PaperModels.pl

Pełna wersja: [G] Wspomnień czar - Samolot szturmowy Iljuszyn Ił-2 - MM 02/1983 - suplement
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witajcie w mojej bajce....

No i znów przyprawię o ból zębów Ryszarda :-)))))

Tym razem uzupełnienie do sklejonego wcześniej samolotu czyli sylwetkowe modele Ił-a drugiego i Ił-a dziesiątego zamieszczone w tytułowym numerze MM-a

Modele sklejone pierwotnie w 83 roku.
Jak wiele moich modeli w płomieniach przeniosły się w odmęty historii......

I nagle.......
po latach......
tak jak feniks odrodziły się z popiołów ;-)

Najpierw Ił-2:

[Obrazek: uc?export=view&id=1eMpCDuiVXBl37GJ3DFOy6Zacpci1IhKU] [Obrazek: uc?export=view&id=1Ofqsqf0GIL3sglcmPuGAjH_fbN1KvLy0] [Obrazek: uc?export=view&id=13xbxgjxSlog5DrKfZ8vXTOyvyk2_hAVr]

Zaraz po nim Ił-10:

[Obrazek: uc?export=view&id=1nTcPx_OSfXUM0uZBSh55NCwZfPLC3qK1] [Obrazek: uc?export=view&id=1nTUVlmHytIQhU6GwfE9PQ1rpOcS4flH5] [Obrazek: uc?export=view&id=1tRQOWCKnwg5b0OS8P-gdMAj3F3mBvwLA]

A na zakończenie oba :

[Obrazek: uc?export=view&id=1g0-hpzJoqrrxt5DAy7197baOiqNpr7S6]

Sklejanie tak wiekowego MM-a było jak wehikuł czasu - znów trzeba było uważać żeby nie powbijać sobie drzazg w paluchy przy wycinaniu części, nie połamać nożyczek na pancernym papierze, do łask wrócił młotek potrzebny przy wybijaniu otworów itp...... :-)))

A tak w ogóle to miałem niesamowitą radochę sklejając te modele - no przecież to były moje początki modelowania :-)))))))
I nie miało znaczenia, że niespasowane, że trzeba było docinać, dopasowywać, kombinować jak to wszystko poskładać w całość, że były różnice kolorów....

Ech co to były za czasy............
I - to jest właśnie TO! Bardzo lubię te klimaty. To HISTORIA. Historia, która naszą młodość, czasem chmurną, czasem górną, a często nawet durną przypomina...
  Aliści - byliśmy młodzi i piękni. Teraz - tylko piękni; mnie z tego zostało już tylko "i" niestety.
  Takie kartonowe perełki uwielbia nasz kolega Marek Kozak - "andy".
O ile oszklenie kabiny jeszcze można wybaczyć to brak retuszu kłuje w oczy Wink

Szczerze? Kurde, nie spodziewałem się, że tak fajnie może to wyglądać Smile
Lesio

Brak retuszu, koła w takiej formie to było jedno z założeń, które przyjąłem podczas ponownego sklejania tego modelu - ma być tak jak za pierwszym razem - w tym cały urok odtwarzania modeli z dzieciństwa.

Kiedy kleiłem modele z MM-a nie stosowałem retuszu, nie szlifowałem kół, nie robiłem relingów itp. Nawet późniejsze modele jak King George V czy Ark Royal były bez retuszu.


Wszystkie moje galerie z cyklu "Wspomnień czar" zarówno te już opublikowane jak i te, które pojawią się w przyszłości  mają takie same założenia.
Prawdę powiedziawszy, to ja i teraz "drobnego" retuszu nie stosuję...
Jak napisałem obok - fajne MODELE ODPOCZYNKOWE.
To urok starych MM.
Gratuluję!