PaperModels.pl

Pełna wersja: [G] Ansaldo A.1 Balilla (WAK 12/2006)
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Taaak... bo ogólnie to sklejam Fokkera FVII.b/3m, ale już pierwszy silnik wydał mi się nużący i zapragnąłem małego odeechu, projektu "na boku". W ręce wpadł - jak zwykle, podczas wizyty w modelarskim - Ansaldo Balilla, więc pozostawałem w latach 20- XXw. Dobrze, nie nie zdążyłem się zapoznać z opiniami na temat projektu tej wycinanki,bobym jej może nie kupił  - a wszystkie się potwierdziły podczas budowy. 

Postanowiłem ograniczyć liczbę waloryzacji do minimum, od samego początku czając się na dorobienie siatki na chłodnicy i skleić Balillę na szybko, żeby poćwiczyć warsztat i nowe techniki i po prostu mieć szmatopłata wiszącego nad biurkiem, ale bez wielkich starań i rozpaczy, jeśli coś nie będzie idealnie. Zresztą zauważam, że im większy mam szacunek do konkretnego samolotu, tym lepiej i bardziej detalicznie chciałbym go mieć zrobionego. A Balilla nie była ani przełomowym, ani najbardziej udanym płatowcem - za to dość ładnie wygląda, szczególnie z pół metra. Podoba mi się jej "łódkowaty" kształt kadłuba, prawie równe, proste płaty górny i dolny i ptasi ogon oraz ta sklejka. Oponki są z oringów, malowane (bo miałem tylko zielone), wyrzeźbiłem nacięcia wentylacyjne, lufy karabinów z igieł, trochę uwypukliłem śruby kołpaka śmigła kropelkami z zabarwionego kleju introligatorskiego i tyle z ulepszeń.

Dlatego naciągi nie mają taśm ani śrub rzymskich - jeszcze nie w tym modelu... 

Co do wydania - jest to wyzwanie ze względu na błędy. Bardzo wiele rzeczy próbuje doprowadzić do białej gorączki, nie rozumiem jak można tyle ewidentnych błędów zrobić w samym kadłubie, musiałem ciąć poszycie w pionie w 2 miejscach na L burcie, a na P w TRZECH - i myślę, że nie widać tego, oceńcie sami, ale to był moment, że myślałem, że Balilla pójdzie do utylizacji. Instrukcja jest bardzo słaba, gdyby nie zdjęcia i rysunki z internetu oraz relacje z budowy poprzedników - nie dałoby rady wywnioskować na jej podstawie położenia niektórych elementów. Są też błędnie ponumerowane części, są też części NIE ponumerowane w ogóle. Ot, takie kwiatki. Nie mogę też wybaczyć nałożenia tekstury na elementy "długie" słojami drewna w poprzek! No serio? Tak jest na goleniach podwozia, tylne szprosy. Jako szkutnik, który dużo pracuje z drewnem, byłem zbulwersowany jak to odkryłem  Dodgy  . Ale ostatecznie - wszystko to wie tylko modelarz, który się z tym trapił - finalnie Balilla będzie się dobrze prezentować i na pierwszy rzut oka, z pewnej odległości nie odstaje za bardzo od lepszych opracowań. Sytuację na kadłubie ratuje intensywna faktura sklejki, w której po retuszu giną błędy. Teraz (znowu, w ramach oddechu od Fokkera Tongue , który jednak w tle powstaje... powoli) biorę się za Nieuporta "bebe" i później Tiger Moth'a - oba w opracowaniu Pawła Mistewicza, więc skończy się moje narzekanie.   

Zapraszam do oglądania

[Obrazek: 51005043213_fd0846dcfb_w.jpg]  [Obrazek: 51005854762_203ea1538e_w.jpg]  [Obrazek: 51005042788_6e4be8b125_w.jpg]  [Obrazek: 51005854227_19743efb58_w.jpg]  [Obrazek: 51005042303_38fd1ef30c_w.jpg]  [Obrazek: 51005854027_81b6bb51bf_w.jpg]  [Obrazek: 51005042153_48658f5e6b_w.jpg]  [Obrazek: 51005743321_60f56252ca_w.jpg]  [Obrazek: 51005743176_1288c30b42_w.jpg]  [Obrazek: 51005041818_02271887e3_w.jpg]  [Obrazek: 51005742961_a03dedfe62_w.jpg]  [Obrazek: 51005041643_dd93e4e4a3_w.jpg]  [Obrazek: 51005045268_8b34e8a978_w.jpg] <<- ostatnie to filmik!
W sumie to po latach stwierdzam, że miło było budować ten szmatopłat. Piękna sylwetka, super kolorki, no i polski! Akurat byłem po lekturze Sprawy Honoru...
Chociaż w trakcie budowy kląłem do żywego Wink 

Twoje wykonanie wygląda bardzo fajnie! Widać w niektórych miejscach pośpiech ale u mnie też tak było Big Grin 

Pozdrawiam
Dzięki, bardzo dużo razy otwierałem Twoją galerię i konsultowałem się z nią przy budowie. Podziwiam taśmy i naciągi! Myślałem żeby taśmy, już nawet bez zaczepów, zrobić w jakiejś formie uproszczonej, z blaszek albo rozwalcowanego drutu, ale musiałbym zrobić jakieś nacięcia w miejscu gdzie się krzyżują, żeby nie były ułożone jeden za drugim, albo przeciąć jeden z nich tam i kleić na styk - trudna sprawa, jak mi się wydało, no i chęć skończenia wzięła górę  Tongue
Taśmy bym w tej chwili inaczej robił, ale na wtedy to był jedyny sensowny pomysł. Niestety trochę zabrakło u mnie staranności no i dobór plastiku był nietrafionym pomysłem. Ale jest to do wykonania Wink 
A czy tylna płoza też u Ciebie się zgina mocno pod ciężarem?
(09-03-2021, 08:35)Lukee napisał(a): [ -> ]Taśmy bym w tej chwili inaczej robił, ale na wtedy to był jedyny sensowny pomysł. Niestety trochę zabrakło u mnie staranności no i dobór plastiku był nietrafionym pomysłem. Ale jest to do wykonania Wink 
A czy tylna płoza też u Ciebie się zgina mocno pod ciężarem?

Ugina się, tak ze 2mm na szczycie, sprężyście. Zaimpregnowałem CA, Ty pewnie też, ale cudów nie ma, slabiutki paseczek kartonu tylko. Nad paskami myślałem, ale nie miałem przy sobie materiału - może by z papieru kalkowego wygiąć taki pasek /\ - rurkę i nałożyć ją na dwa równoległe naciągi. No nic straconego, mogę jeszcze tego spróbować jak będę miał pod ręką coś odpowiednio cienkiego, ale i nie-bibulastego.