PaperModels.pl

Pełna wersja: [R/G] U-253 i U-617 (Modelarstwo Okrętowe 25)
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Tym razem mała odmiana od moich standardowych klimatów. W numerach specjalnych Modelarstwa Okrętowego (a ostatnio też pojawił się Orzeł w Model-Hobby) pojawiły się modele chyba już wszystkich polskich okrętów podwodnych służących w II Wojnie Światowej w skali 1:200. Stwierdziłem, że mógłbym kleić sobie takie modele w przerwach pomiędzy bardziej skomplikowanymi projektami. Nigdy dotychczas nie kleiłem podwodniaka, więc zdecydowałem się treningowo skleić coś innego. Padło na 2 U-Booty typu VIIC wydane w Modelarstwie Okrętowym. Są to nieduże modele (każdy zajmuje tylko 2 arkusze A4) i wyglądają na proste. Założenie jest takie, że sklejam obydwa i lepszy ląduje w gablocie. Seba77 sprezentował mi swoje egzemplarze (za co bardzo mu dziękuję), więc w razie problemów mam zapas, ale wciąż planuje skleić 2, nie 4 Smile

Łodzie podwodne typu VIIC były końmi roboczymi Ubootwaffe. Wyprodukowano ich ponad 500. Były wyposażone w 5 wyrzutni torped 533mm (4 z przodu, 1 z tyłu), 1 działo 88mm i lekką artylerię przeciwlotniczą w różnych wariantach (w tej relacji - pojedyncze działa 20mm). U-253 służbie bojowej przebywał mniej niż miesiąc we wrześniu 1942 roku. Zatonął 25 dnia tego miesiąca, prawdopodobnie na minie gdzieś w Cieśninach Duńskich. Nic nie zdążył zatopić. U-617 miał szczęście dłużej. W służbie bojowej przebywał od września 1942 roku do września roku następnego, kiedy to po po długotrwałym ataku lotniczym osiadł na mieliźnie na północnym wybrzeżu Afryki. Załoga ewakuowała się a RAF i RN zniszczyły okręt. W czasie służby zatopił 11 statków i okrętów.

Na początek idzie U-617. Zacząłem od zbudowania głównej części kadłuba sztywnego którą klei się "samolotowo", na jedną wręgę z paskiem łączącym. W jego dnie wyszła spora szpara i raczej jest to błąd w wycinance. Na szczęście to miejsce będzie później przykryte innymi częściami więc nawet nie zamierzam go maskować. Poza tym problemem wyszło mi nawet nieźle. Skleiłem też szkielety dziobu i rufy. Jeszcze muszę je przeszlifować i można iść dalej.

[Obrazek: DSCF3744_200_thumb.jpg] [Obrazek: DSCF3745_200_thumb.jpg] [Obrazek: 100_0677_200_thumb.jpg] [Obrazek: 100_0678_200_thumb.jpg]
Faktycznie niezła odmiana.
Jesteś kolejnym przykładem na ucieczkę od swojej specjalności modelarskiej w inne tematy - vide Kolega Alski.
Czy autorem u-bootów jest Pan Bartek Miazga?
Jeśli tak, spróbuj poszukać jego relacji z klejenia surówki. Chyba, że nie było.
Może tam znajdziesz wskazówki do sklejania.

Powodzenia Mateusz!
Widze, zszedłeś pod wode. Czy nie było lepszego wydania tych rekiniątek?
Jestem bardzo ciekaw tej relacji jako odskoczni jak to określiłeś Mateusz.
Ja czekam z niecierpliwością na Orła z MH.
Ja Ci Ty kajakarzu dam w ucho- co to za termin: łodzie podwodne. Łodzie to są wiosłowe. Będę tu częstym gościem, czuj się podglądany.
ZbiG:
Było kilka różnych wydań, ale w 1:100. W 1:200 wydało typ VII jeszcze Model-Hobby. Zdecydowałem się skleić te z MO, ponieważ i są dwie sztuki i miałem je z prenumeraty MO.

