PaperModels.pl

Witam ponownie w tej przydługawej relacji! :wink: Doszło parę detali w okolicach przedziału bojowego. Spróbowałem wykonać oznaczenia (nie bardzo jestem z nich zadowolony :neutral: ). No i zamiast umyć furę to jeszcze bardziej ją upaćkałem. Miłego oglądania!

Witam

A gdzie harmatę wcięło? Zdaje się, że już widzieliśmy ją ukończoną :lol:
Załoga która dopuściła by do takiego niechlujstwa w utrzymaniu pojazdu w najlepszym wypadku trafiła by na najdalej wysunięty przyczółek frontu wschodniego, o ile nie została by rozstrzelana :neutral: . Generalnie to trochę przesadziłeś z tym paćkaniem, ale to tylko moja osobista opinia.

Ejjj Rafał dopieszczasz tego swojego pełzacza że aż miło patrzeć, co do brudzingu to według mnie wcale nie jest przesadzony, a nawet pasowało by górę trochę przykurzyć. Oznaczenie malowałeś z ręki?

Ale wypas ta Twoja fura hock: a jeśli chodzi o brudzing to muszę się zgłosić do Ciebie na jakieś korepetycje! :milbravo:

Brudzenie wygląda świetnie :grin: Od razu widać że na wschodzie lekko nie było :razz:

Ejjjj Rafał, ładnie ładnie :-) Może jeszcze troszku metalizerka na błotniki coby wiadomo było którędy chłopaki przed kacapami wiali :-) Boczne płyty "pancerza" zostawisz tak czyste? :-)

Co jak co ale szwabski złom w panzergrau wygląda naprawde dobrze :-)

Pozdrawiam!!

Paolo, harmatka była przyłożona do kadłuba w celach poglądowych. Trzeba jeszcze przy niej parę rzeczy zrobić, ale tak w 90% jest już gotowa. No a w kwestii brudzenia może masz i rację, ilu modelarzy tyle opinii.
Leon, krzyże na bocznych płytach namalowane są pędzelkiem przy pomocy wcześniej wykonanego przeze mnie szablonu. Natomiast krzyż na zadku jest naklejony (jest to po prostu wycięty środek z szablonu).
Sprudzio, zanim zrobiłem fotki do ostatniej aktualki, to na błotnikach metalizera było więcej (skąd o tym wiedziałeś? :ble: ). Niestety stwierdziłem,że jest go za dużo, i trochę go zapruszyłem kolorem bazowym. Za bardzo jakoś się błyszczał. Także w realu zapewne ocenił byś to zupełnie inaczej.
Aktualnie na tapecie składane krzesełeczka zprzedziału bojowego, do następnego!

Witaj, Rafał w kwestii malowania oznaczeń ręcznie to ja robię tak: kolor bazowy musi być dobrze wyschnięty, potem nanoszę oznaczenie pędzelkiem tak jak Ty z szablonu lub nie, to zależy :wink: jak coś nie wyjdzie, gdzieś podcieknie lub krzywo sie namaluje to po odczekaniu aż trochę przeschnie (oznaczenia) wszystkie krzywizny zdrapuję delikatnie końcówką skalpela do należytego efektu a potem jak potrzeba to miejsca gdzie zdrapywałem pokrywam ostrożnie kolorem bazowym i wychodzi elegancko :mrgreen: chyba dość jasno to opisałem??

No już jaśniej się chyba nie da, dzięki Leoś za rady. Czołgiem!

Rafał jak patrzę na twoja pracę to odechciewa mi się kleić mojego Mardera :!:

Co ty Piter gadasz, twoja Kuna wychodzi nadświetnie! Dzisiaj skończyłem walkę z krzesełeczkami, obawiałem się tych elementów ale jakoś poszło, wszystko jest ruchome. Dużo rozmyślałem jak zrobić same siedziska, czy skleić to z kilku elementów i ładnie przeszlifować, czy wykonać jako pojedyncze elementy. Tak więc wygiąłem z drutu kształt siedziska, i właśnie na nim wyciskałem paluchami odpowiedni kształt. Jak wyszło, oceńcie sami.

Siedzenia są takie że... mucha nie siada :razz: Reszta 'otoczenia' zresztą też :mrgreen:

Bajka :!:

Witam serdecznie w ostatniej aktualizacji tej przydługawej relacji. Wczoraj postawiłem przysłowiową kropkę nad i, wreszcie skończyłem Kunę, ufff. Chciałem podziękowac wszystkim za doping i zaglądanie do relacji, naprawdę jakikolwiek odzew ze strony forumowiczów jest bardzo pomocny i mobilizujący. Co do samego modelu, czy jestem zadowolony z tego co udało mi się zrobic? Ogólnie modelik mi się podoba, natomiast zgodnośc merytoryczna względem oryginału ma trochę uchybień. Ja o tym wiem i właśnie to psuje mi całościowy odbiór modelu. Fotki wyszły trochę kiepskie, niestety pogoda byle jaka i nie udało mi się zrobic lepszych. Może za jakiś czas spróbuję zrobic lepsze. Także zapraszam do obejrzenia galerii i pozdrawiam. Czołgiem!

No Kujot ,fajny modelik ,brudzenie też udane ,najbardziej podoba mi się układ jezdny i ten elegancki zwis gąsiennicy -bravo!!

Bardzo ładny czołg.

Rafał - super model Ci wyszedł  ;D

Czekam na kolejną, pancerną relację  8)

Pozdrawiam !!!

piękny model, naprawdę robi wrażenie, czekam na kolejny ciekawy sprzęt pancerny!

Rafał, przypomidorowałeś tym modelem że szkoda gadać, widziałem trochę a teraz mam nadzieję zobaczyć całość, to czym teraz będziesz masakrował publiczność ??

Świetna robota, piękny model. Wielki szacun!

Pozdrawiam

Efekt powalający-Marder jak żywy! ;D ;DWielkie Gratulacje! ;D

ładny, ładny aż by się chciało pojeździc

Siemanos.

Również chciałbym pogratulować Tobie, Rafale wykonania tak ładnego modelu. Obserwowałem Twoją relację od samego początku i muszę przyznać, że efekt końcowy naprawdę wyraźnie pokazuje ile serca włożyłeś w wykonanie tego modelu.

Galeria końcowa MARDERA III w Twoim wykonaniu jest pierwszym pewniakiem na jeden z miesięcy Kalendarza 2011 roku ... sprzeciwu nie widzę

Jestem pod wielkim wrażeniem Twojej pracy :o. Piękny ten Twój marderek ,że napatrzyć się nie mogę
Gratuluję !!!!!

Pozdrawiam Toni

Zajefajny ten Marder  :o. Moje gratulacje Kujot! Wykonanie na najwyższym poziomie, dobrze zrobiony brudzing - bajka -  wygląda jak prawdziwy. Gdybyś zrobił jakąś scenerię do zdjęcia lub dobry fotomontaż, to ciężko było by się połapać na pierwszy rzut oka czy to oryginał czy tylko model kartonowy! Bravo