem kleić na początku stycznia tego roku, skończyłem kadłub i zrobiłem 3 miesiące przerwy. Dwa miesiące temu wróciłem do prac nad modelem, które dziś udało mi się zakończyć.

Model jest bardzo fajny i dobrze spasowany - z jednym wyjątkiem. Pięć oklejek kadłuba jest za krótkich. Potem wszystko wraca do normy. Korzystając z rezerwy koloru dosztukowałem brakujące kawałki. Gdybym kleił model jeszcze raz pewnie użyłbym do podklejania tekturą kleju wodnego i naciągnął trochę te elementy. Myślę, że brakujące 1-1,5mm udałoby się w ten sposób zyskać.
[Obrazek: 50272096-746419972395011-6192425143759798272-n.jpg] 

Zredukowałem nieco ożaglowanie w stosunku do tego co przewidziano w projekcie, zrezygnowałem ze wszystkich żagli dodatkowych. Sądzę, że to była dobra decyzja, bo i tak miałem trochę problemów z zawiązaniem wszystkich linek. Na żagle użyłem zbyt grubego materiału, nie dało się go ułożyć naturalnie, stąd żagiel gaflowy w stanie zwiniętym. Robiłem go dwa razy i dwa razy byłem niezadowolony z efektu.
 Nie zrobiłem również falkonetów, jakoś mi tak było z nimi za gęsto na burtach. Myślę, że nie jest to konfiguracja nierealna, zwłaszcza, że uzbrojenie żaglowców nie było mocowane na stałe i często się zmieniało. 
Więcej grzechów nie pamiętam, zapraszam do oglądania.

[Obrazek: Clipboard01.jpg]

[Obrazek: Clipboard02.jpg]

[Obrazek: Clipboard03.jpg]

[Obrazek: Clipboard04.jpg]

[Obrazek: Clipboard05.jpg]

[Obrazek: Clipboard06.jpg]

[Obrazek: Clipboard07.jpg]

[Obrazek: Clipboard071.jpg]

[Obrazek: Clipboard072.jpg]

[Obrazek: Clipboard073.jpg]

[Obrazek: Clipboard074.jpg]

[Obrazek: Clipboard075.jpg]

[Obrazek: Clipboard076.jpg]

[Obrazek: Clipboard08.jpg]

[Obrazek: Clipboard09.jpg]

[Obrazek: Clipboard091.jpg]

[Obrazek: Clipboard092.jpg]

[Obrazek: Clipboard093.jpg]

[Obrazek: Clipboard094.jpg]

[Obrazek: Clipboard095.jpg]

[Obrazek: Clipboard096.jpg]

[Obrazek: Clipboard097.jpg]

[Obrazek: Clipboard098.jpg]
Pięknie się prezentuje, gratulacje!
Ostatnie zdjęcia (edit: zdjęcie) dałbym jako pierwsze żeby już od początku kopara podłogę szorowała Wink
Gratuluję wykonania pięknego stateczku.
Wygląda fantastycznie.
Fachowo. PDT_Armataz_01_34
Fajne te kuterki.

Mają swój niepowtarzalny urok. Może, może kiedyś

PS jeśli chodzi o karaibskie klimaty, to zdarzyło się, że dość długo pykało się w PotBS, to były czasy, hehe ale ja specjalizowałem się raczej o okrętach 5 klasy: ]
Gratuluję modelu do kolekcji. Pięknie zrobione poszycie kadłuba.
Maszty toczone, czy strugane/szlifowane?
Ja też gratuluję!
Tyle korespondowaliśmy, że nie mam co napisać.
Może tylko tyle, że bardzo solidny i wytrwały z ciebie modelarz!

Tomek
Zacna mucha milordzie! Smile Gratulacje!
Ufam zobaczyć na żywo przy okazji któregoś z festiwali.
Przyjmij i ode mnie gratulacje!
Niby taki mały... Ale wystarczy się pochylić i kopara opada. Gratuluję Piotrze!!!
Miło jest po łikendzie odpalić forum i pooglądać takie fajne fotki. Bardzo miło!
Piotrze, model fantastyczny, podziwiam wytrwałość przy tych wszystkich sznurkach...
Gratulacje!