Andrzej:
Jak Brytyjczycy mieli żółtą łódź podwodną to ja mogę mieć szarą Tongue
Fajnie, że wziąłeś te siódemeczki na warsztat, bo temat w tej skali strasznie niszowy, szkoda tylko, że kleisz dwie VII C bo jest całkiem fajny model z MO typ XB U-118.
Powodzenia
Radzias:
Dzięki Smile Jak pisałem - wybrałem siódemki bo są 2 w wycinance. Tą dziesiątkę z MO też mam. Może kiedyś się za nią wezmę, choć mówiąc szczerze to szans na to dużych nie ma Big Grin

Skleiłem ze sobą kawałki kadłuba oraz dodałem górny szkielet. Idąc za przykładem projektanta poszycie dziobu i rufy kleiłem w powietrzu. Wyszło to całkiem nieźle, ale prawidłowe, proste sklejenie tego potem ze szkieletem jest niełatwe. Trochę mi rufa uciekła. Jeszcze się zastanowię co zrobić w drugim okręcie, czy też ćwiczyć klejenie w powietrzu czy jednak wrócić do standardu. Wkleiłem też pokład (wytrasowałem go i wyciąłem co było można). W poszyciu wyciąłem otwory przelewowe i podkleiłem je czarnym papierem. Na konkursach widziałem, że sporo ludzi zostawia je wycięte bez podklejania, ale mi się to nie podobało. Największym problemem były najmniejsze otwory przy wyrzutniach torped. Nie wyglądają dobrze i są niewymiarowe. Nawet Olfą miałem problemy a są tak położone że nie było też za bardzo jak robić ich wybijakiem. W drugim modelu chyba ich nie będę wycinał tylko spróbuję wytrasować lub jakoś inaczej zaznaczyć wgłębienie.

[Obrazek: 100_0694_200_thumb.jpg] [Obrazek: 100_0697_200_thumb.jpg] [Obrazek: 100_0700_200_thumb.jpg]

Teraz zajmę się resztą części poniżej pokładu.
Widziałem na żywo :-) . Nie sadziłem że to takie maleństwo :-)  Wykonanie też super :-)
Ehh... Nie jest dobrze.

Skleiłem pierwszego U-Boota do końca. Jest trochę powodów do narzekania. Kadłub sztywny razem z bocznymi zbiornikami balastowymi (części 14-23) jest o około 2mm zbyt długi, przez to poszycie burt (część 8) musiałem rozciąć i uzupełnić zapasem koloru. Z kioskiem też były problemy - patrząc na rysunki albo część 34 jest za niska albo wszystkie elementy znajdujące się wewnątrz kiosku są zbyt wysokie. Dodatkowo któraś część znajdująca się w jego wnętrzu po prawej stronie jest zbyt szeroka. Bez przycięcia wyposażenie wystawałoby poza kiosk. Sam też popełniłem jeszcze parę błędów i przeprowadziłem mniej lub bardziej udane eksperymenty.

Pierwsze koty za płoty, drugi U-Boot powinien być lepszy. Muszę tylko pamiętać, żeby skrócić kadłub sztywny gdzieś na jego środkowej, prostej części.

[Obrazek: 100_0719_200_thumb.jpg] [Obrazek: 100_0721_200_thumb.jpg] [Obrazek: 100_0723_200_thumb.jpg] [Obrazek: 100_0725_200_thumb.jpg] [Obrazek: 100_0727_200_thumb.jpg] [Obrazek: 100_0730_200_thumb.jpg] [Obrazek: 100_0731_200_thumb.jpg]
Jak nie jest dobrze ???  Mati super mnie się bardzo podoba :-)

Pozdrawiam
I fajnie wyszło! Trudno dostrzec błędy, o których piszesz.

Teraz czas na drugiego.
Powodzenia.
Jest spoko u-boot. Wyrazy uznania!
Teraz pakujcie swoje trójmiejskie wilcze stado do auta i wpadajcie na konkurs do Koszalina Smile
Wycisnąłeś z tego opracowania pełny standard  Smile , tylko ciekawe skąd te błędy, bo surówka była klejona publicznie przez projektanta  Dodgy
Szkoda że autor opracowania nie dodał emblematu na kiosku
https://uboat.net/special/emblems/u253.html
Dzięki chłopaki ale ja niestety widzę te błędy Smile

Hastur:
Nawet myślałem o tym żeby przyjechać i zaczynałem planować, ale niestety raczej się nie uda.

