PaperModels.pl

Pełna wersja: Włoszczyzna, czyli Macchi MC.202 "Folgore" z Design'u
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam i zapraszam do obejrzenia galerii samolotu Macchi MC. 202 „Folgore”.
[Obrazek: mc202_000.jpg]

[Obrazek: th_mc202_1.jpg] [Obrazek: th_mc202_2.jpg] [Obrazek: th_mc202_3.jpg] [Obrazek: th_mc202_4.jpg]
[Obrazek: th_mc202_5.jpg] [Obrazek: th_mc202_6.jpg] [Obrazek: th_mc202_7.jpg] [Obrazek: th_mc202_8.jpg]
[Obrazek: th_mc202_9.jpg] [Obrazek: th_mc202_10.jpg] [Obrazek: th_mc202_11.jpg] [Obrazek: th_mc202_12.jpg]
[Obrazek: th_mc202_13.jpg] [Obrazek: th_mc202_14.jpg] [Obrazek: th_mc202_15.jpg] [Obrazek: th_mc202_16.jpg]
[Obrazek: th_mc202_17.jpg] [Obrazek: th_mc202_18.jpg] [Obrazek: th_mc202_19.jpg] [Obrazek: th_mc202_20.jpg]
[Obrazek: th_mc202_21.jpg] [Obrazek: th_mc202_22.jpg]

Model wydany przez Design, gdzieś w połowie lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku (nie znalazłem dokładnej daty) i opracowany przez pana Janusza Olesia. O stopniu skomplikowania opracowania niech świadczy ilość rysunków montażowych – 3 (trzy!), o jeden za mało (brakuje rysunku kółka ogonowego – musiałem coś wymyślać, i nie wiem czy jest sklejone poprawnie). Graficznie jak na dzisiejsze standardy jest słabo – model wydrukowany trzema kolorami plus czarny, plamy kamuflażu mają ostre przejścia, brak herbu w środku krzyża na stateczniku pionowym i takie tam drobiazgi. Spasowanie części modelu: tu jest różnie, są elementy które pasują tak sobie (np. 3 przednie segmenty kadłuba, wręgi chłodnicy pod skrzydłami samolotu i elementy osłony kabiny), inne pasują nad wyraz dobrze (oprofilowanie przejścia skrzydło-kadłub wymaga tylko niewielkich korekt, rynienki pod km-y, łączenie trzeciego z czwartym segmentem kadłuba-pasowalność wręcz doskonała). Model posiada także kilka błędów merytorycznych, te które wychwyciłem to: jednakowa długość skrzydeł, podczas gdy lewe powinno być dłuższe, zły kształt garbu za kabiną pilota – pomiędzy garbem a osłoną kabiny były szczeliny, które umożliwiały pilotowi obserwacje do tyłu (ten błąd próbowałem poprawić), za długie o jakieś 7-8 mm golenie podwozia głównego (ten także próbowałem poprawić, ale przy wklejonych goleniach nie do końca się to udało). I na koniec błędy sklejacza: plamy po CA w kilku miejscach i nie wychwycenie w porę za wysokich goleni podwozia. Jest ich oczywiście więcej, ale nie są już tak bardzo widoczne.
Model był psiknięty na płasko lakierem błyszczącym DUPLI-COLOR i na koniec matem Craft-a. Po tej operacji w jednej z rynienek (więcej) i na łopatach śmigła (mniej) wylazł biały osad (za dużo lakieru). Kolejne psiknięcie śmigieł w znaczący sposób zniwelowało osad, rynienki pomalowałem czarnym matem Humbrola.

Na koniec dodam, że model sklejał mi się bardzo dobrze i dał mi dużo, dużo radochy, dawno już nie miałem takiego parcia na matę jak przy tym modelu, aż żal że już sklejony!
  Jako rzekłem: i modelik i zdjęcia - wspaniałe. "Błędy", które byłeś uprzejmy nam wskazać zupełnie nieistotnymi dla wyglądu modelu są.
  Moje gratulacje. I uznanie.
                      - ZbiG -
Skrytoklejca  >Sad. Cudaki  z makaronu skleja,a na zebrania nie przychodzi.
Wspomnień czar...  :mrgreen:

Również mam ten model w swoich zbiorach. Kleiłem go tuz po jego ukazaniu się.
Z tym że był to okres klejenia, gdy błędy, które Tuco tu wymieniłeś, wcale mi nie przeszkadzały.
Co więcej - przeszkadzało mi "słabe" uzbrojenie samolotu, więc dorobiłem tak, by w kazdym skrzydle było po 3 (!) lufy. Było ostrunio.
Ale jak dzisiaj patrzę na niego to wywołuje miłe wspomnienia.

Pięknie go skleiłeś Tuco.
Przyjmij gratulacje  PDT_Armataz_01_34
Piszesz, że model graficznie jest słaby jak na dzisiejsze standardy ale tak ładnie, czysto sklejony naprawdę cieszy oko i przyciąga uwagę. Jak dla mnie super. Pięknie sklejony model  :milbravo:  :milbravo:
Gratulacje, bardzo ładnie sklejony model, praktycznie nie widać, że były jakieś problemy Smile Przyznam, że brakuje teraz takich opracowań, które nie są nadmiernie zdetalizowane, sklejają się szybko i potrafią cieszyć oko.
Bardzo dziękuję za tak ciepłe przyjęcie modelu.
Zbigu, nie do końca się z Tobą zgodzę – podwozie skleiłem najpierw zgodnie z projektem i model z zadartym nosem wyglądał jakoś groteskowo. Nie dawało mi to spokoju, więc poprawiłem, że się model przy okazji nie rozleciał to już zasługa podklejek, w które olbrzymia większość elementów jest zaopatrzona – dzięki Twoim radom.
Prezesie, poprawię się
Aro, dawaj foty Twojego Włocha!  :mrgreen:
Wrajcik, nie chciałbym być źle zrozumiany, napisałem swoją opinię na temat projektu i grafiki, ale w żadnym wypadku nie było to narzekanie, takie dwadzieścia lat temu były modele i już, zabierając się za nie trzeba się liczyć z ich wadami. Te drobne mankamenty w zupełności mi nie przeszkadzały przy klejeniu, ważna była czysta, zwierzęca wręcz przyjemność z klejenia, a że coś tam trzeba było dociąć czy doszlifować to tylko element tej przyjemności!
Luke, tak brakuje takich prostych i efektownych tematów, które przeciętny modelarz skleja szybko – mi sklejenie Macchi zajęło ponad cztery miesiące  :oops:  :mrgreen:
Chociaż opracowanie leciwe, to modelik świetnie się prezentuje.  :milbravo: