04-03-2009, 12:12
Witam!
Zapraszam do obejrzenia galerii niedawno zakończonego modelu tego pięknego samolotu. Model jest dostępny do ściągnięcia ze strony Canona.
Model został wydrukowany na bloku technicznym i zabezpieczony lakierem Humbrola Satin Cote. Z pasowaniem bywało różnie. Widać, szczególnie na dwóch pierwszych zdjęciach sporo niedoróbek Wynikają one z mojej winy, bo zachciało mi się przerabiać projekt. Jeśli ktoś sobie ściągnie ten model, to zobaczy, że jest on zaprojektowany na zakładkę. Ja natomiast postanowiłem skleić go na styk i poległem. O ile jeszcze na zwykłych "rurach" sobie jakoś radziłem, to już w elementach będących częściami stożków widać moje błędy w pasowaniu. Udało mi się jednak zachować przynajmniej symetrię, a nie było to łatwe. Cały model skleja się praktycznie w powietrzu-wręg i innych wzmocnień jest bardzo mało. Nie zmienia to faktu, że łączenia poszycia to moja pięta achillesowa.
Od siebie nie dodałem za dużo. Przeszkliłem jedynie kabinę pilotów, ponacinałem łopatki w sprężarce i turbinie oraz wykonałem koła z tektury. Powstało z tego takie coś:
Arcydzieło modelarskie to to nie jest, ale i tak jestem zadowolony. Model dzięki rozmiarom jest bardzo efektowny i dodatkowo te wszystkie błędy są mniej widoczne. Jestem pewien, że bardziej utalentowany modelarz wyciągnął by s z tego projektu znacznie więcej, tak więć mimo problemów zachęcam do sklejenia tego modelu. Widok gotowego Airbusa z nawiązką wynagradza problemy w czasie klejenia.
Pozdrawiam!
Zapraszam do obejrzenia galerii niedawno zakończonego modelu tego pięknego samolotu. Model jest dostępny do ściągnięcia ze strony Canona.
Model został wydrukowany na bloku technicznym i zabezpieczony lakierem Humbrola Satin Cote. Z pasowaniem bywało różnie. Widać, szczególnie na dwóch pierwszych zdjęciach sporo niedoróbek Wynikają one z mojej winy, bo zachciało mi się przerabiać projekt. Jeśli ktoś sobie ściągnie ten model, to zobaczy, że jest on zaprojektowany na zakładkę. Ja natomiast postanowiłem skleić go na styk i poległem. O ile jeszcze na zwykłych "rurach" sobie jakoś radziłem, to już w elementach będących częściami stożków widać moje błędy w pasowaniu. Udało mi się jednak zachować przynajmniej symetrię, a nie było to łatwe. Cały model skleja się praktycznie w powietrzu-wręg i innych wzmocnień jest bardzo mało. Nie zmienia to faktu, że łączenia poszycia to moja pięta achillesowa.
Od siebie nie dodałem za dużo. Przeszkliłem jedynie kabinę pilotów, ponacinałem łopatki w sprężarce i turbinie oraz wykonałem koła z tektury. Powstało z tego takie coś:
Arcydzieło modelarskie to to nie jest, ale i tak jestem zadowolony. Model dzięki rozmiarom jest bardzo efektowny i dodatkowo te wszystkie błędy są mniej widoczne. Jestem pewien, że bardziej utalentowany modelarz wyciągnął by s z tego projektu znacznie więcej, tak więć mimo problemów zachęcam do sklejenia tego modelu. Widok gotowego Airbusa z nawiązką wynagradza problemy w czasie klejenia.
Pozdrawiam!