PaperModels.pl

Pełna wersja: Denaturat.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Z chęcią dowiedziałbym się jak pozbyć się jagodowego koloru z denaturatu. Z góry uprzedzam że odbarwiony do konsumpcji mi nie jest potrzebny tylko do innych celów. Potrzebny mi jest jako rozpuszczalnik/odtłuszczacz a obawiam się że jagodowy barwnik może popsuć całą misterną kompozycję.
Z tego co słyszałem to "żurki" z mojej miejscowości przepuszczają go przez chleb  :?::roll: :mrgreen:
O tym też słyszałem że przez chleb. Ale jaki chleb? Zwykły, mieszany, baltonowski, razowy, z ziarnem, graham, itp.?
A jakiejś bardziej cywilizowanej metody nie ma?
Niestety szczegółów technicznych nie znam  Cry
Po co odbarwiać jak można kupić już odbarwiony. Ja taki używam do rozrabiania farb akrylowych i jest w porządku. Za około 5,00 pln masz gotowy produkt. Kupuje w sklepie z farbami na osiedlu.
[Obrazek: 4cc8579035f47a28m.jpg]
A to nie łatwiej kupic nie barwione? Ja taki kupuje do rozcienczania kleju premierowego. Musisz pytać o biały denaturat.
W sklepach artystycznych tez można dostac spirytus, tylko wiadomo ze bedzie droższy od denaturatu.
U nas w spożywczakach mają tylko jagodowy, na pytanie czemu nie biały to dowiedziałem się że na aromatach bijących od chętnych na ich zakup im nie zależy. Poszukam więc w sklepach farbiarskich o czym jakoś wcześniej nie pomyślałem.  :oops:
Dzięki za rozświetlenie umysłu. :roll:
Ceva, jeśli nie znajdziesz bezbarwnego, to kilka kropli chlorowego wybielacza odbarwi (powiedzmy łyżeczka wybielacza na 0,5 litra), trochę poczekać i powinno odbarwić.
(18-07-2012, 03:00)Raven666 link napisał(a):Ceva, jeśli nie znajdziesz bezbarwnego, to kilka kropli chlorowego wybielacza odbarwi (powiedzmy łyżeczka wybielacza na 0,5 litra), trochę poczekać i powinno odbarwić.

Patent  z książki o Jakubie Wędrowyczu  :mrgreen:
ceva ja kupiłem w makro.
Cena ta sama co barwiony.
Jak nie znajdziesz to daj znać kupię Ci i wyślę.

(18-07-2012, 03:00)Raven666 link napisał(a):Ceva, jeśli nie znajdziesz bezbarwnego, to kilka kropli chlorowego wybielacza odbarwi (powiedzmy łyżeczka wybielacza na 0,5 litra), trochę poczekać i powinno odbarwić.

Tylko ciekawe czy: a) barwy farb się potem nie zmienią (wszak reakcja może być), b) jak użyjesz na białą powierzchnie która ma być biała to po czasie może zżółknąć.
(18-07-2012, 08:30)dominik294 link napisał(a):[quote author=Raven666 link=topic=10885.msg121995#msg121995 date=1342616421]
Ceva, jeśli nie znajdziesz bezbarwnego, to kilka kropli chlorowego wybielacza odbarwi (powiedzmy łyżeczka wybielacza na 0,5 litra), trochę poczekać i powinno odbarwić.

Patent  z książki o Jakubie Wędrowyczu  :mrgreen:
[/quote]

To patent akurat sprawdzony. Jak pracowałem w laboratorium w mleczarni, to mieliśmy roztwór podchlorynu sodu do usuwania różnych syfów i jagodziankę do odkażania szkła. Kilka jego kropli potrafiło flaszkę jagodzianki po kilku minutach odbarwić, a podchloryn ( chloran I sodu ) jest składnikiem wybielaczy  :-D
(19-07-2012, 10:11)Solo link napisał(a):ceva ja kupiłem w makro.
Cena ta sama co barwiony.
Jak nie znajdziesz to daj znać kupię Ci i wyślę.
Już zwiedziłem połowę sklepów z farbami w moim mieście i zero rezultatów. Jak już zupełnie wyczerpię lokalne możliwości to się odezwę.
(19-07-2012, 10:11)Solo link napisał(a):[quote author=Raven666 link=topic=10885.msg121995#msg121995 date=1342616421]
Ceva, jeśli nie znajdziesz bezbarwnego, to kilka kropli chlorowego wybielacza odbarwi (powiedzmy łyżeczka wybielacza na 0,5 litra), trochę poczekać i powinno odbarwić.

Tylko ciekawe czy: a) barwy farb się potem nie zmienią (wszak reakcja może być), b) jak użyjesz na białą powierzchnie która ma być biała to po czasie może zżółknąć.
[/quote]
Tego nie przemyślałem zadając pytanie, ale teraz zastanawiam się czy ta odrobina chloru nie zaszkodzi odtłuszczanej skórze.
Mimo wytworzonego zamieszania skupię się na poszukiwaniu niebarwionego denaturatu.

