PaperModels.pl

Pełna wersja: Bismarck MM
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam

Chciałbym zaprezentować swoją pierwszą galerię na tym forum.
Model Bismarck z wydawnictwa MM 1:300. Jest to mój drugi okręt w karierze. Zwaloryzowany relingiem z GPM-u i polakierowany. Niestety bez retuszu. Całość czeka obecnie w szafie na wykonanie gabloty.
Zapraszam do oglądania.

Pozdrawiam

[Obrazek: 9f7d130b8188f874m.jpg] [Obrazek: 8a8158a0ac62471cm.jpg] [Obrazek: 6702dd449eba326em.jpg] [Obrazek: ead5389e375a4cf6m.jpg] [Obrazek: c3abd4446bf53e21m.jpg]

[Obrazek: ff6057e122276b3bm.jpg] [Obrazek: 38a8fb1b75953105m.jpg] [Obrazek: 542dfc3a15ef3df6m.jpg] [Obrazek: 326b1847c08209a6m.jpg] [Obrazek: ea0f21935ec96d5cm.jpg]

[Obrazek: 6a6a9b2058896414m.jpg] [Obrazek: 78ff19c7312472d3m.jpg] [Obrazek: 35dcd0aa117e42fem.jpg] [Obrazek: 4440de80aca28a14m.jpg] [Obrazek: 42f77c505c843725m.jpg]

Ramm

Nie za dużo tych lin przypadkiem? Śrubę napedową chłopie pomaluj a nie same pióra. Doradzam też wał pomalować w kolorze metalu.
Nieźle się prezentuje tylko lufy dział jakby nie w tej skali :???:
"Yamato" by się nie powstydził i to w 1:200 :!: :mrgreen:
:mrgreen:
Witam,
Chłopaki jednak jakby nie patrzeć to kolega dużo pracy włożył w ten model, pomimo jednak kilku niedoskonałości. Myślę ,że Marcin jest świadom swoich niedociągnięć i przy następnym modelu na pewno zacznie powoli eliminować swoje potknięcia. Marcinie , mnie sie mimo kilku twoich "wpadek" ten kawał pływadła podoba. Na pewno masz teraz więcej motywacji i doświadczenia na następne wyzwania. Tak od siebie to w następnych modelach pomyśl nad użyciem czegoś innego do olinowania niż nitki. Popraw pióra śrub napędowych(lepiej je ukształtuj), lufy tak jak koledzy powyżej mówili no i retusz oraz zmień lakier bo się strasznie świeci twoje dzieło. To tyle moich uwag i porad. Gratuluje modelu.

Pozdrawiam
Gdyby jeszcze zmienić deskowanie to byłby naprawdę kawał dobrego "pływadła". Gratuluję ukończonego z sukcesem modelu! :mrgreen: Miło popatrzeć.
A mnie się wydaje, że śmiało można zaliczyć ten ogrom pracy po stronie sukcesów.
Jasne, że mogło być inaczej, inne lufy, inna podłoga ale końcowy efekt pracy to Twój wybór. Nikt nie jest doskonały i przy tej ilości drobnicy można czasem iść na skróty.

Moim zdaniem jest piękny, a następny będzie jeszcze lepszy.

Pozdro SZAD
Cytat:A mnie się wydaje, że śmiało można zaliczyć ten ogrom pracy po stronie sukcesów.
Jasne, że mogło być inaczej, inne lufy, inna podłoga ale końcowy efekt pracy to Twój wybór. Nikt nie jest doskonały i przy tej ilości drobnicy można czasem iść na skróty.

Moim zdaniem jest piękny, a następny będzie jeszcze lepszy.

Pozdro SZAD


Całkowicie się z tym zgadzam. Można było zrobić wiele rzeczy lepiej, gorzej albo poprostu inaczej. Faktem jednak jest ze model cieszy oko i można sie nim chwalić a zdobyte podczas budowy doświadczenie będzie bezcenne podczas budowy następnego. :wink:
Cytat: a zdobyte podczas budowy doświadczenie będzie bezcenne podczas budowy następnego.

I o to chodzi.

Ramm

Cytat:(...) inna podłoga (...)
ta podłoga to pokład :lol: :razz:
Również gratuluję Smile
Należy tylko pogratulować autorowi ukończenia modelu mimo kilku błędów. Jest to pierwszy model Bismarcka z MM-a całkowicie ukończony jaki widzą moje oczy. Kilku sklejaczy dobrało się do niego na sąsiednim forum,a nie skończył nikt.Gratuluję jeszcze raz i dawaj chłopie do przodu. Teraz może byc tylko lepiej,bo jesteś bogatszy o nowe doświadczenia.
Dołączam się do gratulacji!

Jak widać, model jest "napompowany" szczegółami, co wskazuje że masz zadatki! Parę błędów jest, ale sam najlepiej wiesz, co sprawiało Ci problemy. Podpatrując relacje Svena i Szebiego na pewno wykluczysz błędy w kolejnych modelach! Kawał roboty odwaliłeś, proponuje teraz coś jeszcze bardziej ambitnego, tylko powolutku i dokładnie!!! Confusedmile:
Zdradzisz, co planujesz wziąć pod nożyczki?
Witam Wszystkich

Dziękuje wszystkim którzy się wypowiedzieli i tym którzy sie jeszcze wypowiedzą na temat modelu.

Ramm dziękuje za szczere uwagi na pewno pozwolą mi one w przyszłości ustrzec sie takich błędów, ale wiadomo że na początku zawsze jakieś błędy wręcz trzeba popełnić, żeby się czegoś nauczyć. Mam nadzieje ze z czasem ich ilość się zminimalizuje.

Arovist aktualnie sklejam czołg którego relacja jest TUTAJ zapraszam. Następnie chciałbym złożyć Tygrysa z GPM-u i może po nim jakiś pancernik. Myślę to o takim jednym modelu z GPM-u Saratoga, czy jakoś tam. Ale są to plany na przyszłość, a tym czasem lecą gąsienice.

Pozdrawiam

Toms-007

Witam wszystkich
Na forum tego typu wystepuje po raz pierwszy (podobny tekst umiesciłem na dwóch innych forach, bo nie wiem czy są jescze aktualne).
Zajmuje (gurnolotne słowo) modelarstwem kartonowym (amatorsko, w chwilach wolnych, czyli żadko).
Zaczełem w technikum (samoloty, później okrety). Wiekszość modeli z tego okresu zniszczył mój syn (obecnie 11 lat).
W lutym tego roku (2009) zaczełem klejenie Bismarcka 1:300 z MM.
Jeżeli bedziecie zinteresowani puszcze pare fotek, ale az sie obawim krytyki - widząc co WY tu z papierem wyprawiacie - JESTEM POD NAPRAWDE OGROMNYM WRAZENIEM.
Teraz pare pytań:
1) Gdzie mogę dostać plany olinowania Bismarck"a?
2) Jak dokonuje się szpachlowania (mam humbrolla, ale jest jakby za suchy nic mi nie wyszło)
3) Jakiego kleju uzywać do kartonówek (używam budaprenu, ale strasznie go widać?
4) Gdzie najtaniej mogę dostać relingi i łańcuchy 1:300?
5) Jak, czym i kiedy (przed olinowaniem, relingami...) polakierować model?

Jesli te pytania sa zbyt banalne - to przepraszam.