PaperModels.pl

Witam wszystkich. Oto Druga moja relacja.
Niestety nie jest od początku gdyż brak czasu nie pozwolił na prowadzenie jej.
Model należy do dość prostych prócz tego co tygrysy lubią najbardziej czyli układu jezdnego.

Oto okładka:



Widok z boku i 5 ogniw gąsienicy (razem ich będzie ok 130):



Widok od tyłu:



I od przodu:



Mam nadzieje że prace szczęśliwie dobiegną ku końcowi.

Oj, wali po oczach brak retuszu i niedokładne klejenie(pośpiech). Lepszy jest ten ,,nowszy" Pawła Mistewicza, niemalże samosklejalny. Ta wycinanka ma już najlepszy czas za sobą, ale trudno cokolwiek wymagać od 43 letniego opracowania.

Moja długotrwała abstynencja tutaj jest nie wytłumaczalna i bierze się z mego lenistwa
a nie chce by wątek spadł w niebyt więc działam dalej.Oto nowe efekty:

Ruszyły się kola tak samo jest z drugiej strony:



Przód prawie do końca zmontowany:

Nie było zbyt co fotografować, a model został w końcu ukończony.
Oprócz gąsienic nie był on trudny.
Skleiłem je inną metodą niż polecają, mianowicie - w wycięcia jednych wkładałem drugie i zalepiałem.
Znawcy tematu wiedzą o co chodzi.
Jest to mój pierwszy czołg, więc ciekaw jestem opinii.
Łaskawie proszę o komentarze.