PaperModels.pl

Pełna wersja: Sopwith Triplane 1/33 by Leif Ohlsson free model
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
To mój szósty model po blisko 45 letniej przewie w modelarstwie kartonowym. I pierwszy, jaki kiedykolwiek pokazałem na forum modelarskim półtora roku temu, tj. na forum Łódzkiej Sjesty Modelarskiej.

Model Leif'a wybrałem jak dobre ćwiczenie, aby po kilku próbach zbliżenia się do poziomu, jaki zobaczyłem na forach modelarskich, odrobić podstawowe lekcje, w tym: nauczyć się klejenia BCG, gdyż tych kilka wcześniejszych prób bardzo mnie zirytowało plamami, ciągnącymi się nitkami i zapachem; dobrze wycinać części tj. w praktyce częściej zmieniać ostrza i nauczyć się w końcu robienia naciągów. Z takim programem modelarskim przystąpiłem do pracy.
Model wydrukowałem na mojej drukarce domowej EPSON R285, która dobrze drukuje kolory z sześciu kałamarzy. Papier to zwykły blok techniczny. Jedynie trzeba było dobrać tryb druku koloru; ja wybrałem ICM, co dało wyraźny, jasny druk. Arkusze pokryłem warstwą bezbarwnego Humbrola błysk, co dało lepszy efekt niż lakier w sprayu.

[Obrazek: sop04600px.jpg]

Skorzystałem z porad kolegów z Łódzkiej Sjesty Modelarskiej i wzmocniłem dolny płat drutem.

[Obrazek: sop07600px.jpg]

Śmigło w wersji, jaką zaproponował Leif nie leżało mi. Zrobiłem wg własnego pomysłu i wydaje mi się, że jest lepsze.

[Obrazek: DSCF1044600.jpg]

Silnik próbowałem „zwaloryzować” i wyszło niespecjalnie, ale dalej bić się z nim  nie będę.

[Obrazek: DSCF1058600.jpg]

Najgorzej było z naciągami, gdyż żadne nitki mi nie wychodziły, a pończoch nie noszę. To co wyprułem z męskich skarpetek nie nadawało się do niczego. W końcu wypatrzyłem żyłkę wędkarską 0,14 mm i jak się okazało, że łapie na BCG, to byłem już blisko. Jeszcze tylko opanowałem prostowanie naciągów strumieniem gorącego powietrza z suszarki do włosów i wyszedł mi prawie dobry model. A skoro „prawie” robi różnicę, to nie mam złudzeń – czeka mnie wiele modeli, zanim będą wyglądać naprawdę dobrze.

[Obrazek: DSCF1262.jpg]
[Obrazek: DSCF1265.jpg]
[Obrazek: DSCF1270.jpg]

W podsumowaniu mogę napisać, że BCG da się opanować i to jest naprawdę dobry klej i przy nim pozostanę, bo nawet klei papier z drutami. A jako alergik nic lepszego nie znajdę. Modele drukowane na drukarkach domowych są ok. Kilka razy dorabiałem części, co chyba jest znaczącym dodatkowym walorem takich modeli.
Podobają mi się samoloty z tamtej epoki, a zwłaszcza wielopłaty i takie też będą następne modele.
Model Leif'a jest naprawdę starannie opracowany i mogę go polecić każdemu. Na pewno zasługuje na coś więcej niż tylko ćwiczenie. Fajny model, przyjemny w klejeniu.
Pozdrawiam,

Marek

PS. Przepraszam za duże zdjęcia, ale ostatnio Photobucet zrobił nam niespodziankę.
Dla mnie bomba  PDT_Armataz_01_34
Mógłbyś dać namiar na to cudo.
Świetny efekt!
Jak go ostatnio widziałem, to miał jeszcze smutne,zwisające skrzydełka  :wink:
Świetnie sobie poradziłeś !
Dziękuje z amiłe powitanie.
Shoki - Dla Ciebie i wszytskich zainteresowanych model do pobrania ze strony:
http://www.papermodelers.com/forum/downl...ile&id=588

Trzeba się zarejestrować i mieć swoje hasło. Po zalogowaniu można wejść do sekcji Downloads.
Jest tam sporo innych modeli do ściągnięcia.
Powodzenia.

Marek
Bardzo ładna maszyna, hmmm pobiorę sobie.
Mnie taż takie cuda się podobają.Smile