PaperModels.pl

Pełna wersja: Fiat G.50 Answer
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam wszystkich.

Chciałem zaprezentować mój drugi model - Fiata G.50 z wydawnictwa Answer.

Okładka:
[Obrazek: img1171p.th.jpg]

Model:
[Obrazek: img1146xuo.th.jpg] [Obrazek: img1149a.th.jpg] [Obrazek: img1147p.th.jpg] [Obrazek: img1148abf.th.jpg] [Obrazek: img1166b.th.jpg] [Obrazek: img1159snt.th.jpg] [Obrazek: img1160d.th.jpg]

Troszkę detali:
[Obrazek: img1158f.th.jpg] [Obrazek: img1152t.th.jpg] [Obrazek: img1150g.th.jpg] [Obrazek: img1164olq.th.jpg] [Obrazek: img1162m.th.jpg] [Obrazek: img1161x.th.jpg] [Obrazek: img1167l.th.jpg] [Obrazek: img1154v.th.jpg] [Obrazek: img1153z.th.jpg] [Obrazek: img1156l.th.jpg] [Obrazek: img1168.th.jpg] [Obrazek: img1169fft.th.jpg] [Obrazek: img1170.th.jpg]

Model generalnie oceniam jako trudny. Głównym problemem w budowie był szkielet - momentami miałem wrażenie, że to szkielet z jakiegoś zupełnie innego opracowania. Zarówno przednia część kadłuba (gdzie podłużnica nie pasowała do wręg, jak i wszystkie wręgi za niskie o około 5 mm w stosunku do poszycia), kabina (podłoga za krótka o ok. 1 mm) jak i tylna część (wszystkie wręgi zbyt wąskie i zbyt niskie w stosunku do poszycia) są niewłaściwe. W zasadzie jedyna wręga o dobrym rozmiarze to wręga za kabiną pilota. Interweniowałem w wydawnictwie, dowiedziałem się, że widzieli już model sklejony i nikt nie zgłaszał uwag. Używałem wręg laserowych i porównywałem z tymi z wycinanki. Nie ma możliwości, żeby takie rozbieżności powstały bez winy projektanta. W efekcie poszycie części przedniej sklejałem w powietrzu i wkleiłem potem do nich szkielet, a tylne wręgi próbowałem oklejać - niestety wyszły źle.

Pozostałe części w zasadzie zaprojektowane są właściwie, wszystko do siebie pasuje - drobne błędy w kamuflażu na ostatnim segmencie kadłuba.

Szkielet skrzydeł miał tendencje do wichrowania się i przesuwania się do tyłu - być może to moja wina, nie wkleiłem do szkieletu usztywnień trzymających kąty proste (nie były zaprojektowane), być może dlatego uciekł mi skos skrzydeł, który powinien być troszkę większy przy krawędzi natarcia Smile.

Luki podwozia zupełnie mnie pokonały. Nie potrafiłem w żaden sposób skleić z nich jakiejś rozsądnej bryły pasującej do wycięć w szkielecie skrzydła i poszyciu. Troszkę zesztukowałem coś co widać na zdjęciach.

Reasumując temat fajny, ale bardzo trudny - moje doświadczenie modelarskie było zbyt małe na to opracowanie. Mam nadzieję, że koledzy niedługo skleją go lepiej.

Bardzo proszę o uwagi i o krytykę.

Pozdrawiam
Krzysiek
Widziałem na własne oczy, a nawet własnoręcznie macałem :razz: .
Samolot bardzo fajny model zresztą też i zupełnie nie widać że przy jego budowie występowały jakieś zgrzyty.
Ja także widziałem go na żywo i mimo tego so piszesz, muszę przyznać, że poradziółeś sobie z tym opracowaniem genialnie. Duże wrażenie robi ciekawe malowanie tej maszyny. Jedyny szkopuł jaki zauważyłem, to trzymająca się dość luźno osłona silnika, ale tak jak napisałeś wcześniej jest to wina źle zaprojektowanych wręg.

Cytat: Mam nadzieję, że koledzy niedługo skleją go lepiej.

A ja mam nadzieje, że zostanie ponownie - tym razem porządnie wydany. Przecie to taki fajny temat!

pozdrawiam, Luke
Niestety masz rację :neutral: co do przedniej części kadłuba mam identyczne zastrzeżenia. Mam go rozgrzebanego ale na razie czeka na lepsze czasy, tzn kiedy będę miał więcej cierpliwości do tego opracowania :mrgreen: . Modelik wyszedł Ci świetny, naprawdę robi wrażenie, no i da się skleić :razz: .

pozdrawiam
Wszystkie wręgi za niskie o ... 5 mm ?!! Nie pomyliło Ci się coś ?
No, niestety nie pomyliłem się. Co śmieszniejsze, szerokość wręg przedniej części kadłuba jest w porządku, a tylko wysokość nie pasuje.

Nawet nie potrafię sobie wyobrazić jak to można było tak zaprojektować. To musiał być jakiś przypadkowy błąd, bo większość modelu jest naprawdę zrobiona nieźle. Może umieszczenie wręg z jakiejś wcześniejszej wersji projektu?

Pozdrawiam
Krzysiek
Gratuluje modelu. Wygląda naprawde fajnie, szczególnie że nie był to spacerek Smile