Andrzej:
W modelu nie było też bandery, choć przy modelach niemiaszków to się zdarza. Sam musiałem wydrukować.
Zacząłem drugiego U-Boota. Skróciłem kadłub sztywny i boczne zbiorniki balastowe o jakieś 2,5 mm. Skleiłem następnie szkielety dziobu i rufy i skleiłem to w całość. Podłużna część szkieletu na górze (części P1a-d) musiałem nawet minimalnie skrócić, więc mam nadzieję, że poszycie burt tym razem nie wyjdzie za krótkie. Trochę bardziej uważam przy klejeniu i na razie idzie nieźle. Teraz czas na poszycie.

[Obrazek: 100_0789_200_thumb.jpg] [Obrazek: 100_0796_200_thumb.jpg] [Obrazek: 100_0799_200_thumb.jpg]
Wilcze stado rośnie w siłę...
Tak trzymaj Mateusz!
Powodzenia!
Skleiłem poszycie. Okazało się, że nawet za bardzo skróciłem kadłub sztywny i poszycie burt też musiałem nieco skrócić. Dziób i rufę kleiłem przyklejając oklejki pojedynczo. Wyszło porównywalnie z pierwszym U-Bootem. Są niedociągnięcia tylko w innych miejscach. Zobaczę jeszcze którą metodą będę kleił w przyszłości. Gdzieś popełniłem błąd i straciłem na dziobie oś symetrii, ale udało się to w miarę dobrze wyprowadzić. Teraz urlop Smile a potem reszta U-Boota.

[Obrazek: 100_0808_200_thumb.jpg] [Obrazek: 100_0809_200_thumb.jpg] [Obrazek: 100_0813_200_thumb.jpg]
Całkiem elegancko. Możesz spokojnie sie szlajać (tfu! - co ja mówie! szaleć!) na tem swojem urlopie! 
  Czego Ci życzę otóż.
Bardzo ładnie wychodzi :-)  Super !!!
Skończyłem U-253. Tym razem śruby chyba zrobiłem prawidłowo Smile Przyjrzałem się tez lepiej zdjęciom modelu testowego i instrukcji dzięki czemu kiosk wyszedł mi lepiej. Wciąż parę elementów musiałem trochę dociąć lub przeszlifować, ale było tego znacznie mniej niż na U-617. Od siebie dodałem kilka elementów (głównie pokrętła) przy stanowisku 88mm.

Czas na galerię:

[Obrazek: 100_0819_200_thumb.jpg] [Obrazek: 100_0822_200_thumb.jpg] [Obrazek: 100_0825_200_thumb.jpg] [Obrazek: 100_0828_200_thumb.jpg] [Obrazek: 100_0837_200_thumb.jpg] [Obrazek: 100_0841_200_thumb.jpg] [Obrazek: 100_0835_200_thumb.jpg]

Na koniec zdjęcie z moimi ostatnimi modelami (HMS Conflict i HMCS Waskesiu). U-Boot typu VIIC był nawet nieco dłuższy niż niszczyciel z końca XIX wieku.

[Obrazek: 100_0843_200_thumb.jpg]

Dziękuję za kibicowanie. Teraz zrobię sobie z tydzień może półtorej przerwy i biorę się za coś większego Smile
No i pięknie.
Gratulacje Mateusz za oba modele.
Jedna uwaga - mimo, że pochodzę z Krakowa, stwierdzenia krakowskie w stylu PAD i PMM "tydzień może półtorej" źle na mnie działają. Po polsku jest chyba "tydzień, może półtora" (tygodnia). Sorry za wtręt.
Piękna seryjka! Miło popatrzeć. Nie będę pisał komentarza, albowiem na kajakach, a już podwodnych w szczególności nie znam się w ogóle. 
  Mnie podoba się bardzo.
  PS: - Poproś szklarza o cieńsze szkło na gablotki.