W dniach 27-28 maja 1905 roku, doszło do bitwy morskiej, pomiędzy flotą rosyjską a japońską podczas wojny rosyjsko-japońskiej (1904–1905), stoczone w Cieśninie Cuszimskiej (położonej pomiędzy Japonią a Koreą) w pobliżu wyspy Cuszima, zakończone miażdżącym zwycięstwem Japończyków.
Witam.
Jako, że otrzymałem możliwość dołączenia do tego ciekawego projektu, postanowiłem dorzucić swoje trzy grosze
Pod nóż pójdzie kanonierka Gilyak. Nie widziałem jeszcze sklejonego tego modelu i z chęcią zobaczę co z tego wyjdzie. Miał być w białym malowaniu, ale do założeń projektu będzie w oliwkowym. Myślę, że w tym roku uda mi się jeszcze wystartować, ale czas pokaże. Na razie wstępna rezerwacja i okładeczka. W miarę możliwości proszę o dodanie do spisu.
Pozdrawiam
Super, że dołączyłeś. Malowanie szaro oliwkowe a nie białe -
Witamy na pokładzie.
Ale że tak nawet bez podklejonych wręg?? Co to ma być
Witaj i powodzenia
Też rozważałem ten model, ale ponieważ chcę go kiedyś skleić na biało, to wybrałem inny. Cieszę się że się na niego zdecydowałeś.
Śledziłem kiedyś relację na rosyjskim forum i wiem że trzeba uważać z poszyciem przy rufie.
Niestety link jest już nieaktywny, ale zapisałem trochę zdjęć. Jeśli chcesz, to mogę ci je podesłać, tylko wyslij mi swojego maila na priv.
Witaj Kolego w gronie zakręconych wojną 1905.
Samo zgłoszenie jeszcze nie przekonuje mnie do umieszczenia Cię w statystyce.
Czekam na jakiekolwiek efekty pracy - elementy szkieletu, części wyposażenia, cokolwiek.
Mimo wszystko powodzenia!
Witam.
Nie ma problemu, jak tylko ruszę z tematem i coś będę już miał to wrzucę.
Pozdrawiam.
Witam.
Jak zapowiedziałem, powoli ruszam z robotą. Na razie tylko tyle, bo nie chcę się skupiać na dwóch modelach naraz, a znając życie ten pierwszy pewnie by poszedł w odstawkę niedokończony, a tego chcę uniknąć, bo jestem prawie na finiszu. I tak czekałem na przesyłkę z tekturą piwną, więc trochę się to przeciągnęło.
Na ten moment szkielet wycięty i złożony tylko na próbę na sucho. Jeszcze trzeba podszlifować tu i tam. Chcę dorobić jeszcze pomniejszone wręgi do podposzycia, wtedy złoże wszystko w całość. Jak widać okręcik mały (ok 330mm), ale mocno zdetalizowany, a takie lubię
Do następnego.
Pozdrawiam.
Gratuluję początku.
Powodzenia w dalszej budowie!
Witam.
Trochę mi zeszło zabranie się za klejenie po poprzednim modelu, ale coś tam powoli dłubie.
Pierwszy raz robiłem podposzycie z kartonu, więc wyszło raczej średnio. Zawsze jakaś szpachla szła, teraz chciałem innym sposobem spróbować. Zapomniałem tylko wkleić nakrętki do podstawki i trzeba było trochę kombinować, ale wyszło nawet spoko.
Pokład na razie tylko zamontowany na sucho, ale już wyszedł jakiś babol. Rufowa część szkieletu jest o ok 1.5mm za długa w stosunku do pokładu. Z mojej strony raczej wszystko ok, więc może to wina projektu? Lekko trzeba zeszlifować i powinno być dobrze. Okaże się przy oklejaniu rufy.
Zostało mi jeszcze zrobienie podposzycia pod burty, ale to dopiero jak uporam się z pokładem.
Do następnego…
PS, przeniosłem zdjęcia tu do galerii forumowej, bo z dysku google coś fotek na telefonie nie odczytuje. Coś się pozmieniało, bo kiedyś normalnie trybiło, tylko nie potrafię dojśc gdzie zmiany były.
Ja nie robię podposzycia burt. Wydaje mi się, że jest to niepotrzebne. W każdym razie, brawo za dotrzymanie słowa. Ruszyłeś z budową
Cieszę się z kontynuacji.
Statystyka uzupełniona.
Powodzenia!
Pytanie do znawców. Co to jest? Gdzieś na forum kiedyś widziałem, że to chyba jakieś pokrywy do bunkrowania węgla, ale mogę się mylić. Jeśli tak, to jak to faktycznie wyglądało? Dekle wystawały ponad pokład, czy może były równo z pokładem? Chciałbym coś takiego zrobić, ale nie wiem jak to faktycznie wyglądało.
Tak, to mogą być wsypy do bunkrowania węgla.
Bez względu na fakt co to jest, na pokładzie nie powinno nic wystawać aby marynarze mogli się o to potykać biegnąc w alarmie na stanowiska.
Jeśli chcesz je uplastycznić obrysuj dookoła igłą lub wytnij środki, poretuszuj krawędzie i wklej ponownie.
Ponury - tak, to są pokrywy do bunkrowania węgla.