Dziękuję wszystkim za podpowiedzi. 
(19-07-2012, 11:45)Raven666 link napisał(a):[quote author=dominik294 link=topic=10885.msg122004#msg122004 date=1342636223]
[quote author=Raven666 link=topic=10885.msg121995#msg121995 date=1342616421]
Ceva, jeśli nie znajdziesz bezbarwnego, to kilka kropli chlorowego wybielacza odbarwi (powiedzmy łyżeczka wybielacza na 0,5 litra), trochę poczekać i powinno odbarwić.

Patent  z książki o Jakubie Wędrowyczu  :mrgreen:
[/quote]

To patent akurat sprawdzony. Jak pracowałem w laboratorium w mleczarni, to mieliśmy roztwór podchlorynu sodu do usuwania różnych syfów i jagodziankę do odkażania szkła. Kilka jego kropli potrafiło flaszkę jagodzianki po kilku minutach odbarwić, a podchloryn ( chloran I sodu ) jest składnikiem wybielaczy  :-D
[/quote]

Widocznie pan Pilipiuk wzorował się na oryginalnych historiach. Ciekawe czy z tym Tytanikiem to również prawda  :mrgreen:
Podobno jak postoi na słońcu, to sam się odbarwi. U nas w labo mają obydwa, więc nie muszą odbarwiać :mrgreen:
(19-07-2012, 03:23)Alabama link napisał(a):ceva - a czy to koniecznie musi być denaturat?
Benzyna ekstrakcyjna doskonale odtłuszcza i nadaje sie jako rozcienczalnik - i jest bezbarwna, do kupienia w sklepach chemicznych, na stacjach benzynowych, marketach budowlanych.
Producent preparatu w instrukcji użytkowania do odtłuszczania skóry zaleca użycie methylated spirits czyli denaturatu, a zabrania użycia white spirits. O benzynie ekstrakcyjnej nie wspomina. Zapewne wie co pisze.
Spróbój w sklepie z odczynnikami chemicznymi dostać butelkę etanolu(mają od 96% do spektralnie czystych). Czy ten dnaturat ma być do czegoś domieszany? Bo jeśli zwykłe czyszczenie to chodzi pewnie o wodę, która zostaje po normalnej wódzie.
(19-07-2012, 04:21)kamiki link napisał(a):Czy ten dnaturat ma być do czegoś domieszany? Bo jeśli zwykłe czyszczenie to chodzi pewnie o wodę, która zostaje po normalnej wódzie.
Ów denaturat ma być użyty do odtłuszczenia skóry przed położeniem barwnika. A że to jest jasna skóra i jasny barwnik boję się o ew. reakcję z fioletem zawartym w barwionym denaturacie.
Czyżby to była jakaś tapicerska robótka?

PZDR
W takim razie zalecam ostrożność z denaturatem, musisz doczytać czym był skażany w fabryce, bo to może mieć wpływ na barwniki użyte na skórze, a środki uniemożliwiające spożycie jest bardzo ciężko oddzielić. Denaturat odparuje, ale co w nim było raczej zostanie powierzchni i może być kuku. Najlepiej zobacz jak to razem działa. Koloru możesz się pozbyć węglem do grilla, a jak masz to weglem aktywowanym. Może i jakieś inne zanieczyszczenia złapie, ale nie powinno. Jak barwnik garbarski nie gryzie się z metanolem to polecam zaopatrzyć w CzDA i tam nie ma żadnych problemów.
No w końcu dostałem http://www.dragon.biz.pl/product.php?cat...tem_id=690 teraz spokojnie mogę myśleć jak to wykokrzystać.
(19-07-2012, 07:08)ruto88 link napisał(a):Czyżby to była jakaś tapicerska robótka?
Coś w tym rodzaju, w końcu nadszedł czas żeby ogarnąć wnętrze auta, bo jeszcze trochę to zamiast skóry miałbym wióry...
(20-07-2012, 10:44)ceva link napisał(a):w końcu nadszedł czas żeby ogarnąć wnętrze auta, bo jeszcze trochę to zamiast skóry miałbym wióry...

Jakbyś miał jakieś jeszcze pytania pisz śmiało, może dam radę pomóc...


PZDR
Przecież białą dyktę idzie dostać dostać w spożywczakach. Często zdarzało się późną jesienią czy zimą ogniska z kumplami palić, szło się do najbliższego sklepu (różne miejsca świata się zdarzały) i na zapytanie o denaturat (oczywiście na rozpałkę) otrzymywało się odpowiedź "jest, tylko że biały", więc się brało i efekt przy podpalaniu był ten sam. Z tego co się nam zdarzało, to bezbarwny droższy był od fioletowego, aż dziwne.
Żeby skóra motocyklowa mi nie pekała to delikatnie nacierałem oliwką typu bambino.
Przez długie lata była mienciutka (to samo z kanapą w moto).
Zaznaczę jednak że obie były czarne. Nie wiem jak jasna skóra - czytaj czy nie zrobią sie tłuste plamy.
Trzeba by gdzieś w niewidocznym dla oka miejscu poeksperymentować.
To się jeszcze wpieprzę z buciorami w temat- czym polecacie obszyć kanapę w motocyklu? W mojej Suzi są dwa pęknięcia i nie mogę na nie patrzeć Tongue
W taniej odzieży kup za parę zł jakąś kurtkę skórzaną i zanieś ją do kuśnierza/kaletnika wraz z zdemontowanym pokrowcem to Ci  kopię z niej uszyje.
Stron: 1 2