Witam,
Ostatnio mało relacji lotniczych na forum, a i też dawno nic nie wrzucałem to stwierdziłem dorzucę moje pięć groszy.
Zima idzie przerwa na budowie to może i coś się uda skleić.
Modelu nie będę przedstawiał, relacji było sporo.
Tradycyjnie okładeczka.
no i pierwsze prace przy modelu.
Pozdrawiam,
Paweł
Cześć,
w modelu powstała kolejna cześć kabiny pilota tj. tablica przyrządów wraz z akcesoriami.
model jak narazie całkiem przyjemny, i muszę potwierdzić teorie kolegi Stahooo, że modele to odpoczynkowe, bo fajnie się przy nich wypoczywa.
model będzie w standardzie, nie planuje "żadnych udziwnień" , w końcu to model odpoczynkowy. :-)
tyle.
Pozdro.
Odezwę się, żebyś nie myślał że nikt Cię tu nie obserwuje. Fajnie że masz czas na klejenie.
Ładnie to wygląda.
(09-11-2019, 07:40)zbin napisał(a): [ -> ]Odezwę się, żebyś nie myślał że nikt Cię tu nie obserwuje. Fajnie że masz czas na klejenie.
Ładnie to wygląda.
Nie martw się - nie tylko Ty obserwujesz
Witam Zacną widownię.
w dzisiejszym odcinku: poszycie wewnętrzne.
udało się wykonać wszystkie pudełeczka, druciki, itp...
no i przykleić to do szkieletu. Obeszło się bez problemów, pasowało jak przysłowiowe klocki lego. Przyklejane do szkieletu na BCG.
Tyle na dziś, pozdrawiam .
Paweł
Witam w kolejnej odsłonie.
Jakoś to okleiłem poszyciem, ale powiem wam że w tym modelu to jakaś masakra.
chyba najtrudniejsza kabina dla mnie jak do tej pory, i niestety nie wyszło mi to najlepiej.
niestety zrobiłem tak jak było w instrukcji, czyli oszklenie za fotelem pilota jako jeden duży element i pasek łączący zarazem. Połączyłem to z przednia częścią poszycia i takie coś przyklejałem do szkieletu i poszycia wewnętrznego. Niestety folię trzeba na butapren, a tu czas jest kluczowy, w połączeniu z koniecznością ustawienia wszystkiego idealnie i przyłapaniu przodu na BCG, to był nie lada wyczyn. W międzyczasie butapren lubi miejscami wyschnąć i po ptokach. miejscami musiałem sie posiłkować potem CA i w efekcie mam przebarwienia na przeszkleniu z lewej strony.
Spróbuje to jeszcze usunąć ale nie wiem czy się uda.
Gdym miał to robić drugi raz to przeszklenie bym ograniczył tylko do miejsca gdzie jest to konieczne a resztę podkleił kartonem. ale teraz to już musztarda po obiedzie.
Pozdro,
P.S. czy w wycinance jest pasek łączący pomiędzy cz.12 i cz.13 bo nie mogę go znaleźć?
Budowa idzie powoli, ale do przodu,
Kadłub wydłużył się w stronę ogona
Powstał też szkielet skrzydeł:
Pozdrawiam,
Paweł (Raven)
Witam po przerwie,
Niestety czasu mało na klejenie , ale coś tam staram sie zawsze zrobić,
tym razem udało się okleić skrzydła.
Tyle na dziś,
pozdrawiam,
Paweł
Wychodzi dobrze.
Skoro w zimie brakowało czasu, to w okresie letnim na pewno będzie gorzej.
Ale klejenie to nie wyścigi tylko odskocznia od prozy życia.
Sporo tego rzeźbionego detalu
No i całkiem ładny samolocik.
W tym modelu trzeba się nieźle natrudzić żeby ładnie dopasować przednią część owiewki.
Gratulacje
Przegapiłem relację, ale teraz nadrobiłem oglądanie.
Model bardzo mi się podoba.
I samolot ładny był i model ładnie sklejony. Czego chcieć więcej?
Gratulacje, bardzo ładny model.
Nie jest to łatwy model, ale ta paszcza - no chce się ją mieć na półce.
Szkoda, że obrys kadłuba w części dziobowej nie oddaje rzeczywistego na co już kiedyś kolega Vincent zwracał uwagę.
Gratulacje i za model i za wygospodarowanie czasu na jego ukończenie.
Fajne wykonanie fajnego modelu. Gratulacje.
Śliczny model
Wiele razy już miętosiłem tę wycinankę marząc o tym jak sklejam ten model... i dalej będę miętosił
Achhh... ta paszcza!
Gratuluję - piękny model pięknego samolotu.
Dzięki Panowie!
Aż chciało by się pociąć kolejny, ale cóż, pewnie z 1,5 roku przerwy mnie czeka
. Chociaż zostawiłem sobie farbki i pomaluje kilka figurek o ile czas pozwoli, na pierwszy ogień piloci RAF w 1:32. Jak w sam raz do Tomahawka. jak skończę dam fotki.
Fantastyczny. Super relacja, dziękuję