08-04-2008, 10:13
Witam!
Loire 130 ...
Model, który uratował mnie, mój honor i całą resztę...
Ostatnio nie idzie mi najlepiej w życiu, także w tym modelarskim. W ciągu kilku dni spartoliłem ewentualnie zniszczyłem 7 modeli. Za co się nie brałem, to klapa... :ble: Myślę, że jestem najbardziej destruktywnym modelarzem w kraju... :evil:
Uznaję więc, że skończenie czegokolwiek jest sukcesem. Może nie jest do dobrze sklejony modelik, ale...
… ale podbudowany tym „sukcesem” działam spokojniej w bardziej tradycyjnych podziałkach :twisted: .
Pozdrawiam!
Arovist
Loire 130 ...
Model, który uratował mnie, mój honor i całą resztę...
Ostatnio nie idzie mi najlepiej w życiu, także w tym modelarskim. W ciągu kilku dni spartoliłem ewentualnie zniszczyłem 7 modeli. Za co się nie brałem, to klapa... :ble: Myślę, że jestem najbardziej destruktywnym modelarzem w kraju... :evil:
Uznaję więc, że skończenie czegokolwiek jest sukcesem. Może nie jest do dobrze sklejony modelik, ale...
… ale podbudowany tym „sukcesem” działam spokojniej w bardziej tradycyjnych podziałkach :twisted: .
Pozdrawiam!
Arovist