Winek - tak, powinny być na równi z pokładem
Dzięki za info. Pokombinuję, może coś z tego wyjdzie.
Ja bym zostawił jak jest. Szkoda czasu, a i tak będzie to bardzo słabo widoczne.
Witam.
Żeby nie było, że nic się nie dzieje, wrzucam kilka fotek z postępów lepienia. Na dworze ciemno, nie mam za dobrego światła żeby lepsze fotki zrobić, więc na ten moment tylko takie. Następne może uda się przy świetle słonecznym cyknąć.
Pracę powoli idą do przodu, ale bez rewelacji. Jak na ten moment wszystko idzie gładko, model dobrze opracowany, wszystko do siebie pasuje, większych problemów nie było. Trochę z rufą musiałem się napocić, więc wyszło powiedzmy średnio, ale mogło być gorzej
Kilka drobnych poprawek retuszu jeszcze przy rufie zrobię, bo trochę karton się wymęczył, ale to jak uporam się już z poszyciem dennym. Zrobiłem wstępne przymiarki poszycia rufy i widzę, że trochę kombinacji i docinek będzie, więc może wyjść kiszka
Pokład dziobowy na razie przyłożony na sucho. Będzie przyklejony dopiero po oklejeniu burt, ponieważ ma lekko wystawać ponad nie. Początkowo myślałem, ze to jakiś błąd opracowania, ale wysokości burt, szkielet - wszystko się zgadza, więc jednak ma tak być. Ostatecznie przekonał mnie ten render, bo widać na nim, że faktycznie w tym okręcie pokład wystaje ponad burty. Przy czym na renderze pokład jest ponad burtami na dziobie i rufie. W modelu, niestety opracowane jest to tylko przy dziobie. Za późno znalazłem te zdjęcie, tak to bym pokombinował, żeby było tak jak na nim. No trudno
To do następnego.
Pozdrawiam
Fajnie, że ciągniesz. Wychodzi świetnie, więc nie przejmuj się.
Powodzenia!
Brawo! Ten renderek uświadomił mi, jaki ten kajak jest fajny.
Zasiadam na widowni!
Witam.
Ciąg dalszy moich wypocin. Skończyłem oklejać burty i poszycie denne. Wyszło raczej kiepsko jak na mój gust. Pierwszy raz robiłem podposzycie, więc biorę poprawkę na brak doświadczenia w tym sposobie. Jednak wolę szpachlować całość i malować, ale chciałem tym razem zrobić wszystko z wycinanki. Żałuję, że nie zrobiłem dodatkowego poszycia na burtach żeby wszystko wyrównać, a tak to wyszło masę nierówności. O ile burty wyszły nawet w miarę ok, to dno to dosłownie dno. Przedostatni fragment dorabiany jest z zapasu koloru, ponieważ oryginalna część wyszła ok 2mm za krótka. Niestety zapas jest w ciut innym odcieniu i lekko w oczy się rzuca. No i miałem małe problemy żeby dopasować do siebie kolejne części poszycia tak żeby nie było szpar itd. Po 10-15 razy przycinałem i przykładałem do siebie elementy, a jak miałem już pewność, że jest idealnie to po przyklejeniu jednak gdzieś mi się rozłaziło i kupa z tego wychodziła. Zakładam, że mogło to być też spowodowane nierównościami w podposzyciu, no ale cóż, muszę to już tak zostawić. A jak wy dopasowujecie do siebie kolejne elementy poszycia? Wiadomo, że dużo zależy od opracowania wycinanki i czym większy element, to nie rzucają się tak w oczy jakieś niedoskonałości i szczeliny. O ile linię są proste, to łatwo, jak są łuki, to już mam pod górkę. Być może przerobie jeszcze śruby, bo wydaje mi się, że jednak łopaty są ciut za grube.
No cóż, morale trochę spadło, ale jadę dalej. Mam nadzieję, że reszta modelu wyjdzie lepiej i całość przysłoni drobne buble
Niestety, ale jak skleja się modele z BM to trzeba nastawić się na dużą ilość błędów. Z Twojego opisu wywnioskowałem, że wyszła tragedia. Jak popatrzyłem na zdjęcia, to tragedii nie ma, choć szału też nie
. Jak na model z tego wydawnictwa to wyszło nieźle. Potencjał jest
. Co do podposzycia. U mnie wychodzi różnie. Raz muszę dać jeszcze troszkę szpachli, innym razem wystarcza samo podposzycie. Przy sklejaniu poszycia dennego, oklejki mogłeś rozciąć na kilu. Miałbyś wtedy mniejsze powierzchnie do pasowania. Czy w wycinance dno i burty były zaprojektowane na styk, czy sam z własnej inicjatywy tak zrobiłeś?
Właśnie na kilu podzieliłem na połowę element, bo z jednej części nie wychodziło tak jak powinno. Wzdłuż całego poszycia biegnie cienka listwa i ona maskuje ten podział na kilu. A poszycie docinałem tak żeby na styk pasowało do burt, bo najpierw je właśnie kleiłem, później było już dopasowywanie.
Nie lepiej było zrobić burty " na zakładkę " ? Rozwiązanie prostsze, a przy delikatnym zeszlifowaniu dolnej części burty, wygląd o wiele lepszy. Oczywiście moim zdaniem